Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
@kasaja trzymaj się mocno, nie znam się na temacie ale to co mówi @Redrum brzmi bardzo sensownie. I rzeczywiście wizyta u jakiegoś hematologa czy angiologa może by Cię uspokoiła. Doppler wyszedł dobrze, to najważniejsze.
Ja na imprezie urodzinowej ale aktualnie leżę w sypialni jubilatki bo mnie plecy bolą od siedzenia przy stole 😆 I zaraz chyba się zawijam, ot szalona impreza w moim ciążowym wykonaniu 🫠Kasaja lubi tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4
-
Wdzięczna wrote:O wanience to myślę o takiej, aby kłaść ja na blat w łazience a potem na podłodze pod prysznicem.
Link przykładowy bo nie mam pojęcia jaka firma itd 😉
https://allegro.pl/oferta/wanienka-skladana-silikonowa-z-termometrem-lcd-poduszka-zaglowek-wanna-14513771253?offerId=14513771253&inventoryUnitId=q5xArgAWmHc0TuHKKCYsuA&adGroupId=NjQyODA4YWYtYjNmNy00NTNkLTk3NmEtMDJiNGVhYjVhY2I4AA&campaignId=NjkxNjA1YTktZWY0MC00OTI0LThiNGItMjgyNjZmNjlmZTgzAA&clientId=Nzk3NDY1OTYAMTAxOTE3OTU0AA&sig=33f7350eb75a20b37bf30b96b418c5be&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=ps&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gad_campaignid=22300659770&gclid=Cj0KCQjwxJvBBhDuARIsAGUgNfg43JGvQ5nRlYTIInddci8d2kCxsNMthNf7omZLpQNFNmZVz9BN70QaAoS4EALw_wcB#Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Zło_snica wrote:No to u mnie widełki na hematokryt to 34,1 - 44,9%. Wiek tu nie powinien mieć znaczenia. Hemoglobinę masz jeszcze w normie - w wytycznych podają że niedokrwistość zaczyna się poniżej 11g/dl.
Jesi masz ochotę to zobacz sobie tu:
https://www.ptgin.pl/artykul/rekomendacje-polskiego-towarzystwa-ginekologow-i-poloznikow-dotyczace-diagnostyki-leczenia
Całkiem czytelnie to opisali. Jeśli masz zbadaną ferrytynę to już w ogóle możesz mieć cały obraz sytuacji.
Dzięki, zerknę na pewno. Ale muszę włączyć komputer, bo nie mogę na tel włączyć. Właśnie mój prowadzący nie kazał mi robić ferrytyny, może powinnam zrobić na własną rękę?
Kurcze na dodatek ostatnio znowu mam nudności, zazwyczaj wieczorami...
Starania naturalne od 2019r.
Ona, on- badania ok
Stymulacja, Gameta, inseminacja, prawy jajowód niedrożny, macica dwurożna, polip- łyżeczkowanie
8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)
14.11.2023r. synuś ♥
23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)
Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥ -
Helcia wrote:Dzięki, zerknę na pewno. Ale muszę włączyć komputer, bo nie mogę na tel włączyć. Właśnie mój prowadzący nie kazał mi robić ferrytyny, może powinnam zrobić na własną rękę?
Kurcze na dodatek ostatnio znowu mam nudności, zazwyczaj wieczorami...
Moj też nie, ale jak przyszłam z wynikiem to powiedział, że dobrze zrobiłam 🤪 chyba teraz nawet w zaleceniach jest badanie poziomu ferrytyny. Pewności nie mam.
Da Ci to obraz ile masz w zapasie.
Nudności szczerze współczuje 😔 ja na szczęście mam wzorowy II trymestr, gdyby mnie dalej tak męczyło jak w pierwszym to bym chyba oszalała…
Ps. Jakby nie działało to tu masz stronę bezpośrednio do ptgip i wystarczy wpisać w wyszukiwarce „żelaza”.
https://www.ptgin.pl/rekomendacjestanowiska-ptgip
Najnowszy mi się wyświetla z grudnia 2023 r.Helcia lubi tę wiadomość
-
Helcia wrote:Dzięki, zerknę na pewno. Ale muszę włączyć komputer, bo nie mogę na tel włączyć. Właśnie mój prowadzący nie kazał mi robić ferrytyny, może powinnam zrobić na własną rękę?
Kurcze na dodatek ostatnio znowu mam nudności, zazwyczaj wieczorami...
Zrób ferrytyny i żelazo, mnie na to skierowanie wystawiła normalnie lekarka POZ (mialam ciut za niski hematokryt w poprzedniej morfologii).
Tez mam nudności od kilku dni, raczej tak w ciągu dnia co prawda, chociaż zdarza się zahaczyć o wieczór. Mam nadzieję że u mnie to z przemęczenia i że przejdą jak odpocznę w weekend 😔Helcia lubi tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4
-
Wdzięczna wrote:O wanience to myślę o takiej, aby kłaść ja na blat w łazience a potem na podłodze pod prysznicem.
Link przykładowy bo nie mam pojęcia jaka firma itd 😉
https://allegro.pl/oferta/wanienka-skladana-silikonowa-z-termometrem-lcd-poduszka-zaglowek-wanna-14513771253?offerId=14513771253&inventoryUnitId=q5xArgAWmHc0TuHKKCYsuA&adGroupId=NjQyODA4YWYtYjNmNy00NTNkLTk3NmEtMDJiNGVhYjVhY2I4AA&campaignId=NjkxNjA1YTktZWY0MC00OTI0LThiNGItMjgyNjZmNjlmZTgzAA&clientId=Nzk3NDY1OTYAMTAxOTE3OTU0AA&sig=33f7350eb75a20b37bf30b96b418c5be&utm_feed=aa34192d-eee2-4419-9a9a-de66b9dfae24&utm_content=ps&utm_source=google&utm_medium=ads&gad_source=1&gad_campaignid=22300659770&gclid=Cj0KCQjwxJvBBhDuARIsAGUgNfg43JGvQ5nRlYTIInddci8d2kCxsNMthNf7omZLpQNFNmZVz9BN70QaAoS4EALw_wcB#
Ja mam taką w drugim domu 😉 używam do dziś. Na początku stawialiśmy ją na przewijak - mam z ikei, a od kiedy Mały siedzi to stawiamy do wanny/pod prysznic.
Termometr ten w naszym egzemplarzu jest spoko, sprawdziliśmy i pokazuje dobrze. Jedyny minus to taki, że jak kupisz gdzieś indziej (drugą dostałam w prezencie) to ten plastik jest mocniejszy, w tej na przykład jak stawiam ją do wanny noga się nie mieści i potrafi wypaść 😅 natomiast wanienka dalej trzyma kształt wiec jest Ok.
Znalazłam tą „mocniejszą” tzn. moja wizualnie wyglada identycznie 😅
https://allegro.pl/oferta/wanienka-eurobaby-skladana-13360911887
Trzeba osobno dokupić jakiś wkład i termometr. Także budżetowo tamta wersja jest dużo tańsza. Natomiast jakość wykonania i solidność jest dużo lepsza. Też mieści się na przewijaku z ikei 😅 nie wiem jak w wannie, bo stawiamy pod prysznic.
Wdzięczna lubi tę wiadomość
-
Pisałyście o ubrankach, więc postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze 😅
Śpiochy/pajace super, ale u nas były tylko do spania. W sumie sama nie wiem dlaczego, jakoś tak wyszło i jest do teraz.
Body miałam na początku tylko kopertowe, ale to było przez moje „o jej o jej trzeba przepchać przez głowę, no nie da się 🤪”, da się i to bez problemu, ale takiej świeżynce jak ja, dobrze było z tymi kopertowymi. Natomiast teraz wiem, że gdybym miała tylko te przez głowę, też byłoby dobrze.
Do tego półśpiochy - polecam, takie w szeroką gumką, lub spodenki też z szeroką gumką. Te gumki są tak luźne, że zupełnie nie przeszkadzają. O ile nie są cienkim wrzyno-brzuszkiem 😜
Ku rozpaczy babci nie było sweterków, dziwnych spodenek na szelkach 😅 ogólnie nic co ma za zadanie tylko wyglądać.
No i ze swojej strony mogę jeszcze powiedzieć, że musiałam dokupić czapeczki (nie miałam ani jednej) bo urodził się malutki i nawet w szpitalu kazali mi zakładać mu czapeczkę - nie dyskutowałam kupiłam i pierwszy miesiąc nosił czapeczki w domu🥴
Nie kupujcie dużo, bo może się okazać że albo Wam, albo dzieciom coś nie leży. Tych rzeczy jest tyle, że można spokojnie dokupić wszystko co trzeba a wiem co mówię, bo wyprawkę miałam naszykowaną na rozmiar 62, a ze szpitala kupowałam hm 50 😂
A zdjęcia brzuszkowe piękne! ❤️Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 maja, 23:08
OlgaB87, Nati_96 lubią tę wiadomość
-
Zło_snica wrote:Pisałyście o ubrankach, więc postanowiłam wtrącić swoje 3 grosze 😅
Śpiochy/pajace super, ale u nas były tylko do spania. W sumie sama nie wiem dlaczego, jakoś tak wyszło i jest do teraz.
Body miałam na początku tylko kopertowe, ale to było przez moje „o jej o jej trzeba przepchać przez głowę, no nie da się 🤪”, da się i to bez problemu, ale takiej świeżynce jak ja, dobrze było z tymi kopertowymi. Natomiast teraz wiem, że gdybym miała tylko te przez głowę, też byłoby dobrze.
Do tego półśpiochy - polecam, takie w szeroką gumką, lub spodenki też z szeroką gumką. Te gumki są tak luźne, że zupełnie nie przeszkadzają. O ile nie są cienkim wrzyno-brzuszkiem 😜
Ku rozpaczy babci nie było sweterków, dziwnych spodenek na szelkach 😅 ogólnie nic co ma za zadanie tylko wyglądać.
No i ze swojej strony mogę jeszcze powiedzieć, że musiałam dokupić czapeczki (nie miałam ani jednej) bo urodził się malutki i nawet w szpitalu kazali mi zakładać mu czapeczkę - nie dyskutowałam kupiłam i pierwszy miesiąc nosił czapeczki w domu🥴
Nie kupujcie dużo, bo może się okazać że albo Wam, albo dzieciom coś nie leży. Tych rzeczy jest tyle, że można spokojnie dokupić wszystko co trzeba a wiem co mówię, bo wyprawkę miałam naszykowaną na rozmiar 62, a ze szpitala kupowałam hm 50 😂
A zdjęcia brzuszkowe piękne! ❤️
Ja właśnie kupiłam same kopertowe bo mam panikę pt. „aesu, jak ja mu nie-kopertowe body przecisnę przez ten mały chwiejny baniak” 😀 boję się, że uszkodzę dziecko, więc tylko kopertowe póki co. Dobrze, że to napisałaś, może z czasem przestanę się bać wkładanych przez głowę
Czyli Ty jesteś team body plus półśpiochy na co dzień?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 07:10
Zło_snica lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
Czy jest tu ktoś, kto ma niską ferrytyne i nie je mięsa?
Przed ciążą ładnie podbiłam jej poziom do 50 (nie wiem jakim cudem, bo zawsze miałam z tym problem), teraz mam 17, i stres, że na kolejnej wizycie zaordynują mi żelazo, a żelazo to wiadomo- jeszcze większe zaparcia, których i tak w ciąży, że tak się wyrażę, nie brakuje…
Mam czas do kolejnej wizyty w czerwcu żeby sobie podbić jedzeniem, ale czytałam, że w ciąży ciężko podnieć ten poziomcoś polecicie? Jakieś protipy
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
-
Kasaja wrote:Do kardiologa trafiłam bo zauważyłam przyspieszone tętno w dzień i w nocy a ddimery kazała mi zbadać internistka z medicoveru u której byłam po prostu po skierowanie na mocz i krew.
Nie łączyłam tych rzeczy w sumie. W sensie że szybkie serce może być związane z jakąś zatorowoscia. Dzięki za te uwagę przegadam to z lekarzem 🥺
USG doppler nóg miałam i zakrzepicę wykluczył. Wykazał jakas mniejszą przepustowość w pachwinie i kazał nosić skarpety uciskowe.
Powtarzać ddimery kazał mi mój ginekolog żeby patrzeć jak się zmienia.
Meliske chyba serio zacznę pić bo oszaleje 🫣 dzięki 🤍
Hej wpadam na pół chwili i może uspokoję - mój prowadzący, lekarka na sorze i jeszcze jeden lekarz potwierdzili z całą stanowczością, że tętno w ciąży do 120 to NORMA. Ja mam spoczynkowe 100 cały czas od mniej więcej tego momentu, co Ty. A jak sobie chodzę jak pingwin - dochodzi do 137 czasem - i to jest dopiero podstawa do spotkania z kardiologiem. Jestem pewna, że sprawdzanie tętna i myślenie o tym (a weź nie myśl, no nie?) dodatkowo Ci je rozkręca. Tętno 100 jest czymś, czego w ogóle nie musisz diagnozować. Sprawdziłam to na wszystkich płaszczyznach chyba (nawet endokrynolog dodatkowo zajął stanowisko). Spokojnej ciąży! ❤️sofiz, Zło_snica lubią tę wiadomość
-
OlgaB87 wrote:Czy jest tu ktoś, kto ma niską ferrytyne i nie je mięsa?
Przed ciążą ładnie podbiłam jej poziom do 50 (nie wiem jakim cudem, bo zawsze miałam z tym problem), teraz mam 17, i stres, że na kolejnej wizycie zaordynują mi żelazo, a żelazo to wiadomo- jeszcze większe zaparcia, których i tak w ciąży, że tak się wyrażę, nie brakuje…
Mam czas do kolejnej wizyty w czerwcu żeby sobie podbić jedzeniem, ale czytałam, że w ciąży ciężko podnieć ten poziomcoś polecicie? Jakieś protipy
03.2021 synek
20.02.2025 7+3, termin 7.10…. A jednak już 2.10 😬
Następna wizyta 6.06
Prenatalne 2 16.05
🩷
url=https://www.tickerfactory.com][/url]
-
Hej dziewczyny,
Wczoraj co weszłam i chciałam napisać o wizycie to było tyle postów, że czytałam i czytałam i czasu brakowało, bo miałam dość szalony dzień. 😁 piękne macie brzuszki 😊
@kasaja bardzo współczuję tych problemów i stresów. Temat jest mi zupełnie obcy, więc nic nie doradzę, ale już tutaj dziewczyny napisały dużo i mam nadzieje, ze to Ci pomoże i będziesz wiedziała gdzie dalej się kierować i co sprawdzać. Trzymam kciuki za choć odrobinę spokoju.
@OlgaB87 ja jestem wegetarianką z wieczną anemią. Jedyne co mi pomagało oprócz przyjmowania żelaza to picie zakwasu z buraka. I tu moja rada, nie każdy zakwas jest niedobry. Jednych faktycznie nie da się pić, ale trafiłam też na całkiem smaczne. Ogólnie to ja miałam też taką sytuację, że zbadałam B12, którego też miałam niedobór. I jak zaczęłam przyjmować B12 i wyrównałam jego poziom to zelazo też bardzo ładnie podskoczyło. No ale to było przed ciążą. Teraz nie biorę ani tego, ani tamtego, więc morfologia powoli leci, ale doktor mówi, że jak na wege i wcześniejsze problemy z anemiami to wyniki mam bardzo ładne.
Co do ubranek to powiem Wam, że bylam wczoraj w Smyku, bo akurat musiałam kupic prezent dla innej dzidzi i tak stwierdziłam, że jak coś mi się bardzo spodoba to kupie pierwszy ciuszek dla swojego bejbika. I oczywiście wyszłam z niczym, bo albo mi się wzór nie podobał, albo dużo rzeczy było na krótki rękaw, a to nie będzie czas, albo materiał jakiś taki szorstki. Także plany były, a wyszłam bez ciuszków. 🫣
No i najważniejsze, wczoraj na wizycie doktor musiala mnie trochę pomęczyć, ale dzidzia się zlitowała i pięknie pokazała co ma między nogami. Mamy potwierdzenie 100% chłopiec. 🩵 i tak jak miałam to już w głowie dosłownie od kilku lat, będzie miał na imię Leon. 🩵Pdes, szlamek, przyszłamama96, Klaudia89, Nadzieja_95, Patkaa94, Anettka10, Herbatka95, Wdzięczna, Pomarzenia, ananas123, OlgaB87, Zło_snica, EwiczekM, Zielona13, Emusiowa lubią tę wiadomość
-
OlgaB87 wrote:Czy jest tu ktoś, kto ma niską ferrytyne i nie je mięsa?
Przed ciążą ładnie podbiłam jej poziom do 50 (nie wiem jakim cudem, bo zawsze miałam z tym problem), teraz mam 17, i stres, że na kolejnej wizycie zaordynują mi żelazo, a żelazo to wiadomo- jeszcze większe zaparcia, których i tak w ciąży, że tak się wyrażę, nie brakuje…
Mam czas do kolejnej wizyty w czerwcu żeby sobie podbić jedzeniem, ale czytałam, że w ciąży ciężko podnieć ten poziomcoś polecicie? Jakieś protipy
Ostatnio mi mignął filmik Ireny Owsiak, dietetetyczki i weganki odnośnie żelaza i różnych mitów (np. zakwas z buraka wcale tak pięknie nie podnosi żelaza jak się zawsze mówiło)
https://youtu.be/8BtpjcUJeV0?si=OMwAJ858myr76Qw_OlgaB87, Zło_snica lubią tę wiadomość
Kraków
👱♀️35 👦 41
Pierwsza ciąża ❤️
⏸️ 31/01
⏸️ 03/02
🩺 wizyta - 21/02 - CRL 1.0 cm, bijące serduszko 🧡
USG - 07/03 - CRL 2.38 cm, 173 bpm 💗
🩺 wizyta - 14/03 - rośniemy 🐻
Badania prenatalne (USG + PAPP-A) - 27/03
USG - 04/04
🩺 wizyta - 11/04 ✅️
USG - 09/05 - dziewczynka 🩷 235g
🩺 wizyta - 16/05
II prenatalne - 21/05
-
OlgaB87 wrote:Czy jest tu ktoś, kto ma niską ferrytyne i nie je mięsa?
Przed ciążą ładnie podbiłam jej poziom do 50 (nie wiem jakim cudem, bo zawsze miałam z tym problem), teraz mam 17, i stres, że na kolejnej wizycie zaordynują mi żelazo, a żelazo to wiadomo- jeszcze większe zaparcia, których i tak w ciąży, że tak się wyrażę, nie brakuje…
Mam czas do kolejnej wizyty w czerwcu żeby sobie podbić jedzeniem, ale czytałam, że w ciąży ciężko podnieć ten poziomcoś polecicie? Jakieś protipy
Orzechy włoskie - garść codziennie, kasza amarantus, zakwas z buraka pół szklanki dziennie, ale ja zaczynałam od łyżki dziennie, szpinak, natka pietruszki, którą dodajesz praktycznie do wszystkiego, poprawia wchłanianie żelaza, jajka codziennie, warzywa strączkowe.
Od kiedy pamiętam miałam problemy z ferrytyna no i to działało, przed ciążą bardzo ładnie mi się podniosła. 😊 Oczywiście jadłam też wątróbkę raz w tygodniu lub czerwone mięso, ale pytałaś o tipy dla osób bezmięsnych.Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:17
OlgaB87 lubi tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Carolyn wrote:Hej dziewczyny,
Wczoraj co weszłam i chciałam napisać o wizycie to było tyle postów, że czytałam i czytałam i czasu brakowało, bo miałam dość szalony dzień. 😁 piękne macie brzuszki 😊
@kasaja bardzo współczuję tych problemów i stresów. Temat jest mi zupełnie obcy, więc nic nie doradzę, ale już tutaj dziewczyny napisały dużo i mam nadzieje, ze to Ci pomoże i będziesz wiedziała gdzie dalej się kierować i co sprawdzać. Trzymam kciuki za choć odrobinę spokoju.
@OlgaB87 ja jestem wegetarianką z wieczną anemią. Jedyne co mi pomagało oprócz przyjmowania żelaza to picie zakwasu z buraka. I tu moja rada, nie każdy zakwas jest niedobry. Jednych faktycznie nie da się pić, ale trafiłam też na całkiem smaczne. Ogólnie to ja miałam też taką sytuację, że zbadałam B12, którego też miałam niedobór. I jak zaczęłam przyjmować B12 i wyrównałam jego poziom to zelazo też bardzo ładnie podskoczyło. No ale to było przed ciążą. Teraz nie biorę ani tego, ani tamtego, więc morfologia powoli leci, ale doktor mówi, że jak na wege i wcześniejsze problemy z anemiami to wyniki mam bardzo ładne.
Co do ubranek to powiem Wam, że bylam wczoraj w Smyku, bo akurat musiałam kupic prezent dla innej dzidzi i tak stwierdziłam, że jak coś mi się bardzo spodoba to kupie pierwszy ciuszek dla swojego bejbika. I oczywiście wyszłam z niczym, bo albo mi się wzór nie podobał, albo dużo rzeczy było na krótki rękaw, a to nie będzie czas, albo materiał jakiś taki szorstki. Także plany były, a wyszłam bez ciuszków. 🫣
No i najważniejsze, wczoraj na wizycie doktor musiala mnie trochę pomęczyć, ale dzidzia się zlitowała i pięknie pokazała co ma między nogami. Mamy potwierdzenie 100% chłopiec. 🩵 i tak jak miałam to już w głowie dosłownie od kilku lat, będzie miał na imię Leon. 🩵
Ja co do zakwasu z buraka to polecam bardzo ten z Olini, najbardziej mi smakuje, kupowałam ostatnio z kurkumą, imbirem i cytryną, bo moja odporność to był istny dramat i był bardzo dobry, polecam!Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 10:20
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Nati_96 wrote:Orzechy włoskie - garść codziennie, kasza amarantus, zakwas z buraka pół szklanki dziennie, ale ja zaczynałam od łyżki dziennie, szpinak, natka pietruszki, którą dodajesz praktycznie do wszystkiego, poprawia wchłanianie żelaza, jajka codziennie, warzywa strączkowe.
Od kiedy pamiętam miałam problemy z ferrytyna no i to działało, przed ciążą bardzo ładnie mi się podniosła. 😊 Oczywiście jadłam też wątróbkę raz w tygodniu lub czerwone mięso, ale pytałaś o tipy dla osób bezmięsnych.
Ja jeszcze słyszałam o herbatce Roiboss z czerwonokrzewu. Podobno tez pomaga w podniesieniu poziomi żelazaNati_96 lubi tę wiadomość
-
Nati_96 wrote:Ja co do zakwasu z buraka to polecam bardzo ten z Olini, najbardziej mi smakuje, kupowałam ostatnio z kurkumą, imbirem i cytryną, bo moja odporność to był istny dramat i był bardzo dobry, polecam!
Ooo, dzięki. Spróbuję. U mnie póki co na pierwszym miejscu z pasieki sadowskich z cytryną i zwykły z Lidla w takich małych butelkach. 😁 a najgorszy jaki piłam z lokalnego warzywniaka z przyprawami typu ziele angielskie 🤮Nati_96 lubi tę wiadomość
-
Hejo.
@Carolyn my mamy Leona 🤩 i Artura a chłopcy w niebie to Adam, Piotr i Paweł 😇
Śniadanko zaliczone, teraz witaminki i odpoczynek. Katar już ustępuje ale kurde jeszcze trochę męczy. Malutka się rusza🤩
Planujecie kupić laktator?
Ja z pierwszym synem miałam jakiś używany, ręczny i przydał się bo pokarmu miałam masę a młody nie bardzo ssał i po 2 tygodniach skończyło się na butelce.
Drugiego karmiłam prawie rok i to było coś pięknego . Kilka razy też posilkowwlam się laktatorem. Teraz myślę, żeby kupić elektryczny, muszlowy, bo z taką ekipa już w domu nie chce tracić czasu na siedzenie i żmudne ściąganie pokarmu.
Myślę o neno albo Mamcozy.
Macie jakieś polecajki? -
@wdzieczna o widzisz, super. Od zawsze podobało mi się to imię. Zastanawiałam się tylko nad pełnym Leonard, po moim pradziadku, którego nie poznałam, ale jednak współcześnie skrócę do Leona. ☺️
A o laktatorze właśnie wczoraj zaczęłam rozkminiać i na bank kupię. Myślę nad muszlowym.Wdzięczna lubi tę wiadomość
-
OlgaB87 wrote:Ja właśnie kupiłam same kopertowe bo mam panikę pt. „aesu, jak ja mu nie-kopertowe body przecisnę przez ten mały chwiejny baniak” 😀 boję się, że uszkodzę dziecko, więc tylko kopertowe póki co. Dobrze, że to napisałaś, może z czasem przestanę się bać wkładanych przez głowę
Czyli Ty jesteś team body plus półśpiochy na co dzień?
Dokładnie tak miałam 😂
Tak, wygodniej było mi kiedy był tak ubrany przy zmianie pieluchy. Półśpiochy mieliśmy do ~3 miesiąca, później przeszliśmy na spodenki + gole stópki i tak do tej pory nam się sprawdza. Skarpetki u nas wytrzymują max 3 minuty 😉
OlgaB87 wrote:Czy jest tu ktoś, kto ma niską ferrytyne i nie je mięsa?
Przed ciążą ładnie podbiłam jej poziom do 50 (nie wiem jakim cudem, bo zawsze miałam z tym problem), teraz mam 17, i stres, że na kolejnej wizycie zaordynują mi żelazo, a żelazo to wiadomo- jeszcze większe zaparcia, których i tak w ciąży, że tak się wyrażę, nie brakuje…
Mam czas do kolejnej wizyty w czerwcu żeby sobie podbić jedzeniem, ale czytałam, że w ciąży ciężko podnieć ten poziomcoś polecicie? Jakieś protipy
Będę nudna, ale nie zawsze żelazo = zaparcia. Tylko musisz szukać odpowiedniego preparatu co ciągnie niestety po kieszeni. Zauważyłam, że tabletki u mnie gorzej działają niż żelazo w płynie. Nigdy nie miałam problemu z zaparciami nawet w ciąży, a po dosłownie jednej tabletce mnie zatkało na amen.
Mam swój zakwas (mąż mi robi), jem gorzką czekoladę, pestki dyni i w każdej ciąży mam fazę na sezamki 😅 ale i tak mam ferrytyne ~25.
Od mięsa mnie odrzuciło, podobnie jak w pierwszej ale zatykam nos i jem wołowinę. W I trymestrze nie było szansy, teraz nawet mi się 2 razy udało. Także rozumiem o czym mówisz.
Od kilku dni biorę płynne i nie mam problemów z zaparciami, jeśli się pojawią albo jeśli moj prowadzący się uprze (teraz postawiłam na swoim, ale to co biorę nie ma statusu leku więc nie chciał się zgodzić) to będę dalej kombinować. A hemoglobina i hematokryt? Jeszcze jest u Ciebie w normie?Wiadomość wyedytowana przez autora: Dzisiaj, 11:47