Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Zakrecona ja też dolaczylam do tych świnek haha
Co do tej dziewczyny jest to typowa wpadka bo sama o tym powiedziała dodatkowo jest z tych które mówią pale no trudno a jeszcze ogólnie zero zainteresowana z jej strony co i jak nawet tętno sprawdza od niechcenia.
I tak jak mówicie to można skomentować dokładnie słowami to jest niesprawiedliwe! !ZakręconaOna, jaroszka, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
A wracając do golenia, to depilator u mnie tylko do nóg. Nie mam odwagi przyłożyć ani do łona ani pod pachy
Ale moja koleżanka regularnie depiluje okolice intymne i mówi, że idzie się przyzwyczaić. Woskiem miałam robione tylko brwi, więc aż tak nie bolało, ale tam na dole... Szok. Ja mam wrastające włoski i nawet maszynka odpada. Mam taki trymer - strzyżarkę i muszę na 1 mm się golić. Na szczęście mam jasne włosy i widać cokolwiek dopiero jak urosną do 4-5 mm i dopiero znów golę.
Klementysia 2015 psn
Matylda 2016 cc
Jaśmina 2018 psn
Aurora 2021 psn -
No piękna piękna !
No to jak laska ma jeszcze brak zaimteresowania dzieckiem to o czym mowa !?!
Szkoda dzieciątka tylko , szkoda ze nie dane ono było parze która się stara o nie a dane było smarkuli która nawet nie bardzo interesuje się swoim maluszkiemszczesliwa_mamusia21, IviQ lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:No piękna piękna !
No to jak laska ma jeszcze brak zaimteresowania dzieckiem to o czym mowa !?!
Szkoda dzieciątka tylko , szkoda ze nie dane ono było parze która się stara o nie a dane było smarkuli która nawet nie bardzo interesuje się swoim maluszkiem
Ja niestety w swojej pracy naslucham sie i dziekuje za to, ze mam takie życie jakie mam. Wszystko jest po cos -
Dziewczynki wspominamy sobie nasz ślub, a że tutaj kilka osóbek niedługo się hajta, więc chciałam się podzielić zdjęciem
http://naforum.zapodaj.net/thumbs/ed9cddb74101.jpgZakręconaOna, lojkalojka, Nynusia, Magnosia, Bąbelek, szczesliwa_mamusia21, Little Frog, Lexie, agu258, miska2503, nat_alia lubią tę wiadomość
-
Polkosia dzięki.
Agatka no właśnie a to dziecko nie jest niczego winne..
Co do ud to ja też z tych które mają grubasne uda
AA no i mojego męża tez poznałam przez internet ot tak jakoś wyszło;) przez te 8lat pokonaliśmy dużo różnych przeszkód i to nas jeszcze umocniło w miłościlojkalojka, agu258 lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Ja mojego D znam od 10 roku życia , byliśmy swoimi milosciami z podstawówki haha potem kontakt się urwał na kilka ładnych lat a ja odnalazlam go na facebooku i tak jako kolega koleżanką o starych czasach sobie pisalismy kilka miesięcy dokładnie od września do stycznia jakoś potem juz zaczęło się rodzic cos miedzy nami a on juz w UK mieszkał kilka ładnych lat i przyleciał do mnie w marcu a ja się zaklochalam i on podobno z odrazu ! My nie mogliśmy się odstąpić na krok , w maju juz wyprowadzilam się UK ! Zakochana szaleńczo wskoczylam na głęboką wodę a teraz tego nie żałuje i nigdy mię zalowazlam ! Jedyne co to mega przykro bo daleko rodzina ale planujemy za parę lat wrócić
Zakręcona!!! historia jak z filmu SWEETuwielbiam takie historie!!!!
agaton lubi tę wiadomość
-
jaroszka sliczna z Was para
Jak ogladam wasze zdjecia slubne lub czytamo tej przedslubnej goraczce to , az mi sie chce isc do oltarzaNynusia, jaroszka, agu258 lubią tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
nick nieaktualnyJa si nie obrazilam jak cos
po prostu posmutnialam, ze takie glupie su** palace w ciazy psuja opinie mlodym matka..
Dzieki za mile opinie... jestem dzisiaj jaks mega smutna..
opiwiem wam jak to bylo ze mna..
Bylam najmlodsza z rodzenstwa(najstarsze 13 lat starsze ode mnie a najmlodsze 6lat)
Chociaz bylo nas 6 cioro to bylam mega samotna.. zagubiona.. bylam mega niedowartosciowana..
i tak sobie po cichutku zawsze marzylam o dziecku, wiedzialam ze ono da mi szczescie bede zawsze komus potrzebna i nigdy wiecej sie tak nie poczuje... i tak codziennie te mysli do mnie wracaly przez 4 lata
Kiedy mialam 15 lat poznalam mojego meza.. byl duzo starszy, ale niestety ta moja dojrzalosc bardzo przeszkadzala mi w zwiazkach z rowiesnikami jak to maja zwykli nastolatkowie.. nie chcialam chocidz na imprezy chwalic sie piciem czy paleniem, albo znosic jak chlopak sie mnie wstydzi, np przed mama czy kolegami.
Maz to brat mojej najlepszej i jedynej "przyjaciolki" (ona to tak nazywa,bo dla ,nie to ta przyjazn to tylko z mojej strony, jej strona zostawia wiele do zyczenia) a wiec przyjaciolka byla u niego na wakacjach i pisala ze mna na GG i sie spytala czy chce z jej bratem pogadac bo jej sie nudzi, dogadalismy sie swietnie poprosil mnie o numer, ale czar prysl, bo wiek mojego meza mnie odstraszal, bo ja mialam 15 a on 23, wycofalam sie szybciutko bo tak mi podpowiedzial rozsadek. Po paru tygodniach przyjechal do mojego miasta, a ja bylam na spacerze z jego siostra, ona nagle do mnie krzyczy ze mam uciekac, no to uciekamy i sie smiejemy jak wariatki chocia ja nie wiem o co chodziGonil nas moj Michal. Obejszilismy we troje cale miasto czulm sie bardzo skrepowana jego obecnoscia, a jednoczesnie mega swobodobnie, po prostu czulam, ze to ten. Nie dalo sie go wybic z glowy zapomniec.
Oczywiscie rodzin sie dowiedziala, ze zaczelam sie z kims spotykaci i zaczelo sie.. ze strony siostr: jestes brzydka i tak Cie pewnie nie zechce, taki staryyy, wyrucha cie i zostawi.. a od reszty rodziny, ze mam dac sobie spokoj i kropka, bo za stary.
Jednak tak sie potoczylo, ze po tygodniu przyszedl do mnie do domu z dwoma bukietami kwiatow jednym dla mnie jednym dla mojej mamy.. kiedy wyszedl mama od razu powiedziala wszystkim: dajcie se spokoj bo oni beda razem. Maja podobne rysy(mama wierzy w przesady)
I po poltora roku spotykania, zaciagnelam go do lozka, ja sama. Probowalam namowic go przez 8 miesiecy, bo bylam na to gotowa chcialam, zeby ten zwiazek byl prawdziwy i wiedzialam, ze on ma swoje potrzeby.
Kiedy mialam 17 lat zaczela przytlaczac mnie szkola, nie radzilam sobie, z jezykow mialam 6 na koniec na testach gimnazjalnych 100% z jezykow zostalam nagrodzona nawet.. ale matematyka fizyka chemia koszmar wracalam do domu zalamana. Znowu byl ze mnie wrak czlowieka i nie radzilam sobie.. zaczelam rozmawiac z Michalem o dzieciach..
Od slowa do slowa i zaczelismy sie po prostu starac o dziecko (tak wiem bardzo dziecinne zagranie uciekanie przez dziecko)
Staralismy sie 6 miesiecy i udalo sie zaszlam na gwiazdke. Otworzylo mi to dzrzwi na swiat, wyjechalam do niego do Gdyni zaczelam zyc czuc sie piekna pewna siebie spelniona i przede wszystkim pierwszy raz w zyciu szczesliwa.
Nie mam talentu do pisania, i wogole nie potrafie sie wypowiadac zbyt dobrze, ale m9ze ktoras sie nudzi to przeczyta historyjke.. oczywiscie nie musicie.
I wiem, ze jestem troche żalosna, ale po prostu bylam osoba bardzo zagubiona i niestabilna emocjonalnie, a dziecko mi pomoglo, moge nawet powiedziec, ze uratowalo, bo mysli byly glupie i rozne
Magnosia, lojkalojka, ewwiel, ss, szczesliwa_mamusia21, Aguś26, jaroszka, Lexie, agu258, Little Frog, IviQ, FreshMm, jacusianka, nat_alia, Nynusia lubią tę wiadomość
-
ZakręconaOna wrote:Świnko moja jakas Ty piękna !!!!! Wręcz bajecznie wygladalas
aż na patrzeć się nie moge
:*:*:* dzięki prosiaczku !!! hehe
a wiecie, że to zdjęcie zrobione w restauracji, w której było nasze party? nie mieliśmy profesjonalnej sesji wcale! i wyszło ekstra!!! planujemy je wywołać w powiększeniu i powiesić jako obraz w domu, bo uwielbiamy tą fotkę
Magnosia lubi tę wiadomość