Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasaja wrote:Oooo jeny to może zasnę jednak dzisiaj
nie wiem nagle zaczęłam analizować porody koleżanek i żadna nie rodziła SN bez zzo. Ale jesteście przykładem że się da 🫶🏻
Wiecie co ja mam traumę z niedowładami z dzieciństwa bo bardzo ciężko przeszłam zapalenie stawów jak byłam mała i jakiekolwiek uczucie właśnie “watowanych nóg” czy odcięcie czucia to bardzo trudne dla mnie psychicznie wydarzenie. Niby terapia sie z tego wyprowadziłam ale im bliżej porodu tym gorzej
Dlatego czuję motywację żeby ten ból znieść - zobaczymy jak będzie.
A druga obawa to znowu jakieś takie dziwne uczucia że nie pokocham dziecka. Ja się chyba nadaje do wariatkowa w tym 9 miesiącu
wszystkie tu piszecie te piękne teksty o tym że spotkacie w końcu swoje dziecko i nie możecie się doczekać a ja nie mam tych myśli i nie czuję tego ciepła 🥺 bardzo zadaniowo podchodzę do porodu a zapominam że po porodzie zaczyna się macierzyństwo na które chyba nie jestem gotowa….
To u niektórych kobiet jest normalne, że nie czują tej miłości i ciepła w ciąży do maluszka i często pojawia się po porodzie, gdy maluszka już zobaczą.
Ja rodziłam wszystkie troje dzieci SN bez ZZO.
Miałam inne formy znieczulenia - Dolargan (najgorsza opcja), Remifentanyl dożylnie, gaz oraz TENS. TENS bardzo polecam na bóle krzyżowe. 
Wera92, Kasaja lubią tę wiadomość
-
Ja np rodzę drugie dziecko i też tak trochę mam, tzn oczywiście wiem niby że zaraz się urodzi BOBAS i tu będzie i będzie wszystko zanim związane, ale tak serio to chodzę sobie w tej ciąży i czasem patrzę na łóżeczko i się przez chwilę dziwie że eeeee jak to, zaraz tu niby będzie NOWORODEK?! Jakoś tak mózg nie do końca łączy te dwie sprawy, że te wszystkie ruchy w środku brzucha i te rzeczy to znaczy że naprawdę w przyszłym miesiącu już tu będzie DZIDZIUŚ 🤷🏼♂️
Aszzz, Kasaja, Wera92, szlamek, Judyta_ lubią tę wiadomość
-
Spokojnie, znieczulenie podpajęczynówkowe jest też pomocne. Najpierw dostałam zzo, pozniej miałam dokładane właśnie podpajęczynówkowe 2 razy, miało nie działać cudów, a dla mnie było zbawiennie. Z tym, że działało teochę krócej niż zzo. Ale mimo wszystko, zrobiło robotę Kochana, także głowa do góryDarKa35 wrote:Nati gratuluję! 🥹🎊
Ale ogólnie po Twoim opisie trochę się boje 😁ogólnie boję się bolu, np. sprawdzanie droznoscij jajowodow mnie bardzo bolało, u nas w szpitalu nie ma ZZo jest tylko podpajęczynówkowy, gaz i na plecy TENS.
A siostry mówią ,że bolu porodu nie da się do niczego porównać więc bardziej mi zobrazowałaś 😄
-
Kasaja wrote:A ja właśnie w drugą stronę. Nie chce ZZO bo się go panicznie boję a kolejna osoba mówi że jednak się zdecydowała i jest zadowolona i uratowało jej to poród 🥺 to jak ja mam to wytrzymać bez 😭
Czasem wolałabym właśnie żeby nie było dostępne znieczulenie u mnie w szpitalu bo bym nie miała tego ciągle z tyłu głowy.
Jak widać nie dogodzi nikomu
Kochana, ale oczywiście że się da urodzić bez ZZO 😊
Mój pierwszy i drugi poród taki był. Pierwszy na hardcore bez czegokolwiek (3870g i 61cm) pod oxy, drugi z gazem (3780g i 53cm) też pod oxy... No a teraz cóż, też nie miałam w planie porodu ZZO, ani tego silnego znieczulenia(nie pamiętam nazwy) z tym że teraz pokonało mnie tempo postępu rozwarcia przy oxy. Jakby nie patrzeć usunęłam się w 3 godz i 37 min od 1,5 cm do 10cm. To był skurcz za skurczem i nie dałam rady niestety. I wręcz sama siebie zaskoczyłam, że wręcz błagałam by mnie znieczulili i faktycznie suma summarum nie chciałabym już nigdy bez....
@Kasaja nie ma co się martwić tym na zapas, mimo wszystko trzeba się nastawić, że da się radę i spróbować 😊 ja próbowałam..
U jednych poród bywa ciężki u innych to pesteczka.. a tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć niczego.
Wierzę, że będzie dobrze i Ty też uwierz, że dasz radę 😘
Nati się już rozpakowała z piekną Mają 😊 a ja jestem ciekawa, która z nas będzie kolejną szcześliwą mamusią z maluszkiem u boku 😃😃😃
My z Tymciem byliśmy dzisiaj na pierwszym spacerze 🤗🤗 pogoda była piękna ale jemu nie koniecznie się podobało w wózku 🤔 co chwilę kwękał, a normalnie jest baaaaardzo grzeczny, nawet jak zapłacze to tak po cichutku kwili tylko, a tu na spacerku no ewidentnie nie jego bajka, jak wróciliśmy do domku, nagle się uspokoił 🤔 Jutro zrobimy drugie podejście do zwiedzenia okolicy 😁
Trzymam kciuki dziewczyny moje za Was niezmiennie ❤️❤️❤️
Helcia, przyszłamama96, Wera92, Anettka10, EwiczekM, EwiczekM, EwiczekM, OlgaB87, Herbatka95, szlamek, Kasaja, ananas123, Lovi25, Mama4, Judyta_, Duśka202, Pdes, Pdes lubią tę wiadomość
🙋🏻♀️41 🫣
Okolice Poznania
29/01/25⏸️🫣😅 ---> 05/10/25🤱🏻
06/02/25🩺👀🥚
27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
27/03/25 I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość👃🏻👍🏻NT 1,7mm,
PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
10/04/25🩺7,86 cm💓146bpm,
11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵 Tymon
08/05/25 🩺 210g 🩵140bpm,
21/05/25 II prenet. 340g 🩵 wszystko dobrze, wieeeeelkie uffffff 😃
29/05/25 🩺 390g🩵145bpm,
17/06/25 🩺 660g🩵143bpm,
15/07/25 🩺 983g🩵149bpm, Doppler ✅
29/07/25 🩺1516g🩵151bpm, Doppler, KTG ✅
04/08/25 III prenet. 1625g, Doppler ✅
12/08/25🩺1867g, Doppler, KTG ✅
26/08/25 🩺2391g, Doppler, KTG ✅
09/09/25🩺2900g, Doppler ✅
22/09/25⏳skierowanie na indukcję w 38w1d...
16.09.2025 witaj Tymku🤱🏻❤️

-
@zlo_snica słyszałam kiedyś, że ten gaz jest po to, żeby zamknąć kobiecie buźki (żeby tak nie krzyczały podczas porodua). Po pierwszym porodzie i spróbowaniu gazu stwierdzam, że ta osoba miała rację 😅 on kompletnie.nic nie daje...
@kasaja zawsze możesz zmienić zdanie z tym znieczuleniem. Ja.osobiscie nie wyobrażam.sobie żeby tych znieczuleń nie było, tak.samo z podpajęczynówkowym... Co do miłości, przyjdzie, zobaczysz. To tak kocie uczucie, że prędzej czy później sie w nim zatracisz ❤️
@Nowelove gratulacje !
@witaj mka
Kasaja, Zło_snica, Nowelove lubią tę wiadomość
-
Nati_96 wrote:Wiesz co myślę, że sama zdecydujesz co będzie dla Ciebie najlepsze jak będziesz już w porodzie. Instynkt Ci podpowie. Ja też się bałam, a wszystko było w porządku. To znieczulenie też nie ograniczy Ci bólu skurczy do 0, one będą, ale krótkie i mało intensywne, ja czułam normalnie nogi, trochę były watowate, ale dałam radę sobie kucać, klęczeć i rodzić w pozycjach wertykalnych zaproponowanych przez położną.
Zgodzę się z Tobą w pełni. U mnie odczucia z ZZO są bardzo podobne,
a miałam podwójne wkłócie bo pierwsze nie wyszlo, to ulga którą mi przyniosło ZZO nieoceniona.🙋🏻♀️41 🫣
Okolice Poznania
29/01/25⏸️🫣😅 ---> 05/10/25🤱🏻
06/02/25🩺👀🥚
27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
27/03/25 I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość👃🏻👍🏻NT 1,7mm,
PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
10/04/25🩺7,86 cm💓146bpm,
11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵 Tymon
08/05/25 🩺 210g 🩵140bpm,
21/05/25 II prenet. 340g 🩵 wszystko dobrze, wieeeeelkie uffffff 😃
29/05/25 🩺 390g🩵145bpm,
17/06/25 🩺 660g🩵143bpm,
15/07/25 🩺 983g🩵149bpm, Doppler ✅
29/07/25 🩺1516g🩵151bpm, Doppler, KTG ✅
04/08/25 III prenet. 1625g, Doppler ✅
12/08/25🩺1867g, Doppler, KTG ✅
26/08/25 🩺2391g, Doppler, KTG ✅
09/09/25🩺2900g, Doppler ✅
22/09/25⏳skierowanie na indukcję w 38w1d...
16.09.2025 witaj Tymku🤱🏻❤️

-
Otóż to, dokładnie... I naprawdę wszystko zależy od sytuacji. Ja teraz miałam szybki poród, tak szybki że te skurczyle szły jednen za drugim, i z brzucha i z krzyża przy oxy odkręconej tylko na 4.Nadziejka26 wrote:Ja mogę się wypowiedzieć o porodzie spontanicznym SN bez ZZO, rodziłam 4.5 roku temu 🙈
Szczerze, do 7 cm te skurcze były odczuwalne, ale takie naprawdę znośne, później był hardcore bo zaczęło mnie boleć wyłącznie w krzyżu. Kilka skurczów, które pamiętam, że były z brzucha to był taki ból jak na okres, a okresy miałam dość bolesne. Krzyżowe zupełnie inne, tym bardziej, że nie miałam jakiegoś super wsparcia położnej, byłam sama, w czasach covida. Wprawdzie rodziłam krótko, bo 2h40min, nie wiem jakby to było, gdybym rodziła 6 godzin czy 10 🙈
Liczę na to, że tym razem pójdzie równie sprawnie i nie będę nawet brać pod uwagę ZZO, ale tak jak napisałam, gdybym rodziła dłużej, miałabym możliwość, tym bardziej przy krzyżowych, błagałabym pewnie o ZZO. 🫢
Jak doszłam do 7 cm co któryś był opartym, niesamowite kłucie w spojeniu, ZZO robiono w tych skurczach. Poprzednie porody trwały wolniej, były przerwy między skurczami, rozwarcie robiło się na "spokojnie" a teraz... to było jakieś pendolino.
Nadziejka26 lubi tę wiadomość
🙋🏻♀️41 🫣
Okolice Poznania
29/01/25⏸️🫣😅 ---> 05/10/25🤱🏻
06/02/25🩺👀🥚
27/02/25🩺1,96cm💓160bpm
20/03/25 🩺4,62cm💓162bpm
27/03/25 I prenet. 6,00cm💓176bpm, kość👃🏻👍🏻NT 1,7mm,
PAPPA 👎🏻 ryzyko pośrednie t21
10/04/25🩺7,86 cm💓146bpm,
11/04/25 pobranie nifty pro -> niskie ryzyka -> będzie 🩵 Tymon
08/05/25 🩺 210g 🩵140bpm,
21/05/25 II prenet. 340g 🩵 wszystko dobrze, wieeeeelkie uffffff 😃
29/05/25 🩺 390g🩵145bpm,
17/06/25 🩺 660g🩵143bpm,
15/07/25 🩺 983g🩵149bpm, Doppler ✅
29/07/25 🩺1516g🩵151bpm, Doppler, KTG ✅
04/08/25 III prenet. 1625g, Doppler ✅
12/08/25🩺1867g, Doppler, KTG ✅
26/08/25 🩺2391g, Doppler, KTG ✅
09/09/25🩺2900g, Doppler ✅
22/09/25⏳skierowanie na indukcję w 38w1d...
16.09.2025 witaj Tymku🤱🏻❤️

-
Nowelove wrote:gratuluję dziewczyny , wszystkim które już urodziły !! Jesteście super dzielne i każda podziwiam !!!
Trzymam też kciuki za wszystkie z was , które czekają na swój poród! ❣️
Ja się dawno nie odzywałam , nie miałam po prostu jak, ale zaglądałam tutaj czasem i podczytywałam co piszecie 🙂
A dziś też chciałbym się podzielić moim nowym szczęściem 🥹
Wczoraj urodziłam synka -poród spontaniczny siłami natury - w 38 tygodniu, z wagą 3400 i 55cm.
Było ciężko i to bardzo do czasu znieczulenia , ale za to po , poszło już szybko i po paru parciach pojawił się on 🥹
Gratulacje Kochana 😘
Nowelove lubi tę wiadomość
-
mka87 wrote:Hej Dziewczyny!
Przede wszystkim gratuluję wszystkim już rozpakowanym i z całej siły trzymam kciuki za każdą z Was w dwupaku, a tym rozpakowanym - zwłaszcza przedwcześnie - życzę mnóstwo sił, zdrowia i miłości.
Wstyd się przyznać, ale podczytuję Was od samego początku a nawet wcześniej, bo poniekąd dzięki informacjom z tego forum z mężem już za kilka dni powitamy upragnioną córeczkę (mamy za sobą stratę urodzonego dziecka kilka lat temu - i kilka poronień w międzyczasie). Do tej pory nie miałam odwagi się odezwać, trochę żeby nie zapeszyć, ale też nie obarczać nikogo moją historią. Termin mam na 5.10, ale że względu na historię i cukrzycę mam się stawić na indukcję pod koniec przyszłego tygodnia. Szczerze jestem przerażona..
Mam nadzieję, że mogę jeszcze do Was dołączyć ❤️
Witamy cieplutko na finishu 😘 zbiera bas sue troche na koniec tygodnia 🙃 ja czwartek a Ty kiedy dokładnie? -
Kasaja wrote:
A druga obawa to znowu jakieś takie dziwne uczucia że nie pokocham dziecka. Ja się chyba nadaje do wariatkowa w tym 9 miesiącu
wszystkie tu piszecie te piękne teksty o tym że spotkacie w końcu swoje dziecko i nie możecie się doczekać a ja nie mam tych myśli i nie czuję tego ciepła 🥺 bardzo zadaniowo podchodzę do porodu a zapominam że po porodzie zaczyna się macierzyństwo na które chyba nie jestem gotowa….
Nie Ty jedyna. U mnie najpierw był problem żeby w ciąże zajść. Później długo nie chciałam się „przyzwyczajać”, bo różnie mogło być. Przecież tyle poronień, więc dlaczego u nas pierwsze w życiu II miałyby zakończyć się szczęśliwie. Końcówka ciąży jedna wielka nieprzyjemna niespodzianka. Poród - trudny. Jak urodziłam płakałam. Ale nie tak jak moj mąż ze wzruszenia. Ja płakałam ze szczęścia, że to już koniec 🙄 No… czułam się jak matka roku nie ma co. Ale wiesz co… nie miało to żadnego znaczenia. Prawdziwe uczucie przyszło z czasem, a teraz moj mały chłopiec jest moim światełkiem w życiu i oczkiem w głowie. Kocham go miłością absolutnie bezgraniczą.
A teraz żeby było śmiesznie powtarzam schemat. Krwawienia na początku ciąży, później to łożysko. Siedzenie jak na bombie nie ułatwia mi tej ciąży, nie pozwala na taką niezmąconą niczym radość, przyzwyczajenia się do tego ze będziemy we 4. Wiem, że tak może być i wiem, że w niczym mi to nie przeszkodzi żeby mojego drugiego synka pokochać tak samo. Potrzebuje na to tylko trochę czasu 😉
Rodzi się dziecko, rodzi się Mama i rodzi się miłość❤️
OniloraK, pupuś, Kasaja, szlamek, ananas123, OlgaB87, Judyta_ lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Kto jest tak nawiedzony, że właśnie skończył prasowanie! 🤡
Usprawiedliwia mnie tylko moja bezsenność od kilku dni… ale nogi mi do dupska wchodzą.
Herbatka95, OniloraK, Nati_96, pupuś, Kasaja, szlamek, ananas123, EwiczekM, Patkaa94 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Gratulacje Dziewczyny! Coraz więcej bobasów na świecie ❤️
Naczytałam się o Waszych porodach i w czasie popołudniowej drzemki mi się śniło, że rodzę 😅 do mojego męża chyba coraz bardziej dociera, że za max miesiąc Malutka juz będzie z nami I trochę panikuje, rychło w czas 😂
Gdybym mogła sobie wybrać i zaplanować, to chciałabym poród SN bez ZZO, ale nie wykluczam zmiany decyzji w trakcie. W planie porodu też zaznaczyłam, żeby mi dawali znać, kiedy jeszcze można podać ZZO jakby co 😜 No ale na razie nie zaobserwowałam żadnych sygnałów zbliżającego sie porodu 🫠
Nati_96, Wera92 lubią tę wiadomość
-
Macie może do polecenia mop parowy? Już się uzależniłam od odkurzania, teraz by się przydało jeszcze ciut częściej i lepiej myć podłogę, bo lada moment Zosia będzie mi tu pełzać...34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
25.08.2025 (31+1) III prenatalne! wszystko w normie, 1741 g

-
pupuś wrote:Macie może do polecenia mop parowy? Już się uzależniłam od odkurzania, teraz by się przydało jeszcze ciut częściej i lepiej myć podłogę, bo lada moment Zosia będzie mi tu pełzać...
My mamy Hizero, tylko kurczę nie pamiętam, który dokładnie jak wrócę do domu ze szpitala to sprawdzę i jest ekstra. 😌
pupuś lubi tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Chciałam Wam w ogóle napisać rzeczy, które mi się super obecnie sprawdzają w szpitalu i jest to butelka z filtrem do wody, kubek termiczny i własne ulubione herbatki owocowe z domu wrzucone po prostu do woreczka strunowego, przedłużacz żeby naładować telefon i mieć go przy łóżku, a nie zwisającego z nad łóżka 😆 i wkładka żelowa chłodząca na kroczę oraz buteleczka do podmywania… może komuś pomoże, jeszcze przy pakowaniu się. ☺️
Wera92, Kasaja, szlamek, Korki, OlgaB87, przyszłamama96, EwiczekM, Carolyn, Mama4, Anettka10, KarolM, Judyta_, Patkaa94, Duśka202, ananas123, Pdes, Finch11 lubią tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Ale się dzieje 🫣🫣🫣 @Nati @Nowelove gratulacje!! Już zaczynamy sobie gratulować tych porodów szeregowo, jak pierwszych prenatalnych 😅
Cześc @mka pewnie że dołączaj! 🤗
@Kasaja a jakie bierzesz pod uwagę inne sposoby ograniczania bólu? Ja mam spakowany gwizdek i grzebień, w szpitalu jest też TENS i wanna, na którą będę polować 😁 Miałam podobną sytuację lękową z podawaniem narkozy podczas zabiegu oczyszczania po poronieniu. Ale powiem tak - byłam tak bardzo wymęczona bólem i całym procesem, że w momencie podawania narkozy było mi wszystko jedno 🫠 I wspomniam to odpłynięcie świadomości jako cudowną ulgę, a właśnie utrata świadomości mnie przerażała.
Co do uczuć do dziecka - u mnie jest sinusoida. Na pewno nie mam w sobie zachwytu z powodu bycia w ciąży - cieszę się, że się udało i jest względnie ok, ale bardzo mnie złoszczą ograniczenia co do mojego ciała. A czasami wręcz się złoszczę na małą jak mnie kopie jakoś boleśnie. Tak naprawdę zaczęłam czuć tę więź dopiero ostatnio jak pojawiło się to podejrzenie hipotrofii i poczułam, że bardzo mi zależy na tym małym człowieku. A potem podczas KTG wyraźnie widziałam, jak moje pozytywne myśli ją budują, a te negatywne osłabiają 🥹 Jak słabłam mentalnie to ona od razu też miała mniejsze tętno, a jak myślałam że hej, jesteśmy obie silne, damy radę, to zaczynało się lepsze tętno i ruchy. Niesamowite to było. Więc zaczęłam od kilku dni słuchać różnych pozytywnych afirmacji ciążowych, żeby jeszcze ją wzmocnić ❤️
pupuś, Wera92, Klaudia89, Mama4, Kasaja, Nati_96, Judyta_, ananas123, Pdes, Nowelove lubią tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4

-
@Nowelove serdeczne gratulacje!!! ♥️
@Nati dzięki, że się dzielisz protipami co zdaje egzamin w szpitalu 🫶
@Kasaja Twoje odczucia są normalne i naturalne. Mało kto kocha dziecko od dwóch kresek na teście. Relacja z maluchem jest jak każda inna- kształtuje się i potrzebuje czasu. To nie jest hop siup. Miłość wykształca się przeważnie w toku tworzenia tej więzi. Nie biczuj się jeśli nie zaleje Cię od razu fala miłości. Ona przyjdzie, za jakiś czas. Ja sama na razie też tego nie mam, nie mówię za często do brzucha (chyba, że „stary, proszę, ułóż się tak żeby mnie nie cisnąć”), nie cisnę siebie, że nie jestem super emocjonalna na ten moment. Czekam cierpliwie aż się urodzi i będę się stopniowo zakochiwać ☺️
Wera92, Kasaja, Nati_96, Judyta_ lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
25.09.2025- wielki dzień, Bruno na świecie ♥️

-
O matko, ale się cieszę, że mogę przeczytać Wasze przemyślenia!
Tak jak pisała @szlamek, ja też się cieszę, że udało się zajść w ciążę, w ogóle udało nam się ekspresowo, bo w drugim cyklu starań i nawet na początku był szok, że to już, a przecież mieliśmy jeszcze tyle planów na ten rok, fajne wycieczki zaplanowane, a trzeba odpuścić 😂
Pierwszy trymestr był dla mnie łaskawy, żadnych wymiotów i innych niedogodności, także było fajnie.
Ale odkąd brzuch zaczął się powiększać, a ja sama zaczęłam się czuć jak mała kulka to różnie z tym nastawieniem bywa. Sam fakt, że nigdy nie miałam zadyszki, poruszałam się wszędzie gdzie się dało pieszo, a wypad w góry chociaż w Bieszczady, był moją ulubioną forma odreagowania na wszelkie stresy...
No kurde nie będę pisać, że czuję się z tym bosko.
Ale mam 33 lata i macierzyństwo było w pełni przemyślaną decyzją, w sumie w ubiegłym roku dopiero włączył mi się instynkt, także wszystko na spokojnie przegadaliśmy z mężem i się udało, więc powinnam być tylko wdzięczna losowi
Też mnie czasem Mała denerwuje, że się za mocno rusza, a jak przestaje być aktywna, to sama ją zaczepiam,bo już mam panikę, że coś nie halo 😂
Za chwilę będziemy mieć swoich ludzi, z którymi już łączy nas wyjątkowa więź i myślę, że każda z Nas jak zobaczy te malutkie ciałka zapała wielką miłością 🥹Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 08:55
szlamek, OlgaB87, Nati_96, Herbatka95 lubią tę wiadomość
-
Jeszcze co do ZZO, ja od początku mam plan brać.
Przegadałam to z ciocią, doradziła, żeby próbować sobie ulżyć w bólu jak tylko się da. Ja bym bez znieczulenia na porodowy hardkor nie poszła po prostu.
przyszłamama96, Nati_96 lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
25.09.2025- wielki dzień, Bruno na świecie ♥️

-
@Nowelove nie wiem czemu mi umknęła Twoja wiadomość. Gratuluję najserdeczniej synka 💙
@Mka witaj wśród nas
Co prawda dopiero na końcówce ale zawsze raźniej razem 
@Onilora już byliście na pierwszym spacerku, fantastycznie, że już jesteście w domku
@Zlo_snica nieźle z tym prasowaniem, poszalałaś do nocy prasować.
@Nati dziękuję za polecajkę.
Faktycznie nie pomyślałam, żeby zabrać do szpitala butelkę do podmywania. A może się przydać. Po każdym porodzie miałam jakieś szwy pozakładane.
Nati_96, Nowelove lubią tę wiadomość








