Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, mój ulewa strasznie. Odbekniecie nie pomaga 😬 polozna mówi, ze tak może być… kładę go na brzuchu i to trochę pomaga, aczkolwiek tego nie lubi. Mam w tym tyg pediatrę to jeszcze podpytam, bo zastanawiam się, czy to nie jest kwestia nietolerancji nabiału w mojej diecie - na to chyba w 1 rzucie jest Delicol.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Wcześniej nie ulewała więc się trochę zaczęłam martwić. Ja też prawie wcale nie śpię.. Wcześniej mała ładnie spała w nocy a teraz jak śpi to ciągle się wierci, stęka, płacze.. Nie jest to tak jak wcześniej. Teraz potrafi spać po 2h, czasem nawet krócej.
Gomerka, nie pomyślałam o nietolerancji nabiału. Fakt, jadłam ostatnio codziennie kanapki z żółtym serem. 🤔 zobaczymy jak odstawie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2021, 11:39
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
U nas zdarzały się wymioty mlekiem i to takie porządne..kupiłam delicol bo strasznie płakał i ciągle miał Twardy brzusznek. Teraz pomoc co odpukac i minęło. Pediatra mówił że to przez niedojrzały układ pokarmowy.teraz jeszcze ten Katar o kaszel ale na szczęście temperatury póki co nie mamy. Mam nadzieję że już nie przyjdzie jak od piątku nie maPatka95 wrote:Czy wasze maluszki też ulewają? Już nie wiem co robić 😑
-
Patka, z tego co wiem to obecnie nie ma zaleceń, żeby odstawiać nabiał tylko właśnie ten Delicol. Nie daj się zwariować i nie odstawiaj wszystkiego, bo przede wszystkim to Ty musisz mieć siły. Prężenie j stękanie to niestety normalne na tym etapie, tak jak pisze Kasia to niedojrzały układ pokarmowy.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Patka, jeśli coś Cię niepokoi w zachowaniu małej to skonsultuj najlepiej z pediatrą.
Ogolnie noworodki są na początku bardzo ospałe ze względu na obecną w organizmie bilirubinę. Jej poziom spada z czasem, przez co okres aktywności dziecka się wydłuża. Wg naszego pediatry właśnie po ok skonczonych 2 tyg.
Jeśli mała przesypia ciągiem 2h to chyba nie jest źle. U nas wygląda to podobnie. Junior śpi po 2 lub 2.5h. Budzi się na jedzenie po którym czasem od razu zasypia, albo "szubruje" 🥴😂 Noworodki nie rozróżniają też czy jest dzień czy noc. Nie kumają że mama chce spać.
U nas też załącza mu się to stękanie. Zazwyczaj to coś brzuszkoeego (albo uleje albo puści bąka i się troszkę uspokaja, albo i nie). Do tego niedojrzały układ pokarmowy oraz nerwowy robi swoje.
Nie stresuj się tym jej niespaniem. Z czasem będzie lepiej. Moja córka np. od 3 miesiąca przesypiała całe noce. Budzila się tylko raz na butle.
Z tego co kojarzę to dokarmiacie się mm. Może spróbuj jej trochę zwiększyć ilość? 🤔
Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 listopada 2021, 12:55
-
July ma racje, tak to już jest z tymi dziecmi. W dodatku wyczuwają tez nasze zdenerwowanie, dlatego moim zdaniem musisz zadbać o siebie w miarę możliwości. Pierwsze dziecko jest stresujące w obsłudze, ale z czasem się dotrzecie i będzie lepiej. Ale faktycznie jeśli się niepokojem to skonsultuj się z pediatra, ale warto wybrać dobrego, który ma aktualna wiedzę i na dzień dobry nie poczęstuje Cię dieta matki karmiącejZ 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Patka, u nas to samo niestety.. Ulewa nawet sporo czasu po jedzeniu. Najgorzej w nocy - niestety przez sen też ulewa, co ją zaraz wybudza. Pierwsze tygodnie spała nam ładnie, a teraz ledwo ją odłożę i zaraz się budzi. Macie jakieś sposoby na usypianie/odkładanie dziecka w nocy?Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
To normalne, że teraz gorzej śpi. Pamietam jak w szpitalu się wkurzałam, że muszę tyle wstawać do małego😂 a praktycznie tylko spał i spał. Teraz jest zupełnie inaczej.. leci 3 miesiąc i często żeby zasnął to trzeba go lulać, sam nie zaśnie. Zasypia na pół godz i budzi go robienie kupy lub właśnie te nieszczęsne wiercenie i stękanie. Ja wykluczylam prawie wsyzstko w czym zawarte jest mleko krowie i jest o niebo lepiej z ulewaniem i refluksem, ale nadal są.
Jestem skłonna przejść na mm żeby tylko mu pomóc z tymi bólami brzucha i refluksem, ale najpierw musi jakaś mądra głowa mi potwierdzić, że to miałoby sens. -
Dominika283 wrote:Patka, u nas to samo niestety.. Ulewa nawet sporo czasu po jedzeniu. Najgorzej w nocy - niestety przez sen też ulewa, co ją zaraz wybudza. Pierwsze tygodnie spała nam ładnie, a teraz ledwo ją odłożę i zaraz się budzi. Macie jakieś sposoby na usypianie/odkładanie dziecka w nocy?
Jeśli chodzi o usypianie w nocy to u nas sprawdziło się czerwone światło. Teraz mamy już specjalna lampkę ale na początku zarzucałam czerwony tshirt na zwykła lampkę i tez zdawało egzamin. No i przede wszystkim jak zaśnie to nie odkładamy od razu tylko nosimy jeszcze 10min. -
U nas nie działają żadne szumisie i tego typu zabawki, ale sprawdza się spiworek (nie trzeba potem zapinać już nic, wiec się nie wybudza) i w nocy wszystko robię po ciemku. Nie mam żadnej lampki włączonej, nie używam telefonu, tyle światła co z latarni na ulicy. Dzięki temu póki co udaje nam się trzymać podział noc i dzień. Aha i w ciągu dnia dbam, żeby miał przynajmniej 2h „aktywności” - mata, brzuszek, karty kontrastowe, noszenie na leniwca i śpiewy starszej siostry.Z 👧🏼09.2019😍 P 👶🏻10.2021 😍
04.2017 (') 12.2017 (')
-
Czerwone światło? Jane, powiesz coś więcej o tym?
Też staram się przetrzymywac ją w ciągu dnia na zabawe, może powinnam wydłużyć jeszcze ten czas.
Największy problem mam z tym, że Ania zasypia mi przy cycku, ale budzi się jak tylko wstaję z fotela żeby ja odlozyc.. Nie zdążę dojść do łóżeczka a już szuka znowu cycka. Budzę wtedy męża (niestety...) i u niego jest spokojna i po jakimś czasie zasypia. Podpowiedzcie mądre kobiety co mogę robić nie tak...?Ania ❤ ur. 27.09.2021
12.2015 💔 7tc 01.2020 💔 10tc
mutacja MTHFR, PAI1
"Potykając się można zajść daleko, nie wolno tylko upaść i nie podnieść się." -
tak jak napisała Zozo, czerwone światło uspokaja, relaksuje itp i faktycznie mogę potwierdzić. Dzisiaj nasz Krzysio spał 7 godzin w nocy🤯🙏 a jeśli chodzi o ulewanie to wczoraj miałam wizytę online z pediatra i kazał odbijać podczas karmienia, a nie tylko na koniec i jest trochę lepiej wiec widzę światełko w tunelu🙂
-
Pytałam położnej o te stękanie i wiercenie. Mówiła że to normalne i że wszystko się rozwija. Tylko że dopóki jest na rękach to śpi ładnie. Jak odłoże to zaraz zaczyna się.. już próbowaliśmy bardziej ją opatulic bo może właśnie tak lubi ale chyba nic z tego. Wieczorem ładnie spała 3 h bez żadnego stękania. W nocy znowu się zaczęło. Mniej ale jednak. No i podawałam dziś w nocy mm, zjadła 70-80 ml.
Zozo, według mnie 1 kg w miesiąc to dobry wynik. Nasz Wika przybrała 620g od masy urodzeniowej i położna mówiła że jest dobrze i nie musimy jej dokarmiać. Tylko że jak jej nie dam to się denerwuje.. wg coraz czesciej zastanawiam sie czy przejsc na mm, ale w otoczeniu jest taki nacisk na karmjenie piersia że juz mnie to wkurza.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2021, 09:12
👶Wikusia 💕 21.10.2021 -
Patka95 wrote:Pytałam położnej o te stękanie i wiercenie. Mówiła że to normalne i że wszystko się rozwija. Tylko że dopóki jest na rękach to śpi ładnie. Jak odłoże to zaraz zaczyna się.. już próbowaliśmy bardziej ją opatulic bo może właśnie tak lubi ale chyba nic z tego. Wieczorem ładnie spała 3 h bez żadnego stękania. W nocy znowu się zaczęło. Mniej ale jednak. No i podawałam dziś w nocy mm, zjadła 70-80 ml.
Zozo, według mnie 1 kg w miesiąc to dobry wynik. Nasz Wika przybrała 620g od masy urodzeniowej i położna mówiła że jest dobrze i nie musimy jej dokarmiać. Tylko że jak jej nie dam to się denerwuje.. wg coraz czesciej zastanawiam sie czy przejsc na mm, ale w otoczeniu jest taki nacisk na karmjenie piersia że juz mnie to wkurza.
Nie słuchaj nikogo tylko siebie. To Twoje dziecko, Twoje karmienie. Rób tak jak podpowiada Ci instynkt. Jeśli nie czujesz karmienia piersią to przejdź na mm bez żadnych wyrzutów sumienia i nie daj sobie wmówić, że robisz źle.
Ja mam z kolei paradoksalnie odwrotną sytuację... każdy(prócz męża) próbuje mi wmówić, że z moim mlekiem jest coś nie tak i wciskają mi mm. Moje dziecko przybiera ładnie, je ładnie, ale męczą go te sprawy brzuskzowe, które według lekarzy są normalne na tym etapie. Jednak starsze pokolenie twierdzi, że skoro dziecko płacze lub się wierci to moje mleko jest za słabe, za chude itd🤦♀️🤦♀️🤦♀️ Już mam dosyć. Patrzą na mnie jak na jakiegoś aliena, że ja nadal chce karmić. Czasem się poddaję tym sugestiom i raz podałam mm, ale później mały bardzo płakał i zrezygnowałam na szczęście. Mam dużo swojego mleka i głupotą byłoby z tego rezygnować.
P.S. Mój Krzyś tez śpi pięknie na rękach. Wtedy nie ma żadnego problemu z wierceniem, stękaniem itp. Jak się go odłoży to od razu jazda. Ciekawe
Patka95 lubi tę wiadomość
-
Mój karmiony mm też stęka w fazie płytszego snu 😉Patka95 wrote:Pytałam położnej o te stękanie i wiercenie. Mówiła że to normalne i że wszystko się rozwija. Tylko że dopóki jest na rękach to śpi ładnie. Jak odłoże to zaraz zaczyna się.. już próbowaliśmy bardziej ją opatulic bo może właśnie tak lubi ale chyba nic z tego. Wieczorem ładnie spała 3 h bez żadnego stękania. W nocy znowu się zaczęło. Mniej ale jednak. No i podawałam dziś w nocy mm, zjadła 70-80 ml.
Zozo, według mnie 1 kg w miesiąc to dobry wynik. Nasz Wika przybrała 620g od masy urodzeniowej i położna mówiła że jest dobrze i nie musimy jej dokarmiać. Tylko że jak jej nie dam to się denerwuje.. wg coraz czesciej zastanawiam sie czy przejsc na mm, ale w otoczeniu jest taki nacisk na karmjenie piersia że juz mnie to wkurza.
Niemowlę w tym wieku ma jeszcze niedojrzały układ nerwowy i pokarmowy. Moje dziecko przy karmieniu też potrafi sie wiercić jak wariat, wytraca butelkę, wierzga, wygina się. Zwykle jak jest przed kupka i meczą go gazy 😜
Co do karmienia to ja nie wytrwałam w kp, miałam bardzo mało pokarmu i nie rozkręcało się nic, a mały chciał wiecej. Już w szpitalu przyzwyczaił się do butli. I tak zostało, piersi nie polubił. Przepłakałam swoje, że nie karmię piersią jak należy, a potem przeszłam nad tym do porządku. Jest na mm. Całe środowisko położnych i pediatrów wmawia mi, że jakbym przystawiała dziecko 24h na dobę do piersi, to laktacja by śmigała. Cóż, widać nie jestem aż taką siłaczką 😉 Ja potrzebowałam kiedyś spać, a mały potrzebował się najadać natychmiast, a nie dopiero wtedy, gdy moje cycki łaskawie zaczną współpracować.Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 listopada 2021, 11:28
Diagnoza grudzień 2019
JA -endometriozia III/IV st. AMH 2.08
ON - mała ilość plemników w nasieniu, ale dobra fragmentacja i reszta ok
Oboje kariotypy i mutacje -ok
1IVF - 03.2020 - długi protokół IMSI - nieudany, 8 dobrych komórek, ale zero zarodków w 5 dobie
2IVF - 05.2020 - krótki protokół IMSI+EmbryoGen - 6 dobrych komórek - jedna blastka ❄️
3IVF - 08.2020- długi protokół IMSI+EmbryoGen- 7 dobrych komórek - 3 blastki ❄️❄️❄️
4 mrozaczki do badania PGS - 3 prawidłowe
18.1.2021 - kriotransfer BL.5.2.2
5 dpt - beta 6,4
10 dpt - beta 145,3
17 dpt - beta 2752 pęcherzyk ciążowy 😊
24 dpt - mamy serduszko ♥️
1.10.2021 - urodziny Stasia 😃
Kwiecień 2023 - nieudana próba z rodzeństwem. Brak zarodków. -
My też od początku w sumie na mm. Nawet w szpitalu miałam o to spięcie z ordynatorem na ostatni dzień przed wyjściem. W czasie obchodu karmiłam młodego z butli i awanturę zrobił że jak tak można, że powinnam karmić piersią, że nasz szpital nie akceptuje mm tylko piers na żądanie i dalej nadawał.az w końcu nie wytrzymałam i powiedziałam " nie wpri3dsaj się chłopie bo to moje dziecko i wiem co dla niego najlepsze, nie mam pokarmu,nie będę go męczyć bo ja się męczę i on się męczy bo nie może się najeść" powiem wam jego mina bezcenna. Jedna położna stwierdziła że w końcu jakaś pacjentka mu się postawiła 😁😁smagliczka wrote:Mój karmiony mm też stęka w fazie płytszego snu 😉
Niemowlę w tym wieku ma jeszcze niedojrzały układ nerwowy i pokarmowy. Moje dziecko przy karmieniu też potrafi sie wiercić jak wariat, wytraca butelkę, wierzga, wygina się. Zwykle jak jest przed kupka i meczą go gazy 😜
Co do karmienia to ja nie wytrwałam w kp, miałam bardzo mało pokarmu i nie rozkręcało się nic, a mały chciał wiecej. Już w szpitalu przyzwyczaił się do butli. I tak zostało, piersi nie polubił. Przepłakałam swoje, że nie karmię piersią jak należy, a potem przeszłam nad tym do porządku. Jest na mm. Całe środowisko położnych i pediatrów wmawia mi, że jakbym przystawiała dziecko 24h na dobę do piersi, to laktacja by śmigała. Cóż, widać nie jestem aż taką siłaczką 😉 Ja potrzebowałam kiedyś spać, a mały potrzebował się najadać natychmiast, a nie dopiero wtedy, gdy moje cycki łaskawie zaczną współpracować.
smagliczka, Essencya lubią tę wiadomość
