Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Zuzka :) wrote:Hej,
Jestem z Wami cały czas , czytam posty , po prostu nie zawsze mogę się przebić przez posty. Ostatnio czuję się gorzej nie tyle fizycznie , ale psychicznie, dlatego się nie udzielam i jest mnie tu mało. Mam jakieś dziwne przemyślenia, od kiedy się można przestać martwić, czy istnieje jakiś tydzień ciąży od skończenia ,którego można głośno odetchnąć? Wydaje mi się ,że nie. Martwię się jak sobie poradzę , czy nie zrobię dziecku jakiejś traumy, ile by człowiek na ten temat nie przeczytał i tak mam wrażenie ,że nie wiem nic o wychowaniu dziecka. Chcemy zacząć z partnerem budowę domu , ale koszt samych architektów , projektu i pozwoleń to kosmos a wiem ,że czeka mnie bieganina po urzędach w związku z tym. Dodatkowo jestem na ostatnim semestrze magistra z cyberbezpieczeństwa i tu też jest masa pracy z pisaniem magisterki kupa stresu bo to serio trudny kierunek
. Nie wiem kiedy iść na L-4 jestem permanentnie niewyspana , zmęczona i wstawanie do pracy o 5:00 mnie dobija. Kłębi mi się to wszystko w głowie i mam natłok myśli co odbija się na mojej psychice znacząco. Ostatnio nie chce mi się po prostu kompletnie nic.
26.02 miałam wizytę . Robaczek -( bo tak go nazwał mój gin😍 ) ma 1,44 cm , serduszko bije 160/min, wszystko wygląda dobrze. Wg USG dziś 8+1 a wg OM 8+3, więc chyba niezbyt dużo się różni. Dostałam skierowanie na badania prenatalne i pojęcia nie mam gdzie dobrze w Warszawie się umówić. Nie mam zielonego pojęcia ,który szpital w Warszawie lub okolicach byłby najlepszy do porodu i czuję się trochę zagubiona ostatnio...
Dopiero nadrobiłam forum i zaraz uzupełnię Wasze daty porodu
Jak ja Cię rozumiem.
Sama mam pracę, a po pracy robię szkołę psychoterapii bo chce się przebranżowić. Jestem na drugim roku, jeszcze dwa. I wiem, że będę miała przerwę związaną z macierzyństwem, a marzenie o byciu psychoterapeutką się przesunie w czasie, i przebranżowienie też. A korpo mnie już wypaliło na maksa… także też mam dużo przemyśleń i stresów wokół tego. No ale mam 37 lat, to był ostatni dzwonek.
Co do prenatalnych, ja celuję w wawie w Premium Medical (dr Michał Lipa albo dr Kowalska- Kańka), albo w Boramed (dr Doruchowskk).
Tu masz listę placówek współpracujących z NFZ:
https://gsl.nfz.gov.pl/GSL/GSL/ProgramyProfilaktyczneWiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego, 08:12
Zuzka :) lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm -
Hej dziewczyny, dzień dobry w piątek 🌸
Na szczęście do poniedziałkowej wizyty juz blisko, bo chyba zwariuję. W rodzinie dookoła chorobska i mnie dopadło, tak mnie boli gardło, że hej, a mamy potwierdzone dwa przypadki anginy. Wiecie dlaczego się martwię szczególnie? Bo kiedy poroniłam w grudniu, ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu, a dokładnie wtedy byłam chora też między innymi na gardło. Z jednej strony wiem, że to nie moja wina, bo lekarz twierdził, że do nieprawidłowości doszło już na etapie podziału komórek, ale jednak to w głowie mi zostało.
Staram się ciągle myśleć pozytywnie, ale na dobrą sprawę to nawet nie wiem gdzie jest pęcherzyk i czy jest zarodek. Musi być dobrze, musi 🤞🤞🤞Zuzka :) lubi tę wiadomość
👩26 👨 29
2021 - córeczka Niespodzianka 🌸
Od 06/2024 - starania o rodzeństwo 🍀
09/11 - ⏸️
12/11 - 787.23 🌱
14/11 - 1226.20 🤞
03/12 ...💔👼
.........
1 CS po poronieniu
12.02 - ⏸️ 14.1 🌱
14.02 - 77.0 🌱 -
@Agaga cudownie że się wszystko dobrze skończyło 🙏 Co to musiał być za stres 😱
@Zuzka rzeczywiście masz teraz mega dużo na głowie. Też mam te myśli - kiedy można się w ciąży przestać martwić 😅 Ale chyba po prostu tak już zostaje na całe życie i trzeba to w jakimś sensie pokochać. Na pewno będziesz cudowną mamą, otoczysz to dziecko miłością i to najważniejszy dar. Jasne, każda z nas popełni na pewno masę błędów, traumy też mogą się trafić bo to często niezależne od nas. Ale to co trudne zawsze umacnia i tak sobie myślę, że wszyscy wartościowi ludzie, których znam, mieli jakieś trudności w życiu do pokonania. Wiem, że to nie takie do końca typowe pocieszanie i mam nadzieję że się nie zestresujesz bardziej 🙃 Mnie bardzo pomaga takie realistyczne spojrzenie na sprawy.
@Palaczowa jak ja Cię rozumiem 😔 Dzisiaj bezsena noc przed wizytą, rano musiałam się wypłakać. Powtarzam sobie, że ufam swojemu ciału - jeśli znowu serduszko się zatrzyma to znaczy, że coś było nie tak z zarodkiem i natura wzięła sprawy w swoje ręce. I z drugiej strony, że ufam mu że jestem w stanie donosić zdrową ciążę, bo tak jak kiedyś to było dla mnie oczywiste, tak po poronieniu ciężko mi w to uwierzyć. Wczoraj specjalnie poszłam na chwilę na imprezę branżową żeby nie leżeć i się nie zamartwiać 🫠 No ale w nocy i dzisiaj emocje i tak przyszły. Ale to normalne, musimy sobie na to pozwolić ❤️
Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? Ja na 14, ale pewnie będą opóźnienia.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 lutego, 08:17
OniloraK, Kiki92 lubią tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
Agaga94 wrote:Cześć dziewczyny 🙂
Dawno mnie tu nie było ale okropnie się czułam i tak na prawdę byłam w stanie tylko was czytać.
Wczoraj wgl przeszłam chwilę grozy. Byliśmy z mężem u koleżanki kiedy nagle poczułam mokro. Myślałam że popuściłam przy kichnięciu. Poszłam do łazienki i się okazało że jestem zalana krwią ze skrzepami. Od razu byłam pewna że to koniec. Podjęliśmy decyzję że jak najszybciej jedziemy do szpitala. Po drodze pojechaliśmy do domu, żeby się ogarnąć i spakować torbę w razie czego a tu się okazuje że krwawienie ustało całkowicie. Nie było nawet plamienia. Do szpitala pojechaliśmy mimo wszystko, bo bym sobie nie wybaczyła jakbym nie zareagowała. Musieliśmy niestety poczekać jakieś 3 godziny ale w końcu poszłam na badanie. Okazało się że wszystko w porządku, mamy serduszko jak dzwon i zarodek nawet ciut większy niż być powinien 🥳🥰
Kamień spadł mi z serca. Pani doktor dała duphaston, zaleciła dużo odpoczynku i sugerowała że powinnam iść na zwolnienie.
Dziś planową wizyta u lekarza prowadzącego więc pewnie od poniedziałku pójdę na l4.
Przesłanek do niego jest sporo więc nie będę miała wyrzutów sumienia że tak szybko chociaż planowałam pracować jeszcze trochę.
No ale najważniejsze że wszystko jest dobrze i tylko na strachu się skończyło ❤️❤️❤️
O matko ale stres. Bardzo współczuję.
Ale najważniejsze, że już wszystko dobrze! Odpoczywaj 🫶Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm -
Ja się właśnie szykuje na wizytę z wynikami pierwszych badań.
Mam nadzieję, że doktor zechce podejrzeć serduszko.
Miałam dzisiaj taki koszmar, że byłam na usg i lekarz powiedział, że dziecko ma nowotwór… obudziłam się zlana zimnym potem.
Oby dziś na wizycie wszystko poszło gładko.szlamek, OniloraK, Kiki92 lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm -
Tak moje okropne samopoczucie wynika z dolegliwości ciążowych. Non stop mi niedobrze chociaż nie wymiotuję. Do tej pory jak pracowałam to po powrocie nie miałam już na nic siły 😞👱🏻♀️30 & 🧔🏻♂️35
Okolice Trójmiasta
Starania o pierwsze bobo
09/24 ⏸ w 2CS
11/24 poronienie zatrzymane (ok. 7 tyg.) 💔
25/01/2025 nieśmiałe dwie kreski ok. 8-9 dpo w 2 cs po poronieniu
27/01/2025 beta 62,9
29/01/2025 beta 111🤞
31/01/2025 beta 275 ❤️
05/02/2025 beta 1900 🥰
11/02/2025 beta 12609 🥰
12/02/2025 mamy zarodek 0,32 cm z bijącym serduszkiem ❤️
27/02/2025 jednorazowe krwawienie ze skrzepami, SOR, mamy 1,8 cm fasolki z serduszkiem jak dzwon ❤️🩹
Następna wizyta 28/02
-
Zuzka :) wrote:Hej,
Jestem z Wami cały czas , czytam posty , po prostu nie zawsze mogę się przebić przez posty. Ostatnio czuję się gorzej nie tyle fizycznie , ale psychicznie, dlatego się nie udzielam i jest mnie tu mało. Mam jakieś dziwne przemyślenia, od kiedy się można przestać martwić, czy istnieje jakiś tydzień ciąży od skończenia ,którego można głośno odetchnąć? Wydaje mi się ,że nie. Martwię się jak sobie poradzę , czy nie zrobię dziecku jakiejś traumy, ile by człowiek na ten temat nie przeczytał i tak mam wrażenie ,że nie wiem nic o wychowaniu dziecka. Chcemy zacząć z partnerem budowę domu , ale koszt samych architektów , projektu i pozwoleń to kosmos a wiem ,że czeka mnie bieganina po urzędach w związku z tym. Dodatkowo jestem na ostatnim semestrze magistra z cyberbezpieczeństwa i tu też jest masa pracy z pisaniem magisterki kupa stresu bo to serio trudny kierunek
. Nie wiem kiedy iść na L-4 jestem permanentnie niewyspana , zmęczona i wstawanie do pracy o 5:00 mnie dobija. Kłębi mi się to wszystko w głowie i mam natłok myśli co odbija się na mojej psychice znacząco. Ostatnio nie chce mi się po prostu kompletnie nic.
26.02 miałam wizytę . Robaczek -( bo tak go nazwał mój gin😍 ) ma 1,44 cm , serduszko bije 160/min, wszystko wygląda dobrze. Wg USG dziś 8+1 a wg OM 8+3, więc chyba niezbyt dużo się różni. Dostałam skierowanie na badania prenatalne i pojęcia nie mam gdzie dobrze w Warszawie się umówić. Nie mam zielonego pojęcia ,który szpital w Warszawie lub okolicach byłby najlepszy do porodu i czuję się trochę zagubiona ostatnio...
Dopiero nadrobiłam forum i zaraz uzupełnię Wasze daty porodu
Hej Zuza! Super że się odzywasz, pomału zaczynałam się martwić czy wszystko w porządku!
Powiem Ci szczerze, że mnie ostatnio spotkały podobne obawy - nawet gadałam mojemu mężowi czy on sobie zdaje sprawę, że ta nasza fasolka to już tak na całe życie? 😅 I że już nie pojeździmy nigdy na fajne wakajki objazdowe we dwójkę ze spaniem w aucie i nie wiadomo gdzie bo z dzieckiem to się nie da? I że w ogóle czeka nas strach przez pierwsze 26 lat życia czy sobie wszystko ułoży. I czy sobie znajdzie jakąś fajną osobę do wspólnego życia 😂😅. Także chyba nawet po ciąży ten strach czy wszystko w porządku się nie kończy.
Ja czekam do 12 tygodnia z utęsknieniem, bo wtedy ryzyko poronień spada podobno do 0,1%.
Z budową zupełnie Cię rozumiem, właśnie jesteśmy w trakcie budowania naszego wymarzonego domku. Właśnie stawiają nam dach 🏠. Równo rok temu zaczynaliśmy robić projekt z architektem - zdecydowaliśmy się na indywidualny. Z pozwoleniami nie ma są tak dużo roboty - nam architekt wszystko przygotował i mieliśmy tylko zawieźć papiery do dwóch urzędów. Tam zazwyczaj nie ma kolejek (przynajmniej u nas) i poszło całkiem sprawnie.
Podziwiam Cię że chodzisz jeszcze do pracy! Ja bym nie dała rady. Ale może rzeczywiście rozważ sobie to l4?
Mocno ściskam i bardzo cieszę się z waszego robaczka!
Zuzka :) lubi tę wiadomość
18 cs o ciąże
29.01 -> ⏸️
Beta -> 285 (31.01) -> 885 (03.02) -> 10 134 (10.02)
13.02 🩺 -> dwa pęcherzyki (jedno ❤️ widoczne)
03.03 -> następna wizyta 🩺 -
A ja właśnie od kilku dni czuję się lepiej 😳 Nie idealnie, cały czas mi trochę niedobrze, męczę się, zapachy itd ale mogę normalnie funkcjonować. I z jednej strony super i chciałabym żeby tak zostało, ale z drugiej strony oczywiście się martwię że to znaczy że coś nie tak. Dobrze że ta wizyta już dzisiaj...👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
5.04 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25, Duphaston 3x1, Cyclogest 400mg
💉Neoparin 0,6 -
szlamek wrote:A ja właśnie od kilku dni czuję się lepiej 😳 Nie idealnie, cały czas mi trochę niedobrze, męczę się, zapachy itd ale mogę normalnie funkcjonować. I z jednej strony super i chciałabym żeby tak zostało, ale z drugiej strony oczywiście się martwię że to znaczy że coś nie tak. Dobrze że ta wizyta już dzisiaj...
Jak na pół godziny przejdą te cholerne mdłości to niby fajnie, i od razu „o matko, co z dzieckiem, niedobrze!” 😵💫szlamek lubi tę wiadomość
-
Nadziejka26 wrote:Hej dziewczyny, dzień dobry w piątek 🌸
Na szczęście do poniedziałkowej wizyty juz blisko, bo chyba zwariuję. W rodzinie dookoła chorobska i mnie dopadło, tak mnie boli gardło, że hej, a mamy potwierdzone dwa przypadki anginy. Wiecie dlaczego się martwię szczególnie? Bo kiedy poroniłam w grudniu, ciąża zatrzymała się na 6 tygodniu, a dokładnie wtedy byłam chora też między innymi na gardło. Z jednej strony wiem, że to nie moja wina, bo lekarz twierdził, że do nieprawidłowości doszło już na etapie podziału komórek, ale jednak to w głowie mi zostało.
Staram się ciągle myśleć pozytywnie, ale na dobrą sprawę to nawet nie wiem gdzie jest pęcherzyk i czy jest zarodek. Musi być dobrze, musi 🤞🤞🤞Nadziejka26 lubi tę wiadomość
👩 33 👨 55
Starania od 09/2024
⏸️ 12.02.2025 beta HCG 124,5
🧪 14.02.2025 beta HCG 379,5, progesteron 40,0
🧪 18.02.2025 beta HCG 2128,0
📅 06.03.2024 pierwsza wizyta (6+4)
-
O matko, ale historie 😱 dobrze, że wszystkie skończyły się pozytywnie.
Ja zawsze mówię, że dopóki człowiek nie urodzi to się martwi, ale później nie jest lepiej 😂
Kciuki, bo widzę, że niektóre będą dziś wizytować.
Asia!!! Ogromne kciuki za Ciebie dzis❤️Myślami z Tobą
szlamek lubi tę wiadomość
34 👩🏼🦰34 👨🏻🦰
2021 synek ❤️
09.02 ⏸️ 12dpo
11.02 beta 114 14 dpo
13.02 beta 258 16dpo
13.02 Progesteron 31
21.02 beta 2651 i próg 17,8
22.02 usg jest pecherzyk 6mm(prawdopodobnie 5+1)
💔25.02 beta prawie wcale nie przyrasta -
Korki wrote:Matko jakie historie przerażające!! Agaga 😬 cieszę się szczerze, że się dobrze skończyło!! ❤️Chyba bym dostała trzech zawałów.
Ja dziś mam o 13 wizytę i jakoś mega się stresuję, w pierwszej ciąży jakoś było łatwiej, a teraz i te mdłości nonstop i życie w nieustannych zarazkach… młody drugi raz już kaszle niemiłosiernie i ma kolo 38, ja w kółko z nim, wycieram gluty i przyjmuje to kaszlenie na siebie… ehhh. Jak wewnętrzne dziecko przetrwa to będzie niezłym siłaczem
Trzymamy 🤞🏼🤞🏼🤞🏼🤞🏼 za wizytę i wspaniałe wieści ❤️Korki lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️83' 🙋🏼♂️85'
Okolice Poznania
17.01.2003 r. ♂️Mateusz
17.12.2016 r. ♂️Antoni
25.01.2025 r. ⏸️🫣 yyyy to nie menopauza 🤯
29.01.2025 r. ⏸️⏸️⏸️🫣😅
06.02.2025 r. I🩺👀🥚
27.02.2025 r. II🩺 1,96 cm💓160bpm
⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️
https://zapodaj.net/plik-lFEJnzZ1YY
20.03.2025 r. III🩺⏳
27.03.2025 r. I prenatalne 🩺⏳
05.10.2025 r. ....🤰🏻...🤱🏻
-
szlamek wrote:@Agaga cudownie że się wszystko dobrze skończyło 🙏 Co to musiał być za stres 😱
@Zuzka rzeczywiście masz teraz mega dużo na głowie. Też mam te myśli - kiedy można się w ciąży przestać martwić 😅 Ale chyba po prostu tak już zostaje na całe życie i trzeba to w jakimś sensie pokochać. Na pewno będziesz cudowną mamą, otoczysz to dziecko miłością i to najważniejszy dar. Jasne, każda z nas popełni na pewno masę błędów, traumy też mogą się trafić bo to często niezależne od nas. Ale to co trudne zawsze umacnia i tak sobie myślę, że wszyscy wartościowi ludzie, których znam, mieli jakieś trudności w życiu do pokonania. Wiem, że to nie takie do końca typowe pocieszanie i mam nadzieję że się nie zestresujesz bardziej 🙃 Mnie bardzo pomaga takie realistyczne spojrzenie na sprawy.
@Palaczowa jak ja Cię rozumiem 😔 Dzisiaj bezsena noc przed wizytą, rano musiałam się wypłakać. Powtarzam sobie, że ufam swojemu ciału - jeśli znowu serduszko się zatrzyma to znaczy, że coś było nie tak z zarodkiem i natura wzięła sprawy w swoje ręce. I z drugiej strony, że ufam mu że jestem w stanie donosić zdrową ciążę, bo tak jak kiedyś to było dla mnie oczywiste, tak po poronieniu ciężko mi w to uwierzyć. Wczoraj specjalnie poszłam na chwilę na imprezę branżową żeby nie leżeć i się nie zamartwiać 🫠 No ale w nocy i dzisiaj emocje i tak przyszły. Ale to normalne, musimy sobie na to pozwolić ❤️
Kto jeszcze dzisiaj wizytuje? Ja na 14, ale pewnie będą opóźnienia.szlamek lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️83' 🙋🏼♂️85'
Okolice Poznania
17.01.2003 r. ♂️Mateusz
17.12.2016 r. ♂️Antoni
25.01.2025 r. ⏸️🫣 yyyy to nie menopauza 🤯
29.01.2025 r. ⏸️⏸️⏸️🫣😅
06.02.2025 r. I🩺👀🥚
27.02.2025 r. II🩺 1,96 cm💓160bpm
⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️
https://zapodaj.net/plik-lFEJnzZ1YY
20.03.2025 r. III🩺⏳
27.03.2025 r. I prenatalne 🩺⏳
05.10.2025 r. ....🤰🏻...🤱🏻
-
Agaga94 wrote:Tak moje okropne samopoczucie wynika z dolegliwości ciążowych. Non stop mi niedobrze chociaż nie wymiotuję. Do tej pory jak pracowałam to po powrocie nie miałam już na nic siły 😞🙋🏻♀️83' 🙋🏼♂️85'
Okolice Poznania
17.01.2003 r. ♂️Mateusz
17.12.2016 r. ♂️Antoni
25.01.2025 r. ⏸️🫣 yyyy to nie menopauza 🤯
29.01.2025 r. ⏸️⏸️⏸️🫣😅
06.02.2025 r. I🩺👀🥚
27.02.2025 r. II🩺 1,96 cm💓160bpm
⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️ ⬇️
https://zapodaj.net/plik-lFEJnzZ1YY
20.03.2025 r. III🩺⏳
27.03.2025 r. I prenatalne 🩺⏳
05.10.2025 r. ....🤰🏻...🤱🏻
-
Dziewczyny, czy Wy też tak macie, że raz Was bolą piersi, raz nie? Dziś w ogóle przestałam czuć, a do tej pory czułam. Zwariuje, przyrzekam.👩26 👨 29
2021 - córeczka Niespodzianka 🌸
Od 06/2024 - starania o rodzeństwo 🍀
09/11 - ⏸️
12/11 - 787.23 🌱
14/11 - 1226.20 🤞
03/12 ...💔👼
.........
1 CS po poronieniu
12.02 - ⏸️ 14.1 🌱
14.02 - 77.0 🌱 -
Uff, wyszłam z wizyty. Serduszko 175 uderzeń na min. Skierowanie na PAPPA i usg I trymsetru.
Mam wielki żal do lekarki, która 2 tyg. temu oceniła, że serce bije za wolno, a ja przez to miałam ileś dni z głowy. Ono musiało się dopiero rozkręcić, wystartować jak należy.
Póki co wszystko git, badania super, ciśnienie super, waga nie rośnie (uff, bo muszę się pilnować), kontrola za 4 tyg z wynikami moczu.
Teraz za tydzień w pt. idę na osobne USG w Luxmedzie ze wszystkimi pomiarami, a potem już testy NIPT (robimy Veragene) i prenatalne.szlamek, ANIELKA, Patkaa94, kasialinkaa, Judyta_, Nadziejka26, Lovi25, ananas123, xoxo_14, Herbatka95, EwiczekM lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm -
OlgaB87 wrote:Ja się właśnie szykuje na wizytę z wynikami pierwszych badań.
Mam nadzieję, że doktor zechce podejrzeć serduszko.
Miałam dzisiaj taki koszmar, że byłam na usg i lekarz powiedział, że dziecko ma nowotwór… obudziłam się zlana zimnym potem.
Oby dziś na wizycie wszystko poszło gładko.
Nie wiem czy wiesz , ale podobno znaczenie snów jest wprost odwrotne do tego co nam się śniło, więc idąc tą logiką usłyszysz same dobre wieści. Trzymam bardzo mocno kciuki ❤️OlgaB87, Korki lubią tę wiadomość
-
Zuzka :) wrote:Nie wiem czy wiesz , ale podobno znaczenie snów jest wprost odwrotne do tego co nam się śniło, więc idąc tą logiką usłyszysz same dobre wieści. Trzymam bardzo mocno kciuki ❤️
Dokładnie tak, dzisiaj był dobre wieści, jestem uspokojonaWarszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm -
Hej dziewczyny! Ojacie, ile postów musiałam nadrobić od wczorajszego popołudnia, ile tu się działo!
Asia, Papillon, jesteście niesamowicie silnymi kobietami i mocno trzymam za Was kciuki! Udanie się do szpitala jest dobrym wyborem, będzie bezpieczniej. Jeśli chodzi o zwolnienie na pewno dostaniecie, ja co prawda poroniłam później, ale dostałam od razu na 2 tygodnie zwolnienie.
Aga, naprawdę przeżyłaś chwile grozy, cieszę się, że wszystko jest dobrze! Czytałam to z zapartym tchem, wierzę, że musiałaś się najeść strachu.
Zuzka, super, że się odezwałaś 🥰 to, co przeżywasz jest zupełnie naturalne. I naprawdę masz bardzo dużo na głowie, co nie pomaga. U mnie też chwile ogromnej radości i niepokoju się przeplatają, na przykład wczoraj rano przy śniadaniu nagle mnie wzięło takie "matko, ja naprawdę jestem w ciąży, będzie mały bobas, moje pierwsze dziecko, czy ja sobie poradzę". Dzisiaj z kolei miałam trochę mniejsze mdłości rano i też już rozmyślam czy wszystko ok. Ale spójrz dookoła ile jest ludzi na świecie, ktoś ich donosił w brzuchu i wychował, prawda? 😊 Wiem, że są różne historie, ale większość ludzi jest jednak zdrowa, fizycznie, jak i psychicznie. Jestem przekonana, że instynkt nam pomoże, zobacz, nawet teraz, dzieją się cuda w naszym organizmie, bez naszej kontroli. Ono naprawdę jest bardzo mądre 🙂
A tak poza tym to może pomyśl o tym l4, tak dla spokoju ciała i ducha. -
Dzień dobry wszystkim ! 🥰
Ja dzisiaj też mam wizytę o 14:40 🫣 stres już jest, a na pewno będzie większy jak będę czekała pod gabinetem.
Ja dalej słabo się czuję..młodości non stop i piersi mnie strasznie bolą. Z córką chyba lepiej się czułam na początku ciąży.
A co do zarazków i chorób to mam na pokładzie prawie 4 łatkę która chodzi do przedszkola i też co chwile jakieś choróbska przynosi 🫣 ja jeszcze jestem na lekach które osłabiają mój organizm (problemy immunologiczne) więc też łapię wszystko i tego też się trochę boje.
Współczuję Wam historii ale cieszę się, że wszystkie skończyły się pozytywnie. Ile my kobiety przeżyjemy stresu w ciąży ale tak @Papillon masz rację później nie jest lepiej 🤡Korki, Finch11 lubią tę wiadomość