Październikowe mamy 2021
-
WIADOMOŚĆ
-
Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty!
Ja w nocy też chodzę na siku, ale dzieci do nas przychodzą więc mnie budzą, ale chwila moment i śpię dalej
Mi południem robi się niedobrze, już bym chciała żeby się skończyło
Wczoraj miałam Mega ochotę na kebaba, ale na szczęście już nie zdążyliśmy zamówić 🤣 -
Kkarolinaa wrote:Też wstaje w nocy siku raz i mam problem żeby potem zasnąć. Potrafię z godzinę albo i lepiej się kręcić a najlepiej mi się śpi rano jak mój pójdzie do pracy 😉
-
Mi właśnie wizytę odwołali.
Jestem wściekła...
"Pani doktor musiała dziś szybciej wyjść"
Przecież to taki stres - najgorsze jak się człowiek nastawi, że już w końcu zobaczy czy wszystko OK a tu dzwonią że jednak masz nie przychodzić.
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
KalaW wrote:Mi właśnie wizytę odwołali.
Jestem wściekła...
"Pani doktor musiała dziś szybciej wyjść"
Przecież to taki stres - najgorsze jak się człowiek nastawi, że już w końcu zobaczy czy wszystko OK a tu dzwonią że jednak masz nie przychodzić. -
Angelka93 wrote:O kurde ale lipa 😑 współczuję. I na kiedy Ci zmienili ta wizytę?
PCOS, MTHFR A1298C C/C homozygotyczne, 20210 G-A heterozygotyczne
ok. 4, 5 roku starań
CB: 10.2018 -> 01.2019(CP?) -> 08.2019
CP: 01.2020 -> 07.2020
01/2021 IVF - 1 podejście
29.01 ET 3 dniowego 7B
5 dpt bhcg 4,35 -> 7 dpt 6:00 bhcg 9,6 prog 190ng/ml -> 9 dpt 18:00 bhcg 71,16 -> 12 dpt 6:00 bhcg 155,1 ->15 dpt 6:00 bhcg 324,3 (63,2%) ->16 dpt 18:00 bhcg 593 🥰 -> 20 dpt 18:00 bhcg 2708
22.02.21 - 24 dpt mamy zarodeczek i 💗
8w5d 2cm dzidzi | 171 bpm
Brak ❄️ (4 zatrzymały się w rozwoju po 3dobie)
Mój instagram:
i_want_2_be_mom -
Miluu wrote:Hej Dziewczyny, prosze Was dzisiaj o mocne trzymanie za nas kciuków 🙏 dzisiaj mamy wizyte u gina o 16, po 3 tygodniach. Ponad rok temu w tym samym tygodniu ciąży dowiedzieliśmy się, że naszemu maluszkowi nie bije serduszko... modlę się każdego dnia by tym razem było inaczej... dlatego proszę Was o dobre myśli ❤
Trzymam mocno mocno kciuki !;* daj znać po wizycie
Miluu lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było tydzień temu we wtorek byłam u ginekologa. Z kropkiem wszystko w porzadku, w czasie badania okazało się, że był tez drugi zarodek, który niestety obumarł. Szczęśliwie temu jednemu kropkowi bije serce jak dzwon.
Musiałam sobie zrobic przerwę od forum, bo zaczęły mnie nachodzić czarne myśli i chyba dobrze mi to zrobiło na chwilę
Dzisiaj powróciły mi natomiast pewne obawy, bo raz mam wymioty i mdłości, by następnego dnia móc funkcjonować zupełnie normalnie. Oczywiście, senność i wstręt do mięsa się utrzymują- nie jestem w stanie jeść wszystkiego... no i ból piersi i obrzmienie nie takie jak na początku. Czy Wy tez macie takie sinusoidy objawow, ze raz tak, a raz tak? Nie wiem, czy powinnam się niepokoić. Chyba jestem trochę panikarą...Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Mi już chyba minęły najgorsze tygodnie pod względem samopoczucia i akcji z jedzeniem, gdzie raz leżałam i czułam się jak na najgorszym kacu haha i jadłam byle co aby wcisnąć, a raz napady głodu i porcje jak dla dorosłego chłopa haha
plus wzdęcia odbijanie i zaparcia to chyba w standardzie jak wszystkie
Miałam też moment , że miałam lekkiego doła i po prostu byłam pewna, ze sobie nie poradzę jako mama, bo przecież ja nic o dzieciach nie wiem itd.
A z sikaniem to tak jak u Was w nocy też minimum 2 razy , plus doszły mi sny o różnej tematyce haha
Ja do lekarza za jakieś dwa tyg dopiero i może już uda się rozpoznać płećEssencya lubi tę wiadomość
-
Essencya wrote:Cześć dziewczyny, dawno mnie tu nie było tydzień temu we wtorek byłam u ginekologa. Z kropkiem wszystko w porzadku, w czasie badania okazało się, że był tez drugi zarodek, który niestety obumarł. Szczęśliwie temu jednemu kropkowi bije serce jak dzwon.
Musiałam sobie zrobic przerwę od forum, bo zaczęły mnie nachodzić czarne myśli i chyba dobrze mi to zrobiło na chwilę
Dzisiaj powróciły mi natomiast pewne obawy, bo raz mam wymioty i mdłości, by następnego dnia móc funkcjonować zupełnie normalnie. Oczywiście, senność i wstręt do mięsa się utrzymują- nie jestem w stanie jeść wszystkiego... no i ból piersi i obrzmienie nie takie jak na początku. Czy Wy tez macie takie sinusoidy objawow, ze raz tak, a raz tak? Nie wiem, czy powinnam się niepokoić. Chyba jestem trochę panikarą...Essencya, Karo11 lubią tę wiadomość
-
Karo11 wrote:Mi już chyba minęły najgorsze tygodnie pod względem samopoczucia i akcji z jedzeniem, gdzie raz leżałam i czułam się jak na najgorszym kacu haha i jadłam byle co aby wcisnąć, a raz napady głodu i porcje jak dla dorosłego chłopa haha
plus wzdęcia odbijanie i zaparcia to chyba w standardzie jak wszystkie
Miałam też moment , że miałam lekkiego doła i po prostu byłam pewna, ze sobie nie poradzę jako mama, bo przecież ja nic o dzieciach nie wiem itd.
A z sikaniem to tak jak u Was w nocy też minimum 2 razy , plus doszły mi sny o różnej tematyce haha
Ja do lekarza za jakieś dwa tyg dopiero i może już uda się rozpoznać płeć -
No właśnie mnie tez na krótko... a kolejną mam 9 kwietnia po świętach- chyba umrę ze strachu do tego momentu.
A sny miałam okropne, póki co na szczęście przeszły...Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Essencya wrote:No właśnie mnie tez na krótko... a kolejną mam 9 kwietnia po świętach- chyba umrę ze strachu do tego momentu.
A sny miałam okropne, póki co na szczęście przeszły... -
Angelka93 wrote:Ja dziś nie wymiotowałam i już znowu mam czarne myśli wczoraj wieczorem miałam straszna zgagę co wcześniej mi się nie zdarzało. Do tego jestem ciągle glodna a muszę się ograniczać bo nie wiem czy nie mam cukrzycy ciążowej. Próbuje wcisnąć w siebie ciemne chrupkie pieczywo ale rośnie mi w ustach...
spokojnie ;* ja też miałam taki moment , w 7 tyg , wróciłam z pracy a miałam mega ciężki dzień i byłam pewna ,że będą bóle w podbrzuszu i piersi... a tu nic !
zupełnie zero dolegliwości jakbym w ogóle ciąży nie była... oczywiście poczytałam w google... wpadłam w panikę zadzwoniłam o 21 do swojego lekarza haha
uspokoił mnie powiedział że ' wita na huśtawce dla ciężarnych '
następnego dnia wróciły bóle i objawy i mój spokój
Angelka93, Essencya, Gosia9 lubią tę wiadomość
-
Karo11 wrote:spokojnie ;* ja też miałam taki moment , w 7 tyg , wróciłam z pracy a miałam mega ciężki dzień i byłam pewna ,że będą bóle w podbrzuszu i piersi... a tu nic !
zupełnie zero dolegliwości jakbym w ogóle ciąży nie była... oczywiście poczytałam w google... wpadłam w panikę zadzwoniłam o 21 do swojego lekarza haha
uspokoił mnie powiedział że ' wita na huśtawce dla ciężarnych '
następnego dnia wróciły bóle i objawy i mój spokójKaro11 lubi tę wiadomość
-
Angelka93 wrote:Bardzo długo czekasz na wizytę. Ja mam co dwa tygodnie z tym że chodzę prywatnieOstatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/
-
Essencya wrote:Tez chodzę prywatnie- poprzednie były co dwa tygodnie. Teraz mam tak późno, bo termin wizyty wypadał w święta wielkanocne, wiec samo z siebie się przesunęło, a tydzień przed świetami to byłoby za wcześnie. Zresztą u mnie sytuacja jest nieco bardziej skomplikowana, bo mieszkam w innym mieście, a ciąże prowadzę w Poznaniu, bo tam mieszkałam i mam tam ginekologa, do którego mam 100% zaufanie- to przyjaciel rodziny i nie wyobrażam sobie, żeby ktoś otoczył mnie lepszą opieką niż on:)
Essencya lubi tę wiadomość
-
Angelka93 wrote:Ja tak samo nie zmieniam mojej lekarki. To lekarka z kliniki leczenia niepłodności. Co prawda w ciążę dzięki niej nie zaszłam bo uslyszlaam że w naszym przypadku tylko in vitro ale lubię ja i ona zna już bardzo dobrze nasza historie. Jeżdżę do niej 30 km
Karo11 lubi tę wiadomość
Ostatni okres 8 styczeń
Test owulacyjny dodatni 18 styczeń 21’
Data planowanego porodu 14 październik 🥰❤️🥰❤️
Test ciążowy pozytywny 2 luty ❤️
[/