Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Anettka10 wrote:Dziewczyny, a co do porodu, to wolicie SN czy przez CC?
Mama4 lubi tę wiadomość
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺
-
Anettka10 wrote:Dziewczyny, a co do porodu, to wolicie SN czy przez CC?
Zdecydowanie SN.Rodziłam SN trzy razy i tym razem też bym tak chciała urodzić.
Jestem mile zaskoczona, ze tyle z Was chce również urodzić SN.Korki, DarKa35, OniloraK lubią tę wiadomość
-
Jeśli nie będzie przeciwwskazań to próbowałabym SN, ale intuicja podpowiada mi, że mogę dostać wskazanie na CC z powodu podwyzszonego ciśnienia w oczach. Okulista będzie decydował, za dwa tygodnie mam wizytę i ciekawa jestem czy na pierwszej padnie deklaracja czy zarządzi pogłębienie badań.
-
Jesteśmy po wizycie 🙂 Wszystko wygląda ok, lekarz wciąż utrzymuje, że wygląda mu na dziewczynkę, ale dziecko się wierciło dzisiaj (podobnie jak na prenatalnych) i nie było łatwo wiele dojrzeć.
Opowiadał nam też dzisiaj, że warto wziąć pod uwagę pobranie krwi pępowinowej dziecka. Potem ta krew jest badana od góry do dołu, a następnie przechowywana przez osiemnaście lat na wypadek konieczności leczenia komórkami macierzystymi. Zastanawiałyście się nad tym? Ja chyba wcześniej o tym nie słyszałam. Jest naprawdę drogo. Ale warto mieć i… oby nigdy nie skorzystać.Mama4, Pdes, szlamek, szlamek, przyszłamama96, ananas123, Zło_snica, Klaudia89, Helcia, Finch11, Carolyn, Patkaa94, Palaczowa lubią tę wiadomość
33 👩🏼❤️👨🏻 55
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
-
pupuś wrote:Jesteśmy po wizycie 🙂 Wszystko wygląda ok, lekarz wciąż utrzymuje, że wygląda mu na dziewczynkę, ale dziecko się wierciło dzisiaj (podobnie jak na prenatalnych) i nie było łatwo wiele dojrzeć.
Opowiadał nam też dzisiaj, że warto wziąć pod uwagę pobranie krwi pępowinowej dziecka. Potem ta krew jest badana od góry do dołu, a następnie przechowywana przez osiemnaście lat na wypadek konieczności leczenia komórkami macierzystymi. Zastanawiałyście się nad tym? Ja chyba wcześniej o tym nie słyszałam. Jest naprawdę drogo. Ale warto mieć i… oby nigdy nie skorzystać.
tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia, 21:57
pupuś, Zło_snica, Korki lubią tę wiadomość
-
sofiz wrote:tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"
Dzięki, bardzo ciekawe. Szczególnie ostatnich kilka zdań przykre.33 👩🏼❤️👨🏻 55
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
-
sofiz wrote:tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"
Słyszałam i czytałam podobne informacje do tego co opisałaś. -
Zgadzam się, że niestety banki krwi pępowinowej w Polsce to niestety scam 😥 I to taki najpodlejszy, bo żeruje na chęci rodziców do zapewnienia dzieciom dobrego zdrowia... Jak Was interesuje ten temat i macie czas/jesteście dociekliwe, to polecam rozmowę z "konsultantem" takiego banku i próbę uzyskania od niego informacji, ilu osobom realnie pomogła krew pępowinowa z ich banku 😉 Możecie się zadziwić jakiej ekwilibrystyki użyje, żeby nie musieć przyznać, że ANI JEDNEJ 😥 Smutne, ale prawdziwe.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 30 kwietnia, 22:11
pupuś, Zło_snica lubią tę wiadomość
👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implantacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
12.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
I jeśli mogę coś dodać - to, że lekarze uczestniczą w tym chorym marketingu i polecają to swoim pacjentkom uważam za skrajnie niemoralne 😑 Ja miałam pierwszą styczność z tą akcją w szkole rodzenia, gdzie na jedną z lekcji przyszła właśnie taka "konsultantka". Bardzo szybko po poziomie jej odpowiedzi na pytania z sali wyszło, że to naprawdę czysty marketing, a nie działania prozdrowotne - a my straciliśmy godzinę z życia na słuchaniu tej sprzedażowej gadki 🫣
pupuś, Korki lubią tę wiadomość
👩❤️👨 35 lat
1.2017 Julian ♥️ cc - ułożenie miednicowe
2.2021 Witold ♥️ cc - stan po pierwszym cc
2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
14.02.2025 walentynkowe plamienie implantacyjne ♥️
26.03.2025 CRL 2,7cm, FHR 174
15.04.2025 I badanie prenatalne - trzeci chłopiec ♥️♥️♥️
12.05.2025 kolejna wizyta
04.06.2025 II badanie prenatalne
22.10.2025 TP
_______
Trombofilia wrodzona, czwarta ciąża na Clexanie -
Wdzięczna wrote:@Zuzka ona musi znać swoje miejsce w szeregu. Jeśli nie zmieni do Ciebie nastawienia i odżywek to jasno zaznacz, że nie masz na to ochoty i nie zgadzasz się na takie traktowanie. I albo to zmieni albo ogranicz kontakt do minimum. Myślę, że ona faktycznie, może czuć się silniejsza i dlatego w taki sposób się odzywa. A, i życz jej morza empatii 😉
Mega czujesz ludzi , to cudowna umiejętność . Musimy pojechać w weekend z pewnych względów i zamierzam się zachowywać akceptowalnie, ale z dozą dystansu ,żeby odczuła ,że sprawa nie rozeszła się po kościach ( bo tak się załatwia sprawy w domu rodzinnym mojego partnera ,udaje się ,że nic się nie stało ). Jeśli coś do mnie wypali ,że się obraziłam to zamierzam jej odpowiedzieć " można mieć inne zdanie w każdej kwestii , można się z kimś nie zgadzać , ale ponad wszystko nie trzeba w tym wszystkim być zwykłym chamem i jednak znaleźć w sobie trochę delikatności dla drugiego człowieka bo tak bardzo świat tego dziś potrzebuje , nie jestem obrażona , zdałam sobie sprawę ,że mam po prostu inną emocjonalność niż Ty i nie wszystkie kwestie powinny być z Tobą poruszane "Wdzięczna, pupuś, Helcia, przyszłamama96, Patkaa94, Palaczowa lubią tę wiadomość
-
Nadziejka26 wrote:Zuzka, dziewczyny dobrze napisały, ja dodam tylko od siebie, że ten tekst, że to jej syn, to już creepy.
Moja teściowa w pierwszej ciąży też miała takie zapędy, że ona wychowa, ze mamy jej kupić fotelik osobny, bo ona będzie zabierać dziecko, że ona kupi ubranka, bo nie będzie chodzić "w byle szmatach'", ona wybierze imię.
Ucinalam to od początku, twierdząc że to moje dziecko, na które czekam cały proces wychowania należy do mnie i męża. Oczywiście usłyszałam kilka razy, że jestem zaborcza czy samolubna. Jak już chciałam ostro się odezwać to wjeżdżał tekst, że ona miała szansę wychować swoje dziecko, z którym ja żyję i jednak mam pewne zastrzeżenia.
Aktualnie córka ma 4 lata i z teściową mam chłodne relacje, a jej "rady" prostuję od razu, bo inaczej weszłaby mi na głowę. Tobie też radzę stawiać granicę od razu. 😐 Wiem jakie to stresujące potrafi być
Stresujące na tyle ,że tam są jeszcze rodzice mojego G , a jak ktoś tu trafnie zauważył to będzie też rodzina mojego dziecka i nie chcę jej tego " ograniczać" już od początku. Uważam ,że muszę powiedzieć siostrze partnera ,że jesteśmy na innych poziomach emocjonalnych i to nie jest nic złego to po prostu coś co nas różni . Jak dowiedziałam się ,że będę w ciąży to zażartowałam sobie przy niej ,że " mam nadzieję ,że nie będę taką matką ,która będzie panikować i biegać za dzieckiem żeby np się nie przewróciło 😆" a ona wtedy wypaliła do mnie " noo wiesz , jak będziesz matką wariatką to się nie polubimy " , wtedy to zignorowałam ( byłam trochę w ciążowym szoku jeszcze ) , ale teraz w sumie też jej powiem ,że jeśli uważa mnie za matkę wariatkę bo jestem bardziej wrażliwa względem mojego dziecka niż ona wobec swojego to to nie jest mój problem kompletnie i będę kochać i wychowywać swoje dziecko tak jak chcę i czuję,że jest w porządku dla mnie i dla niego i nikomu nic do tego.pupuś, Palaczowa lubią tę wiadomość
-
sofiz wrote:tak, czytałam o tym sporo - wg mnie to głównie dobry marketing. wolę, żeby krew z pępowiny dotarła po porodzie do maluszka
kilka komentarzy wartych uwagi:
"Nie mówią też o tym, że pobranie materiału może się okazać błędne/ zanieczyszczone i przez lata można płacić za zły materiał."
"Idea całego oddawania krwi działa emocjonalnie na rodziców, a przede wszystkim przekazują sprzeczne informacje- np. Mówią, że Ty jako rodzic mogłabyś skorzystać z krwi a to nie prawda bo nie starczyłoby dla dorosłego materiału. Jest mega mało badań potwierdzających, że to działa. To może jest przyszłość, ale może za 60/90 lat."
"najlepsze jest to, że jak już może to pomóc rodzeństwu Twojego maluszka, nie jemu samemu. Praktycznie nie wykorzystuje się obecnie własnej krwi pępowinowej. W pierwszej kolejności i tak szuka się dawcy, tylko konsultanci o tym nie mówią oczywiście sprzedając pakiety… W wielu krajach wyglada to tak, że krew pępowinowa jest traktowana jak dobro wspólne - pobiera się ją od większości dzieci przy porodzie, trafia do banku powszechnego i w razie potrzeby dziecko korzysta z komórek z krwi kogoś innego, nie z własnej. Z takiego kraju właśnie się przeprowadziliśmy i trochę szokujące było dla nas, jak to wygląda obecnie w Polsce. Mianowicie w Polsce ucięto dotacje rządowe kilka lat temu i nie mamy obecnie banku powszechnego KM, tylko banki komercyjne. I idea dobra wspólnego przepadła"
I z tego co widzę to konsultanci są na większości spotkań dla młodych rodziców, reklamy banku km wyświetlają się notorycznie w social mediach więc też pachnie to po prostu mocnym marketingiem.
Co do porodu, raczej chciałabym spróbować SN. Ale bez spiny, jeśli wyniknie jednak konieczność CC. Ponadto muszę jeszcze najpierw skonsultować się z okulistą. Mam całkiem sporą krótkowzroczność która już nie jest przeciwwskazaniem do SN, ale ze względu na historię rodzinną i częste współistnienie tych problemów muszę sprawdzić jeszcze inne czynniki typu właśnie ciśnienie w oczach, stan siatkówki. -
Ja również dwa razy Sn i teraz też bym tak chciała. Porody miałam szybkie i naprawdę piękne więc życzę tego sobie i wam i tym razem 🤩😉
Ja to w ogóle chciałabym nie odcinać za szybko pępowiny aby ta krew spokojnie sobie przeszła do maluszka tak jak należy 😉 -
Dzięki za Wasze wypowiedzi, ja dosłownie nie przypominam sobie, bym dotąd kiedykolwiek o tym słyszała. Szkoda, że to nie takie fajne. I faktycznie szkoda, że lekarz próbował nas do tego nakłonić.
Po_prostu_Ola lubi tę wiadomość
33 👩🏼❤️👨🏻 55
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
-
pupuś wrote:Dzięki za Wasze wypowiedzi, ja dosłownie nie przypominam sobie, bym dotąd kiedykolwiek o tym słyszała. Szkoda, że to nie takie fajne. I faktycznie szkoda, że lekarz próbował nas do tego nakłonić.
Oni mają bardzo rozbudowany fundusz „reprezentacyjny”, niestety. U mnie przylazła konsultantka na szkołę rodzenia. Gdybym wiedziała to bym te zajęcia pominęła. Rozdawała butelki za wyrażenie zgody na kontakt - może 2 pary wzięły(podobno jak już raz złapią kontakt to potrafią zamęczyć, jak małe dzieci kota 🥴) ja wiem że to tylko praca, ale jak padło wyżej- w tym kraju zostało to sprowadzone do absurdu i kolejnego dojenia kasy z rodzica. W Stanach są banki i o ile ciężko ich stawiać za wzór w ochronie zdrowia, tak to ma sens.
Dużo czytałam, gdyby nie moje przekopanie internetu pewnie bym się ugięła - mąż chciał bardzo.
Najlepiej jeśli sama wyrobisz sobie o tym zdanie, nie słuchając innych, w tym i nas.
pupuś lubi tę wiadomość
-
sofiz wrote:mnie oba przerażają 😅 będę miała indukcję w 38t i wiem, że przez to prawdopodobieństwo cc się zwiększa. W sumie obojętnie czy sn czy cc, najgorszą wizją jest sn zakończony cc bo mamy wtedy 2w1 i tego najbardziej bym chciała uniknąć.
@Zlo_snica nie wiem czy wiesz, ale jeśli jesteś w domu z bobasem na l4 ciążowym i miałaś stosunek pracy (tzn tak jak ja np byłaś na urlopie uzupełniającym przed drugą ciążą) ro należy Ci się aktywnie w pracy, czyli 1500zł?
Któraś z Was pytała o szkole rodzenia - można wy rac każdą, która jest na NFZ. Nie ważne gdzie się znajduje, może być nawet w innym mieście.
@zuzka u mnie są podobne klimaty w rodzinie od strony męża... współczuję, bo wiem jak to jest. To bardzo przykre i bardzo boli. Ja też z tym walczę i próbuje się od nich po prostu odciąć, ograniczam kontakt, spotkania. W ogóle zarzucono mi kłamstwo- teściowie i ta zajebista szwagierka twierdzą, że w tak zaawansowanej ciąży na pewno znam.plec dziecka, ale, że to chłopak a nie wymarzona wnuczka to dlatego nie chcemy się przyznać... powiedzcie jak płytkim trzeba być, żeby tak stwierdzić?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 06:53
Zło_snica lubi tę wiadomość
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
przyszłamama96 wrote:Nie powinno być tak źle, ja biorę 150mg Acardu i 40mg Clexane a po pobraniach krwi krew leci chwilę jak przedtem i przestaje więc myślę że z palcami też nie będzie większej różnicy
A właśnie pytanie, bo zastrzyki można robić w brzuch po bokach pępka, ok 5 cm od pępka, ale nie można w miejscach zasinienia, a jak się miejsce takie skończy to gdzie je robić? Albo później jak brzucho będzie już duuuuuży to jak ta skórę złapać tak w fałd? Słyszałam że można w uda też, ciekawe czy boli bardziej.🙋🏻♀️41 🫣
Okolice Poznania
17/01/03♂️Mateusz
17/12/16♂️Antoni
25/01/25⏸️🫣 to nie menopauza 🤯
29/01/25⏸️⏸️⏸️🫣😅
06/02/25🩺👀🥚
27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
⬇️ focia dzidziula ⬇️
https://zapodaj.net/plik-D6weXFhtIq
20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
27/03/25 🩺I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość 👃🏻👍🏻, NT 1,7mm,
PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
10/04/25🩺7,86, 💓146bpm,
11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵
08/05/25 🩺⏳
21/05/25 II prenet.
05/10/25⏳....🤰🏻...🤱🏻
-
Mama4 wrote:Zdecydowanie SN.
Rodziłam SN trzy razy i tym razem też bym tak chciała urodzić.
Jestem mile zaskoczona, ze tyle z Was chce również urodzić SN.🙋🏻♀️41 🫣
Okolice Poznania
17/01/03♂️Mateusz
17/12/16♂️Antoni
25/01/25⏸️🫣 to nie menopauza 🤯
29/01/25⏸️⏸️⏸️🫣😅
06/02/25🩺👀🥚
27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
⬇️ focia dzidziula ⬇️
https://zapodaj.net/plik-D6weXFhtIq
20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
27/03/25 🩺I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość 👃🏻👍🏻, NT 1,7mm,
PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
10/04/25🩺7,86, 💓146bpm,
11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵
08/05/25 🩺⏳
21/05/25 II prenet.
05/10/25⏳....🤰🏻...🤱🏻
-
OniloraK wrote:Dokładnie, też mam Akard 150 i clexane 40 i jakoś nie zauważyłam żeby krwawienia były intensywniejsze bardzo. Skaleczyłem się ostatnio w palucha i było w normie jak przedtem. Jedyna różnica to że siniaki łatwiej wychodzą.. teraz po niedzieli będę robiła morfologie i APTT to będę mogła porównać jak się mają wyniki teraz do tych z przed stosowania.
A właśnie pytanie, bo zastrzyki można robić w brzuch po bokach pępka, ok 5 cm od pępka, ale nie można w miejscach zasinienia, a jak się miejsce takie skończy to gdzie je robić? Albo później jak brzucho będzie już duuuuuży to jak ta skórę złapać tak w fałd? Słyszałam że można w uda też, ciekawe czy boli bardziej.
Można też w udo i w ramię ale te miejsca wydają mi się jeszcze bardziej bolesne niż brzuch więc nigdy nie spróbowałam 🙈👩🏼29 🧔🏻♂️31
01.2023 Eurofertil CZ 6x❄️
02.2023 I FET bhcg 0
03.2023 II FET bhcg 0, 1❄️ źle rozmrożona
07.2023 I histeroskopia dr Janowiec (zapalenie endometrium)
09.2023 II histeroskopia dr Janowiec (adenomioza -> 6xDipherline)
12.2023 immunologia, dr Paśnik
02.2024 III FET CB💔 bhcg max 650 i spadek
03.2024 IV FET CB💔 bhcg 23 i złe przyrosty
05.2024 ciąża naturalna, puste jajo💔
07.2024 V FET 2x❄️ 💔bhcg 220, złe przyrosty
09.2024 Invimed Warszawa 6x❄️
09.2024 immunologia, dr Jarosz
10.2024 polip w USG
12.2024 histeroskopia
01.2025 VI FET 6dpt - 38; 7dpt - 84; 9dpt - 256; 10dpt - 370; 12dpt - 926; 14dpt - 2475; 16dpt - 4973; 20dpt mamy ❤️; 29dpt- CRL 1,12cm, FHR 150 ; 7+5 1,62cm; 8+5 2,27cm; 9+5 3,21cm; 10+5 4,13cm
12+0 prenatalne 5,44cm, niskie ryzyka 🩵🧸
-
przyszłamama96 wrote:Można też w udo i w ramię ale te miejsca wydają mi się jeszcze bardziej bolesne niż brzuch więc nigdy nie spróbowałam 🙈
Też czytałam, że można w te miejsca robić zastrzyk, ale jakoś sobie nie wyobrażam 🙈 no ale jak będzie już faktycznie problem z miejscem na brzuchu i złapaniem fałdki, to trzeba będzie zacząć 😊
Dziewczyny, życzę Wam udanej i spokojnej majówki ☺️☺️przyszłamama96, szlamek lubią tę wiadomość
Starania od 05/2022
Ona 29 lat👱♀️
✔️Hormony w normie
✔️Regularne owulacje
❌️MTHFR hetero
❌️PAI-homo
Kir BX (1/5 kirów implantacyjnych)
On 31 lat🙋
✔️Badania w normie
08.2023 r. Histeroskopia (usunięcie polipa)
09.2024 r. Laparoskopia (endometrioza, niedrożny prawy jajowód)
09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
11.2024 r. Punkcja
11/2024 r. Transfer ❌️
01/2025 r. Transfer cb 💔❌️
02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
(Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
5 dpt - 28,3
7 dpt - 103
9 dpt - 340
12 dpt - 1230
23 dpt - jest ❤️
Prenatalne - ryzyka niskie 🥳 prawdopodobnie dziewczynka 💗
Czeka ❄️