Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja SN jeśli da radę. Moja ciocia jest położną (i to świetną, taką z powołania), więc chcę rodzić z nią, siłami natury.
A nawet jeśli cc, to u niej w szpitalu i na jej warcie, to zawsze pewniej.Anettka10, pupuś lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
Aszzz wrote:Ja też pierwszy raz będę rodzić, a mnie z kolei przeraża CC i znieczulenie w kręgosłup.
Próbuję się nastawić na SN bez znieczulenia
Znieczulenie w kręgosłup jest super 😂 miałam dwa razy operację na kolano, za pierwszym razem dostałam znieczulenie w kręgosłup i tak super to zniosłam, że za drugim razem kłóciłam się z panią anestezjolog, że znowu chcę mieć znieczulenie w kręgosłup, a nie ogólne. 😅
Mnie przeraża myśl o porodzie SN, więc jeśli tylko się da to będę robiła wszystko żeby ciąża zakończyła się CC. -
Zdecydowanie wolałabym SN ze względu właśnie na korzyści dla dziecka i szybsze dochodzenie do siebie matki, no i na całą tę hormonalną maszynerię. Zresztą i ze względu na to, jeśli już CC, to właśnie w przeciwieństwie do Sofiz gdyby już, to chciałabym w przypadku źle rokującego przebiegu porodu, który się naturalnie już zaczął. Jak będzie w praktyce to zobaczymy. Nic za wszelką cenę.34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
-
pupuś wrote:Zdecydowanie wolałabym SN ze względu właśnie na korzyści dla dziecka i szybsze dochodzenie do siebie matki, no i na całą tę hormonalną maszynerię. Zresztą i ze względu na to, jeśli już CC, to właśnie w przeciwieństwie do Sofiz gdyby już, to chciałabym w przypadku źle rokującego przebiegu porodu, który się naturalnie już zaczął. Jak będzie w praktyce to zobaczymy. Nic za wszelką cenę.
też bym tak wybrała, tyle że u mnie jest bardzo bardzo małe prawdopodobieństwo, że pierwszy poród się zacznie naturalnie w 38t. więc i tak to będzie sztuczne wywołanie bez naturalnych hormonówpupuś lubi tę wiadomość
-
Ja mam pierwszą ciążę zakończona CC, nie miałam ani jednego objawu porodu, nie znam skurczy itp...
A przeraża mnie wizja ponownego CC jak i SN 🫣🤣 -
Ja to już chyba nie dostanę dzisiaj tych moich wyników.
Może to też kwestia urlopów w laboratorium, dużo ludzi
urlopuje już od minionego poniedziałku. Może dopiero po majówce, no nic, oby do wizyty w poniedziałek 🙂
Jeśli chodzi o poród to dla mnie to również odległy temat, ja tak idę wiecie, małymi kroczkami 😅
Ogólnie chciałabym naturalnie, nawet jestem ciekawa tego doświadczenia. Lęk chyba zawsze towarzyszy, szczególnie przy pierwszym porodzie, ale wierzę w to, że nasze ciało wie, jak urodzić 🙂 -
madziankaa wrote:Ja to jakoś wielce nie czytałam na temat tej szkoły rodzenia na Madalińskiego, kilka znajomych chodziło i mówiło, że spoko. Ale też chciałam tam no bo zamierzam tam rodzić więc chociaż trochę poznam miejsce. Co do urofizjo to będę chodzić prywatnie, pierwszą wizytę mam już w poniedziałek 😊 a i dodatkowo kupiłam sobie szkołę rodzenia do oglądania online od zaufaj położnej (polecam czekać na jakieś promocje) 😀 wiec niedługo zamiast seriali będziemy wieczorami oglądać 😅
Ja rok temu rodziłam na Madalińskiego i bardzo polecam! Szkoła rodzenia też jest spoko. Przychodzą też inne położne więc można od razu poznać personel i wybrać położne do porodu jeśli chcesz wykupić taką usługę. Były sytuacje kiedy rodzice po zajęciach podchodzili do danej położnej i pytali czy mogą podpisać z nią umowę.
madziankaa lubi tę wiadomość
-
Anettka10 wrote:Dziewczyny, a co do porodu, to wolicie SN czy przez CC?
SN, mnie CC przeraża mimo iż moje koleżanki sobie chwalą. Bianke rodziłam 9h mimo bólu znów chce urodzić SNKorki lubi tę wiadomość
-
Ja raczej nie mam opcji na SN po dwóch CC. Przy drugim dziecku długo liczyłam, że uda się SN, niestety blizna się rozeszła pod koniec, doszło małowodzie i twarda szyjka (brak widoków na bliski poród). I to niestety będzie zapewne powód, dla którego zakończę rodzenie na trzecim dziecku - chętnie miałabym czwórkę dzieci, ale cztery CC to już dla mnie za duże ryzyko 😥👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implementacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
12.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
Ja też bym wolala SN, ale jak będzie wskazanie do CC to się nie będę oczywiście sprzeciwiać
Kurcze tak sobie myślę ze to faktycznie czas, żeby umawiać się do szkoły rodzenia czy fizjo urogin ;/ kurcze mam tyle wolnego czasu a przez to chyba jestem mam wrażenie taka mało zorganizowana.
Ale kupilam dzisiaj pierwszą rzecz dla naszego maleństwa! Pampersy w biedronce bo było drugie opakowanie za 5 złJudyta_, pupuś lubią tę wiadomość
30 👱♀️ 32👱♂️
Ch. Hashimoto, anty TPO ->264, ANA dodatnie, Kir Bx, prolaktyna⬆️, homocysteina⬆️
Początek starań - lipiec 2024
09.2024 poronienie zatrzymane w 9tc 💔👼♀️ monosomia chromosomu X
22.01.2025- ⏸️
05.2025 poronienie zatrzymane 18tc 💔👼♀️ zdrowa dziewczynka -
Trochę wtrącę się w temat porodowy: dla Mam ze starszymi bobasami w domu- wybaczcie jeśli pisze rzeczy oczywiste, ja nie wiedziałam 😅-
Wiecie, że jest świadczenie „aktywni w domu”? Ja słyszałam tylko o „aktywni w żłobku” i „aktywni rodzice w pracy”. To nie są duże kwoty 500 pln, ale zawsze coś 😉 przy tych wszystkich wydatkach.
Ps. Przed pierwszym porodem bałam się jak ognia SN. Teraz boje się CC 😂Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia, 20:38
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉
To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Zło_snica wrote:Trochę wtrącę się w temat porodowy: dla Mam ze starszymi bobasami w domu- wybaczcie jeśli pisze rzeczy oczywiste, ja nie wiedziałam 😅-
Wiecie, że jest świadczenie „aktywni w domu”? Ja słyszałam tylko o „aktywni w żłobku” i „aktywni rodzice w pracy”. To nie są duże kwoty 500 pln, ale zawsze coś 😉 przy tych wszystkich wydatkach.
Ps. Przed pierwszym porodem bałam się jak ognia SN. Teraz boje się CC 😂
Ja aktualnie dostaje "aktywnie w pracy" do momentu aż Bianka nie dostanie się do żłobka. Na ten moment dzisiaj dostałam odp, że ma miejsce od września, czekamy aż coś zwolni się wcześniej.
Te świadczenia możecie składać jak wasze pociechy skończą rok, ale od razu mówię że jeśli ZUS się nie ogranie to możecie czekać nawet 60 dni na jakąkolwiek kasę. Ja czekałam 2mc a są dziewczyny, które wciąż czekają. Maskara... -
Anettka10 wrote:Dziewczyny, a co do porodu, to wolicie SN czy przez CC?
Mama4 lubi tę wiadomość
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Anettka10 wrote:Dziewczyny, a co do porodu, to wolicie SN czy przez CC?
Zdecydowanie SN.Rodziłam SN trzy razy i tym razem też bym tak chciała urodzić.
Jestem mile zaskoczona, ze tyle z Was chce również urodzić SN.Korki, DarKa35, OniloraK lubią tę wiadomość
-
Jeśli nie będzie przeciwwskazań to próbowałabym SN, ale intuicja podpowiada mi, że mogę dostać wskazanie na CC z powodu podwyzszonego ciśnienia w oczach. Okulista będzie decydował, za dwa tygodnie mam wizytę i ciekawa jestem czy na pierwszej padnie deklaracja czy zarządzi pogłębienie badań.
-
Jesteśmy po wizycie 🙂 Wszystko wygląda ok, lekarz wciąż utrzymuje, że wygląda mu na dziewczynkę, ale dziecko się wierciło dzisiaj (podobnie jak na prenatalnych) i nie było łatwo wiele dojrzeć.
Opowiadał nam też dzisiaj, że warto wziąć pod uwagę pobranie krwi pępowinowej dziecka. Potem ta krew jest badana od góry do dołu, a następnie przechowywana przez osiemnaście lat na wypadek konieczności leczenia komórkami macierzystymi. Zastanawiałyście się nad tym? Ja chyba wcześniej o tym nie słyszałam. Jest naprawdę drogo. Ale warto mieć i… oby nigdy nie skorzystać.Mama4, Pdes, szlamek, szlamek, przyszłamama96, ananas123, Zło_snica, Klaudia89, Helcia, Finch11, Carolyn, Patkaa94, Palaczowa lubią tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
-
pupuś wrote:Jesteśmy po wizycie 🙂 Wszystko wygląda ok, lekarz wciąż utrzymuje, że wygląda mu na dziewczynkę, ale dziecko się wierciło dzisiaj (podobnie jak na prenatalnych) i nie było łatwo wiele dojrzeć.
Opowiadał nam też dzisiaj, że warto wziąć pod uwagę pobranie krwi pępowinowej dziecka. Potem ta krew jest badana od góry do dołu, a następnie przechowywana przez osiemnaście lat na wypadek konieczności leczenia komórkami macierzystymi. Zastanawiałyście się nad tym? Ja chyba wcześniej o tym nie słyszałam. Jest naprawdę drogo. Ale warto mieć i… oby nigdy nie skorzystać.
tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia, 21:57
pupuś, Zło_snica, Korki, szona lubią tę wiadomość
-
sofiz wrote:tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"
Dzięki, bardzo ciekawe. Szczególnie ostatnich kilka zdań przykre.34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
⏳ 25.08.2025 (31+1) III prenatalne!
-
sofiz wrote:tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"
Słyszałam i czytałam podobne informacje do tego co opisałaś.