Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Magnosiu mój wczoraj mi przywiózł stos słodyczy same te co lubię i ciasto o które poprosił mamę żeby upiekla specjalnie dla mnie jakie to miłe no nie
Babelku rozpulchniona dupke to i ja mam od początku ciąży
Agania trzymamy kciuki żeby z serduchem Oliwki było wszystko w porządku;)agaton, Little Frog, Bąbelek lubią tę wiadomość
-
Agania,dokladnie,MUSI BYC DOBRZE! Juz my się o to naszymi kciukami postaramy;)
Jaroszka,super zdjęcia i dzieki,bo ja niestety w nicy nie widziałam księżyca,bo jak sie zaczelo przedstawienie to juz się schowal:)
I polubiłam posta wcześniejszego,nic dodac nic ująć:*
Ja nie widzę u siebie rozpulchnienia,jedynie uda i dupa niestety i stopy:) nie puchne na szczęście i tez nosze nadal obrączkę i pierścionek,ale e buty sie nie mieszcze;)
U mnie to na pewno będzie akcja z zaskoczenia;)agania, jaroszka, maluda lubią tę wiadomość
-
Nynusiu, miłe bardzo
Szkoda, że ja nie bardzo mogę jeść słodyczy... ale dziś zjadłam o 5 rano po kryjomu oreo
Agania, będzie dobrze.soraya, agania, jaroszka, IviQ lubią tę wiadomość
Szymon ❤ ur. 30.09.2015r. ❤
Hania ❤ ur. 18.01. 2019r.❤
Św. Dominiku czuwaj nad moimi dziećmi. -
nick nieaktualnyHej!
Mnie by dzis wypuscili ale ktg wyszlo dwa razy nieprawidlowo (mimo ruchow nie bylo przyspieszen serca). Lekarka slaba - mam wrażenie ze zatrzymała mnie tylko w razie gdyby do jutra akcja się sama rozkrecila. Samo badanie porażka. najpierw mnie pyta o wagę dziecka a potem krzyczy ze zamiast wejść na fotel to gadam. Potem sprawdzała rozwarcie - mówi ze chyba na dwa palce ale nie wie bo ona ma 'takie palce' . Potem sprawdzała wody czy nie są zielone - mówi ze to nic miłego a potem komentuje ze nic nie zrobi bez wziernika bo się spielam i jeszcze mówi ze musi uważać bo mam ze 3 litry wód i jej chlusnie zaraz. Nawet nie zareagowala jak poprosilam o papier bo mi cos zaczelo leciec. a potem zrobiła usg i pytam ja o wyniki - afi i waga i wyszło jej 26 i 3500 g ale mówi 'bo ja zawsze tak optymistycznie mierze'. Konowal. -
nick nieaktualny
-
Onka,ja pierdziele,co za baba:/ wspolczujcie Ci bardzo,bo powinni na Ciebie chuchać i dmuchac i byc mili i troskliwi,a tu nie dość,ze masz swoje stresy to jeszcze taki babsztyl:/
Trzymaj się jakos i musi być dobrze,wierze jeszcze,ze cis zdzialaja sensownego:*
-
Onka.. ale baba sie Tobie trafiła biedulko.. Niektóre położne czy lekarki zamiast pomagać i wspierać w takich momentach dla nas trudnych to pogarszaja sytuację i tylko człowiekowi przykro..
Trzymaj sie kochanie!Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 września 2015, 09:37
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny