SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Kwas foliowy to nie wszystko:
Kompletny Przewodnik po mądrej suplementacji przed ciążą
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Dlaczego pierwsze 90 dni przed poczęciem
ma kluczowe znaczenie?
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   Z GŁOWĄ O SUPLEMENTACH   

Pod choinkę polecamy Ci produkt dedykowany etapowi planowania ciąży
SPRAWDŹ
SUPLEMENT DIETY

   NOWY ROK - NOWY PLAN NA ŚWIADOMĄ CIĄŻĘ   

Postaw na dopasowaną formułę i dawkę folianów.
SPRAWDŹ
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2025
Odpowiedz

Październikowe mamy 2025

Oceń ten wątek:
  • Korki Autorytet
    Postów: 774 1218

    Wysłany: 15 sierpnia, 14:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helcia wrote:
    @Darka to będzie mój drugi poród i boję się chyba bardziej niż pierwszego... niestety dla mnie poród był okropny. Mam wysoki próg bólu, rzadko biorę jakieś leki, naprawdę myślałam, że jestem dzielna... a tu? Niespodzianka, myślałam, że podczas porodu umrę. Nie chcę nikogo straszyć ale taka jest prawda. Życzę Wam żebyście należały do grona tych kobiet, które stwierdzą, że to jednak nie było aż takie straszne 🍀 bo są też takie, osobiście znam. Drożność też mnie bardzo bolała... Pocieszę i Was i siebie, że nawet jak będzie boleć to jednak to się da przeżyć, jestem żywym przykładem 🙈 To jest 1 dzień, zazwyczaj kilka /kilkanaście godzin, plus znieczulenia, które jednak są super.

    @Nati, też miałam indukcję, 3 dni pompowano mi oksytocynę, ale bólu nie było od razu, po odejściu wód, taki duży duży ból, pojawił się po kilku godzinach (4-5 może) i wtedy zdecydowałam się na znieczulenie zewnątrzoponowe. Niestety ale słyszałam, że przy indukcji, która trwa więcej niż 1 dzień, ból jest większy, i to byłoby logiczne, bo do naszego naturalnego bólu dochodzą skurcze oksytocynowe. U mnie tak było 😞

    Ale pamiętajmy, przetrwamy ten dzień, a później będzie tylko piękniej.

    Dzisiaj piękna pogoda, ja chillowałam z młodym na plaży, sporo ludzi, ale byliśmy rano więc tłumy pojawiły się jak my wychodziliśmy (po 12). Pozdrowionka dziewczyny ❤️
    Też tak chwilę miałam właśnie na oksytocynie, a jeszcze zzo które w końcu wzięłam (najpierw planowałam być taka ze nieee, jestem dzielna, okaż znieczulenie. Ale chyba przez indukcję, choć nie wiem, miałam strasznie długo dokładnie takie samo rozwarcie i myślałam że już oszaleję xd) zadziałało na pół ciała, czyli efekt taki co nic :D i pamiętam że przez chwilę myślałam coś w stylu „kurde, tak marzyłam mieć dużo dzieci ale niestety, to jest ostatnie, albo adoptuje, bo rodzic więcej się nie wybieram”. ALE dosłownie sekundę po tym jak wylazł przeprosiłam wszystkich za to że się strasznie darłam i obiecałam, że przy kolejnym będę mniej 😂 jakoś dla mnie ten efekt był niesamowity, wyłazi dzieciaczek nagle się nic nie czuje żadnego bólu tylko takie WOOOOOOOW zrobiłam to!
    I jakoś tak miło wszystko mnie kręci że to się wydarzy jeszcze raz 🤔

    pupuś, Helcia, Klaudia89, Nati_96, szlamek, OniloraK, OniloraK, OniloraK, Judyta_ lubią tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼 (a jednak 12 :p)

    age.png
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1114 2220

    Wysłany: 15 sierpnia, 15:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati_96 wrote:
    @Darka35 tak myślę i się stresuje i boję. Ja też mam bardzo wysoki próg bólu podobnie jak @Olga, przez to jestem też skazana na wybór szpitala, który ma stały dostęp do ZZO, a ani zbyt dobrych opinii o jednym nie słyszałam, ani o drugim, jeśli chodzi o moje znajome, które już tam rodziły. 🥺

    Co do tego narastającego bólu no to @Aszzz chyba zależy od tego czy poród jest indukowany, bo słyszałam, że jak się dostaje oksytocynę to bywa różnie i te bóle mogą być już od razu dość ostre, a u mnie ginekolog raczej mówi, żeby nastawić się na wywoływanie 38/39t ze względu na masę, choć liczę na to, że jak Maja była teraz w 70c na prenatalnych to może trochę już przystopowała z tym wzrostem i uda się naturalnie urodzić bez wywoływania.

    Co do upałów, przeszliśmy się na spacer do moich rodziców na kawę dosłownie 10 minut drogi od naszego bloku i omg jestem cała mokra, myślałam już, że nie dojdę pod koniec, leżę z nogami do góry i staram się nie odjechać… Uważajcie na siebie. Miałyście rację, że te upały w ciąży to nic fajnego. 🙁 Kocham 30 stopni w lato, ale bez brzuszka. 😂

    Moje dziecko też na prenatalnych było na 70 centylu, spadło z 88, na którym było wcześniej, ale i tak każde badanie USG to stres, że znów wskoczy wyżej, i wtedy rozkmina co z porodem, czy SN się w ogóle uda, czy będzie konieczna indukcja, czy ostatecznie skończy się cc… no dużo tych myśli w głowie.
    Obawiam się, że po porodzie zmienię sama zdanie o swoim progu bólu 😃

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
    25.09.2025- wielki dzień, Bruno na świecie ♥️

    age.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1925 1613

    Wysłany: 15 sierpnia, 15:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Też tak chwilę miałam właśnie na oksytocynie, a jeszcze zzo które w końcu wzięłam (najpierw planowałam być taka ze nieee, jestem dzielna, okaż znieczulenie. Ale chyba przez indukcję, choć nie wiem, miałam strasznie długo dokładnie takie samo rozwarcie i myślałam że już oszaleję xd) zadziałało na pół ciała, czyli efekt taki co nic :D i pamiętam że przez chwilę myślałam coś w stylu „kurde, tak marzyłam mieć dużo dzieci ale niestety, to jest ostatnie, albo adoptuje, bo rodzic więcej się nie wybieram”. ALE dosłownie sekundę po tym jak wylazł przeprosiłam wszystkich za to że się strasznie darłam i obiecałam, że przy kolejnym będę mniej 😂 jakoś dla mnie ten efekt był niesamowity, wyłazi dzieciaczek nagle się nic nie czuje żadnego bólu tylko takie WOOOOOOOW zrobiłam to!
    I jakoś tak miło wszystko mnie kręci że to się wydarzy jeszcze raz 🤔
    Dokładnie, szybko się ten ból zapomina. Też myślałam, że nigdy więcej, dopóki dzidzi nie usłyszałam i nie zobaczyłam. Wtedy świat się zmienia 😍

    Korki lubi tę wiadomość

    8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)

    14.11.2023r. synuś ♥

    23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)

    Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥

    preg.png
  • Nati_96 Autorytet
    Postów: 350 704

    Wysłany: 15 sierpnia, 16:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To pocieszające co mówicie 😮‍💨 Widzę, że napisałam źle haha chodziło mi, że mam niski próg bólu, dlatego na pewno będę potrzebowała ZZO. 😂 Mnie bolało ostatnio badanie ginekologiczne, bo ginekolog musiała zajrzeć trochę głębiej i się powiercić, a co dopiero poród 🤡

    Leżąc i nic nie robiąc dzisiaj, skończyłam już całą wyprawkę, dopięłam właśnie ostatnie zamówienie łóżeczka i wanienki juhuuuu 😌 A jak dojdą moje staniki do karmienia to zacznę pakować walizkę do szpitala. Dokładnie 2 miesiące przed terminem wszystko mam jak planowałam 🤭

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 16:34

    szlamek, Anettka10 lubią tę wiadomość

    28 👩🏼 + 28 🧔🏻‍♂️ + 🐶
  • ananas123 Ekspertka
    Postów: 237 651

    Wysłany: 15 sierpnia, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie jest trochę lęk przed nowym - bo tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać po porodzie, będzie to całkiem nowe doświadczenie, nieporównywalne z niczym dotychczas. A jednocześnie może podziać się wszystko, i trzeba być otwartym na różne scenariusze...

    …ponieważ dziś na kontroli okazało się że Młoda siedzi idealnie pupką w dole 🥴 i oczywiście ma jeszcze czas by się obrócić, na co bardzo liczę, i dołączam tym samym do teamu dziewczyn robiących ćwiczenia na obrót.

    Prowadząca jeszcze uspokaja, ale zarządziła już częstsze wizyty, i wiadomo że mnie to nie uspokaja 🤡

    Po wizycie pojechaliśmy trochę odetchnąć za miasto, tam łatwiej było znieść ciepło, choć i tak jestem wykończona i z wdzięcznością przyjmuję weekendowe ochłodzenie. Oby to była ostatnia fala upałów podczas naszych ciąż 😅

    Nati_96 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 774 1218

    Wysłany: 15 sierpnia, 17:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ananas123 wrote:
    U mnie jest trochę lęk przed nowym - bo tak naprawdę nie wiem czego się spodziewać po porodzie, będzie to całkiem nowe doświadczenie, nieporównywalne z niczym dotychczas. A jednocześnie może podziać się wszystko, i trzeba być otwartym na różne scenariusze...

    …ponieważ dziś na kontroli okazało się że Młoda siedzi idealnie pupką w dole 🥴 i oczywiście ma jeszcze czas by się obrócić, na co bardzo liczę, i dołączam tym samym do teamu dziewczyn robiących ćwiczenia na obrót.

    Prowadząca jeszcze uspokaja, ale zarządziła już częstsze wizyty, i wiadomo że mnie to nie uspokaja 🤡

    Po wizycie pojechaliśmy trochę odetchnąć za miasto, tam łatwiej było znieść ciepło, choć i tak jestem wykończona i z wdzięcznością przyjmuję weekendowe ochłodzenie. Oby to była ostatnia fala upałów podczas naszych ciąż 😅
    Ja też mam częściej wizyty, tak nawet co 2-3 tygodnie, ale to chyba nie ze względu na ułożenie, tylko moja dr mówi że tak na WSZELKI WYPADEK woli pod koniec te wizyty częściej. No to nawet się cieszę ;)

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼 (a jednak 12 :p)

    age.png
  • Nadzieja_95 Autorytet
    Postów: 634 937

    Wysłany: 15 sierpnia, 18:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam podobne odczucia co OlgaB pod kątem wielkości dziecka 🤔 ja jestem drobna i niska, a dziecko aktualnie takie spore i jak to będzie z porodem..

    Wracamy właśnie z mazur, bo dojechaliśmy dziś na jeden dzień do moich rodziców i teściów, bo oni tam sobie skoczyli na długi weekend i znalazłam miejscówkę w cieniu na pomoście nad jeziorkiem i było tak wspaniale przyjemnie mimo tego upału 😊

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 18:11

    Nati_96, Anettka10, OlgaB87 lubią tę wiadomość

    Starania od 05/2022

    Ona 29 lat👱‍♀️
    ✔️Hormony w normie
    ✔️Regularne owulacje
    ❌️MTHFR hetero
    ❌️Endometrioza
    ❌️Niedrożny jajowód
    ❌️PAI-homo
    ❌️Kir BX (brak 4/5 kirów implantacyjnych)

    On 31 lat🙋
    ✔️Badania w normie

    09.2024 r. Kwalifikacja do in vitro
    11.2024 r. Punkcja

    11/2024 r. Transfer 4AA❌️
    01/2025 r. Transfer 4AA cb 💔❌️
    02/2025 r. Transfer 3BA ❤️
    (Luteina, cyclogest, clexane, acard, encorton, estrofem)
    5 dpt - 28,3
    7 dpt - 103
    9 dpt - 340
    12 dpt - 1230
    23 dpt - jest ❤️
    Prenatalne - ryzyka niskie, dziewczynka 💗
    17+6 223g 🥰
    20+5 400g 🥰
    29+1 1380g 🥰
    30+5 1670g 🥰
    33 2000g 🥰
    36+1 2700g 🥰

    39 tc cc 3350 g, 57 cm 💕


    event.png
  • szlamek Autorytet
    Postów: 838 1412

    Wysłany: 15 sierpnia, 20:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nam akurat na te najgorsze upały zepsuł się wentylator sufitowy 🤦‍♀️ Swoją drogą też macie tyle nagłych usterek domowych w czasie ciąży? U nas nigdy nic się nie działo, a przez ostatnie pół roku co chwilę. Już mamy w kolekcji stłuczoną umywalkę, zepsutą spłuczkę, roletę, a wczoraj w sajgonie remontowym jeszcze ten wentylator (który w ogóle spadł razem z hakami jak mąż próbował go naprawić 🫣 na szczęście na łóżko i na szczęście niczego i nikogo pod nim nie było...) i deska sedesowa 😅 Aż się zastanawiam czy to nie jakaś dziwna ciążowa energia to wszystko powoduje 🙃

    Co do porodu to ja mam bardzo dużą ciekawość. Bardzo fajną rzecz powiedziała nam położna na szkole rodzenia - dla nas poród jest męczący i bolesny, ale dziecku te skurcze służą, pomagają mu w uruchomieniu oddychania itd. I z takiego założenia wychodzę (na razie 😆), że to jest ból, który prowadzi do czegoś dobrego, a nie taki, który oznacza krzywdę. No ale wiadomo, życie może to zweryfikować na wiele sposobów 🙃 @Aszzzz nie wiem skąd porównanie do karteli narkotykowych ale bardzo mi się podoba 😂

    Na razie po remoncie mam plan na kilka dni odciąć się od tematów ciążowych i skupić się na prawku 🙈 W czwartek egzamin, będę pewnie prosiła o kciuki. Oby ten wysiłek i pieniądze nie poszły na marne 🙏🙏🙏

    ananas123, przyszłamama96, Mama4, Nati_96, Anettka10, Judyta_ lubią tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Klaudia89 Ekspertka
    Postów: 239 664

    Wysłany: 15 sierpnia, 20:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Moja stylówka na dziś to stanik ciążowy i szorty od piżamy 😂 prawie cały dzień przeleżałam pod wentylatorem. Dopiero otworzyliśmy balkon 😳 mam nadzieję, że to rzeczywiście ostatni dzień takich upałów. Zdecydowanie nie doceniłam tych wszystkich historii o wysokiej ciąży w upalne lato 😛 w przyszłym roku chyba poważnie rozważymy montaż klimatyzacji.

    Ja wiem, że to wcześnie, ale zaplanowałam z moją mamą wyjazd w przyszłym roku nad polskie morze 😁 mnie już tam ciągnie od paru lat, mój mąż nigdy nie był. Jeszcze tylko muszę powiedzieć tacie, że jedzie w przyszłym roku na wakacje z nami i wnuczką 😂 najlepiej tak, żeby myślał, że to on wymyślił haha

    @szlamek, to ja już trzymam kciuki za prawko! ☺️

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 20:33

    szlamek, Nati_96, Anettka10 lubią tę wiadomość

    Kraków

    👱‍♀️35 👦 42


    Pierwsza ciąża ❤️
    ⏸️ 31/01

    Zuzia - poród SN - 30.09.2025

    age.png
  • ananas123 Ekspertka
    Postów: 237 651

    Wysłany: 15 sierpnia, 20:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Ja też mam częściej wizyty, tak nawet co 2-3 tygodnie, ale to chyba nie ze względu na ułożenie, tylko moja dr mówi że tak na WSZELKI WYPADEK woli pod koniec te wizyty częściej. No to nawet się cieszę ;)
    Generalnie to też się cieszę, że nie będę musiała długo czekać na kolejny podgląd, ale powód cieszy nieco mniej 😅 choć i tak myślałam, że od tej pory przechodzimy już na wizyty co 2 tygodnie, ale gdyby nie ułożenie, to bym miała kolejną standardowo za 3 tygodnie bo poza tym wszystko inne jest w porządku.

    @Szlamek będziemy bardzo mocno trzymać kciuki za prawko! Oby siadło za pierwszym podejściem ✊🏻

    Poza tym, @Duśka wczoraj miała mieć wizytę? Daj znać, jeśli nas czytasz, co u Ciebie 😊

    szlamek, Nati_96, Anettka10 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • szlamek Autorytet
    Postów: 838 1412

    Wysłany: 15 sierpnia, 20:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziękuję za kciuki 🤗To już moje drugie podejście do egzaminu, pierwsze było 5 lat temu 🙃

    No właśnie @Duśka daj znać jak wizyta!

    @Zuzka a co tam u Was? Dawno się nie odzywałaś ❤️

    Nati_96, Anettka10 lubią tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 465 677

    Wysłany: 15 sierpnia, 21:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też jestem ciekawa co tam u Zuzki i Hani :)

    Ja dzisiaj też głównie w domu, na szczęście jutro ma być już chłodniej. :)

    Ja rodziłam 3 razy siłami natury i nie ma się czego bać. ;) Boli bardzo to prawda ale nie jest to coś z czym nie można sobie poradzić. Najtrudniej jest pod koniec, zawsze przychodzi kryzys ale to oznacza, że już naprawdę końcówka. Po porodzie wszystko mija. Ciało samo też dużo podpowiada no i nieocenioną pomocą jest obecność kogoś bliskiego (u mnie mąż) oraz dobra położna (z tym niestety różnie na porodówkach). Jest też możliwość znieczulenia. Poród to też swojego rodzaju rytuał. Jest dziecku to bardzo potrzebne i mamie też.

    Wiecie ja poród zamiast do łamania kości porównałabym do maratonu. Tym biegającym też ciężko, pojawia się ból, zwątpienie, kryzys itp. ale na koniec jaka radość i satysfakcja. :)

    Korki, przyszłamama96, Nati_96, pupuś, Anettka10, szlamek, ananas123, Judyta_ lubią tę wiadomość

  • Emusiowa Ekspertka
    Postów: 156 171

    Wysłany: 15 sierpnia, 21:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnio dowiedziałam się, że pierwszy poród zazwyczaj trwa dłużej czyli kilkanaście godzin... trochę mnie to zaskoczyło. A bierzecie prywatną położną ?

    @Szlamek będę trzymać kciuki. Szacun, że podjęłaś się tego :)

    @Arama jestem świeżo po prenatalnych. Wszystko było szczegółowo omawiane. Nawet lekarz czekał aż pęcherz się napełni ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 21:35

    Nati_96, szlamek lubią tę wiadomość

  • Nati_96 Autorytet
    Postów: 350 704

    Wysłany: 15 sierpnia, 21:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @szlamek trzymam mocno już kciuki! 😊 Na pewno sobie super poradzisz! Ja miałam długą przerwę od zdawania prawka, jakoś bardzo mi nie szło, nie czułam tego, ale po 2 latach się zmobilizowałam, zmieniłam instruktora i zdałam za drugim razem i teraz bez auta to się czuję jak bez ręki 😂

    @Mama4 bardzo ładnie to opisałaś! Tak wręcz zachęcająco do porodu siłami natury! Rytuał - podoba mi się to słowo odnośnie porodu.

    @emusiowa nie każdy szpital chyba pozwala na prywatną położną, u nas w Gdańsku jeden ma taką opcję, ale to jest położna tam z tego szpitala, chyba dwie są do wyboru, ale nie chyba się nie zdecyduje na to, liczę jakoś na szczęście, że trafi mi się fajną i pomocna. Będę afirmować 😂🫶🏻

    Co do outfitów dzisiejszych ja dziś cały dzień w koszuli nocnej do karmienia z Pepco. Jest cuuuudowna, miła, przewiewna i ma super długość dla mnie, kupię sobie chyba jeszcze jedną.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 15 sierpnia, 21:52

    Mama4, szlamek, Judyta_ lubią tę wiadomość

    28 👩🏼 + 28 🧔🏻‍♂️ + 🐶
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 465 677

    Wysłany: 15 sierpnia, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emusiowa wrote:
    Ostatnio dowiedziałam się, że pierwszy poród zazwyczaj trwa dłużej czyli kilkanaście godzin... trochę mnie to zaskoczyło. A bierzecie prywatną położną ?

    @Szlamek będę trzymać kciuki. Szacun, że podjęłaś się tego :)

    @Arama jestem świeżo po prenatalnych. Wszystko było szczegółowo omawiane. Nawet lekarz czekał aż pęcherz się napełni ;)

    Miałam prywatną położną podczas poprzedniego porodu, czasy covidove więc bardzo dobrze, że była. :) Teraz jadę po prostu na porodówkę. :)
    Pierwszy poród może długo trwać, nawet kilkanaście godzin jak napisałaś, bo zazwyczaj zaczyna się od nieregularnych skurczy, potem regularne. Tak miałam przy pierwszym porodzie. Przy trzecim od razu pojawiły się regularne. Chyba, że najpierw odejdą wody. Tak miałam przy drugim porodzie, rano odeszły wody a skurcze pojawiły się dopiero wieczorem, nieregularne a potem regularne ale szybciej poszło niż przy pierwszym porodzie. U mojej siostry przy pierwszym porodzie odeszły wody ale skurcze się w ogóle nie pojawiły i miała indukcję.

  • Anettka10 Autorytet
    Postów: 380 969

    Wysłany: 15 sierpnia, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Emusiowa wrote:
    Ostatnio dowiedziałam się, że pierwszy poród zazwyczaj trwa dłużej czyli kilkanaście godzin... trochę mnie to zaskoczyło. A bierzecie prywatną położną ?

    @Szlamek będę trzymać kciuki. Szacun, że podjęłaś się tego :)

    @Arama jestem świeżo po prenatalnych. Wszystko było szczegółowo omawiane. Nawet lekarz czekał aż pęcherz się napełni ;)

    Ja chciałam prywatną położną z polecenia, ale jak się dowiedziałam, że 2,5tys to mi się odechciało.. 🙈😅

    👩🏻32

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 465 677

    Wysłany: 15 sierpnia, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Anettka10 wrote:
    Ja chciałam prywatną położną z polecenia, ale jak się dowiedziałam, że 2,5tys to mi się odechciało.. 🙈😅

    Z Fundacji Zdroje?

  • Carolyn Autorytet
    Postów: 538 955

    Wysłany: 15 sierpnia, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzisiejszy upał tak dawał mi sie we znaki, że nawet z domu na ogród u rodziców nie chciało mi się wychodzić. 🥵 Ale jak juz po południu pojechaliśmy nad morze to bylo znaaaacznie przyjemniej. A jutro jak mamy w planach iść późnym wieczorem na koncert plenerowy to ma byc zimno 🥲

    @Klaudia uwielbiam nasze polskie morze, ale współczuję turystom, który przyjeżdżają, np. na tydzień i akurat pogody nie ma. 🥲 a wiadomo jak to u nas jest. Lipiec był tragicznie zimny, sierpień z wyjątkiem tego tygodnia nie był lepszy. Obyście trafili dobrze. 😁

    Nati_96 lubi tę wiadomość

    27.02 dwie kreseczki
    06.03 pęcherzyk
    21.03 zarodek z ❤️
    04.04 2,8 cm 👶
    11.04 3,9 cm 👶
    24.04 prenatalne 6,3 cm 🩵
    05.05 7,4 cm 👶

    preg.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1925 1613

    Wysłany: 15 sierpnia, 23:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Korki, ja mam dalej 1x w miesiącu, myślałam, że teraz umówi mnie na początek września, ale nieeee. Na początku mam ktg, a wizytę w połowie. W pierwszej ciąży miałam pod koniec częstsze wizyty.

    @Szlamek trzymam kciuki za egzamin! 🍀 a co do usterek, to może odwracają Twoje myśli od zmartwień ciążowych, co byś za dużo nie myślała 🙃

    @Klaudia polecam klimę. Mamy od tamtego roku i jest po prostu rewelacyjna. Co do naszego morza ja też je uwielbiam ale Carolyn ma rację, trzeba mieć szczęście co do pogody. Chociaż niestety w tym roku lato okropne w całej Polsce...

    @Mama4 ja wolę 10 maratonów niż 1 poród 🤣 najgorsze dla mnie było to, że męczyłam się 10h żeby urodzić naturalnie a skończyło się cesarką... dla mnie ból przeogromny, ale szybko znika i prawdą jest, że szybko się go zapomina, w sumie od razu po przytuleniu/ zobaczeniu dziecka.

    @Nati podpytaj dobrze z tą położną, bo wydaje mi się, że w obydwu szpitalach możesz wynająć komercyjną.

    Nati_96, szlamek lubią tę wiadomość

    8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)

    14.11.2023r. synuś ♥

    23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)

    Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥

    preg.png
  • Emusiowa Ekspertka
    Postów: 156 171

    Wysłany: 15 sierpnia, 23:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Anettka też chciałam, a jak poznałam koszt to zaczęłam zastanawiać się czy rzeczywiście jest mi to potrzebne. Cenią się i to bardzo...

    @Carolyn trzymam kciuki za pogodę na koncercie

‹‹ 625 626 627 628 629 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

PMS a zdrowie psychiczne i jakość życia. Jak sobie radzić z objawami?

PMS często jest kojarzony głównie z objawami fizycznymi, takimi jak ból brzucha czy wzdęcia. Jednak coraz więcej badań wskazuje, że ma on istotny wpływ również na zdrowie psychiczne kobiet. Dlatego ważne są: zrozumienie związku między PMS a nastrojem i kondycją psychiczną w ogóle oraz nauka skutecznych strategii radzenia sobie z emocjonalnymi skutkami choroby.

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - objawy, rodzaje i najczęstsze przyczyny poronienia

Poronienie to przedwczesne zakończenie ciąży, która trwała krócej niż 22 tygodnie. Poronieniem samoistnym kończy się około 10-15% ciąż, przy czym około połowa kończy się jeszcze przed implantacją zarodka w macicy, czyli przed 8 tygodniem. Dowiedz się jakie są przyczyny poronienia, objawy i diagnostyka. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pierwsze objawy ciąży – czyli po czym poznać że jesteś w ciąży jeszcze przed wykonaniem testu ciążowego?

„Po czym poznać że jestem w ciąży?” - to pytanie zadaje sobie wiele kobiet, zarówno tych które starają się o dziecko jak i tych które podejrzewają, że być może zaszły w ciążę. Odpowiedź nie jest łatwa i jednoznaczna. 

CZYTAJ WIĘCEJ