X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2025
Odpowiedz

Październikowe mamy 2025

Oceń ten wątek:
  • Nati_96 Autorytet
    Postów: 350 704

    Wysłany: 21 września, 06:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chciałam Wam w ogóle napisać rzeczy, które mi się super obecnie sprawdzają w szpitalu i jest to butelka z filtrem do wody, kubek termiczny i własne ulubione herbatki owocowe z domu wrzucone po prostu do woreczka strunowego, przedłużacz żeby naładować telefon i mieć go przy łóżku, a nie zwisającego z nad łóżka 😆 i wkładka żelowa chłodząca na kroczę oraz buteleczka do podmywania… może komuś pomoże, jeszcze przy pakowaniu się. ☺️

    Wera92, Kasaja, szlamek, Korki, OlgaB87, przyszłamama96, EwiczekM, Carolyn, Mama4, Anettka10, KarolM, Judyta_, Patkaa94, Duśka202, ananas123, Pdes, Finch11 lubią tę wiadomość

    28 👩🏼 + 28 🧔🏻‍♂️ + 🐶
  • szlamek Autorytet
    Postów: 800 1363

    Wysłany: 21 września, 07:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale się dzieje 🫣🫣🫣 @Nati @Nowelove gratulacje!! Już zaczynamy sobie gratulować tych porodów szeregowo, jak pierwszych prenatalnych 😅

    Cześc @mka pewnie że dołączaj! 🤗

    @Kasaja a jakie bierzesz pod uwagę inne sposoby ograniczania bólu? Ja mam spakowany gwizdek i grzebień, w szpitalu jest też TENS i wanna, na którą będę polować 😁 Miałam podobną sytuację lękową z podawaniem narkozy podczas zabiegu oczyszczania po poronieniu. Ale powiem tak - byłam tak bardzo wymęczona bólem i całym procesem, że w momencie podawania narkozy było mi wszystko jedno 🫠 I wspomniam to odpłynięcie świadomości jako cudowną ulgę, a właśnie utrata świadomości mnie przerażała.

    Co do uczuć do dziecka - u mnie jest sinusoida. Na pewno nie mam w sobie zachwytu z powodu bycia w ciąży - cieszę się, że się udało i jest względnie ok, ale bardzo mnie złoszczą ograniczenia co do mojego ciała. A czasami wręcz się złoszczę na małą jak mnie kopie jakoś boleśnie. Tak naprawdę zaczęłam czuć tę więź dopiero ostatnio jak pojawiło się to podejrzenie hipotrofii i poczułam, że bardzo mi zależy na tym małym człowieku. A potem podczas KTG wyraźnie widziałam, jak moje pozytywne myśli ją budują, a te negatywne osłabiają 🥹 Jak słabłam mentalnie to ona od razu też miała mniejsze tętno, a jak myślałam że hej, jesteśmy obie silne, damy radę, to zaczynało się lepsze tętno i ruchy. Niesamowite to było. Więc zaczęłam od kilku dni słuchać różnych pozytywnych afirmacji ciążowych, żeby jeszcze ją wzmocnić ❤️

    pupuś, Wera92, Klaudia89, Mama4, Kasaja, Nati_96, Judyta_, ananas123, Pdes lubią tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1098 2163

    Wysłany: 21 września, 07:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Nowelove serdeczne gratulacje!!! ♥️

    @Nati dzięki, że się dzielisz protipami co zdaje egzamin w szpitalu 🫶

    @Kasaja Twoje odczucia są normalne i naturalne. Mało kto kocha dziecko od dwóch kresek na teście. Relacja z maluchem jest jak każda inna- kształtuje się i potrzebuje czasu. To nie jest hop siup. Miłość wykształca się przeważnie w toku tworzenia tej więzi. Nie biczuj się jeśli nie zaleje Cię od razu fala miłości. Ona przyjdzie, za jakiś czas. Ja sama na razie też tego nie mam, nie mówię za często do brzucha (chyba, że „stary, proszę, ułóż się tak żeby mnie nie cisnąć”), nie cisnę siebie, że nie jestem super emocjonalna na ten moment. Czekam cierpliwie aż się urodzi i będę się stopniowo zakochiwać ☺️

    Wera92, Kasaja, Nati_96, Judyta_ lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Wera92 Ekspertka
    Postów: 167 273

    Wysłany: 21 września, 08:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O matko, ale się cieszę, że mogę przeczytać Wasze przemyślenia!
    Tak jak pisała @szlamek, ja też się cieszę, że udało się zajść w ciążę, w ogóle udało nam się ekspresowo, bo w drugim cyklu starań i nawet na początku był szok, że to już, a przecież mieliśmy jeszcze tyle planów na ten rok, fajne wycieczki zaplanowane, a trzeba odpuścić 😂
    Pierwszy trymestr był dla mnie łaskawy, żadnych wymiotów i innych niedogodności, także było fajnie.
    Ale odkąd brzuch zaczął się powiększać, a ja sama zaczęłam się czuć jak mała kulka to różnie z tym nastawieniem bywa. Sam fakt, że nigdy nie miałam zadyszki, poruszałam się wszędzie gdzie się dało pieszo, a wypad w góry chociaż w Bieszczady, był moją ulubioną forma odreagowania na wszelkie stresy...
    No kurde nie będę pisać, że czuję się z tym bosko.
    Ale mam 33 lata i macierzyństwo było w pełni przemyślaną decyzją, w sumie w ubiegłym roku dopiero włączył mi się instynkt, także wszystko na spokojnie przegadaliśmy z mężem i się udało, więc powinnam być tylko wdzięczna losowi :)
    Też mnie czasem Mała denerwuje, że się za mocno rusza, a jak przestaje być aktywna, to sama ją zaczepiam,bo już mam panikę, że coś nie halo 😂
    Za chwilę będziemy mieć swoich ludzi, z którymi już łączy nas wyjątkowa więź i myślę, że każda z Nas jak zobaczy te malutkie ciałka zapała wielką miłością 🥹

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 08:55

    szlamek, OlgaB87, Nati_96, Herbatka95 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1098 2163

    Wysłany: 21 września, 09:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jeszcze co do ZZO, ja od początku mam plan brać.
    Przegadałam to z ciocią, doradziła, żeby próbować sobie ulżyć w bólu jak tylko się da. Ja bym bez znieczulenia na porodowy hardkor nie poszła po prostu.

    przyszłamama96, Nati_96 lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 432 581

    Wysłany: 21 września, 09:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @Nowelove nie wiem czemu mi umknęła Twoja wiadomość. Gratuluję najserdeczniej synka 💙

    @Mka witaj wśród nas :) Co prawda dopiero na końcówce ale zawsze raźniej razem :)

    @Onilora już byliście na pierwszym spacerku, fantastycznie, że już jesteście w domku :)

    @Zlo_snica nieźle z tym prasowaniem, poszalałaś do nocy prasować. :)

    @Nati dziękuję za polecajkę. :) Faktycznie nie pomyślałam, żeby zabrać do szpitala butelkę do podmywania. A może się przydać. Po każdym porodzie miałam jakieś szwy pozakładane.

    Nati_96 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Suzie Autorytet
    Postów: 6912 13062

    Wysłany: 21 września, 10:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasaja wrote:
    Czy ktoś śledzi wątek wrześniowy i kojarzy poród SN bez zzo? Bo siedzę dziś i się nakręcam 🥸

    Ja jestem z wrześniowego i miałam poród SN (co prawda indukowany) bez zzo, bo już nie zdążyłam na nie. Dałam radę, nie było tak źle, naprawdę spodziewałam się, że będzie gorzej ☺️

    Miałam wielkie plany jeszcze na prysznic, piłkę, gwizdek a finalnie nie użyłam niczego tylko poszłam na żywioł.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 10:47

    pupuś, przyszłamama96, szlamek, Aszzz, Kasaja, Nati_96, EwiczekM, Judyta_, ananas123 lubią tę wiadomość

    👩30👨31
    👶starania od 01/2024, kwiecień-sierpień cykle bezowulacyjne, starania „na poważnie” z pomocą medyczną od 08/2024
    ✅ stabilna niedoczynność tarczycy
    ❌ PCOS, bezowulacyjne cykle
    ❌ hiperinsulinizm
    ✅ jajowody drożne
    ✅ badania nasienia

    🍀9cs, 5cs z Lamettą+Ovitrelle
    💙2025
    age.png
  • Kasaja Ekspertka
    Postów: 193 443

    Wysłany: 21 września, 11:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Uwielbiam to forum. Już myślałam że jestem wyrodną matką, której nie zalewa falą miłości od 9 mcy. A może rzeczywiście jest tak jak piszecie że będę musiała nauczyć się tej miłości. Dopiero co prawda wstałam bo nie spałam do 3 🤡 ale po przeczytaniu wiadomości od razu mi lepiej. Dziękuję!

    A odnośnie łagodzenia bólu to wszystko planuje oprócz zzo i gazu :D gwizdek oddechy tens masaże chusty piłkę wodę i inne cuda. Może chociaż jednego użyje :D

    @Suzie dziękuję bardzo za wiadomość! To bardzo pokrzepiające. W ogóle ja na ten “żywioł” licze. Że trzeba urodzić i tyle.

    I na mój umysł bardzo zadziałała jedna z kwestii którą przeczytałam w jakiejś książce. Że ten ból produkuje nasze ciało. To nie jest tak że jesteśmy postrzelone albo zgniecione przez auto. Nie ma czynnika zewnatrznego. Ten ból jest z naszego wnętrza i nasze ciało nie umiałoby wyprodukować takiego bólu którego nie potrafiłybyśmy znieść. I tego się trzymam 🫡

    Aszzz, OlgaB87, szlamek, przyszłamama96, Wera92, Nati_96, Lovi25, ananas123, Pdes lubią tę wiadomość

    👩🏼33 🧔🏻33
    starania od IV 2024
    styczeń 2025 ⏸️🤍
    11.02.2025 I wizyta 🩺jest serduszko!
    27.02.2025 II wizyta 🩺 zarodek rośnie (2cm) i szybkie serduszko (+krwiak podkosmówkowy 15x4mm 😒)
    11.03 wizyta dodatkowa, 🪲3,5cm, krwiak się wchłonął 🥷🏻
    19.03.2025 Veragene pobrane🧬
    20.03.2025 III wizyta - 5.05cm maluszka🩺⏳
    24.03.2025 prenatalne 🩺⏳⭐️
    31.03.2025 wyniki pappa i Veragene - niskie ryzyka, dziewczynka 🌸🥰
    19.05.2025 prenatalne II wszystko książkowo - 370g 🫐
    15.07.2025 prenatalne III - pięknie rośnie 1386g 🤍
    .
    .
    .
    5.10.2025 👩🏻‍🍼🤞🏻🥰

    preg.png
  • szlamek Autorytet
    Postów: 800 1363

    Wysłany: 21 września, 13:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kasaja wrote:
    Uwielbiam to forum. Już myślałam że jestem wyrodną matką, której nie zalewa falą miłości od 9 mcy. A może rzeczywiście jest tak jak piszecie że będę musiała nauczyć się tej miłości. Dopiero co prawda wstałam bo nie spałam do 3 🤡 ale po przeczytaniu wiadomości od razu mi lepiej. Dziękuję!

    A odnośnie łagodzenia bólu to wszystko planuje oprócz zzo i gazu :D gwizdek oddechy tens masaże chusty piłkę wodę i inne cuda. Może chociaż jednego użyje :D

    @Suzie dziękuję bardzo za wiadomość! To bardzo pokrzepiające. W ogóle ja na ten “żywioł” licze. Że trzeba urodzić i tyle.

    I na mój umysł bardzo zadziałała jedna z kwestii którą przeczytałam w jakiejś książce. Że ten ból produkuje nasze ciało. To nie jest tak że jesteśmy postrzelone albo zgniecione przez auto. Nie ma czynnika zewnatrznego. Ten ból jest z naszego wnętrza i nasze ciało nie umiałoby wyprodukować takiego bólu którego nie potrafiłybyśmy znieść. I tego się trzymam 🫡

    Bardzo dobre to o bólu! Nam jeszcze na szkole rodzenia powiedzieli taką fajną rzecz, że nas skurcze bolą, ale dla dziecka poród jest dobry i wychodzi z niego świetnie wymasowane 🙃 Więc to jest naprawdę "dobry" ból, w przeciwieństwie np do jakiegoś urazu

    pupuś, przyszłamama96, Nati_96 lubią tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1077

    Wysłany: 21 września, 13:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szlamek wrote:
    Bardzo dobre to o bólu! Nam jeszcze na szkole rodzenia powiedzieli taką fajną rzecz, że nas skurcze bolą, ale dla dziecka poród jest dobry i wychodzi z niego świetnie wymasowane 🙃 Więc to jest naprawdę "dobry" ból, w przeciwieństwie np do jakiegoś urazu
    Oo to ciekawe
    Jakoś zawsze mam taką wizję że porodu się nie pamięta jako dziecko, żeby nie mieć największej traumy świata przeciskania się przez jakąś strasznie wąską wodną jaskinie xd

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • pupuś Autorytet
    Postów: 508 1249

    Wysłany: 21 września, 13:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?

    34 👩🏼‍❤️‍👨🏻 56
    Świnoujście 🏖

    12.02.2025 ⏸️
    06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
    26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
    09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
    14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
    16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
    25.08.2025 (31+1) III prenatalne! wszystko w normie, 1741 g
    preg.png
  • KarolM Debiutantka
    Postów: 7 8

    Wysłany: 21 września, 13:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pupuś wrote:
    Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?

    Wczoraj rozmawiałam z koleżanką, która urodziła miesiąc temu i powiedziała, że ani trochę nie przydał jej się ten automatyczny pilniczek do paznokci - maluszek rodzi się z tak miękkimi paznokciami, że nie ma szans, by to działało. Na początek tylko nożyczki dla niemowlaków - te z zaokrąglonymi końcami.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 14:04

    pupuś lubi tę wiadomość

    👩🏻 37 👱🏻‍♂️37

    Przewidywany termin porodu 05.10 👶🏻 Oliwia
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1098 2163

    Wysłany: 21 września, 14:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wera92 wrote:
    O matko, ale się cieszę, że mogę przeczytać Wasze przemyślenia!
    Tak jak pisała @szlamek, ja też się cieszę, że udało się zajść w ciążę, w ogóle udało nam się ekspresowo, bo w drugim cyklu starań i nawet na początku był szok, że to już, a przecież mieliśmy jeszcze tyle planów na ten rok, fajne wycieczki zaplanowane, a trzeba odpuścić 😂
    Pierwszy trymestr był dla mnie łaskawy, żadnych wymiotów i innych niedogodności, także było fajnie.
    Ale odkąd brzuch zaczął się powiększać, a ja sama zaczęłam się czuć jak mała kulka to różnie z tym nastawieniem bywa. Sam fakt, że nigdy nie miałam zadyszki, poruszałam się wszędzie gdzie się dało pieszo, a wypad w góry chociaż w Bieszczady, był moją ulubioną forma odreagowania na wszelkie stresy...
    No kurde nie będę pisać, że czuję się z tym bosko.
    Ale mam 33 lata i macierzyństwo było w pełni przemyślaną decyzją, w sumie w ubiegłym roku dopiero włączył mi się instynkt, także wszystko na spokojnie przegadaliśmy z mężem i się udało, więc powinnam być tylko wdzięczna losowi :)
    Też mnie czasem Mała denerwuje, że się za mocno rusza, a jak przestaje być aktywna, to sama ją zaczepiam,bo już mam panikę, że coś nie halo 😂
    Za chwilę będziemy mieć swoich ludzi, z którymi już łączy nas wyjątkowa więź i myślę, że każda z Nas jak zobaczy te malutkie ciałka zapała wielką miłością 🥹

    Mam bardzo zbieżną historię z Twoją :)
    Ciąża w drugim cyklu starań po odstawieniu tabletek (odstawiłam po 18 latach, każdy mnie straszył, że organizm będzie potrzebował minimum roku na regenerację). Poszło nam szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Ja mam 37 lat, więc w ogóle już nie pierwszej młodości, i długo myślałam, że będę chciała być bezdzietna z wyboru. Aż mnie nagle trafiło przed 40tką i postanowiłam jednak mieć dziecko.
    I trymestr miałam piękny, zero mdłości, treningi, wszystko. II trymestr zresztą też. Jeszcze łaziłam po górach, co bardzo lubię (podobnie jak Ty). Dopiero III trymestr mnie zmiótł z planszy dość konkretnie, i teraz tylko czekam na detonację…

    Wera92, Nati_96 lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Nati_96 Autorytet
    Postów: 350 704

    Wysłany: 21 września, 14:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    Mam bardzo zbieżną historię z Twoją :)
    Ciąża w drugim cyklu starań po odstawieniu tabletek (odstawiłam po 18 latach, każdy mnie straszył, że organizm będzie potrzebował minimum roku na regenerację). Poszło nam szybciej niż ktokolwiek przypuszczał. Ja mam 37 lat, więc w ogóle już nie pierwszej młodości, i długo myślałam, że będę chciała być bezdzietna z wyboru. Aż mnie nagle trafiło przed 40tką i postanowiłam jednak mieć dziecko.
    I trymestr miałam piękny, zero mdłości, treningi, wszystko. II trymestr zresztą też. Jeszcze łaziłam po górach, co bardzo lubię (podobnie jak Ty). Dopiero III trymestr mnie zmiótł z planszy dość konkretnie, i teraz tylko czekam na detonację…

    Jejku trzymam kciuki @Olga, żeby Twój synek też niedługo już się pojawił na świecie. Ja już nie dawałam rady z tą ciążą pod koniec, każdy ruch na łóżku - ból, schylenie się - ból, podniesienie nogi - ból. Niedołężna byłam strasznie. Jednak jak ta waga dziecka zbliża się ku 3 kg robi się już dramatycznie ciężko.

    Co do fali miłości, to u nas na początku też jej nie było, ja po wcześniejszym poronieniu nawet nie ucieszyłam się z dwóch kresek, żyłam w ciągłym stresie, przeklinałam na siebie, że jestem jakaś nienormalna, bo nie cieszę się z Mai, a z pierwszej ciąży się cieszyłam jak głupia, na szczęście to wszystko jakoś samo przyszło. Być może na tamten moment jeszcze nie przeżyłam żałoby po naszym aniołku. Jak dostałam Maję na pierś to przyszła tak ogromna fala miłości, tego nie da się opisać słowami, to jest jak przejście w inny wymiar kochania. Zobaczyłam tego małego człowieka i mimo, że dopiero go poznałam to jest dla mnie taki mój, taki znajomy człowiek z moimi policzkami, ustkami mojego ukochanego, mogłabym na nią patrzeć i całować ją non stop. Oczywiście każda z nas ma inaczej, ale życzę Wam tej fali miłości, która nas zalała! 🫶🏻

    Aszzz, OlgaB87, EwiczekM, Wera92, szlamek, Patkaa94, Herbatka95, ananas123, Judyta_ lubią tę wiadomość

    28 👩🏼 + 28 🧔🏻‍♂️ + 🐶
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1098 2163

    Wysłany: 21 września, 15:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Nati_96 wrote:
    Jejku trzymam kciuki @Olga, żeby Twój synek też niedługo już się pojawił na świecie. Ja już nie dawałam rady z tą ciążą pod koniec, każdy ruch na łóżku - ból, schylenie się - ból, podniesienie nogi - ból. Niedołężna byłam strasznie. Jednak jak ta waga dziecka zbliża się ku 3 kg robi się już dramatycznie ciężko.

    Co do fali miłości, to u nas na początku też jej nie było, ja po wcześniejszym poronieniu nawet nie ucieszyłam się z dwóch kresek, żyłam w ciągłym stresie, przeklinałam na siebie, że jestem jakaś nienormalna, bo nie cieszę się z Mai, a z pierwszej ciąży się cieszyłam jak głupia, na szczęście to wszystko jakoś samo przyszło. Być może na tamten moment jeszcze nie przeżyłam żałoby po naszym aniołku. Jak dostałam Maję na pierś to przyszła tak ogromna fala miłości, tego nie da się opisać słowami, to jest jak przejście w inny wymiar kochania. Zobaczyłam tego małego człowieka i mimo, że dopiero go poznałam to jest dla mnie taki mój, taki znajomy człowiek z moimi policzkami, ustkami mojego ukochanego, mogłabym na nią patrzeć i całować ją non stop. Oczywiście każda z nas ma inaczej, ale życzę Wam tej fali miłości, która nas zalała! 🫶🏻

    No ja też już czekam, bardzo bym chciała już go mieć po drugiej stronie brzucha. Jestem, podobnie jak Ty, okropnie już tym zmęczona, a mały już 2 tyg. temu na wyżycie (35+4) ważył 3079… teraz każdy spacer to ból pleców dla mnie, muszę siadać w trakcie, jest mi na maksa ciężko po prostu. O bólu spojenia i pachwin, zwł. przy zmianie boku w nocy to już nie wspomnę. A jeszcze jak człowiek był aktywny, to już w ogóle trudno się to niedołęstwo znosi :(
    Ja wiem, że Twoja Maja kwalifikuje się na wcześniaka, ale bardzo zazdroszczę, że to już, bo ona przecież w podobnej wadze co mój mały…

    Co do fali miłości, to pięknie to opisałaś i życzę nam wszystkim tego magicznego uczucia jak już maluchy się urodzą 🫶

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 września, 15:37

    Nati_96 lubi tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1077

    Wysłany: 21 września, 16:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pupuś wrote:
    Co polecacie do pielęgnacji paznokci i na ciemieniuchę?
    Ja zawsze obcinałam na śpiocha takim obcinaczem z zestawu dla dzieci z rosmana. I spoko się sprawdzało. Na ciemieniucha nienoamietam, zresztą mało miał. Chyba po prostu jakaś tam randomową oliwkę dla dzieci? I czesanie.
    A wiem, boże, chyba się tak nie robi ale czasem jak go karmiłam godzinami to mu tak zdrapywałam pazurem xd

    pupuś lubi tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • pupuś Autorytet
    Postów: 508 1249

    Wysłany: 21 września, 18:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Ja zawsze obcinałam na śpiocha takim obcinaczem z zestawu dla dzieci z rosmana. I spoko się sprawdzało. Na ciemieniucha nienoamietam, zresztą mało miał. Chyba po prostu jakaś tam randomową oliwkę dla dzieci? I czesanie.
    A wiem, boże, chyba się tak nie robi ale czasem jak go karmiłam godzinami to mu tak zdrapywałam pazurem xd
    Ech, też wyrażam uczucia "iskaniem" 😆

    Korki lubi tę wiadomość

    34 👩🏼‍❤️‍👨🏻 56
    Świnoujście 🏖

    12.02.2025 ⏸️
    06.03.2025 (6+4) crl 0,95 cm, jest ❤
    26.03.2025 (9+3) crl 3,25 cm, 165 bpm ❤
    09.04.2025 (11+3) crl 5,93 cm, 157 bpm ❤
    14.04.2025 (12+1) prenatalne! niskie ryzyka
    16.06.2025 (21+1) II prenatalne! wszystko w normie
    25.08.2025 (31+1) III prenatalne! wszystko w normie, 1741 g
    preg.png
  • mka87 Debiutantka
    Postów: 15 93

    Wysłany: 21 września, 18:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @EwiczekM - jak będzie cisza to do szpitala w piątek😱

    Jeśli chodzi o ZZO to poprzednio rodziłam bez i nie było ogromnej tragedii (choć mój mąż twierdzi, że z jego perspektywy to wyglądało inaczej) mimo, że nie czułam żeby gaz cokolwiek mi pomagał. Teraz w szpitalu już jest dostępny 24h, ale nie nastawiam się na nic, zobaczymy jak będzie. Wychodzę z założenia, że każdy poród jest inny i nieprzewidywalny, wobec czego nie chce się na nic nastawiać.

    Co do uczuć to dzięki za Wasze opisy, w części bardzo się odnajduję. Na ten moment po prostu chyba boje się otworzyć póki tego małego człowieka jeszcze z nami nie ma😢

    EwiczekM lubi tę wiadomość

  • Patkaa94 Autorytet
    Postów: 676 1364

    Wysłany: 21 września, 19:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ciężko tutaj teraz coś pisać, ja mam reklamy wszędzie, nawet między tym polem do pisania 🙈

    Ja 2 razy rodziłam bez znieczulenia jakiego kolwiek, porody wspominam dobrze.. ale niewiem czemu teraz przy 3 mam takie myśli, że będzie w chu.. ciężko 🙈
    W czwartek koło 12:00 wstawiam się do szpitala. Jutro mam tam ktg… ciśnienie w ostatnich dniach szalało.. ale dzisiaj jest spokojnie 👌🏻

    Chciałabym być aktywna w tych ostatnich dniach, a tak mi brzuch się spina, piecze skóra na górze brzucha, że chodzić nie idzie :/ nie zapowiada sie, by ogólnie do czwartku mała sama zechciała wyjść 🙈 a myślałam, że jak już od 32 szyjka skrócona jakieś rozwarcie to już pójdzie a tu dupa 😅

    EwiczekM lubi tę wiadomość

    02.2018r. 👦
    03.2019r. 👦

    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
    1.02 betaHCG 65,2
    6.02 betaHCG 744 progesteron 29
    12.02 sam pęcherzyk ciążowy
    20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
    13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
    19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
    26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
    02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
    (12+6)
    6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
    10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
    23.04 🩺

    preg.png
  • Patkaa94 Autorytet
    Postów: 676 1364

    Wysłany: 21 września, 20:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aszzz wrote:
    Co do tego spinania/twardnienia brzucha to mam pytanie. Czy wy to liczycie i zgłaszacie jak jest powyżej 10 takich spięć w ciągu dnia? Bo mi lekarka coś tam chyba kiedyś wspominała, że jakby było więcej niż 10 to na IP trzeba? Sama już nie wiem czy dobrze pamiętam. Mam tych spięć coraz więcej + czasem lekkie bóle jak na okres ostatnio i jeszcze bóle brzucha jak na biegunkę, ale nic takiego się poza tym nie dzieje i wolałabym na IP z takiego powodu jednak nie jechać 🥺

    Nie licze i od dawna mam takie twardnienia i to napewno wiecej niż 10 razy dziennie.
    Na IP jakby to było regularne co 10 min, ja np. Skurcze porodowe też tak odczuwam.
    Ostatnio miałam 99 toco na ktg to tak odczuwałam właśnie taki skurcz.

    Aszzz lubi tę wiadomość

    02.2018r. 👦
    03.2019r. 👦

    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 23,5 progesteron 19
    1.02 betaHCG 65,2
    6.02 betaHCG 744 progesteron 29
    12.02 sam pęcherzyk ciążowy
    20.02 maluch 0,61 cm ♥️ krwiaczek, bez plamień
    13.03 🩺 maluch nadgonił do terminu Om, wszystko ok ❤️
    19.03 NIPT 🩺 bardzo niskie ryzyka 🌸 dziewczynka
    26.03 USG prenatalne, wszystko super ❤️ maluszek ma 5,45 cm (11+6)
    02.04 USG prenatalne Invicta 🩺
    (12+6)
    6,4 cm ❤️ wysokie ryzyko preeklampsji 1:4 , trismomie niskie ryzyka 🥰 acard 150
    10.04 (14+0) 7,74 cm 🌸
    23.04 🩺

    preg.png
‹‹ 742 743 744 745 746 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Dieta w ciąży - 10 najważniejszych zasad dla ciężarnej

O zdrowym odżywaniu i diecie w ciąży zostało napisane i powiedziane wiele. Zbyt duża ilość informacji potrafi przytłoczyć każdego. Przestrzeganie wszystkich tych zasad wydaje się wręcz niemożliwe. Jak zatem odróżnić rzeczy ważne od tych mniej istotnych? Zapytaliśmy znaną dietetyczkę Sylwię Leszczyńską co jest naprawdę ważne w diecie kobiet w ciąży. Przeczytaj co robić, aby zapewnić zdrowie sobie i swojemu dziecku! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Wybór dawczyni komórki jajowej – o czym warto pamiętać?

Odkryj kluczowe aspekty wyboru dawczyni komórki jajowej i dowiedz się wszystkiego o procedurze in vitro z wykorzystaniem komórki jajowej dawczyni lub nasienia dawcy. Jak to dokładnie działa? Gdzie i w jaki sposób można znaleźć odpowiednią dawczynię? Rozmawiamy z lek. med. Włodzimierz Sieg z Kliniki INVICTA, który opowiedział nam również o innowacyjnym narzędziu wykorzystującym algorytm machine learning (AI) do doboru fenotypowego pomiędzy biorcami a dawcą komórek. 

CZYTAJ WIĘCEJ