X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe mamy 2025
Odpowiedz

Październikowe mamy 2025

Oceń ten wątek:
  • szlamek Autorytet
    Postów: 800 1363

    Wysłany: 22 września, 10:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aaa nie mogę z tymi reklamami 🤬🤬🤬 Aż mi się gubi wątek co miałam napisać. Co do kosmetyków - ja mam po prostu pełno różnych mini buteleczek, takich do 100ml, i zawsze jak się kompaktowo pakuję to do nich przelewam co trzeba. Tylko wodę termalną wzięłam duuuuuuużą 🙃

    Co do reszty nie wiem co miałam napisać bo te reklamy mnie rozproszyły 😡

    @Lovi25 jak ja Cię rozumiem z tym czekaniem na porzucenie diety ❤️ Takie pilnowanie się przez tyle miesięcy musi być mega ciężkie.

    Lovi25 lubi tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 432 582

    Wysłany: 22 września, 10:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak ja Was rozumiem. Mnie też bardzo trudno się śpi, biegam siusiać i to niewielkie ilości bo córcia uderza głową po pęcherzu. Zmiana pozycji jest trudna a jak już usnę to pora wstawać dzieci szykować do przedszkola i szkoły. 😏 Piękne uroki końcówki ciąży. 😅

    Jeśli chodzi o kosmetyki, to jest to coś czego jeszcze nie spakowałam do torby. Myślę o miniaturkach z Rossmana. Tak poza tym to już chyba wszystko w torbie mam.

    @Zło_snica, Igor to bardzo ładne imię! :)

    Zło_snica lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 432 582

    Wysłany: 22 września, 10:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na reklamy polecam Firefox i odpowiednie wtyczki. :) I nie ma reklam ;)

    preg.png
  • Judyta_ Autorytet
    Postów: 503 968

    Wysłany: 22 września, 12:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesamowicie mi pomagają Wasze wiadomości. Znowu czuję taki synchron, bo niedawno miałam takie myśli odnośnie tego, że jak to będzie, czy faktycznie zaleje mnie taka fala miłości, że ciekawe jakie będzie samo dziecko itd i czułam trochę wyrzuty sumienia w związku z tym. Dobrze czytać, że większość z nas ma takie rozkminy. Ale też powiem Wam, że z wiadomości dziewczyn, które już urodziły czuję taką wielką siłę! I mam nadzieję, że i mi się udzieli 😊

    Ja dzisiaj po wizycie, jest rozwarcie na paluszek i szyjka wygląda obiecująco. Pani dr twierdzi, że nawet w tym tygodniu coś może się rozkręcić. Szczerze to nie czuję, żebym miała dotrwać do terminu 06.10 😅
    A no i nie wiem czy ostatnio jakieś zaniżone były te pomiary czy on zaczął tak szaleńczo przybierać ale dwa tygodnie temu miał ok. 2800, a dziś 3700 😳 orientacyjne, wiadomo, ale dr twierdzi, że 3,5 już na pewno ma. Więc waga już idealna do wyjścia

    Trzymam za Was wszystkie kciuki, za te już z bobaskami i te czekające na nie 😘 Ja czuję jakąś taką ekscytację zmieszaną z niepokojem. Jestem sama ciekawa jak zareaguję jak już się zacznie...
    Nati, a powiedz mi jeszcze, w UCK miałaś możliwość swobodnego nalewania filtrowanej wody? Na szkole rodzenia był ten pojemnik z wodą w korytarzu, ale nie wiem jak z resztą oddziału. Bo chciałam wziąć butelkę taką bez filtra.

    Korki, Herbatka95, Carolyn, szlamek, Aszzz, pupuś, przyszłamama96, EwiczekM, ananas123, Nati_96 lubią tę wiadomość

    preg.png
  • Helcia Autorytet
    Postów: 1908 1574

    Wysłany: 22 września, 14:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    @zlo_snica gratuluję decyzji z imieniem 🥰

    A czy jest jeszcze ktoś kto nie podjął decyzji o imieniu ?? 🤣 bo ja się nie mogę zdecydować. A mój mi nie pomaga- jak zgodziłam się żeby wybrał jedno z dwóch imion, to chyba zgłupiał i stwoerdził żebym ja wybrała 🙈 ja tez już zgłupiałam...

    Ktoś pytał o obcinanie paznokci u dzieci- ja mam taki zestawik z baby ono- tam są cążki, pilniczek i nożyczki. Używam od noworodka cały czas najpierw tego ich szklanego pilniczka a pozniej obcinacza.

    Któraś również pytała o cesarkę- ja dostałam dzieckonod razu na chwilę do policzka, później dostał tatuś. A później jak przewieziono mnie na salę poporodową znowu miałam ja dzidziusia. Powiem szczerze, że wydaje mi się, że dziecko dostałam mega szybko- na pewno nie po 2 godzinach, bardziej po ok 40 min. Ja się w miarę dobrze czułam więc było to dla mnie ok. Położna położyła mi go na piersi i musiałam w sumie sobie radzić.

    Ehh dziewczyny synek mi się rozchorował- wygląda na zwykłe przeziębienie, ale jestem z nim sama, jest bardzo marudny, mamusiowy (jak to chory bobuś) i co tu gadać ciężko mi...

    pupuś, Zło_snica lubią tę wiadomość

    8.03.2023r. test pozytywny (drugi cykl po łyżeczkowaniu, II z niedrożnej strony!!)

    14.11.2023r. synuś ♥

    23.01.2025r. test pozytywny, beta 245 (pierwszy cykl starań!!)

    Czekamy na nasz drugi cud ♥♥♥

    preg.png
  • kinga1213141 Debiutantka
    Postów: 9 15

    Wysłany: 22 września, 15:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny doradźcie proszę bo już sama nie wiem co zrobić 🫣 dziś rano chciałam zrobić pranie i przykucnęłam przy pralce, wtedy złapał mnie nagle ostry przeszywający ból dolnej części kręgosłupa który praktycznie powalił mnie na kolana... Jakimś cudem dotarłam do łóżka ale przez myślę około godzinę nie mogłam się podnieść ani przekręcić się na boki. W końcu jakimś cudem udało się wstać, ból był już dużo mniejszy ale wzięłam paracetamol w razie czego. Teraz można powiedzieć że jakoś funkcjonuję, ale dalej trochę odczuwam ból w tym miejscu, szczególnie przy próbach pochylania lub wstawania, momentami minimalnie promieniuje do prawego uda. Dodam jeszcze że nie mam żadnych plamień, brzuch nie boli, ruchy malutkiej czuję tak jak dotychczas. Zastanawiam się co powinnam zrobić, czy pojechać jeszcze dziś do lekarza nawet na dyżur całodobowy czy nie panikować i skonsultować się z moim ginekologiem (wizyta w czwartek). A może miał ktoś podobny przypadek i mógłby coś doradzić?

    34👩‍❤️‍👨35
    okolice Krakowa

    07.02.2025 transfer blastocysty 4.2.2 💖
    10dpt: beta 291,61; progesteron 15,85
    12dpt: beta 790,74; progesteron 16,90
    03.03.2025 jest ❤️
    15.04.2025 badania prenatalne ➡️ USG ok, ryzyka niskie
    23.04.2025 potwierdzona♀️👧

    preg.png
  • Po_prostu_Ola Ekspertka
    Postów: 130 124

    Wysłany: 22 września, 16:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helcia wrote:
    @zlo_snica gratuluję decyzji z imieniem 🥰

    A czy jest jeszcze ktoś kto nie podjął decyzji o imieniu ?? 🤣 bo ja się nie mogę zdecydować. A mój mi nie pomaga- jak zgodziłam się żeby wybrał jedno z dwóch imion, to chyba zgłupiał i stwoerdził żebym ja wybrała 🙈 ja tez już zgłupiałam...

    Tak, ja nie mam wybranego imienia 😉 Jako, że to będzie trzeci syn, to stwierdzam, że z każdym kolejnym jest coraz trudniej. Choć już przy drugim mieliśmy problem - jak lekarz w trakcie cc pytał o imię, to jeszcze nie mieliśmy wybranego 😉
    Ale my z mężem mamy chyba dość niestandardowe wymagania, tzn. podoba nam się nawet sporo imion, tylko odpadają te najpopularniejsze, bo ja całe życie miałam kompleks zbyt popularnego imienia i chciałam przed tym swoje dzieci uchronić😜 A pewnie i ja za kilkanaście lat usłyszę pretensje, że woleliby inne imiona 🫢

    Helcia lubi tę wiadomość

    👩‍❤️‍👨 35 lat

    1.2017 Syn I ♥️
    2.2021 Syn II ♥️
    2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
    .....
    22.10.2025 TP Syn III 🤞

    _______
    Trombofilia wrodzona, każda ciąża na Clexanie

    Obniżone parametry nasienia u męża, łącznie 7 lat starań o spełnienie marzeń 🫢
  • Po_prostu_Ola Ekspertka
    Postów: 130 124

    Wysłany: 22 września, 16:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga1213141 wrote:
    Dziewczyny doradźcie proszę bo już sama nie wiem co zrobić 🫣 dziś rano chciałam zrobić pranie i przykucnęłam przy pralce, wtedy złapał mnie nagle ostry przeszywający ból dolnej części kręgosłupa który praktycznie powalił mnie na kolana... Jakimś cudem dotarłam do łóżka ale przez myślę około godzinę nie mogłam się podnieść ani przekręcić się na boki. W końcu jakimś cudem udało się wstać, ból był już dużo mniejszy ale wzięłam paracetamol w razie czego. Teraz można powiedzieć że jakoś funkcjonuję, ale dalej trochę odczuwam ból w tym miejscu, szczególnie przy próbach pochylania lub wstawania, momentami minimalnie promieniuje do prawego uda. Dodam jeszcze że nie mam żadnych plamień, brzuch nie boli, ruchy malutkiej czuję tak jak dotychczas. Zastanawiam się co powinnam zrobić, czy pojechać jeszcze dziś do lekarza nawet na dyżur całodobowy czy nie panikować i skonsultować się z moim ginekologiem (wizyta w czwartek). A może miał ktoś podobny przypadek i mógłby coś doradzić?

    Ja bym poczekała do wieczora i jeśli nie przejdzie całkowicie, to pojechałabym na sor dla świętego spokoju. Teoretycznie z Twojego opisu brzmi to bardziej na uraz kręgosłupa, ale bez badań nie możesz mieć pewności.

    👩‍❤️‍👨 35 lat

    1.2017 Syn I ♥️
    2.2021 Syn II ♥️
    2.2024 9tc poronienie zatrzymane, serduszko przestało bić w 8tc 💔😭
    .....
    22.10.2025 TP Syn III 🤞

    _______
    Trombofilia wrodzona, każda ciąża na Clexanie

    Obniżone parametry nasienia u męża, łącznie 7 lat starań o spełnienie marzeń 🫢
  • Mama4 Autorytet
    Postów: 432 582

    Wysłany: 22 września, 17:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helcia wrote:
    @zlo_snica gratuluję decyzji z imieniem 🥰

    A czy jest jeszcze ktoś kto nie podjął decyzji o imieniu ?? 🤣 bo ja się nie mogę zdecydować. A mój mi nie pomaga- jak zgodziłam się żeby wybrał jedno z dwóch imion, to chyba zgłupiał i stwoerdził żebym ja wybrała 🙈 ja tez już zgłupiałam...

    Ktoś pytał o obcinanie paznokci u dzieci- ja mam taki zestawik z baby ono- tam są cążki, pilniczek i nożyczki. Używam od noworodka cały czas najpierw tego ich szklanego pilniczka a pozniej obcinacza.

    Któraś również pytała o cesarkę- ja dostałam dzieckonod razu na chwilę do policzka, później dostał tatuś. A później jak przewieziono mnie na salę poporodową znowu miałam ja dzidziusia. Powiem szczerze, że wydaje mi się, że dziecko dostałam mega szybko- na pewno nie po 2 godzinach, bardziej po ok 40 min. Ja się w miarę dobrze czułam więc było to dla mnie ok. Położna położyła mi go na piersi i musiałam w sumie sobie radzić.

    Ehh dziewczyny synek mi się rozchorował- wygląda na zwykłe przeziębienie, ale jestem z nim sama, jest bardzo marudny, mamusiowy (jak to chory bobuś) i co tu gadać ciężko mi...

    Tak my nie zdecydowaliśmy się do końca na imię ;) Będzie w ostatniej chwili jak wtedy, kiedy urodził się synek.

    Helcia lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Herbatka95 Autorytet
    Postów: 349 536

    Wysłany: 22 września, 17:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kinga1213141 wrote:
    Dziewczyny doradźcie proszę bo już sama nie wiem co zrobić 🫣 dziś rano chciałam zrobić pranie i przykucnęłam przy pralce, wtedy złapał mnie nagle ostry przeszywający ból dolnej części kręgosłupa który praktycznie powalił mnie na kolana... Jakimś cudem dotarłam do łóżka ale przez myślę około godzinę nie mogłam się podnieść ani przekręcić się na boki. W końcu jakimś cudem udało się wstać, ból był już dużo mniejszy ale wzięłam paracetamol w razie czego. Teraz można powiedzieć że jakoś funkcjonuję, ale dalej trochę odczuwam ból w tym miejscu, szczególnie przy próbach pochylania lub wstawania, momentami minimalnie promieniuje do prawego uda. Dodam jeszcze że nie mam żadnych plamień, brzuch nie boli, ruchy malutkiej czuję tak jak dotychczas. Zastanawiam się co powinnam zrobić, czy pojechać jeszcze dziś do lekarza nawet na dyżur całodobowy czy nie panikować i skonsultować się z moim ginekologiem (wizyta w czwartek). A może miał ktoś podobny przypadek i mógłby coś doradzić?

    Jak dla mnie brzmi jak rwa kulszowa. Dziecko teraz naciska różne nerwy, nieciężko o taki uraz teraz :( ja bym jechała jeszcze dziś do fizjo albo jak nie masz możliwości to na SOR

    DarKa35 lubi tę wiadomość

    29, Kraków

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1078

    Wysłany: 22 września, 18:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ja na razie będę tylko tu bez fb, wpadam w jakąś depresję przedporodową bez kitu, wszystko mnie tak dobija, a socialmedia +84839 do bycia wkurzonym.

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • szlamek Autorytet
    Postów: 800 1363

    Wysłany: 22 września, 19:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O nie, @Korki biedna!! Chcesz powiedzieć o co chodzi?

    @kinga tak jak dziewczyny piszą, poobserwuj co się będzie działo i najwyżej jedź na IP albo po prostu do fizjoterapeuty, raczej wygląda to na jakieś przeciążenie, jednak kucanie to dla nas już sport ekstremalny 😅

    @Helcia współczuję choroby synka 🥺 Oby szybko wyzdrowiał.

    U mnie za to choruje mąż. Ciężkie męskie przeziębienie 🫠 Na szczęście to chyba nie covid.

    Korki, Herbatka95, Helcia lubią tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • Judyta_ Autorytet
    Postów: 503 968

    Wysłany: 22 września, 19:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki przytulasy! Tak jak szlamek napisała jak chcesz się wygadać to śmiało, choć wiem, że czasami jest po prostu turbo smutno bez wyraźnej przyczyny... Ja też mam misz masz emocjonalny w głowie.

    Kinga, zgadzam się z dziewczynami powyżej 🙂 trzymam kciuki, żeby było już było lepiej.

    W ogóle nie wiem co z tym moim ciśnieniem, wykupiłam ten dopegyt, teraz mierzyłam to 1 pomiar 144/94, drugi 140/92, a trzeci już 128/85. Więc podejrzewam, że w sytuacji nie mierzenia mam jeszcze niższe, bo teraz się stresuje samym mierzeniem i dlatego pewnie te pierwsze pomiary tak wywala. Pani dr mówiła że jak będzie takie bardziej 120 to nie brać, więc dziś tabletki nie biorę. Będę mierzyć i zobaczę, nie chcę, żeby mi też spadło za niskie, bo w przeszłości miewałam bardzo niskie i omdlenia...

    Szlamek, o nie, znam męskie przeziębienie i bywa cięższe od własnej choroby 🙈 oby szybko wyzdrowiał i Ty też się trzymaj zdrowo! Ja to się w żadną jesienną kurtkę nie zapinam, a już się dość chłodno zrobiło, więc oby ten brzuch zniknął szybciej niż później haha

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 19:44

    Korki, szlamek lubią tę wiadomość

    preg.png
  • ovufriendnew Koleżanka
    Postów: 41 64

    Wysłany: 22 września, 19:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny! Bardzo dawno się tu do Was nie odzywałam, ale dużo się działo. Przeprowadzka i życie na pudełkach w ostatnich miesiącach to jakiś hardcore 🤦‍♀️

    U mnie jeszcze nie spakowana walizka, przyszły pokój małej, póki co, służy jako składzik, jestem załamana :) 🤯😀

    Imię u nas też jeszcze nie wybrane, mamy chyba z 5 typów i nie możemy się zdecydować :))

    Co do dolegliwości, to codziennie budzę się ze zdrętwiałymi rękoma, jak wstanę to przechodzi, ale i tak przez cały dzień mam te ręce takie „nie moje”. Czy któraś z Was miała takie objawy? Czytałam, że tak może się zdarzać. W czwartek mam wizytę u mojej Pani doktor, to podpytam, ale może któraś z Was sobie z tym jakoś poradziła :)

    Trzymam kciuki za wszystkie dziewczyny, które już są po i za te, które czekają na swój czas ❤️

    Nati_96 lubi tę wiadomość

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1078

    Wysłany: 22 września, 19:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    szlamek wrote:
    O nie, @Korki biedna!! Chcesz powiedzieć o co chodzi?

    @kinga tak jak dziewczyny piszą, poobserwuj co się będzie działo i najwyżej jedź na IP albo po prostu do fizjoterapeuty, raczej wygląda to na jakieś przeciążenie, jednak kucanie to dla nas już sport ekstremalny 😅

    @Helcia współczuję choroby synka 🥺 Oby szybko wyzdrowiał.

    U mnie za to choruje mąż. Ciężkie męskie przeziębienie 🫠 Na szczęście to chyba nie covid.
    Hah, chciałabym, ale nie wiem 🤷🏼‍♂️ dopadł mnie jakiś ogólny smutek i ciężkość, nie wiem serio o co dokładnie chodzi. A jak się już tak poczułam to się strasznie przestraszyłam że tak zostanie na dłużej, jakoś jak wtedy urodziłam pierwsze bobo to miałam taki fatalny spadek nastroju, nie zaraz po porodzie ale tak kilka miesięcy po, i jakoś bardzo na maksa się boje takiej powtórki. Tak bym chciała mieć podjarke ze zbliżającego się porodu, a nie witać córkę jakimś meltdownem 😵‍💫
    Ja też np naprawdę jestem z osób na które tak dużo za bardzo oddziaływują pory roku i póki trwa lato jest spoko, a teraz się kończy to może to? A może ten zeszły tydzień trudny się teraz odbija no serio nie wiem. W każdym razie jakoś pomyślałam że może to czas się schować w norze, a takie wiecie przeglądanie z nudów fb i Ig to nic dobrego w głowie nie robi.

    A co do chlopackich chorób, przyjaciółki mąż się tak pochorował dosłownie na wszystko na dwa dni przed porodem, że głównie zajmowała się tym żeby go jakoś postawić na nogi. Naraz na jakieś rzyganie, gorączkę, grypę i coś tam jeszcze 🙄 może ich też jakoś tak składa z wewnętrznego stresiku przed porodem

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 września, 19:24

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • OlgaB87 Autorytet
    Postów: 1098 2163

    Wysłany: 22 września, 20:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Po dzisiejszej wizycie jest tak: szyjka ok 2 cm, zamknięta, ale za to nie twarda, trochę się robi podobno konsystencja „ciasta drożdżowego”. I to tyle dobrego.
    Mój syn aka hardkorowy koksu przez 2 tyg przybił ok 500g- waży 3600 i jest w 86 centylu. Już mnie to nawet nie dziwi, ale wciąż przeraża. Podobno w tych ostatnich tygodniach dzieci nie koksują tylko już dojrzewają. No to chyba, że mój.
    No ogólnie moje dziecko kocha być wielkie i bardzo mu dobrze w moim brzuchu. Mamy skrajnie inne priorytety.

    @korki ja codziennie mam też serię czarnych myśli, treści wszelakiej (począwszy od „Aesu, jak ja mam dać radę być matką, nic już nie będzie takie samooooo”, kończąc na „a czy on będzie w życiu szczęśliwy”), i ogólnie trzeci trymestr dla mnie jest ciężki psycho-fizycznie. Tulę.

    Korki, Zło_snica, EwiczekM, Nati_96 lubią tę wiadomość

    Warszawa
    👩🏼 37, 👱🏼‍♂️37
    2 x kitku 🐈🐈‍⬛

    Hashimoto, niedoczynność, insulinooporność, stan przecukrzycowy, PCOS

    OM 02.01
    08.02 ⏸️
    09.02- beta 3383, prog 26,4
    11.02- beta 8266
    21.02- (6+6)- mamy serduszko! ♥️ bpm 135, mały alien ma 9mm
    28.02- (7+6)- serduszko 174 bpm
    07.03- mały alien ma 2,6 cm, serduszko 140 bpm
    17.03- NIPT
    28.03- dziecię 6,11 cm, wszystko pięknie pracuje, USG genetyczne bardzo dobre, chłopczyk 💙

    preg.png
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1078

    Wysłany: 22 września, 20:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlgaB87 wrote:
    Po dzisiejszej wizycie jest tak: szyjka ok 2 cm, zamknięta, ale za to nie twarda, trochę się robi podobno konsystencja „ciasta drożdżowego”. I to tyle dobrego.
    Mój syn aka hardkorowy koksu przez 2 tyg przybił ok 500g- waży 3600 i jest w 86 centylu. Już mnie to nawet nie dziwi, ale wciąż przeraża. Podobno w tych ostatnich tygodniach dzieci nie koksują tylko już dojrzewają. No to chyba, że mój.
    No ogólnie moje dziecko kocha być wielkie i bardzo mu dobrze w moim brzuchu. Mamy skrajnie inne priorytety.

    @korki ja codziennie mam też serię czarnych myśli, treści wszelakiej (począwszy od „Aesu, jak ja mam dać radę być matką, nic już nie będzie takie samooooo”, kończąc na „a czy on będzie w życiu szczęśliwy”), i ogólnie trzeci trymestr dla mnie jest ciężki psycho-fizycznie. Tulę.
    Fajny taki koksik, moja mama zawsze mówi że się wtedy mniej człowiek martwi o takiego porządnego bobaska 🙃
    No, te koncowkowe schizy są męczące jak nie wiem. Ja niby wiem że sobie poradzę no bo jedno zyje nieźle, tak myślę, ale jakoś tak trudnawo ogólnie

    Zło_snica, OlgaB87 lubią tę wiadomość

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
  • szlamek Autorytet
    Postów: 800 1363

    Wysłany: 22 września, 20:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Korki wrote:
    Hah, chciałabym, ale nie wiem 🤷🏼‍♂️ dopadł mnie jakiś ogólny smutek i ciężkość, nie wiem serio o co dokładnie chodzi. A jak się już tak poczułam to się strasznie przestraszyłam że tak zostanie na dłużej, jakoś jak wtedy urodziłam pierwsze bobo to miałam taki fatalny spadek nastroju, nie zaraz po porodzie ale tak kilka miesięcy po, i jakoś bardzo na maksa się boje takiej powtórki. Tak bym chciała mieć podjarke ze zbliżającego się porodu, a nie witać córkę jakimś meltdownem 😵‍💫
    Ja też np naprawdę jestem z osób na które tak dużo za bardzo oddziaływują pory roku i póki trwa lato jest spoko, a teraz się kończy to może to? A może ten zeszły tydzień trudny się teraz odbija no serio nie wiem. W każdym razie jakoś pomyślałam że może to czas się schować w norze, a takie wiecie przeglądanie z nudów fb i Ig to nic dobrego w głowie nie robi.

    A co do chlopackich chorób, przyjaciółki mąż się tak pochorował dosłownie na wszystko na dwa dni przed porodem, że głównie zajmowała się tym żeby go jakoś postawić na nogi. Naraz na jakieś rzyganie, gorączkę, grypę i coś tam jeszcze 🙄 może ich też jakoś tak składa z wewnętrznego stresiku przed porodem

    Też byłaś ostatnio bardzo aktywna, ja mam np stany depresyjne jak się przemęczę, nie tylko w ciąży. Ale dobrze że jesteś w stanie oderwać się od social mediów, mnie w najgorszych dołach się to często nie udaje 🫠 Zmiana pór roku też zawsze osłabia, plus jako ezo grażyna powiem, że ostatnio był bardzo silny nów, to też może robić zamęt. A może po prostu wycofujesz się do "gniazda porodowego" 😀 W każdym razie ściskam mocno 🥺

    Mój ostatnio jeździł do pracy rowerem więc chyba te chłodne poranki go załatwiły, dobrze że przynajmniej covida nie ma. Póki co mam go na głowie bo wziął zdalne 😂

    Korki lubi tę wiadomość

    👩‍🦰34 🧔‍♂️38
    Warszawa

    insulinooporność, niedoczynność tarczycy, trombofilia

    marzec 2019 - poronienie
    2019-2025 bez starania
    29.01.2025 ⏸️
    30.01 betaHCG 887, progesteron 47
    3.02 🩺 pęcherzyk ciążowy, kosmówka niejednorodna 🙏
    26.02 betaHCG 133137
    28.02 🩺 zarodek 2cm ❤️ bije
    26.03🩺 prenatalne - CRL 6,7cm ❤️ 161, USG ok, niskie ryzyka
    5.04 🩺 wszystko ok, dzidzia rośnie 🥰
    14.05 🩺 połówkowe
    20.05 🩺 następna wizyta
    💊Euthyrox 25
    💉Neoparin 0,4

    preg.png
  • KarolM Debiutantka
    Postów: 7 8

    Wysłany: 22 września, 20:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z psychologiem, zachęcała, by zgłosić się do psychologa nawet jeszcze przed porodem, że nie trzeba czekać do porodu. I nie szukać terapii, tylko właśnie takiej konsultacji interwencyjnej - pojedyncza rozmowa może dużo dać, a na terapię zwykle długo sie czeka. Nie muszą być to duże objawy, zgłosić się nawet by porozmawiać o niewielkich zmianach, które nas niepokoją już na etapie ciąży. Polecała sprawdzić, czy nie ma takiej poradni przy naszym szpitalu.

    Korki, szlamek lubią tę wiadomość

    👩🏻 37 👱🏻‍♂️37

    Przewidywany termin porodu 05.10 👶🏻 Oliwia
  • Korki Autorytet
    Postów: 686 1078

    Wysłany: 22 września, 21:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    KarolM wrote:
    Na szkole rodzenia mieliśmy spotkanie z psychologiem, zachęcała, by zgłosić się do psychologa nawet jeszcze przed porodem, że nie trzeba czekać do porodu. I nie szukać terapii, tylko właśnie takiej konsultacji interwencyjnej - pojedyncza rozmowa może dużo dać, a na terapię zwykle długo sie czeka. Nie muszą być to duże objawy, zgłosić się nawet by porozmawiać o niewielkich zmianach, które nas niepokoją już na etapie ciąży. Polecała sprawdzić, czy nie ma takiej poradni przy naszym szpitalu.
    No właśnie myślę o tym serio
    Wtedy tak jakoś na pewniaka zlałam trochę te zajęcia co były z psychologiem
    I żałuję, bo jednak mówił dużo sensownych rzeczy i chyba trzeba się było bardziej przejąć 🤦🏽‍♀️
    ja jakoś mega nie znoszę w takich psychologicznychbtematach że to się tak dzieje poza wolą człowieka, bo przecież nie chce mi się być smutnym czy płakać z jakichś bzdetów, co nie. A jednak się tak jakoś dzieje

    03.2021 synek 👦🏼

    🩷 Wanda nadchodzi około 4.10 👶🏼

    Prenatalne 3 17.07


    url=https://www.tickerfactory.com]preg.png[/url]
‹‹ 744 745 746 747 748
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Niepłodność u mężczyzn - najczęstsze przyczyny. Kiedy warto wykonać badanie nasienia?

Problem z poczęciem dziecka jest problemem obojga partnerów, dlatego jeśli już dłuższy czas czekasz na dziecko, to diagnostykę i ewentualne leczenie rozpocznij razem z partnerem. Niepłodność u mężczyzn występuje tak samo często, jak u kobiet. Przeczytaj jakie są najczęstsze przyczyny problemów z płodnością u mężczyzn, w jaki sposób można je wykryć i jakie są potencjalne rozwiązania na zajście w ciążę.

CZYTAJ WIĘCEJ

Planujesz ciążę? Sprawdź, jaką rolę w organizmie odgrywa koenzym Q10

Przygotowania do ciąży to ogromne wyzwanie dla organizmu – na poziomie komórkowym zachodzą procesy wymagające dużych nakładów energii. Coraz więcej badań pokazuje, że koenzym Q10 może wspierać jakość komórek jajowych i plemników, dostarczając mitochondriom potrzebnego paliwa. Choć nie zastąpi kwasu foliowego ani terapii hormonalnej, może stać się cennym uzupełnieniem w staraniach o dziecko.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak przygotować się do ciąży i czy na pewno warto?

Czy zastanawiałaś się nad tym czy powinnaś jakoś szczególnie przygotować się do ciąży? Może odwiedzić lekarza, zmienić dietę lub styl życia? Tylko po co…tyle kobiet tego nie robi i zachodzi w ciążę?! Jednak eksperci są zgodni - kobiety, które świadomie planują swoją ciążę i przygotowują się do niej, w większości przypadków łatwiej w nią zachodzą i ich ciąża jest zdrowsza i częściej przebiega prawidłowo. Przeczytaj zatem co możesz zrobić, żeby bardziej świadomie i szczęśliwie wejść w macierzyństwo. 

CZYTAJ WIĘCEJ