Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
U mnie rodzice i rodzeństwo wiedzieli od początku. Jesteśmy bardzo zżyci i w sumie miniony rok był dla nas wszystkich bardzo ciężki więc każdy się ucieszył że w końcu coś pozytywnego poza tym jak jechaliśmy w odwiedziny to cóż, ja zadeklarowana kawoszka a tutaj ledwo co woda z cytryną i tyle, więc i tak każdy by się połapał w 10 tygodniu maż powiedział najlepszemu przyjacielowi bo przyszli do nas w któreś popołudnie i też było widać jak się czuję także się nie dało. A reszta to czekam do prenatalnych i jak będzie okazja to się dowiedzą
Junjul lubi tę wiadomość
-
Prenatalne też mam 7.04 w Koperniku (Krk) ale jeszcze nie wiem u kogo, bo mi doktor wspominał że albo on albo jego kolega bądź jakaś pani doktor, także dowiem się na miejscu. Póki co jeszcze mnie stres nie dopadł, tylko jakoś mi się czas dłuży
Kaarola, szczesciara30 lubią tę wiadomość
-
Filcek wrote:Prenatalne też mam 7.04 w Koperniku (Krk) ale jeszcze nie wiem u kogo, bo mi doktor wspominał że albo on albo jego kolega bądź jakaś pani doktor, także dowiem się na miejscu. Póki co jeszcze mnie stres nie dopadł, tylko jakoś mi się czas dłuży
Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 marca 2021, 09:40
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
nick nieaktualnyHej Dziewczyny, trochę Was obserwowałam i postanowiłam dołączyć.
Datę porodu mam gdzieś pomiędzy 5 a 9 października, bo dziecko rośnie szybko i z każdym USG data mi się przesuwa.
Jestem już w 12tyg. i miałam wczoraj zintegrowane badanie prenatalne.
Lekarka uznała, że jest słabo widoczna kość nosowa, ale cała reszta parametrów była ok i razem z wynikiem PAPP-A ryzyko wyszło niskie.
Kilka godzin później miałam kolejne USG 1-go trymestru, bo ciążę prowadzę w Luxmedzie i mam to po prostu w pakiecie, nie jest to jednak badanie FMF, ocenia się kilka parametrów, ale nie oblicza się ryzyka trisomii.
Na drugim USG wyszła spora przezierność, poza widełkami. Na kość nosową lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi dopóki jej nie powiedziałam jak wyszło prenatalne.
Nie popadłam na razie w panikę, ale zdecydowaliśmy z mężem, że trzeba zrobić Sanco, bo inaczej stres nas zeżre do czasu połówkowych. Lekarka da znać czy da radę pobrać mi krew jeszcze dzisiaj.
Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam, uznałam po prostu, że warto znać różne historie i o wszystkim rozmawiać.
Życzę wszystkim jak najbardziej spokojnych ciąż -
CiepłaKluska wrote:Hej Dziewczyny, trochę Was obserwowałam i postanowiłam dołączyć.
Datę porodu mam gdzieś pomiędzy 5 a 9 października, bo dziecko rośnie szybko i z każdym USG data mi się przesuwa.
Jestem już w 12tyg. i miałam wczoraj zintegrowane badanie prenatalne.
Lekarka uznała, że jest słabo widoczna kość nosowa, ale cała reszta parametrów była ok i razem z wynikiem PAPP-A ryzyko wyszło niskie.
Kilka godzin później miałam kolejne USG 1-go trymestru, bo ciążę prowadzę w Luxmedzie i mam to po prostu w pakiecie, nie jest to jednak badanie FMF, ocenia się kilka parametrów, ale nie oblicza się ryzyka trisomii.
Na drugim USG wyszła spora przezierność, poza widełkami. Na kość nosową lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi dopóki jej nie powiedziałam jak wyszło prenatalne.
Nie popadłam na razie w panikę, ale zdecydowaliśmy z mężem, że trzeba zrobić Sanco, bo inaczej stres nas zeżre do czasu połówkowych. Lekarka da znać czy da radę pobrać mi krew jeszcze dzisiaj.
Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam, uznałam po prostu, że warto znać różne historie i o wszystkim rozmawiać.
Życzę wszystkim jak najbardziej spokojnych ciąż
Hej, dobrze że decydujecie się na Sanco. To na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości.
Pamiętaj, że sprzęt a Luxmed mają taki sobie .. i ja bym bardziej opierała się na opinii lekarki z pierwszego badania, ale na pewno jakas nutka niepewności wam została. Trzymam kciuki.
Ja wczoraj wieczorem wpadłam w szał zakupowy 😂 obkupilam trochę vinted no ale stwierdziłam że chce powoli zacząć. Tym bardziej że nie wiem kiedy M. Będzie miał operację i jak nam się życie potem przestawi.
Chce niektóre rzeczy mieć z drugiej reki bo mnie przerażają niektóre ceny... Szczególnie newbie. Nowe body 60 zł to troszkę dużo jak na takiego maluszka. A można na prawdę fajne używane ciuszki upolować na vinted. -
CiepłaKluska wrote:Hej Dziewczyny, trochę Was obserwowałam i postanowiłam dołączyć.
Datę porodu mam gdzieś pomiędzy 5 a 9 października, bo dziecko rośnie szybko i z każdym USG data mi się przesuwa.
Jestem już w 12tyg. i miałam wczoraj zintegrowane badanie prenatalne.
Lekarka uznała, że jest słabo widoczna kość nosowa, ale cała reszta parametrów była ok i razem z wynikiem PAPP-A ryzyko wyszło niskie.
Kilka godzin później miałam kolejne USG 1-go trymestru, bo ciążę prowadzę w Luxmedzie i mam to po prostu w pakiecie, nie jest to jednak badanie FMF, ocenia się kilka parametrów, ale nie oblicza się ryzyka trisomii.
Na drugim USG wyszła spora przezierność, poza widełkami. Na kość nosową lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi dopóki jej nie powiedziałam jak wyszło prenatalne.
Nie popadłam na razie w panikę, ale zdecydowaliśmy z mężem, że trzeba zrobić Sanco, bo inaczej stres nas zeżre do czasu połówkowych. Lekarka da znać czy da radę pobrać mi krew jeszcze dzisiaj.
Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam, uznałam po prostu, że warto znać różne historie i o wszystkim rozmawiać.
Życzę wszystkim jak najbardziej spokojnych ciąż -
MichaLina wrote:Hej, dobrze że decydujecie się na Sanco. To na pewno rozwieje wszelkie wątpliwości.
Pamiętaj, że sprzęt a Luxmed mają taki sobie .. i ja bym bardziej opierała się na opinii lekarki z pierwszego badania, ale na pewno jakas nutka niepewności wam została. Trzymam kciuki.
Ja wczoraj wieczorem wpadłam w szał zakupowy 😂 obkupilam trochę vinted no ale stwierdziłam że chce powoli zacząć. Tym bardziej że nie wiem kiedy M. Będzie miał operację i jak nam się życie potem przestawi.
Chce niektóre rzeczy mieć z drugiej reki bo mnie przerażają niektóre ceny... Szczególnie newbie. Nowe body 60 zł to troszkę dużo jak na takiego maluszka. A można na prawdę fajne używane ciuszki upolować na vinted. -
Moja siostra ma roczną córeczkę a brat 9msc syna więc pewnie będę od nich ciuchy odkupowała ;p
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Ja się jeszcze rozglądać nie zaczęłam czekam do prenatalnych czyli jeszcze tydzień i później pewnie będę powoli patrzyć. Też mam plan kupić z drugiej ręki większość bo dziecko tak szybko wyrasta, że zwyczajnie szkoda mi pieniędzy, nowe perełki i tak się trafią znając życie część rzeczy będę mieć od siostry, ma dwójkę starszych chłopaków ale pozostawiała co fajniejsze
-
KalaW wrote:Moja siostra ma roczną córeczkę a brat 9msc syna więc pewnie będę od nich ciuchy odkupowała ;p
-
CiepłaKluska wrote:Hej Dziewczyny, trochę Was obserwowałam i postanowiłam dołączyć.
Datę porodu mam gdzieś pomiędzy 5 a 9 października, bo dziecko rośnie szybko i z każdym USG data mi się przesuwa.
Jestem już w 12tyg. i miałam wczoraj zintegrowane badanie prenatalne.
Lekarka uznała, że jest słabo widoczna kość nosowa, ale cała reszta parametrów była ok i razem z wynikiem PAPP-A ryzyko wyszło niskie.
Kilka godzin później miałam kolejne USG 1-go trymestru, bo ciążę prowadzę w Luxmedzie i mam to po prostu w pakiecie, nie jest to jednak badanie FMF, ocenia się kilka parametrów, ale nie oblicza się ryzyka trisomii.
Na drugim USG wyszła spora przezierność, poza widełkami. Na kość nosową lekarka w ogóle nie zwróciła uwagi dopóki jej nie powiedziałam jak wyszło prenatalne.
Nie popadłam na razie w panikę, ale zdecydowaliśmy z mężem, że trzeba zrobić Sanco, bo inaczej stres nas zeżre do czasu połówkowych. Lekarka da znać czy da radę pobrać mi krew jeszcze dzisiaj.
Mam nadzieję, że nikogo nie wystraszyłam, uznałam po prostu, że warto znać różne historie i o wszystkim rozmawiać.
Życzę wszystkim jak najbardziej spokojnych ciąż
Cześć trzymam kciuki za Sanco - zawsze będziecie spokojniejsi po teście. Też się zastanawiam czy robić dodatkowo badania w Luxmedzie bo mam w pakiecie, ale póki co chyba zostanę przy tych w szpitalu. Jak tam coś wyjdzie źle 7 to będę kombinować z drugim badaniem albo też właśnie jakimś Nifty/Sanco.
-
Filcek wrote:Dziewczyny z Krakowa - czy macie wybraną położną ? Bądź jakąś sprawdzą i poleconą ? Nie znam tutaj nikogo, przeprowadziłam się niecałe 3 lata temu i żadna z moich znajomych nie była w ciąży, żeby doradzić. Może coś podpowiecie
PCOS, IO, hiperinsulinemia, NT, RIF
MTHFR_677C>T hetero, PAI-1 4G homo, ANA1 ujemne, KIR AA, NK 20.6%; allo mlr 27.7%
AsthenoTeratozoospermia, fDNA=31%
1 IVF ICSI 11.2019 ❄❄❄❄
FET 4.02.2020 ❄5.2.2 + encorton
FET 7.03.2020 ❄5.3.3 + atosiban, encorton, embrioglue, AH
04.2020 histeroskopia OK
FET 11.07.2020❄❄4.3.3 + accofil, intralipid, encorton, AH
2 IVF ICSI + fertil chip 08.2020 11x❄
FET 29.01.2021❄5.1.1 + accofil, intralipid, encorton🍀 beta 6dpt 38.66; 8dpt 121.5; 10dpt 251.4; 15dpt 1423🍀
Sanco - czekamy na chłopca 💙 -
Hej dziewczyny,
U mnie termin niby 03.11 z miesiączki, a 01.11 z usg, ale jakoś czuję, że będzie to październik
U nas wiedzą rodzice, rodzeństwo, moja szefowa i przyjaciółka. Reszcie na razie nie mówimy, bo po co. Najważniejsi wiedzą, a w pracy tak marnie się czuję, że same się domyśliły.
Widzę, że też miałyście przeboje z plamieniami/krwawieniami. Ja miałam krwawienie delikatne 22.03 - przypadał wtedy termin kolejnej miesiączki i byliśmy po współżyciu dzień wcześniej, ale dla spokoju umówiłam się na usg. Wszystko było w porządku. Dostałam na wszelki wypadek duphaston - delikatnie zabarwiony śluz mam nadal i zostaje ślad na wkładce, ale obserwuję się, nic nie boli jakoś szczególnie więc mam nadzieję, że u dzidzi dobrze.
Kolejna wizyta 14.04, a pod koniec kwietnia prenatalne (Toruń)
Trzymajcie kciukiKaarola lubi tę wiadomość
-
ghostie wrote:Hej dziewczyny,
U mnie termin niby 03.11 z miesiączki, a 01.11 z usg, ale jakoś czuję, że będzie to październik
U nas wiedzą rodzice, rodzeństwo, moja szefowa i przyjaciółka. Reszcie na razie nie mówimy, bo po co. Najważniejsi wiedzą, a w pracy tak marnie się czuję, że same się domyśliły.
Widzę, że też miałyście przeboje z plamieniami/krwawieniami. Ja miałam krwawienie delikatne 22.03 - przypadał wtedy termin kolejnej miesiączki i byliśmy po współżyciu dzień wcześniej, ale dla spokoju umówiłam się na usg. Wszystko było w porządku. Dostałam na wszelki wypadek duphaston - delikatnie zabarwiony śluz mam nadal i zostaje ślad na wkładce, ale obserwuję się, nic nie boli jakoś szczególnie więc mam nadzieję, że u dzidzi dobrze.
Kolejna wizyta 14.04, a pod koniec kwietnia prenatalne (Toruń)
Trzymajcie kciuki
Trzymam kciuki 🤞 -
nick nieaktualnyFilcek wrote:Cześć trzymam kciuki za Sanco - zawsze będziecie spokojniejsi po teście. Też się zastanawiam czy robić dodatkowo badania w Luxmedzie bo mam w pakiecie, ale póki co chyba zostanę przy tych w szpitalu. Jak tam coś wyjdzie źle 7 to będę kombinować z drugim badaniem albo też właśnie jakimś Nifty/Sanco.
Ja się zastanawiałam wcześniej czy robić w ogóle dodatkowo prenatalne czy tylko to USG z Luxmedu. I teraz widzę, że jednak w Luxmedzie bym się tylko zestresowała strasznie i dopiero teraz bym się zapisywała na FMF. A tak mam już jeden etap za sobą i szybciej będzie wynik Sanco. Chociaż z drugiej strony gdybym nie zrobiła USG w Luxmedzie to bym się nie zdecydowała na Sanco, więc chyba nikt nigdy nie ma 100% pewności co zrobić
Co do ubrań to ja zaczęłam oglądać na Vinted, ale siostra mnie obdarowała taką ilością ciążowych ciuchów, że w najbliższym czasie nie będę nic musiała kupować, zwłaszcza, że na razie siedzę w domu.