X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2025
Odpowiedz

Październikowe mamy 2025

Oceń ten wątek:
  • Emusiowa Przyjaciółka
    Postów: 72 98

    Wysłany: 9 lipca, 09:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @OlgaB87 bardzo dojrzale do tego podchodzicie. Super, że przygotowujecie się na trudniejsze sytuacje. Chwali się takie podejście !

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 09:54

  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 843 1461

    Wysłany: 9 lipca, 09:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emusiowa wrote:
    @OlgaB87 bardzo dojrzale do tego podchodzicie. Super, że przygotowujecie się na trudniejsze sytuacje. Chwali się takie podejście !

    Dzięki.
    Dużo gadam z terapeutką o tym, plus sama mam trochę tej wiedzy, więc wiem, że jak przejdzie fascynacja to możemy się spodziewać buntu na pokładzie, regresu (np. sześciolatek zapragnie pić z butelki), że mogą być trudne chwile. W sumie sama to znam, miałam 5 lat jak urodziła się moja siostra.
    Ale liczę, że wspólnymi siłami damy radę, póki co jakoś kleimy ten patchwork z mniejszym lub większym sukcesem 😉

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Carolyn Autorytet
    Postów: 376 663

    Wysłany: 9 lipca, 10:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anettka10 wrote:
    Też chcę rodzić w Zdrojach, a położnej jeszcze nie mam i kompletnie nie wiem jak znaleźć jakąś odpowiednią 🙈 a że jestem z prawobrzeża, to może ona byłaby dobrym wyborem? :)
    Wiesz może jak mogłabym się z nią skontaktować?

    https://www.szpital-zdroje.pl/szpital/strefa-pacjenta/szkola-rodzenia ten nr podany to jest bezpośrednio nr położnej 😊 po dwóch spotkaniach do mnie przemawia jej sposób myślenia i mówienia, ale wiesz każda z nas jest inna. Ja gdybym mogła to bym ją wybrała. Ogólnie odnośnie położnej to ja celuje w starsze kobitki, ktore juz mają swoje dzieci odchowane i większe doświadczenie, ale nadążają za dzisiejszymi trendami, a ta wlasnie taka sie wydaje. W swojej przychodni mam przypisaną młodą magister, ze zdjęć wnioskuję, ze ledwo co sie obroniła i chcę ją zmienić. Jakoś nie czuje gadać z taką młodą, która jeszcze nie rodziła o problemach w połogu itd.

    Anettka10 lubi tę wiadomość

    27.02 dwie kreseczki
    06.03 pęcherzyk
    21.03 zarodek z ❤️
    04.04 2,8 cm 👶
    11.04 3,9 cm 👶
    24.04 prenatalne 6,3 cm 🩵
    05.05 7,4 cm 👶

    preg.png
  • Nana11 Autorytet
    Postów: 544 752

    Wysłany: 9 lipca, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    Jest zachwycony. Ciągle pyta jakim już zwierzęciem jest brat (mam aplikację, która malucha w brzuchu porównuje w każdym tygodniu do zwierzaka 😃), czy mocno kopie, czy śpi, itd. Ciągle kmini, czego go nauczy i co będą razem robić. Oczywiście na razie młody nie wie jeszcze dokładnie z czym to się je i jak to będzie, ale obserwuje swoich znajomych z zerówki, którzy mają młodsze rodzeństwo i na tej podstawie buduje sobie obraz. Mój pasierb jest słodkim, dobrym i wrażliwym dzieckiem, bardzo kumatym, więc to tylko szczęście, że mój syn będzie miał takiego brata 😊 (chociaż jesteśmy przygotowani na kryzysy, którymi będziemy musieli zarządzać).

    O to zazdroszczę, brzmi super :)

    Ja mam z pasierbem trochę trudniejszą relację, jest też nieco młodszy niż u Was, bo 4 lata, ogólnie dobre dziecko, ale niestety przez problemy jakie sprawia jego matka nie jestem w stanie się tak w zupełności do niego przekonać, nad czym ubolewam bardo, bo dla nikogo to nie jest łatwe. Dodatkowo jakieś zaburzenia ma sensoryczne albo inne (prawdopodobnie adhd, chociaż tak małych dzieci się jeszcze nie diagnozuje), więc jest po prostu fizycznie ciężko czasami 😅
    Też mamy naprzemienną, ale podział jest każdego tygodnia na pół (no, teraz wakacje, to trochę inaczej, dłuższe są te okresy)

    U nas mam wrażenie, że tym bardziej nie do końca czai co to znaczy w ogóle, próbowaliśmy go wcześniej trochę przygotowywać, to generalnie był mało zainteresowany, w końcu w jakiejś rozmowie padło, że "no, tutaj to w sumie może mieć rodzeństwo, ale u mamy to nie chce" 😅 Ostatecznie jak mu powiedzieliśmy niedawno, to było "ale ja się jeszcze nie zastanowiłem i nie zdecydowałem czy chcę czy nie" 😂🙈 A jak się dowiedział, że będzie brat, to "ale ja chciałem siostrę" 😅 Także no, nie były to wymarzone reakcje... W czym się z nim zgadzam, to że ja też bardzo pragnęłam dziewczynki, bo chłopiec przeraża mnie, że będzie zbyt podobny zachowaniem do pasierba, a jak z drugim takim wulkanem przeżyję, to nie wiem 😅

    12.24 💔 6tc
    01.25 💔 6tc

    19.02 ⏸️
    10.03 0, 53cm - serce bije!
    31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
    14.04. prenatalne - 5,12 cm
    25.04. 152 bpm, 13+2
    14.06. ➡️ połówkowe
  • Anettka10 Autorytet
    Postów: 269 705

    Wysłany: 9 lipca, 10:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Carolyn wrote:
    https://www.szpital-zdroje.pl/szpital/strefa-pacjenta/szkola-rodzenia ten nr podany to jest bezpośrednio nr położnej 😊 po dwóch spotkaniach do mnie przemawia jej sposób myślenia i mówienia, ale wiesz każda z nas jest inna. Ja gdybym mogła to bym ją wybrała. Ogólnie odnośnie położnej to ja celuje w starsze kobitki, ktore juz mają swoje dzieci odchowane i większe doświadczenie, ale nadążają za dzisiejszymi trendami, a ta wlasnie taka sie wydaje. W swojej przychodni mam przypisaną młodą magister, ze zdjęć wnioskuję, ze ledwo co sie obroniła i chcę ją zmienić. Jakoś nie czuje gadać z taką młodą, która jeszcze nie rodziła o problemach w połogu itd.

    Dziękuję Ci bardzo ❤️ mam jeszcze ostatnie pytanko (zamęczę Cię 😂) ona prowadzi tylko szkołę rodzenia na Zdrojach czy też tam normalnie pracuje?

    👩🏻32

    preg.png
  • Carolyn Autorytet
    Postów: 376 663

    Wysłany: 9 lipca, 10:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anettka10 wrote:
    Dziękuję Ci bardzo ❤️ mam jeszcze ostatnie pytanko (zamęczę Cię 😂) ona prowadzi tylko szkołę rodzenia na Zdrojach czy też tam normalnie pracuje?

    Spoczko, żaden problem jak mogę pomóc 😊 niestety nie pracuje na oddziale, a tylko w jakiś dwóch przychodniach. Jedna to chyba na Batalionów jak dobrze zapamiętałam. A szkoda, bo myślałam, że już spotkam w szpitalu znajomą twarz.

    Anettka10 lubi tę wiadomość

    27.02 dwie kreseczki
    06.03 pęcherzyk
    21.03 zarodek z ❤️
    04.04 2,8 cm 👶
    11.04 3,9 cm 👶
    24.04 prenatalne 6,3 cm 🩵
    05.05 7,4 cm 👶

    preg.png
  • Emusiowa Przyjaciółka
    Postów: 72 98

    Wysłany: 9 lipca, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Nana11 to masz już doświadczenie ;) dwa tajfuny dobrze się dogadają ;)

    Nie mam cukrzycy :) ufff :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 10:53

    OlgaB87, sofiz, Nana11, przyszłamama96, szlamek, Anettka10, Patkaa94, Nati_96, Pdes lubią tę wiadomość

  • Duśka202 Ekspertka
    Postów: 122 206

    Wysłany: 9 lipca, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Troche tego było do nadrabiania i nie pamiętam dokładnie kto co pisał- ale gratuluję serdecznie wszystkim, którzy zakupili nowe mieszkania ^^. Nawet nie wiecie jak wam zazdroszczę 😅. My obecnie chodzimy z mężem po budowie i ustalamy gdzie chcemy mieć gniazdka i światła, wiec do przeprowadzki jeszcze dłuuuuuuga droga 😅.

    Co do spiworkow/kocyków ja sobie kupiłam 4 kocyki różnej grubości ale to tak bardziej na spacery do wózka. Śpiworki mi przyszły 1.0 tog że smyka, ale będę odsyłać bo to jednak troche za mało jak na moje oko 😅. Będę polowała dalej na minimum 1,5.

    Korki, Nati_96 lubią tę wiadomość

    18 cs o ciąże

    29.01 -> ⏸️
    Beta -> 285 (31.01) -> 885 (03.02) -> 10 134 (10.02)
    24.03 -> 5,6 cm bejbika, 151 BPM <3

    preg.png
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 843 1461

    Wysłany: 9 lipca, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nana11 wrote:
    O to zazdroszczę, brzmi super :)

    Ja mam z pasierbem trochę trudniejszą relację, jest też nieco młodszy niż u Was, bo 4 lata, ogólnie dobre dziecko, ale niestety przez problemy jakie sprawia jego matka nie jestem w stanie się tak w zupełności do niego przekonać, nad czym ubolewam bardo, bo dla nikogo to nie jest łatwe. Dodatkowo jakieś zaburzenia ma sensoryczne albo inne (prawdopodobnie adhd, chociaż tak małych dzieci się jeszcze nie diagnozuje), więc jest po prostu fizycznie ciężko czasami 😅
    Też mamy naprzemienną, ale podział jest każdego tygodnia na pół (no, teraz wakacje, to trochę inaczej, dłuższe są te okresy)

    U nas mam wrażenie, że tym bardziej nie do końca czai co to znaczy w ogóle, próbowaliśmy go wcześniej trochę przygotowywać, to generalnie był mało zainteresowany, w końcu w jakiejś rozmowie padło, że "no, tutaj to w sumie może mieć rodzeństwo, ale u mamy to nie chce" 😅 Ostatecznie jak mu powiedzieliśmy niedawno, to było "ale ja się jeszcze nie zastanowiłem i nie zdecydowałem czy chcę czy nie" 😂🙈 A jak się dowiedział, że będzie brat, to "ale ja chciałem siostrę" 😅 Także no, nie były to wymarzone reakcje... W czym się z nim zgadzam, to że ja też bardzo pragnęłam dziewczynki, bo chłopiec przeraża mnie, że będzie zbyt podobny zachowaniem do pasierba, a jak z drugim takim wulkanem przeżyję, to nie wiem 😅

    Wiesz, bo to wszystko, to jak postrzegamy naszych pasierbów, w dużej mierze zależy od tego, jakie są relacje z ich matkami, i jak się zachowuje ich ojciec. Dziecko w sumie nigdy nie jest „stroną”, to zawsze kwestia całego układu, i to, jak się zachowuje eks oraz nasz partner determinuje nasze podejście do pasierbów. Bardzo współczuję, że u Was ta matka jest trudna, znam wiele takich historii. Wcale się nie dziwię, że w tej sytuacji trudno przekonać Ci się do dziecka. Ja mojego pasierba bardzo lubię, jego mama też jest ok (chociaż za nią nie przepadam bo nieładnie potraktowała mojego partnera), ale jak coś się dzieje, są jakieś spięcia na linii mój facet- ona, albo coś zrobi niefrasobliwego co rzutuje na wszystkich nas, i na moje życie też, to też mam tendencje wkurzać się na dziecko (np. jak ostatnio przysłała do nas chore dziecko, ja to złapałam od niego i miałam beton w nosie, a nic przecież nie mogłam zażyć bo ciąża… byłam tak rozżalona i zła, że ciągle powtarzałam partnerowi, że następnym razem jak młody będzie chory to ma zakaz zbliżania do mnie).
    Patchwork i rola macochy (swoją drogą okropne słowo!) są mega trudne i wymagają wyginania się czasem jak pręt w karuzeli żeby to wszystko pogodzić.
    Co do płci, to nasz akurat wolał brata, ja z kolei całym sercem marzyłam o dziewczynce, także rozumiem Cię!
    Powodzenia, masz moje macochowe wsparcie 🫶

    Nana11 lubi tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- (8+6, z USG 9+3)- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Nana11 Autorytet
    Postów: 544 752

    Wysłany: 9 lipca, 11:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj doskonale rozumiem co masz na myśli! Wiem, że dziecko jest "niewinne", ale jak np. mamusia kolejny raz zapomniała powiedzieć, że wyjeżdża a my dowiadujemy się godzinę przed, albo trzeci tydzień z rzędu przekłada plany, to ciężko się nie denerwować, jak widzę jak zakochany jest w mamie, bo mama najlepsza, bo daje bajki i lizaki 🥲 Więc ciężko nad tym pracuję, żeby jakoś sobie to poukładać w głowie

    Dzięki! ❤️

    OlgaB87 lubi tę wiadomość

    12.24 💔 6tc
    01.25 💔 6tc

    19.02 ⏸️
    10.03 0, 53cm - serce bije!
    31.03 2,5 cm - mały misio ❤️
    14.04. prenatalne - 5,12 cm
    25.04. 152 bpm, 13+2
    14.06. ➡️ połówkowe
  • szlamek Autorytet
    Postów: 588 848

    Wysłany: 9 lipca, 15:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny, temat: materac do łóżeczka. Jakie marki polecacie? Wiem, że temat już się przewijał ale cóż, brak lupki 🥺 Myślałam nad którymś Rucken, tylko który?

    A co do łóżeczka - zdecydujemy się w końcu na model Andrzej 😂 Jedyne chyba "pełnowymiarowe" 120×60 ale z możliwością dostawienia do łóżka. Jakoś bardzo mnie ciągnie do tego, żeby mała była na początku tak obok a nie za szczebelkami 😂

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 324 503

    Wysłany: 9 lipca, 16:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szlamek wrote:
    Dziewczyny, temat: materac do łóżeczka. Jakie marki polecacie? Wiem, że temat już się przewijał ale cóż, brak lupki 🥺 Myślałam nad którymś Rucken, tylko który?

    A co do łóżeczka - zdecydujemy się w końcu na model Andrzej 😂 Jedyne chyba "pełnowymiarowe" 120×60 ale z możliwością dostawienia do łóżka. Jakoś bardzo mnie ciągnie do tego, żeby mała była na początku tak obok a nie za szczebelkami 😂
    Ja miałam po prostu któryś z tych w środkowej cenie z ikei, w miarę twardy. I cieszę się, bo głównie na nim spały koty, ubranka, pieluchy itd 😂

    szlamek, Anettka10 lubią tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • Zło_snica Autorytet
    Postów: 1289 1449

    Wysłany: 9 lipca, 16:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szlamek wrote:
    Dziewczyny, temat: materac do łóżeczka. Jakie marki polecacie? Wiem, że temat już się przewijał ale cóż, brak lupki 🥺 Myślałam nad którymś Rucken, tylko który?

    A co do łóżeczka - zdecydujemy się w końcu na model Andrzej 😂 Jedyne chyba "pełnowymiarowe" 120×60 ale z możliwością dostawienia do łóżka. Jakoś bardzo mnie ciągnie do tego, żeby mała była na początku tak obok a nie za szczebelkami 😂

    Mam Andrzeja 😁 służy cały czas, dostawka to przedłużenie łóżka wiec może w tym sukces. Później tez dziecię nie miało problemu z zasypianiem, kiedy już zmieniliśmy na klasyczne łóżeczko. Tylko ten „klin jest średni bo niższy niż materacyk ale to jego jedyna wada 😉

    szlamek lubi tę wiadomość

    Starania od 06.2021
    21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
    ___________
    „Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa

    15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

    preg.png

    To Ty, mamo,
    moja żywa kołysko,
    byłaś bliżej niż blisko,
    gdy serdeczne stukanie,
    Twoje ciche śpiewanie
    było pierwszym kochaniem.
  • szlamek Autorytet
    Postów: 588 848

    Wysłany: 9 lipca, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Zło_snica wrote:
    Mam Andrzeja 😁 służy cały czas, dostawka to przedłużenie łóżka wiec może w tym sukces. Później tez dziecię nie miało problemu z zasypianiem, kiedy już zmieniliśmy na klasyczne łóżeczko. Tylko ten „klin jest średni bo niższy niż materacyk ale to jego jedyna wada 😉

    A jak sobie z tym radzicie, że klin niższy? I teraz jak decyzja podjęta to oczywiście zastanawiam się czy jak zacznie się przekręcać to nie wyleci mi z niego w nocy? 🤣

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Judyta_ Autorytet
    Postów: 424 733

    Wysłany: 9 lipca, 16:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za życzenia z okazji rocznicy 😘
    Olga, gratki nowej chaty! Zazdroszczę, my ciągle na wynajmowanym, ale to też dlatego, że nie chcielibyśmy kupować zanim będzie nas stać na coś, co naprawdę nam się podoba. Marzy się działka i budowa, ale tutaj też są "ale"...

    I tak, wczoraj to miał być piękny dzień. Rocznica ślubu, pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, fiu, fiu, romantiko. I kurde co - czar prysł jak około południa zobaczyłam, że mam z boku palca stopy KLESZCZA. Ja powinnam w toto lotka grać, sto lat nie miałam skurczybyka, a wlazł mi jak jestem w ciąży. Byłam sama w domu, udało mi się go jakoś wyciągnąć, choć było trudno, bo brzuch przeszkadzał. Ogólnie nie był mocno wbity, tak dyndał i był mikroskopijny - raczej nie zdążył się opić. Dla świętego spokoju poszłam dziś do internisty, spojrzała, powiedziala, że wygląda na to, że cały wyszedł. Najpierw uznała, że tylko obserwacja, bo ewentualne krętki boreliozy i tak nie przechodzą na płód. Ja na to, że czytałam, że mogą, to ona wstukała w internet (🙈) i że: A tak, jednak mogą, ale wyniki są niejednoznaczne. No i że to głównie ryzyko we wczesnej ciąży, a teraz wszystkie organy są wykształcone.
    Dała mi skierowanie na badanie przeciwciał za 3,4 tygodnie, ale ten test często wychodzi fałszywie dodatni i potem trzeba robić kolejny, inny 🤡
    I że gdyby nie ciąża to nic by mi nie zleciła, ale to dla dmuchania na zimne.

    Powiem Wam, że bardzo się tym wczoraj zmartwiłam i zestresowałam. Jednak uznałam, że nie będę kolejne tygodnie rozpaczać, że może mam boreliozę i że co z dzieckiem, bo ten stres będzie gorszy od tego wszystkiego. Nie wiem też co z tym badaniem, bo skoro ten test wychodzi często fałszywie dodatni, a potem trzeba robić kolejny, to raz, ze może zdążę urodzić, zanim się czegoś dowiem, a dwa że te badania to też dodatkowy stres... Pamiętam, że kiedyś był tu taki motyw, że któraś z Was miała kleszcza. Nie pamiętam kto dokładnie, ale przywołuję tę osobę, żeby napisała mi co się potem działo 🙂 Ech, no to się rozpisałam. A szkoła rodzenia była spoko, nawet śmiesznie, Pani trochę roztrzepana, ale chciała dużo przekazać.

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 324 503

    Wysłany: 9 lipca, 16:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judyta_ wrote:
    Dziękuję za życzenia z okazji rocznicy 😘
    Olga, gratki nowej chaty! Zazdroszczę, my ciągle na wynajmowanym, ale to też dlatego, że nie chcielibyśmy kupować zanim będzie nas stać na coś, co naprawdę nam się podoba. Marzy się działka i budowa, ale tutaj też są "ale"...

    I tak, wczoraj to miał być piękny dzień. Rocznica ślubu, pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, fiu, fiu, romantiko. I kurde co - czar prysł jak około południa zobaczyłam, że mam z boku palca stopy KLESZCZA. Ja powinnam w toto lotka grać, sto lat nie miałam skurczybyka, a wlazł mi jak jestem w ciąży. Byłam sama w domu, udało mi się go jakoś wyciągnąć, choć było trudno, bo brzuch przeszkadzał. Ogólnie nie był mocno wbity, tak dyndał i był mikroskopijny - raczej nie zdążył się opić. Dla świętego spokoju poszłam dziś do internisty, spojrzała, powiedziala, że wygląda na to, że cały wyszedł. Najpierw uznała, że tylko obserwacja, bo ewentualne krętki boreliozy i tak nie przechodzą na płód. Ja na to, że czytałam, że mogą, to ona wstukała w internet (🙈) i że: A tak, jednak mogą, ale wyniki są niejednoznaczne. No i że to głównie ryzyko we wczesnej ciąży, a teraz wszystkie organy są wykształcone.
    Dała mi skierowanie na badanie przeciwciał za 3,4 tygodnie, ale ten test często wychodzi fałszywie dodatni i potem trzeba robić kolejny, inny 🤡
    I że gdyby nie ciąża to nic by mi nie zleciła, ale to dla dmuchania na zimne.

    Powiem Wam, że bardzo się tym wczoraj zmartwiłam i zestresowałam. Jednak uznałam, że nie będę kolejne tygodnie rozpaczać, że może mam boreliozę i że co z dzieckiem, bo ten stres będzie gorszy od tego wszystkiego. Nie wiem też co z tym badaniem, bo skoro ten test wychodzi często fałszywie dodatni, a potem trzeba robić kolejny, to raz, ze może zdążę urodzić, zanim się czegoś dowiem, a dwa że te badania to też dodatkowy stres... Pamiętam, że kiedyś był tu taki motyw, że któraś z Was miała kleszcza. Nie pamiętam kto dokładnie, ale przywołuję tę osobę, żeby napisała mi co się potem działo 🙂 Ech, no to się rozpisałam. A szkoła rodzenia była spoko, nawet śmiesznie, Pani trochę roztrzepana, ale chciała dużo przekazać.
    Wiesz co to ja miałam też kleszcza i ginekolog powiedziała że raczej nic się nie robi, czeka na rumień ewentualny, ale żebym dopytala internisty na wszelki wypadek. Internistka stwierdziła że zrobiłaby od razu przeciwciała i za dwa miesiące dla porównania, ale że jakbym chciała za darmo to muszę wziąć skierowanie z poradni chorób zakaźnych. A tam pani doktor jednak powiedziała, że nie ma co tak szybko, tylko tak po dwóch miesiącach :D więc chyba dla spokoju zrobię tylko w sierpniu to igg i IgM, to będzie jakoś po ponad 2 miesiącach.
    W ogóle jest jakiś szal kleszczy, mój mąż też miał, a moje dziecko w czasie wakacji w tydzień miało 3! 😵‍💫😮

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 16:56

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • Herbatka95 Autorytet
    Postów: 263 406

    Wysłany: 9 lipca, 16:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judyta_ wrote:
    Dziękuję za życzenia z okazji rocznicy 😘
    Olga, gratki nowej chaty! Zazdroszczę, my ciągle na wynajmowanym, ale to też dlatego, że nie chcielibyśmy kupować zanim będzie nas stać na coś, co naprawdę nam się podoba. Marzy się działka i budowa, ale tutaj też są "ale"...

    I tak, wczoraj to miał być piękny dzień. Rocznica ślubu, pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, fiu, fiu, romantiko. I kurde co - czar prysł jak około południa zobaczyłam, że mam z boku palca stopy KLESZCZA. Ja powinnam w toto lotka grać, sto lat nie miałam skurczybyka, a wlazł mi jak jestem w ciąży. Byłam sama w domu, udało mi się go jakoś wyciągnąć, choć było trudno, bo brzuch przeszkadzał. Ogólnie nie był mocno wbity, tak dyndał i był mikroskopijny - raczej nie zdążył się opić. Dla świętego spokoju poszłam dziś do internisty, spojrzała, powiedziala, że wygląda na to, że cały wyszedł. Najpierw uznała, że tylko obserwacja, bo ewentualne krętki boreliozy i tak nie przechodzą na płód. Ja na to, że czytałam, że mogą, to ona wstukała w internet (🙈) i że: A tak, jednak mogą, ale wyniki są niejednoznaczne. No i że to głównie ryzyko we wczesnej ciąży, a teraz wszystkie organy są wykształcone.
    Dała mi skierowanie na badanie przeciwciał za 3,4 tygodnie, ale ten test często wychodzi fałszywie dodatni i potem trzeba robić kolejny, inny 🤡
    I że gdyby nie ciąża to nic by mi nie zleciła, ale to dla dmuchania na zimne.

    Powiem Wam, że bardzo się tym wczoraj zmartwiłam i zestresowałam. Jednak uznałam, że nie będę kolejne tygodnie rozpaczać, że może mam boreliozę i że co z dzieckiem, bo ten stres będzie gorszy od tego wszystkiego. Nie wiem też co z tym badaniem, bo skoro ten test wychodzi często fałszywie dodatni, a potem trzeba robić kolejny, to raz, ze może zdążę urodzić, zanim się czegoś dowiem, a dwa że te badania to też dodatkowy stres... Pamiętam, że kiedyś był tu taki motyw, że któraś z Was miała kleszcza. Nie pamiętam kto dokładnie, ale przywołuję tę osobę, żeby napisała mi co się potem działo 🙂 Ech, no to się rozpisałam. A szkoła rodzenia była spoko, nawet śmiesznie, Pani trochę roztrzepana, ale chciała dużo przekazać.

    Kochana też niedawno miałam kleszcza… wbił mi się w pachwinę, ale na szczęście też nie zdążył się opić. Wyciągnęłam go gładko i przemyłam miejsce spirytusem. Lekarka powiedziała żeby obserwować czy nie robi się gdzieś rumień chociaż on się pojawia tylko w części przypadków. Na wizycie z prowadzącą oglądała miejsce wbicia dla pewności. Zwracaj uwagę na objawy grypopochodne bo większa szansa, że jeśli się zarazisz to właśnie one się pojawią kurz rumień ;) Ale myślę że jeśli wyciągnęłaś go szybciutko i nie dusiłaś/kręciłaś nim za bardzo to będzie wszystko ok!

    A i pamiętajcie że fałszywie ujemny też czasem wychodzi 😂 ogólnie ten test to brzmi trochę jak pic na wodę

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 lipca, 17:04

    29, Kraków

    preg.png
  • Lovi25 Ekspertka
    Postów: 194 408

    Wysłany: 9 lipca, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Girls, melduję w colorstories promki do -20% ;) Ja własnie zamówiłam 2 kocyki i śpiworek tog 1.0

    (co ciekawe na innych sklepach typu 7niebo.pl ten sam śpiworek ma wartość 1.5, ale zakładam że to to samo, bo w colorstories potem jest już wartość 2.5 - w sensie ze nie ma u nich 1.5)

    👩31 👨33

    OM 24.01
    20.02 ⏸️
    14.04 I prenatalne: 5,3 cm bejbika 🍀
    16.06 II prenatalne
    __
    20.11.24 - poronienie 10tc, puste jajo 💔
  • szlamek Autorytet
    Postów: 588 848

    Wysłany: 9 lipca, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judyta_ wrote:
    Dziękuję za życzenia z okazji rocznicy 😘
    Olga, gratki nowej chaty! Zazdroszczę, my ciągle na wynajmowanym, ale to też dlatego, że nie chcielibyśmy kupować zanim będzie nas stać na coś, co naprawdę nam się podoba. Marzy się działka i budowa, ale tutaj też są "ale"...

    I tak, wczoraj to miał być piękny dzień. Rocznica ślubu, pierwsze zajęcia w szkole rodzenia, fiu, fiu, romantiko. I kurde co - czar prysł jak około południa zobaczyłam, że mam z boku palca stopy KLESZCZA. Ja powinnam w toto lotka grać, sto lat nie miałam skurczybyka, a wlazł mi jak jestem w ciąży. Byłam sama w domu, udało mi się go jakoś wyciągnąć, choć było trudno, bo brzuch przeszkadzał. Ogólnie nie był mocno wbity, tak dyndał i był mikroskopijny - raczej nie zdążył się opić. Dla świętego spokoju poszłam dziś do internisty, spojrzała, powiedziala, że wygląda na to, że cały wyszedł. Najpierw uznała, że tylko obserwacja, bo ewentualne krętki boreliozy i tak nie przechodzą na płód. Ja na to, że czytałam, że mogą, to ona wstukała w internet (🙈) i że: A tak, jednak mogą, ale wyniki są niejednoznaczne. No i że to głównie ryzyko we wczesnej ciąży, a teraz wszystkie organy są wykształcone.
    Dała mi skierowanie na badanie przeciwciał za 3,4 tygodnie, ale ten test często wychodzi fałszywie dodatni i potem trzeba robić kolejny, inny 🤡
    I że gdyby nie ciąża to nic by mi nie zleciła, ale to dla dmuchania na zimne.

    Powiem Wam, że bardzo się tym wczoraj zmartwiłam i zestresowałam. Jednak uznałam, że nie będę kolejne tygodnie rozpaczać, że może mam boreliozę i że co z dzieckiem, bo ten stres będzie gorszy od tego wszystkiego. Nie wiem też co z tym badaniem, bo skoro ten test wychodzi często fałszywie dodatni, a potem trzeba robić kolejny, to raz, ze może zdążę urodzić, zanim się czegoś dowiem, a dwa że te badania to też dodatkowy stres... Pamiętam, że kiedyś był tu taki motyw, że któraś z Was miała kleszcza. Nie pamiętam kto dokładnie, ale przywołuję tę osobę, żeby napisała mi co się potem działo 🙂 Ech, no to się rozpisałam. A szkoła rodzenia była spoko, nawet śmiesznie, Pani trochę roztrzepana, ale chciała dużo przekazać.

    Aj współczuję ale tak jak dziewczyny piszą - powinno być wszystko ok. My kiedyś spanikowaliśmy jak mężowi się wbił i daliśmy tego kleszcza do badania pod kątem boreliozy, ale to już u Ciebie pewnie po ptokach. Ale jest teraz wysyp, w niedzielę mieliśmy kleszczokalipsę po spacerze z psem... Wyczesaliśmy z niej ok 30-40 (!!!) Plus pełno było w jej łóżeczku, na podłodze, no masakra.

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Anettka10 Autorytet
    Postów: 269 705

    Wysłany: 9 lipca, 17:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wróciłam właśnie od prowadzącego i powiem Wam, że mój syn przykoksował 😅 Równe 3 tyg temu ważył 567g, a dzisiaj 1008g 😱 Wyniki i badanie bez zastrzeżeń, mały ułożony główką w dół i dupą w stronę brzucha, więc podziwialiśmy dzisiaj pośladki 😂
    Można znowu odetchnąć z ulgą 🥰

    szlamek, Korki, sofiz, ananas123, przyszłamama96, Emusiowa, KASIEEK, Judyta_, Patkaa94, OlgaB87, pupuś, Nana11, Carolyn, Klaudia89, Kasaja, Nati_96, Duśka202, Nadzieja_95, Pdes, EwiczekM, Palaczowa lubią tę wiadomość

    👩🏻32

    preg.png
‹‹ 539 540 541 542 543 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Karmienie piersią - wszystko o diecie, która zapewni zdrowie Twojemu dziecku

Podawanie mleka matki to najlepszy, naturalny sposób karmienia niemowląt. Zapewnia on dziecku prawidłowy rozwój, zdrowie i umacnia więź emocjonalną z matką. Należy także pamiętać, że znaczenie ma długość okresu karmienia piersią. Najlepiej, jeśli do ukończenia szóstego miesiąca życia dieta malca składa się wyłącznie z mleka mamy.

CZYTAJ WIĘCEJ

7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz owulacji OvuFriend

Wydaje Ci się, że działanie kalendarza owulacji sprowadza się tylko do wyznaczania dni płodnych i terminu owulacji? Nic bardziej mylnego! Podczas prowadzenia obserwacji w kalendarzu OvuFriend możesz dowiedzieć się o rzeczach, które wspomogą Twoje starania o dziecko. Poznaj 7 zaskakujących rzeczy, o których możesz się dowiedzieć prowadząc kalendarz dni płodnych! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ