Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Wiecie co, przeraża mnie fakt, ze jako kobiety (mówię teraz ogólnie, bo przecież każda ma inne podejście, wiec zaznaczam, ze teraz generalizuję) często nie potrafimy się wspierać.. O ile każdy potrzebuje różną ilość czasu, żeby się uporać ze swoim bólem, smutkiem, żalem... to szkoda, że w pewnym momencie przerzucamy swoje problemy/traumy na inne kobiety, które mają prawo do tego, żeby w danym momencie swojego życia cieszyć się swoim szczęściem:) o ile byłoby łatwiej i piękniej, gdyby po takich przejściach była zapewniona pomoc psychologiczna albo bylybysmy w stanie w odpowiednim momencie z własnej woli chcieć sobie taką pomoc zapewnić.
Przytulam każdą z Was z całej siły za to, co przeszlyscie i podziwiam, że sobie z tym poradzilyście ❤️ Nie wyobrażam sobie bólu kobiet, które doświadczyły utraty dziecka... ale nie można wyładowywać się na szczęściu i spokoju kobiety, która ma prawo być szczęśliwa, żeby ukoić swoj ból i frustrację🥺Praskovia, Kacha_88, Kaarola, zozo lubią tę wiadomość
Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Hej ja się wtrącę nie w temacie, tylko powiem ,że jestem po połówkowych
Wszystko dobrze , zdrowa dziewczynka, ładnie rośnie, długie nogi ma wg lekarza🤭
parametry organy wszystko jest w normach
Córa nasza nie lubi chyba zdjęć , bo znów pokazała buzię jedynie na chwilę , pozwoliła szybko sprawdzić i się odwróciła...
a liczyłam że zobaczę dziś trochę tą buźkę 🙈
No nic , może za miesiąc 😏
A i łożysko mam na przedniej ścianie ,dlatego też ruchy mogę czuć delikatniejsze / bardziej w głębi brzucha , ale to nic złego taka anatomia.
Tyle ode mnie , kładę się spać … trzymajcie się brzuchatkiJuly, Praskovia, Dominika283, Gosia9, Kaarola, Gela093, Angelka93, Filcek, Essencya, zozo, Kalina32 lubią tę wiadomość
-
A ja mysle, że jesteśmy wobec siebie czasem zbyt krytyczne. Każda emocja jest dobra - ta "zła" emocja również. Jeśli ciąża do tej pory była dla nas jedynie bólem to nie możemy się obwiniać za to że ciąża przyjaciółki czy kogoś innego jest dla nas ciężka.
-
Ja też jestem po pierwszych połówkowych.
Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. najważniejsze, że z bobisiem wszystko ok. Zdrowy chłop 💙
Ale lekarka bardzo czepiała się mojej wagi .. przytyłam w ciąży 1.5kg więc to chyba nie jest przestępstwo. Ale ciągle od niej słyszałam przytyki jeśli chodzi o BMI, otłuszczony brzuch, że badanie słabe bo jestem gruba, bo tkanka tłuszczowa jej przeszkadza w manewrowaniu. No szczupła nie jestem ..ale myślę że nie ja jedyna przychodzę do niej na kontrolę a może nawet i osoby nieco większe ode mnie. Leon też jest większy..waży prawie 400g i próbowała mi wmówić że mam cukrzyce, mimo że co miesiąc kontroluje cukry które są w normie przez co krzywa cukrowa będzie robione zgodnie z terminarzem.
Idę za tydzień do innego lekarza, bo chce mieć pewność że ok a przy okazji moze się uda zdjęcia 4D pierdzielnac...Choc młody wtulony mocno w tył brzucha więc nie wiem czy sie udaAngelka93, Filcek lubią tę wiadomość
-
Co za lekarka 🤦 top model się znalazła. U mnie trudno nie przytyć jak jem i leżę tylko WC i posiedzieć na ogrodzie. A jem normalne posiłki nie objadam się czy coś. Ja mam wizytę w poniedziałek na 8 już nie mogę się doczekać.
Filcek lubi tę wiadomość
-
MichaLina wrote:Ja też jestem po pierwszych połówkowych.
Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. najważniejsze, że z bobisiem wszystko ok. Zdrowy chłop 💙
Ale lekarka bardzo czepiała się mojej wagi .. przytyłam w ciąży 1.5kg więc to chyba nie jest przestępstwo. Ale ciągle od niej słyszałam przytyki jeśli chodzi o BMI, otłuszczony brzuch, że badanie słabe bo jestem gruba, bo tkanka tłuszczowa jej przeszkadza w manewrowaniu. No szczupła nie jestem ..ale myślę że nie ja jedyna przychodzę do niej na kontrolę a może nawet i osoby nieco większe ode mnie. Leon też jest większy..waży prawie 400g i próbowała mi wmówić że mam cukrzyce, mimo że co miesiąc kontroluje cukry które są w normie przez co krzywa cukrowa będzie robione zgodnie z terminarzem.
Idę za tydzień do innego lekarza, bo chce mieć pewność że ok a przy okazji moze się uda zdjęcia 4D pierdzielnac...Choc młody wtulony mocno w tył brzucha więc nie wiem czy sie uda -
Moni* wrote:Co za lekarka 🤦 top model się znalazła. U mnie trudno nie przytyć jak jem i leżę tylko WC i posiedzieć na ogrodzie. A jem normalne posiłki nie objadam się czy coś. Ja mam wizytę w poniedziałek na 8 już nie mogę się doczekać.
Też mam wizytę w poniedziałeki też nie mogę się już doczekać
-
MichaLina wrote:Ja też jestem po pierwszych połówkowych.
Powiem szczerze, że mam mieszane uczucia. najważniejsze, że z bobisiem wszystko ok. Zdrowy chłop 💙
Ale lekarka bardzo czepiała się mojej wagi .. przytyłam w ciąży 1.5kg więc to chyba nie jest przestępstwo. Ale ciągle od niej słyszałam przytyki jeśli chodzi o BMI, otłuszczony brzuch, że badanie słabe bo jestem gruba, bo tkanka tłuszczowa jej przeszkadza w manewrowaniu. No szczupła nie jestem ..ale myślę że nie ja jedyna przychodzę do niej na kontrolę a może nawet i osoby nieco większe ode mnie. Leon też jest większy..waży prawie 400g i próbowała mi wmówić że mam cukrzyce, mimo że co miesiąc kontroluje cukry które są w normie przez co krzywa cukrowa będzie robione zgodnie z terminarzem.
Idę za tydzień do innego lekarza, bo chce mieć pewność że ok a przy okazji moze się uda zdjęcia 4D pierdzielnac...Choc młody wtulony mocno w tył brzucha więc nie wiem czy sie uda
Lekarka jak widać nie ma dobrego podejścia do pacjentek. Nie przejmuj się nią - to ona powinna umieć wykonać badanie bez względu na to ile ktoś waży i ile ma tłuszczu. I nie wypowiadać się na temat cukrzycy jeśli wyniki masz w normie a ona zakładam na oczy ich nie widziała. A 1,5kg to nie jest dużo. Nie wszystkie wyglądamy tak samo i to jest fajne. Mam nadzieję, że inna lekarka Cię uspokoii trzymam kciuki za to 4D
sama rozważam ale chyba w późniejszym terminie
July lubi tę wiadomość
-
Kacha_88 wrote:Z przyjaźniami różnie bywa. Dziecko często je weryfikuje. Moja przyjaciółka ma faceta i średnio mu się z nim układa, nie są małżeństwem, narzeczeństwem a wiem że jej to przeszkadza. Jak się dowiedziała o moim ślubie nie była zachwycona, ale mnie wspierała. Jak zaczęłam mówić o tym że planuje zajść w ciążę to twierdziła że za wcześnie (mam 33 lata). Na wiadomość o ciąży zareagowała średnio optymistycznie.
Mam nadzieję że zmieni nastawienie.
Mi z różnych powodów nie dane było zajść wcześniej w ciążę, ale zawsze na wiadomość o czyjeś ciąży nie potrafiłam się nie cieszyć ale każdy z nas może mieć inaczej.
Czasem taka złośliwość niezamierzona wynika z frustracji i poczucia niesprawiedliwości losu.
Ja starałam się o dziecko najpierw bezskutecznie naturalnie potem trzy procedury in vitro. Pamiętam, że jak dowiadywałam się o kolejnej ciąży, czy to w pracy, czy w rodzinie, podczas gdy ja cały czas walczyłam, nie umiałam się cieszyć. Ryczałam potajemnie w poduszkę, mialam wrażenie, że los mnie dodatkowo biczuje tymi ciążami dookoła i tym, że inni mają to czego ja tak cała dusza pragnę i nadal nie mogę osiągnąć.
Nikomu w twarz nie powiedziałabym nic przykrego o jego ciąży, ale w środku wyłam ze smutku, i być może byłoby to widać - że mój uśmiech na wieść o czyjejś ciąży jest maską.
Co absolutnie nie znaczy, że źle życzyłam tym wszystkim dziewczynom w ciąży. Po prostu za bardzo mnie raniły takie wieści.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 maja 2021, 19:24
Diagnoza grudzień 2019
JA -endometriozia III/IV st. AMH 2.08
ON - mała ilość plemników w nasieniu, ale dobra fragmentacja i reszta ok
Oboje kariotypy i mutacje -ok
1IVF - 03.2020 - długi protokół IMSI - nieudany, 8 dobrych komórek, ale zero zarodków w 5 dobie
2IVF - 05.2020 - krótki protokół IMSI+EmbryoGen - 6 dobrych komórek - jedna blastka ❄️
3IVF - 08.2020- długi protokół IMSI+EmbryoGen- 7 dobrych komórek - 3 blastki ❄️❄️❄️
4 mrozaczki do badania PGS - 3 prawidłowe
18.1.2021 - kriotransfer BL.5.2.2
5 dpt - beta 6,4
10 dpt - beta 145,3
17 dpt - beta 2752 pęcherzyk ciążowy 😊
24 dpt - mamy serduszko ♥️
1.10.2021 - urodziny Stasia 😃
Kwiecień 2023 - nieudana próba z rodzeństwem. Brak zarodków. -
Dziewczyny, jak rozpoznać skurcze braxtona?
Kilka już razy miałam tak, że złapał mnie silny ból brzucha, taki że aż mnie zginęło w pół, ale trwało to krótko, po kilkanaście sekund. Czy to mogą być te skurcze przepowiadajace?Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
Dzięki dziewczyny
Patka, ja pierwsze ruchy poczułam tak naprawdę dopiero tydzień temu, 18t4d. Wcześniej czułam tylko "przelewanie"Praskovia lubi tę wiadomość
Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
Patka, ja tylko jak się bardzo skupie to czuje po jedzeniu i bardzo delikatnie. Ale gdybym nie wiedziała, ze to to po poprzedniej ciąży to w życiu bym nie zgadła, ze to ruchy 🤣
Praskovia lubi tę wiadomość
Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')