X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2021
Odpowiedz

Październikowe mamy 2021

Oceń ten wątek:
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 18 maja 2021, 12:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Angelika, regularne ruchy to powinnaś czuć dopiero po 28 tyg, także spokojnie 😉 maluch ma dużo miejsca a jest relatywnie mały, wiec może akurat kopie w kręgosłup.

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • Moni* Autorytet
    Postów: 855 440

    Wysłany: 18 maja 2021, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tak mam raz czuję cały dzień raz nic. Muszę w pon powiedzieć pani doktor bo zrobiły mi się żylaki na nodze

    w57vvfxm1qdsa8lq.png
  • Angelka93 Autorytet
    Postów: 2026 1146

    Wysłany: 18 maja 2021, 12:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni i Gomerka dzięki, uspokoiłyście mnie trochę 🙂

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 12:35

    💗🤍Roksanka🤍💗
    15.11.2023
    age.png
    🤎💙 Tobiś 💙🤎27.09.2021age.png
  • Filcek Autorytet
    Postów: 394 327

    Wysłany: 18 maja 2021, 12:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moni* wrote:
    No to witaj w klubie ja też cc 🥺 strasznie się boję.

    Ja wiedziałam jak tylko wyszedł mi naczyniak w płacie czołowym, że mnie to czeka, więc może przez to jest mi łatwiej, bo od początku się z tym oswajam. Też mam obawy - samo znieczulenie, to czy mąż będzie mógł wejść i tulić malucha jeśli ja nie dam rady, później dochodzenie do siebie dużo trudniejsze itp., ale staram się myśleć pozytywnie.

    Po połówkowych jak wszystko będzie w normie chcę iść się zaszczepić, mąż też idzie więc myślę, że dzięki temu nie powinno być problemu, żeby mógł kangurować czy wejść zaraz po na salę.

    Angelika - u mnie z ruchami bywa różnie, odkąd zaczęłam je czuć to owszem czuję codziennie, ale nie jakoś super regularnie - najczęściej wieczorem jak siedzę to wtedy, w ciągu dnia bywa różnie, zależy też od mojej aktywności. Myślę że na takie mocniejsze odczuwanie czy jakiś dobowy rytm malucha mamy jeszcze czas :)

    Patka95 - jeśli widzisz dużo gorzej, to nie warto się też męczyć - tak jak pisały dziewczyny, może uda się zrobić gdzieś taniej same szkła, albo zamówić soczewki - zapytaj jeszcze lekarki, na pewno doradzi :)

    preg.png
  • MichaLina Autorytet
    Postów: 267 261

    Wysłany: 18 maja 2021, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Same niewiadome z tym wzrokiem...niby wiem, że wada może się pogłębić albo wycofać ale wkurza mnie to. Zwyczajnie wkurza :(

    Dziś prenatalne na 17.30, trzymajcie kciuki!

    Praskovia lubi tę wiadomość

    m3sx3e3kecqpqjc6.png

  • natnatss Autorytet
    Postów: 261 211

    Wysłany: 18 maja 2021, 13:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja tak juz z innej beczki - bo czytam Was i nie mogę uwierzyć że zaczynamy już czas czucia ruchów, połówkowych itd! 😍 Strasznie szybko czas leci...
    Ja też już chyba zaczynam czuć maluszka. Ale muszę się skupić żeby wiedzieć że to jest to. Bardzo się tym jaram 😁❤️ a regularnie pierwszego synka czułam gdzieś koło 25 tygodnia, w 21 dopiero kopnął pierwszy raz tak że dopiero wtedy uznałam to za te pierwsze ruchy

    Essencya lubi tę wiadomość

    85993e3k946gskpj.png
  • Mag91 Ekspertka
    Postów: 181 183

    Wysłany: 18 maja 2021, 15:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie 😍 wszystko jest w porządku, duża i śliczna dziewczynka 😍 Gosiu, zmień proszę na pierwszej stronie ❤️

    Angelka93, Essencya, Dominika283, Patka95, Praskovia, Milu, Kasialudek, July, Kaarola, Filcek, Kalina32 lubią tę wiadomość

    zrz6i09kjbhnyse8.png
  • Essencya Ekspertka
    Postów: 178 134

    Wysłany: 18 maja 2021, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, chciałabym poruszyć pewien temat. Czy macie w swoim otoczeniu bliskie osoby, które są samotne/ nie mają partnera nie z wyboru i nie mają dzieci, chociaż by chciały?
    Jest to dość delikatna sprawa, bo wydaję mi się, że moja najbliższa przyjaciółka się ode mnie oddala od momentu, w którym powiedziałam jej o ciąży. Jest to dla mnie dość przykre, bo życzę jej jak najlepiej, ale mam wrażenie ze się na mnie zamyka i unika spotkań... na moje pytania odpowiada zbywający, że rzekomo wszystko jest ok. Czy spotykałyście się z taką sytuacja u siebie? W moim najbliższym otoczeniu słyszałam o takich sytuacjach, jednak nie sądziłam, że to bedzie dotyczyło również mojej bliskiej relacji...

    Ostatni okres 8 styczeń
    Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
    Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
    Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
    8fa0709e5113317a7bafe3cef093e0a2.png[/
  • Moni* Autorytet
    Postów: 855 440

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja przyjaciółka nie ma męża ani partnera, dzieci też nie. Wspiera mnie kupiła mi rzeczy ciążowe codziennie dzwoni.

    Essencya lubi tę wiadomość

    w57vvfxm1qdsa8lq.png
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja najlepsza przyjaciółka z kolei ciągle się stara, bez rezultatu i na wieść o mojej ciąży kompletnie się odsunęła, wręcz powiedziała, że ta wiadomość przelała czarę goryczy. Póki co nie rozmawiamy i szczerze mówiąc nie wiem, czy to się zmieni, bo nawet w najbliższej relacji i nawet wiedząc, że to jest trudny temat jednak trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa i postępowanie - nie wiem, czy chcę utrzymywać znajomość z kimś dla kogo moje dzieci są takim problemem...

    July, Kalina32 lubią tę wiadomość

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Essencya, Gomerka, powiem Wam jak to jest z drugiej strony, bo sama byłam taką "przyjaciółką". :( Od kilku już lat bardzo chciałam mieć dzieci, ale ze względów zdrowotnych nie mogłam. Tzn. fizycznie mogłam mieć dzieci, ale nie mogłam dopuścić do tego, żeby zajść w ciążę. Jakoś sobie radziłam do momentu jak pewna bliska mi osoba nie powiedziała, że spodziewa się dziecka. Na maxa się załamałam, chociaż oczywiście byłam szczęśliwa ze względu na nią. Zbliżała się Wigilia i nie wiedziałam czy dam radę, płakałam już kilka dni przed... Jakoś się pozbierałam i chyba udało mi się nie dać po sobie nic poznać, jedynie moja mama i mąż wiedzieli jak to przeżywam.

    Rok później dokładnie to samo. Inna osoba z rodziny przed Wigilią oznajmiła, że spodziewa się dziecka i już niestety nie dałam rady. Nie pojechałam. Bardzo ciężki temat. :(

    Dajcie im czas, to minie. Ja jeszcze zanim zaszłam w ciążę (już bez przeciwwskazań) oswoiłam się z tym, że te osoby mają dzieci a ja nie mogę. Wszystko wróciło do normy, ale trzeba było czasu...

    Essencya, July lubią tę wiadomość

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Essencya Ekspertka
    Postów: 178 134

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gomerka wrote:
    Moja najlepsza przyjaciółka z kolei ciągle się stara, bez rezultatu i na wieść o mojej ciąży kompletnie się odsunęła, wręcz powiedziała, że ta wiadomość przelała czarę goryczy. Póki co nie rozmawiamy i szczerze mówiąc nie wiem, czy to się zmieni, bo nawet w najbliższej relacji i nawet wiedząc, że to jest trudny temat jednak trzeba brać odpowiedzialność za swoje słowa i postępowanie - nie wiem, czy chcę utrzymywać znajomość z kimś dla kogo moje dzieci są takim problemem...
    Biedna.... rozumiem Twoje rozczarowanie jej postawą, chociaż wiem, ze jej jest po prostu ciężko. Mam nadzieję, ze sytuacja się unormuje po szczerej rozmowie, bo taka zazdrość jest niesprawiedliwa.
    Moja z kolei zadzwoniła z życzeniami imieninowymi, ale unika spotkań... chyba będę musiała szczerze z nią porozmawiać w 4 oczy, bo przez telefon czy na msg łatwo się wykręcić i po prostu kogoś zbyć... mam wrażenie, ze podskórnie bardzo boli ją, że sama nie ma ułożonego życia i podświadomie unika sytuacji, które mogą sprawić jej ból- tyle ze moja przyjaciółka faktycznie oszukuje, żebuest wszystko ok... a nie wiem czy zamiast się domyślać, nie wolałabym znać przyczyn jej zachowania...

    Moni, super że Twoja przyjaciółka tak dobrze sobie poradziła z Twoim szczęściem- ja również zawsze byłam raczej taką koleżanką j przyjaciółką i może przez to wydaję mi się, ze to norma... a przecież każdy przeżywa inaczej różne sytuacje i ma inne podejście do bycia samotnym...

    Ostatni okres 8 styczeń
    Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
    Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
    Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
    8fa0709e5113317a7bafe3cef093e0a2.png[/
  • Essencya Ekspertka
    Postów: 178 134

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Essencya, Gomerka, powiem Wam jak to jest z drugiej strony, bo sama byłam taką "przyjaciółką". :( Od kilku już lat bardzo chciałam mieć dzieci, ale ze względów zdrowotnych nie mogłam. Tzn. fizycznie mogłam mieć dzieci, ale nie mogłam dopuścić do tego, żeby zajść w ciążę. Jakoś sobie radziłam do momentu jak pewna bliska mi osoba nie powiedziała, że spodziewa się dziecka. Na maxa się załamałam, chociaż oczywiście byłam szczęśliwa ze względu na nią. Zbliżała się Wigilia i nie wiedziałam czy dam radę, płakałam już kilka dni przed... Jakoś się pozbierałam i chyba udało mi się nie dać po sobie nic poznać, jedynie moja mama i mąż wiedzieli jak to przeżywam.

    Rok później dokładnie to samo. Inna osoba z rodziny przed Wigilią oznajmiła, że spodziewa się dziecka i już niestety nie dałam rady. Nie pojechałam. Bardzo ciężki temat. :(

    Dajcie im czas, to minie. Ja jeszcze zanim zaszłam w ciążę (już bez przeciwwskazań) oswoiłam się z tym, że te osoby mają dzieci a ja nie mogę. Wszystko wróciło do normy, ale trzeba było czasu...

    Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią i drugą stroną medalu:) zamierzam dać jej jeszcze czas, ale też nie chcę stracić tej przyjaźni, więc jeszcze odczekam i będę chciała podjąć rozmowę na ten temat z przyjaciółką- tylko muszę dobrze to przemyśleć, żeby nie poczuła się zaatakowana🤷🏻‍♀️

    Ostatni okres 8 styczeń
    Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
    Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
    Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
    8fa0709e5113317a7bafe3cef093e0a2.png[/
  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 18 maja 2021, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Praskovia wrote:
    Essencya, Gomerka, powiem Wam jak to jest z drugiej strony, bo sama byłam taką "przyjaciółką". :( Od kilku już lat bardzo chciałam mieć dzieci, ale ze względów zdrowotnych nie mogłam. Tzn. fizycznie mogłam mieć dzieci, ale nie mogłam dopuścić do tego, żeby zajść w ciążę. Jakoś sobie radziłam do momentu jak pewna bliska mi osoba nie powiedziała, że spodziewa się dziecka. Na maxa się załamałam, chociaż oczywiście byłam szczęśliwa ze względu na nią. Zbliżała się Wigilia i nie wiedziałam czy dam radę, płakałam już kilka dni przed... Jakoś się pozbierałam i chyba udało mi się nie dać po sobie nic poznać, jedynie moja mama i mąż wiedzieli jak to przeżywam.

    Rok później dokładnie to samo. Inna osoba z rodziny przed Wigilią oznajmiła, że spodziewa się dziecka i już niestety nie dałam rady. Nie pojechałam. Bardzo ciężki temat. :(

    Dajcie im czas, to minie. Ja jeszcze zanim zaszłam w ciążę (już bez przeciwwskazań) oswoiłam się z tym, że te osoby mają dzieci a ja nie mogę. Wszystko wróciło do normy, ale trzeba było czasu...

    Praskovia, ja to rozumiem, bo ja tez tam byłam. Zaszłam w ciąże łatwo, niestety poroniłam. Potem zaszłam w kolejną, ale dziecko było bardzo chore - zdecydowaliśmy o aborcji. Potem nie mogłam długo zajść w ciąże, a wiele osob dookoła zachodziło bez problemu. Kiedy to mnie zbyt przytłoczyło odcielam się od znajomych, którzy mieli więcej szczęścia, ale ze wszystkimi konsekwencjami - wiedząc, ze tego czasem nie da się odbudować. I tez ze świadomością, ze to mój problem, a nie ich, wiec nie mogę mieć do nich pretensji, ze im się udaje. Kurcze, w rocznicę mojej aborcji koleżanka urodziła zdrowiutka córeczkę, która nazwali tak jak ja zawsze chciałam. Bolało? Cholernie. Ale w życiu nie powiedziałabym jej, ze to mnie dobiło, ze jej dziecko to coś co mnie boli. Nikomu bym tak nie powiedziała, bo to nie jest wina tego dziecka... wiec nie, nie wszystko można tolerować, bo mamy coś, dla kogos póki co nieosiągalne.

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • Angelka93 Autorytet
    Postów: 2026 1146

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    My z mężem staraliśmy się o dziecko 7 lat. Po jakimś czasie też zaczęłam się odcinać od osób które zachodziły w ciążę, nie chciałam robić przykrości ani sobie ani im, ale na myśl o tych ciążach, o dzieciach ciągle płakałam i nie mogłam sobe z tym poradzic. Myślalam nawet o wyprowadzce gdzieś daleko żeby nie musieć się z nimi widywać. Wiem, że to może nie było w porządku z mojej strony ale niestety tak było.

    💗🤍Roksanka🤍💗
    15.11.2023
    age.png
    🤎💙 Tobiś 💙🤎27.09.2021age.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Essencya wrote:
    Dziękuję, że podzieliłaś się swoją historią i drugą stroną medalu:) zamierzam dać jej jeszcze czas, ale też nie chcę stracić tej przyjaźni, więc jeszcze odczekam i będę chciała podjąć rozmowę na ten temat z przyjaciółką- tylko muszę dobrze to przemyśleć, żeby nie poczuła się zaatakowana🤷🏻‍♀️

    Myślę, że nie ma możliwości, żebyś straciła przez to przyjaźń. Te dziewczyny, o których pisałam, pomimo że z rodziny, nie były mi tak bliskie jak przyjaciółka, a jednak udało mi się wreszcie pogodzić z sytuacją i wszystko wróciło na normalne tory. U mnie paradoksalnie czas ich ciąży był bardziej bolesny niż czas kiedy dzieci były już na świecie. Bo wtedy wiadomo, chce się tego małego człowieczka zobaczyć, a jak już się zobaczy, to jakoś tak wszystko znika. :)

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Praskovia Autorytet
    Postów: 828 895

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gomerka wrote:
    Kurcze, w rocznicę mojej aborcji koleżanka urodziła zdrowiutka córeczkę, która nazwali tak jak ja zawsze chciałam. Bolało? Cholernie. Ale w życiu nie powiedziałabym jej, ze to mnie dobiło, ze jej dziecko to coś co mnie boli. Nikomu bym tak nie powiedziała, bo to nie jest wina tego dziecka... wiec nie, nie wszystko można tolerować, bo mamy coś, dla kogos póki co nieosiągalne.

    O matko, strasznie Ci współczuję! Rzeczywiście musiało być bardzo ciężko. I zgadzam się, że pewnych rzeczy się jednak nie robi, bez względu na to jaki ból się nosi w sobie. Chyba nie doczytałam, że Twoja przyjaciółka powiedziała kilka przykrych słów... Tego sobie nie wyobrażam i w tamtym czasie bardzo uważałam, żeby się nie zdradzić z uczuciami. Unikanie jest reakcją obronną (niestety często zrozumiałą), obwinianie kogoś o swój ból już nie.

    👦🏻 26.10.2021

    👶🏻 02.10.2023

    preg.png
  • Kacha_88 Autorytet
    Postów: 321 243

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z przyjaźniami różnie bywa. Dziecko często je weryfikuje. Moja przyjaciółka ma faceta i średnio mu się z nim układa, nie są małżeństwem, narzeczeństwem a wiem że jej to przeszkadza. Jak się dowiedziała o moim ślubie nie była zachwycona, ale mnie wspierała. Jak zaczęłam mówić o tym że planuje zajść w ciążę to twierdziła że za wcześnie (mam 33 lata). Na wiadomość o ciąży zareagowała średnio optymistycznie.
    Mam nadzieję że zmieni nastawienie.
    Mi z różnych powodów nie dane było zajść wcześniej w ciążę, ale zawsze na wiadomość o czyjeś ciąży nie potrafiłam się nie cieszyć ale każdy z nas może mieć inaczej.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 maja 2021, 18:30

    8p3oflw1cgmpfqsb.png
    Czekamy na Ciebie 💗
    04.02.2021- ⏸, 11 dpo 💗

  • Gomerka Autorytet
    Postów: 1168 555

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zgadzam się, dziecko bardzo weryfikuje, bo siłą rzeczy przez jakiś czas nasza uwaga jest skupiona głównie na nim. I to może być ciężkie do zniesienia, bo trudno osobom bezdzietnym zrozumieć, że np musimy o określonej godzinie być w domu, bo dziecko nas potrzebuje. I niestety, to ze im pasuje spotkanie o 20 dla nas może być godzina niewykonalna 🤷‍♀️

    Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
    04.2017 (') 12.2017 (')

  • Moni* Autorytet
    Postów: 855 440

    Wysłany: 18 maja 2021, 18:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam koleżankę w pracy która urodziła martwą córeczkę, gdy miała termin porodu mała przestała się ruszać pojechała na sor okazało się że nie żyje. Niestety było ciężko bo pracujemy w przedszkolu. Sama chciała szybko wrócić do pracy szok ale ok. W kwietniu zeszłego roku poroniłam w pracy 🥺 gdy zaszłam w ciążę w styczniu szok. Koleżanka stwierdziła że wymyślam i na 100 % to nie ciąża chyba że urojona. Doszły mdłości i osłabienie. Była bardzo niemiła co do tego tematu starałam się unikać ale sama zaczynała. Nie wiedziałam jakam się zachować w stosunku do niej 😔

    w57vvfxm1qdsa8lq.png
‹‹ 226 227 228 229 230 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Progesteron - dlaczego jest tak ważny podczas starania o dziecko?

Progesteron to jeden z najważniejszych hormonów dla kobiecej płodności. Jaką rolę odgrywa podczas starania o dziecko, przy zapłodnieniu i we wczesnej ciąży? Jakie są normy i co się dzieje, kiedy stężenie progesteronu jest za niskie? Jak wygląda leczenie luteiną dopochwową i doustną? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak rozszerzać dietę dziecka? Poradnik krok po kroku

Kiedy zacząć rozszerzanie diety dziecka? Eksperci zalecają start około 6. miesiąca życia, kiedy niemowlę jest gotowe na odkrywanie nowych smaków, a mleko matki pozostaje kluczowym elementem jadłospisu. Jak rozpoznać gotowość malucha i które metody wprowadzania pokarmów wybrać? Dowiedz się, jak stopniowo uzupełniać dietę dziecka, unikając potencjalnych zagrożeń i wspierając zdrowy rozwój poprzez bezpieczne i zróżnicowane posiłki!

CZYTAJ WIĘCEJ

7 pytań o poród, których wiele kobiet wstydzi się zadać!

Poród zbliża się wielkimi krokami, a w Twojej głowie w dalszym ciągu kłębią się pytania, których wstydzisz się zadać? Niektóre tematy są na tyle krępujące, że ciężko je poruszyć z partnerem,  na rutynowej wizycie u lekarza, czy przy kawie z koleżankami…Nadszedł jednak czas, żeby rozwiać Twoje wątpliwości! Przeczytaj odpowiedzi na 7 najbardziej wstydliwych pytań związanych z porodem.

CZYTAJ WIĘCEJ