Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Z tym rozchodzeniem tatuażu w ciąży to różnie bywa. Ja mam na brzuchu tak na linii majtek i na razie żadnych zmian. Lekarz na kazdej wizycie komentuje, ze jeszcze sie nietoperek nie rozlazł (mam niedużego tribala). Teraz czeka mnie pewnie duży skok w rozmiarze brzucha więc się okaże
Tak czy siak, miałam w planach go troche rozbudować , ale to jak zakończę rodzenie dzieci
-
Aanaa pewnie , ze różnie ale najczęściej na koniec ciąży albo po porodzie widać zmianę
Moja znajoma miala na brzuchu ogólnie i tak zajebiscie popękał jej brzuch ze tatuaż to miał linie przerywane: ( strasznie to wyglądało .
Ja tez preferuje i sama sobie nawet do zaczekania z tatuowaniem takich miejsc albo poszerzaniem dopóki nie narodzimy się wystarczajaco dzieci hahaha -
jaroszka i ty narzekasz że od 22 8 stron
mnie 1,5h nie byłó i prawie 5
ale mnie zmogło...normalnie usnęłam w salonie, ja zawsze chciałam tatuaż ale nigdy nie wiedziałam co by się miało na nim znaleźć
zboczone to chyba wszystkie jesteśmy
jeśli chodzi agania o infekcje - również popieram clotrimazolum, ja się smaruje tym codziennie praktycznie, 4 razy przepisywali mi coś dopochwowo na infekcje, wcześniej dobrze mi działał pimafucin maść i kapsułki (ale to na recepte), co do rumianku to sama polece kupie i zrobię
idę wam robić zdjęcie brzuchola, dzięki za komplementy ale wcale nie jest ze mna taka słodzinatak tylko na zdjęciach wychodzę haha - nie dajcie się zmylić!!!!!
namówiłam mamuśkę żeby pojechała z koleżanką do jej domu po rodzicach na noc, a co niech też coś maojciec wróci i będzie wypytywał jak wczoraj gdzie jest, bo chlały wóde weselną
-
aanaa wrote:No właśnie jestem ciekawa jak to jestem z tatuowaniem ewentualnych rozstępów, czy będą przyjmowały tusz? bo blizny np się kiepsko chyba tatuuje? Orientujecie się?
Mika no chyba większość fakt.a czekam na fote porcelaneczko
Ooooooooo i pojebana sąsiadka znów swoje akcje odpierdala , jak obudzi D krzyka i to Ja juz jej wspolczuje , różniesie ja !Wiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 12:31
aanaa lubi tę wiadomość
-
Cześć dziewczyny, sprzedam paczkę ubranek dla dziewczynki.
Wystawiłam całą paczkę na allegro, licytacja od 35 zł.
Zapraszam do obejrzenia zdjęć
Są to ubranka tzw. przejściowe - idealne dla bąbelków urodzonych jesienią.
http://allegro.pl/show_item.php?item=5578441352
Pozdrawiam i życzę szybkich i bezbolesnych porodów
-
Któraś pisała o tym, żebym pogodziła się z mężem - teraz nie zrobię tego na pewno, nie odpuszczę mu, byłam zbyt wyrozumiała do tej pory kosztem własnych nerwów. Ja rozumiem wiele - to, że to nowa sytuacja, że będzie się bał że nie utrzyma rodziny, że nie damy rady. Ja to wszystko rozumiem - tyle, że ja mam takie same obawy a on mnie w nich nie wspiera a sam chce być wspierany. Wczoraj po naszej rozmowie zauważyłam, że on moich próśb i gróźb nie ktraktuje poważnie, wie, że i tak "nie chciałam tego napisać, powiedzieć, ponosi mnie" więc się nie przejmuje. Terapia szokowa - to jedyna nadzieja niestety
mimo wszystko dziękuję za rady, ale wiele razy podchodziłam i przytulałam zapewniając że razem damy radę
-
No a właśnie mój koniec dnia był płaczliwy znowu! Bo poszła do łazienki posmarować brzuchola, nie wiem dlaczego do łazienki poszłam skoro codziennie robię to w łóżku już... no ale tak smaruję i patrzę w lustro, że małą to by trzeba było trochę przystrzyc no i na brzucha... o co to? no to witajcie 3 rozstępy ;/ a to pewnie dopiero początek.
Mój przyszedł ipyta co się stało a ja w jeszcze większy ryk i mówię "no ja już kuźwa nie wiem po cholerę się sparuję tym dziadostwem po 2 razy dziennie" Popatrzył na brzuch i mówi: "ja to nie ważne czy z rozstępami będziesz czy bez to i tak cię będę kochał"Lexie lubi tę wiadomość
Robimy drugiego Dziedzica
-
WiedźmaMaKota wrote:No a właśnie mój koniec dnia był płaczliwy znowu! Bo poszła do łazienki posmarować brzuchola, nie wiem dlaczego do łazienki poszłam skoro codziennie robię to w łóżku już... no ale tak smaruję i patrzę w lustro, że małą to by trzeba było trochę przystrzyc no i na brzucha... o co to? no to witajcie 3 rozstępy ;/ a to pewnie dopiero początek.
Mój przyszedł ipyta co się stało a ja w jeszcze większy ryk i mówię "no ja już kuźwa nie wiem po cholerę się sparuję tym dziadostwem po 2 razy dziennie" Popatrzył na brzuch i mówi: "ja to nie ważne czy z rozstępami będziesz czy bez to i tak cię będę kochał"
Kochana uroki ciąży , jedna ma , inna nie i doskonale wiemy o tym .
Ja rozstepow w ciąży jak dotąd nie dostalam ale mam stare juz ala zagojone ze tak powiem z tych czasów 112 kg ! I pamietam jak sama plakalam jak co rusz nowy rozstęp się robił wiec cie rozumiem: ( ale smaruj się i tak , może one dalej nie syskocza i nowe tez nieWiadomość wyedytowana przez autora: 31 lipca 2015, 12:36
-
ZakręconaOna wrote:Kochany !!! I to mi się podoba .
Kochana uroki ciąży , jedna ma , inna nie i doskonale wiemy o tym .
Ja rozstepow w ciąży jak dotąd nie dostalam ale mam stare juz ala zagojone ze tak powiem z tych czasów 112 kg ! I pamietam jak sama plakalam jak co rusz nowy rozstęp się robił wiec cie rozumiem: ( ale smaruj się i tak , może one dalej nie syskocza i nowe tez nieale te mnie załamały, nie wiem nawet dlaczego... przecież się ich spodziewałam...
Robimy drugiego Dziedzica
-
E nie aż tak to chyba nie, bardziej wydaje mi się ze nie dorósł jeszcze do bycia głową rodziny a mój w tym interes żeby dojrzał. Tez nie mogę tak mówić bo musialybysvie zobaczyć to na codzien ale zapewniam cię ze tak nie jest
co do Rozstępów no to ja do tej pory niczym się nie smsrowalam ale zacznę...tylko zastanawiam się czym. Podobno nieważne czy się smaruje czy nie jak mają wyjść to i tak wyjdą...no ale co zaszkodzi?
-
WiedźmaMaKota wrote:No a właśnie mój koniec dnia był płaczliwy znowu! Bo poszła do łazienki posmarować brzuchola, nie wiem dlaczego do łazienki poszłam skoro codziennie robię to w łóżku już... no ale tak smaruję i patrzę w lustro, że małą to by trzeba było trochę przystrzyc no i na brzucha... o co to? no to witajcie 3 rozstępy ;/ a to pewnie dopiero początek.
Mój przyszedł ipyta co się stało a ja w jeszcze większy ryk i mówię "no ja już kuźwa nie wiem po cholerę się sparuję tym dziadostwem po 2 razy dziennie" Popatrzył na brzuch i mówi: "ja to nie ważne czy z rozstępami będziesz czy bez to i tak cię będę kochał"
Jest szansa, że zblakną i znikną.
Ja mam w wyniku ciąży plac żylaków pod biodrem i już wiem, że nie znikną - bo żylaki nie znikają... a zabieg usunięcia jest chyba nadal za drogi na moją kieszeń.
-
FreshMm wrote:Jest szansa, że zblakną i znikną.
Ja mam w wyniku ciąży plac żylaków pod biodrem i już wiem, że nie znikną - bo żylaki nie znikają... a zabieg usunięcia jest chyba nadal za drogi na moją kieszeń.
Idę pranie zrobić, póki co jeszcze u mamy ale za dwa tyg zamawiamy pralkę (mam nadzieję, że nie okaże się uszkodzana/niekompletna) i będę mogła zaczęć prać wszystko co mam
Robimy drugiego Dziedzica
-
Lexie wrote:Mikejla,faktycznie urodę masz cudowną! Mała,słodka a taka twarda baba! I tak trzymaj!!
Wiedzma,ja też wczoraj odkryłam 3 rozstepy na brzuchu,mimo tego,ze smaruję praktycznie codziennie.. a dopiero się cieszyłam,że ich nie mam..
Po mamie oczywiście heheeLexie lubi tę wiadomość