Październikowe mamy 2025
-
WIADOMOŚĆ
-
Kasaja wrote:Czy ktoś śledzi wątek wrześniowy i kojarzy poród SN bez zzo? Bo siedzę dziś i się nakręcam 🥸
Ja jestem z wrześniowego i miałam poród SN (co prawda indukowany) bez zzo, bo już nie zdążyłam na nie. Dałam radę, nie było tak źle, naprawdę spodziewałam się, że będzie gorzej ☺️
Miałam wielkie plany jeszcze na prysznic, piłkę, gwizdek a finalnie nie użyłam niczego tylko poszłam na żywioł.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 10:47
pupuś, przyszłamama96, szlamek, Aszzz, Kasaja, Nati_96, EwiczekM, Judyta_, ananas123 lubią tę wiadomość
-
Uwielbiam to forum. Już myślałam że jestem wyrodną matką, której nie zalewa falą miłości od 9 mcy. A może rzeczywiście jest tak jak piszecie że będę musiała nauczyć się tej miłości. Dopiero co prawda wstałam bo nie spałam do 3 🤡 ale po przeczytaniu wiadomości od razu mi lepiej. Dziękuję!
A odnośnie łagodzenia bólu to wszystko planuje oprócz zzo i gazu
gwizdek oddechy tens masaże chusty piłkę wodę i inne cuda. Może chociaż jednego użyje 
@Suzie dziękuję bardzo za wiadomość! To bardzo pokrzepiające. W ogóle ja na ten “żywioł” licze. Że trzeba urodzić i tyle.
I na mój umysł bardzo zadziałała jedna z kwestii którą przeczytałam w jakiejś książce. Że ten ból produkuje nasze ciało. To nie jest tak że jesteśmy postrzelone albo zgniecione przez auto. Nie ma czynnika zewnatrznego. Ten ból jest z naszego wnętrza i nasze ciało nie umiałoby wyprodukować takiego bólu którego nie potrafiłybyśmy znieść. I tego się trzymam 🫡
Aszzz, OlgaB87, szlamek, przyszłamama96, Wera92, Nati_96, Lovi25, ananas123, Pdes lubią tę wiadomość
👩🏼33 🧔🏻33
starania od IV 2024
styczeń 2025 ⏸️🤍
11.02.2025 I wizyta 🩺jest serduszko!
27.02.2025 II wizyta 🩺 zarodek rośnie (2cm) i szybkie serduszko (+krwiak podkosmówkowy 15x4mm 😒)
11.03 wizyta dodatkowa, 🪲3,5cm, krwiak się wchłonął 🥷🏻
19.03.2025 Veragene pobrane🧬
20.03.2025 III wizyta - 5.05cm maluszka🩺⏳
24.03.2025 prenatalne 🩺⏳⭐️
31.03.2025 wyniki pappa i Veragene - niskie ryzyka, dziewczynka 🌸🥰
19.05.2025 prenatalne II wszystko książkowo - 370g 🫐
15.07.2025 prenatalne III - pięknie rośnie 1386g 🤍
.
.
.
5.10.2025 👩🏻🍼🤞🏻🥰

-
Kasaja wrote:Uwielbiam to forum. Już myślałam że jestem wyrodną matką, której nie zalewa falą miłości od 9 mcy. A może rzeczywiście jest tak jak piszecie że będę musiała nauczyć się tej miłości. Dopiero co prawda wstałam bo nie spałam do 3 🤡 ale po przeczytaniu wiadomości od razu mi lepiej. Dziękuję!
A odnośnie łagodzenia bólu to wszystko planuje oprócz zzo i gazu
gwizdek oddechy tens masaże chusty piłkę wodę i inne cuda. Może chociaż jednego użyje 
@Suzie dziękuję bardzo za wiadomość! To bardzo pokrzepiające. W ogóle ja na ten “żywioł” licze. Że trzeba urodzić i tyle.
I na mój umysł bardzo zadziałała jedna z kwestii którą przeczytałam w jakiejś książce. Że ten ból produkuje nasze ciało. To nie jest tak że jesteśmy postrzelone albo zgniecione przez auto. Nie ma czynnika zewnatrznego. Ten ból jest z naszego wnętrza i nasze ciało nie umiałoby wyprodukować takiego bólu którego nie potrafiłybyśmy znieść. I tego się trzymam 🫡
Bardzo dobre to o bólu! Nam jeszcze na szkole rodzenia powiedzieli taką fajną rzecz, że nas skurcze bolą, ale dla dziecka poród jest dobry i wychodzi z niego świetnie wymasowane 🙃 Więc to jest naprawdę "dobry" ból, w przeciwieństwie np do jakiegoś urazu
pupuś, przyszłamama96, Nati_96 lubią tę wiadomość
👩🦰34 🧔♂️38
Warszawa
insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia
marzec 2019 - poronienie
2019-2025 bez starania
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 887, progesteron 47
3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
26.02 betaHCG 133137
28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
14.05 🩺 połówkowe
20.05 🩺 następna wizyta
💊Euthyrox 25
💉Neoparin 0,4

-
Oo to ciekaweszlamek wrote:Bardzo dobre to o bólu! Nam jeszcze na szkole rodzenia powiedzieli taką fajną rzecz, że nas skurcze bolą, ale dla dziecka poród jest dobry i wychodzi z niego świetnie wymasowane 🙃 Więc to jest naprawdę "dobry" ból, w przeciwieństwie np do jakiegoś urazu
Jakoś zawsze mam taką wizję że porodu się nie pamięta jako dziecko, żeby nie mieć największej traumy świata przeciskania się przez jakąś strasznie wąską wodną jaskinie xd -
Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
25.08.2025 (31+1) III prenatalne! wszystko w normie, 1741 g

-
pupuś wrote:Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?
Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która urodziła miesiąc temu i powiedziała, że ani trochę nie przydał jej się ten automatyczny pilniczek do paznokci - maluszek rodzi się z tak miękkimi paznokciami, że nie ma szans, by to działało. Na początek tylko nożyczki dla niemowlaków - te z zaokrąglonymi końcami.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 14:04
pupuś lubi tę wiadomość
-
Wera92 wrote:O matko, ale się cieszę, że mogę przeczytać Wasze przemyślenia!
Tak jak pisała @szlamek, ja też się cieszę, że udało się zajść w ciążę, w ogóle udało nam się ekspresowo, bo w drugim cyklu starań i nawet na początku był szok, że to już, a przecież mieliśmy jeszcze tyle planów na ten rok, fajne wycieczki zaplanowane, a trzeba odpuścić 😂
Pierwszy trymestr był dla mnie łaskawy, żadnych wymiotów i innych niedogodności, także było fajnie.
Ale odkąd brzuch zaczął się powiększać, a ja sama zaczęłam się czuć jak mała kulka to różnie z tym nastawieniem bywa. Sam fakt, że nigdy nie miałam zadyszki, poruszałam się wszędzie gdzie się dało pieszo, a wypad w góry chociaż w Bieszczady, był moją ulubioną forma odreagowania na wszelkie stresy...
No kurde nie będę pisać, że czuję się z tym bosko.
Ale mam 33 lata i macierzyństwo było w pełni przemyślaną decyzją, w sumie w ubiegłym roku dopiero włączył mi się instynkt, także wszystko na spokojnie przegadaliśmy z mężem i się udało, więc powinnam być tylko wdzięczna losowi
Też mnie czasem Mała denerwuje, że się za mocno rusza, a jak przestaje być aktywna, to sama ją zaczepiam,bo już mam panikę, że coś nie halo 😂
Za chwilę będziemy mieć swoich ludzi, z którymi już łączy nas wyjątkowa więź i myślę, że każda z Nas jak zobaczy te malutkie ciałka zapała wielką miłością 🥹
Mam bardzo zbieżną historię z Twoją
Ciąża w drugim cyklu starań po odstawieniu tabletek (odstawiłam po 18 latach, każdy mnie straszył, że organizm będzie potrzebował minimum roku na regenerację). Poszło nam szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Ja mam 37 lat, więc w ogóle już nie pierwszej młodości, i długo myślałam, że będę chciała być bezdzietna z wyboru. Aż mnie nagle trafiło przed 40tką i postanowiłam jednak mieć dziecko.
I trymestr miałam piękny, zero mdłości, treningi, wszystko. II trymestr zresztą też. Jeszcze łaziłam po górach, co bardzo lubię (podobnie jak Ty). Dopiero III trymestr mnie zmiótł z planszy dość konkretnie, i teraz tylko czekam na detonację…
Wera92, Nati_96 lubią tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
25.09.2025- wielki dzień, Bruno na świecie ♥️

-
OlgaB87 wrote:Mam bardzo zbieżną historię z Twoją

Ciąża w drugim cyklu starań po odstawieniu tabletek (odstawiłam po 18 latach, każdy mnie straszył, że organizm będzie potrzebował minimum roku na regenerację). Poszło nam szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Ja mam 37 lat, więc w ogóle już nie pierwszej młodości, i długo myślałam, że będę chciała być bezdzietna z wyboru. Aż mnie nagle trafiło przed 40tką i postanowiłam jednak mieć dziecko.
I trymestr miałam piękny, zero mdłości, treningi, wszystko. II trymestr zresztą też. Jeszcze łaziłam po górach, co bardzo lubię (podobnie jak Ty). Dopiero III trymestr mnie zmiótł z planszy dość konkretnie, i teraz tylko czekam na detonację…
Jejku trzymam kciuki @Olga, żeby Twój synek też niedługo już się pojawił na świecie. Ja już nie dawałam rady z tą ciążą pod koniec, każdy ruch na łóżku - ból, schylenie się - ból, podniesienie nogi - ból. Niedołężna byłam strasznie. Jednak jak ta waga dziecka zbliża się ku 3 kg robi się już dramatycznie ciężko.
Co do fali miłości, to u nas na początku też jej nie było, ja po wcześniejszym poronieniu nawet nie ucieszyłam się z dwóch kresek, żyłam w ciągłym stresie, przeklinałam na siebie, że jestem jakaś nienormalna, bo nie cieszę się z Mai, a z pierwszej ciąży się cieszyłam jak głupia, na szczęście to wszystko jakoś samo przyszło. Być może na tamten moment jeszcze nie przeżyłam żałoby po naszym aniołku. Jak dostałam Maję na pierś to przyszła tak ogromna fala miłości, tego nie da się opisać słowami, to jest jak przejście w inny wymiar kochania. Zobaczyłam tego małego człowieka i mimo, że dopiero go poznałam to jest dla mnie taki mój, taki znajomy człowiek z moimi policzkami, ustkami mojego ukochanego, mogłabym na nią patrzeć i całować ją non stop. Oczywiście każda z nas ma inaczej, ale życzę Wam tej fali miłości, która nas zalała! 🫶🏻
Aszzz, OlgaB87, EwiczekM, Wera92, szlamek, Patkaa94, Herbatka95, ananas123, Judyta_ lubią tę wiadomość
28 👩🏼 + 28 🧔🏻♂️ + 🐶 -
Nati_96 wrote:Jejku trzymam kciuki @Olga, żeby Twój synek też niedługo już się pojawił na świecie. Ja już nie dawałam rady z tą ciążą pod koniec, każdy ruch na łóżku - ból, schylenie się - ból, podniesienie nogi - ból. Niedołężna byłam strasznie. Jednak jak ta waga dziecka zbliża się ku 3 kg robi się już dramatycznie ciężko.
Co do fali miłości, to u nas na początku też jej nie było, ja po wcześniejszym poronieniu nawet nie ucieszyłam się z dwóch kresek, żyłam w ciągłym stresie, przeklinałam na siebie, że jestem jakaś nienormalna, bo nie cieszę się z Mai, a z pierwszej ciąży się cieszyłam jak głupia, na szczęście to wszystko jakoś samo przyszło. Być może na tamten moment jeszcze nie przeżyłam żałoby po naszym aniołku. Jak dostałam Maję na pierś to przyszła tak ogromna fala miłości, tego nie da się opisać słowami, to jest jak przejście w inny wymiar kochania. Zobaczyłam tego małego człowieka i mimo, że dopiero go poznałam to jest dla mnie taki mój, taki znajomy człowiek z moimi policzkami, ustkami mojego ukochanego, mogłabym na nią patrzeć i całować ją non stop. Oczywiście każda z nas ma inaczej, ale życzę Wam tej fali miłości, która nas zalała! 🫶🏻
No ja też już czekam, bardzo bym chciała już go mieć po drugiej stronie brzucha. Jestem, podobnie jak Ty, okropnie już tym zmęczona, a mały już 2 tyg. temu na wyżycie (35+4) ważył 3079… teraz każdy spacer to ból pleców dla mnie, muszę siadać w trakcie, jest mi na maksa ciężko po prostu. O bólu spojenia i pachwin, zwł. przy zmianie boku w nocy to już nie wspomnę. A jeszcze jak człowiek był aktywny, to już w ogóle trudno się to niedołęstwo znosi
Ja wiem, że Twoja Maja kwalifikuje się na wcześniaka, ale bardzo zazdroszczę, że to już, bo ona przecież w podobnej wadze co mój mały…
Co do fali miłości, to pięknie to opisałaś i życzę nam wszystkim tego magicznego uczucia jak już maluchy się urodzą 🫶
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 15:37
Nati_96 lubi tę wiadomość
Warszawa
👩🏼 37, 👱🏼♂️37
2 x kitku 🐈🐈⬛
Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS
OM 02.01
08.02 ⏸️
09.02- beta 3383, prog 26,4
11.02- beta 8266
21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
17.03- NIPT
28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙
25.09.2025- wielki dzień, Bruno na świecie ♥️

-
Ja zawsze obcinałam na śpiocha takim obcinaczem z zestawu dla dzieci z rosmana. I spoko się sprawdzało. Na ciemieniucha nienoamietam, zresztą mało miał. Chyba po prostu jakaś tam randomową oliwkę dla dzieci? I czesanie.pupuś wrote:Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?
A wiem, boże, chyba się tak nie robi ale czasem jak go karmiłam godzinami to mu tak zdrapywałam pazurem xd
pupuś lubi tę wiadomość
-
Ech, też wyrażam uczucia "iskaniem" 😆Korki wrote:Ja zawsze obcinałam na śpiocha takim obcinaczem z zestawu dla dzieci z rosmana. I spoko się sprawdzało. Na ciemieniucha nienoamietam, zresztą mało miał. Chyba po prostu jakaś tam randomową oliwkę dla dzieci? I czesanie.
A wiem, boże, chyba się tak nie robi ale czasem jak go karmiłam godzinami to mu tak zdrapywałam pazurem xd
Korki lubi tę wiadomość
34 👩🏼❤️👨🏻 56
Świnoujście 🏖
12.02.2025 ⏸️
06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
25.08.2025 (31+1) III prenatalne! wszystko w normie, 1741 g

-
@EwiczekM - jak będzie cisza to do szpitala w piątek😱
Jeśli chodzi o ZZO to poprzednio rodziłam bez i nie było ogromnej tragedii (choć mój mąż twierdzi, że z jego perspektywy to wyglądało inaczej) mimo, że nie czułam żeby gaz cokolwiek mi pomagał. Teraz w szpitalu już jest dostępny 24h, ale nie nastawiam się na nic, zobaczymy jak będzie. Wychodzę z założenia, że każdy poród jest inny i nieprzewidywalny, wobec czego nie chce się na nic nastawiać.
Co do uczuć to dzięki za Wasze opisy, w części bardzo się odnajduję. Na ten moment po prostu chyba boje się otworzyć póki tego małego człowieka jeszcze z nami nie ma😢
EwiczekM lubi tę wiadomość
-
Ciężko tutaj teraz coś pisać, ja mam reklamy wszędzie, nawet między tym polem do pisania 🙈
Ja 2 razy rodziłam bez znieczulenia jakiego kolwiek, porody wspominam dobrze.. ale niewiem czemu teraz przy 3 mam takie myśli, że będzie w chu.. ciężko 🙈
W czwartek koło 12:00 wstawiam się do szpitala. Jutro mam tam ktg… ciśnienie w ostatnich dniach szalało.. ale dzisiaj jest spokojnie 👌🏻
Chciałabym być aktywna w tych ostatnich dniach, a tak mi brzuch się spina, piecze skóra na górze brzucha, że chodzić nie idzie
nie zapowiada sie, by ogólnie do czwartku mała sama zechciała wyjść 🙈 a myślałam, że jak już od 32 szyjka skrócona jakieś rozwarcie to już pójdzie a tu dupa 😅
EwiczekM lubi tę wiadomość
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺

-
Aszzz wrote:Co do tego spinania/twardnienia brzucha to mam pytanie. Czy wy to liczycie i zgłaszacie jak jest powyżej 10 takich spięć w ciągu dnia? Bo mi lekarka coś tam chyba kiedyś wspominała, że jakby było więcej niż 10 to na IP trzeba? Sama już nie wiem czy dobrze pamiętam. Mam tych spięć coraz więcej + czasem lekkie bóle jak na okres ostatnio i jeszcze bóle brzucha jak na biegunkę, ale nic takiego się poza tym nie dzieje i wolałabym na IP z takiego powodu jednak nie jechać 🥺
Nie licze i od dawna mam takie twardnienia i to napewno wiecej niż 10 razy dziennie.
Na IP jakby to było regularne co 10 min, ja np. Skurcze porodowe też tak odczuwam.
Ostatnio miałam 99 toco na ktg to tak odczuwałam właśnie taki skurcz.
Aszzz lubi tę wiadomość
02.2018r. 👦
03.2019r. 👦
29.01.2025 ⏸️
30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
1.02 betaHCG 65,2
6.02 betaHCG 744 progesteron 29
12.02 sam pęcherzyk ciążowy
20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
(12+6)
6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
23.04 🩺

-
Ja nie wiem co oni odwalili z tymi reklamami. Jestem na tym forum od 4 lat i jeszcze czegoś takiego nie było.
Skończy się tak, że większość użytkowników odejdzie, bo zwyczajnie nie da się tu normalnie pisać.
@Aszzz nie wiem co Ci napisać. Nie liczę nawet, bo moje twardnienia potrafią trwać pół dnia. Nie wiem jakbym to miała rozdzielać. Plus maluch tak się pcha i wypina, że nie wiem kiedy to sprawka mojego brzucha a kiedy to jego radosna twórczość. Podziwiam Korki i jej maratony spacerowe 😉 ja po 7tys. nie wiem w jaka dziurę wleźć żeby mnie spojenie, brzuch i miednica przestały boleć.
A ogólnie jestem cudakiem w tej ciąży. Lepiej mi stać niż chodzić 🥴, kucanie to koszmar… śpi mi się najlepiej na plecach, na boku tylko pod warunkiem, że mam poduchę inaczej mam wrażenie, że miednica mi się rozpadnie na pół. Wszystko inaczej niż „normalnie”.
Koniec biadolenia.
Drogie Ciocie mamy imię! 🥳
Aszzz, pupuś, Kasaja, Korki, szlamek, Anettka10, ananas123, OlgaB87, Pdes, Emusiowa, Judyta_, Klaudia89 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Kurczę mam taki nowy objaw, co chwilę mnie tak mega fest kluje gdzieś powiedzmy pod pęcherzem i naraz w plecach. Dziecko czka i kto wie co jescze. No ale totalnie to nie jest ból jak skurcz, raczej jakieś regularne mega kłujki 🤔
Nie wiem jak nawet wyrazić jak mega bym chciała żeby się coś zaczynało
-
Ja to mam jakoś tak dziwnie że wręcz im więcej idę, tym mniej czuję brzuch. Więc te maratony dość zbawienneZło_snica wrote:Ja nie wiem co oni odwalili z tymi reklamami. Jestem na tym forum od 4 lat i jeszcze czegoś takiego nie było.
Skończy się tak, że większość użytkowników odejdzie, bo zwyczajnie nie da się tu normalnie pisać.
@Aszzz nie wiem co Ci napisać. Nie liczę nawet, bo moje twardnienia potrafią trwać pół dnia. Nie wiem jakbym to miała rozdzielać. Plus maluch tak się pcha i wypina, że nie wiem kiedy to sprawka mojego brzucha a kiedy to jego radosna twórczość. Podziwiam Korki i jej maratony spacerowe 😉 ja po 7tys. nie wiem w jaka dziurę wleźć żeby mnie spojenie, brzuch i miednica przestały boleć.
A ogólnie jestem cudakiem w tej ciąży. Lepiej mi stać niż chodzić 🥴, kucanie to koszmar… śpi mi się najlepiej na plecach, na boku tylko pod warunkiem, że mam poduchę inaczej mam wrażenie, że miednica mi się rozpadnie na pół. Wszystko inaczej niż „normalnie”.
Koniec biadolenia.
Drogie Ciocie mamy imię! 🥳
i też lepiej w sumie stać niż cokolwiek innego
Choć właśnie po dziś coś się zmienia, jakiś nowy rodzaj nawalania głową dziecka w dół matki :p
Nieźle że możesz na plecach! Ja minuta i czuję że się uduszę. Ale też na boku z poduszką pod brzuchem, ale nie tą ciążową tylko taką jakąś dzieciną, a znów ciążową daje między nogi bo mnie wtedy mniej bolą do rana.
Zło_snica lubi tę wiadomość
-
Carolyn wrote:@Złośnica zdradzisz imię czy dopiero jak się urodzi?🥰
Pewnie - będzie Igor 😊
Korki, Patkaa94, KASIEEK, przyszłamama96, EwiczekM, pupuś, szlamek, Pdes, ananas123, Wera92, Herbatka95, OlgaB87, Emusiowa, Judyta_, Palaczowa, Klaudia89 lubią tę wiadomość
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem. -
Korki wrote:Ja to mam jakoś tak dziwnie że wręcz im więcej idę, tym mniej czuję brzuch. Więc te maratony dość zbawienne
i też lepiej w sumie stać niż cokolwiek innego
Choć właśnie po dziś coś się zmienia, jakiś nowy rodzaj nawalania głową dziecka w dół matki :p
Nieźle że możesz na plecach! Ja minuta i czuję że się uduszę. Ale też na boku z poduszką pod brzuchem, ale nie tą ciążową tylko taką jakąś dzieciną, a znów ciążową daje między nogi bo mnie wtedy mniej bolą do rana.
To moj im dłużej chodzę tym się staje cięższym głazem. Brzuch mam dosłownie jak kamień. W II trymestrze chodziłam z chęcią na spacery, teraz ani myślę wybierać się dalej niż muszę.
Też mnie spanie zaskoczyło. Pomijam bezsenność 😜 i cofkę z żołądka kiedy się położę a tak to „świetnie śpię” 😂
Pakuje torbę 😎
Normalnie (kilka lat wstecz) o tej porze pakowałam się na wakacje. Teraz pakuje się na tygodniowe wczasy na patologii ciąży.
Początek turnusu 29.09
Poród 06.10
Obyśmy tylko dotrwali w pakiecie do planowanego terminu cc.
Starania od 06.2021
21.03.2024 spełniło się nasze największe marzenie 🩵
___________
„Jak przechytrzyć endomende” - 11.2024 starania o drugiego Bobasa
15.02.2025 ⏸️, 18.02.2025: beta 400,54mIU/ml, 10.03.2025 ❤️, 14.04.2025 usg prenatalne, 15.04.2025 SANCO „dzień dobry Chłopczyku” 💙😉

To Ty, mamo,
moja żywa kołysko,
byłaś bliżej niż blisko,
gdy serdeczne stukanie,
Twoje ciche śpiewanie
było pierwszym kochaniem.







