Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
U nas drugi z rzędu dziwny dzień. Natalka nie bardzo chce spać w dzień, mam wrażenie jakby walczyła ze sobą zeby nie usnąć. Bardzo Malo się uśmiecha, jest jakby zamyślona, poważna. Nie wiem czy to pogoda, zęby czy skok ( ale ostatni sie skończył chyba tydzień temu gdzieś). Zobaczymy jutro, a teraz kończę bo się zaczyna kręcić wiec będziemy jeść kolorowych mamuśki i rzadkiego wstawania w nocy
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 stycznia 2016, 23:58
-
Max,niech sie rodzina wypcha z osądami, nie oni sie zajmują twoim synem. Niestety nie da sie przed wszystkim uchronić tych naszych berbeciow, ale wszystkie tutaj trzymamy kciuki za Martina i niedługo wyjdziecie ze szpitala!!! Buziaki dla Ciebie:*
Aanaa,moja Helena juz chyba drugi miesiąc ma skok,bo caly czas marudna jest bardziej niż normalnie. Oznacza to,ze jak wczesniej mogliśmy zagrać w grę planszowa a ona sobie siedziala na bujaczku,to dzisiaj było juz gorzej,zagrać sie dali,ale z Helenka na rękach i przy cycku hehe;) do tego zasypianie juz tylko i wyłącznie przy cycku... A bylo tak pięknie,ze się ja odkladalo do łóżeczka i zasypiala sama;)
Jest w okolicy pełni,moze to tez to wpływa tak na nasze dzieci:)
-
Max nie ma nic gorszego niż chore dziecko to wiemy wszystkie ale niestety nie możemy żyć w izolatce przecież. Nie uchronimy ich przed każdą choroba nie ma opcji. Ja cie rozumiem bo ja też tak mam ze cokolwiek się dzieje z dziećmi to moi rodzice zwalaja winę na mnie a bo ja gdzieś poszłam źle ubrałam itd. A jak moja czterolatka się złości to źle wychowałam.także skup się na dochodzeniu do zdrowia i tyle. A z tym siusiakiem to tez juz przegięcie ja też nic nie robie tylko myje normalnie chociaż mi położna mówiła żeby ściągać. Ale ja się pytam po niemowlakowi ruchomy napletek? Nie wiem zresztą wątpię by moja mama 40 lat temu majstrowala coś przy siusiaku mojego brata i jakoś problemów nie ma. A teraz co lekarz to opinia. W ogóle dzięki dziewczyny za odpowiedzi na poprzednie moje posty. Nie piszę często ale czytam codziennie i tez mi smutno ze zostało tylko kilka piszących z tak wielu. A gdzie polkosia zakocona mikejla i wiele innych? Who knows?
-
Maxi to nie jest Twoja wina, kochasz dziecko i opiekuje są się nim najlepiej jak mozesznto jak mialabys narazić je na chorobę? Miej w powazaniu takie opinie. Moja Hania w poniedziałek dostała kataru i też usłyszała, że to moja wina bo ją za lekko ubieram. A ją ją ubieram adekwatnie do temperatury. Tylko raz na kilka dni przed katarem ubralam ją za ciepło do miasta. Mama powiedziała, że jest bardzo zimno to ubralam małej body na krótki bluzeczka, bluze i na to mega grubą kurtkę... Jak ją rozpielam po powrocie do domu to aż z niej buchnelo gorącem. I prędzej zrzucilabym winę na to przegrzanie. Ale nic nie powiedziałam.
Zawsze kurde musi znaleźć się ktoś mądry co wie najlepiej... A ciekawe co by sam zrobił...
Przed chwilą szlag trafił moje zdrowe odżywianie się. Wstalam i zjadła kawał ciasta i zapilam pepsi... A teraz wsuwam resztki kurczaka,..Robimy drugiego Dziedzica
-
Maxi tak jak pisaly dziewczyny - ojej rodzinke i skup sie na dochodzeniu do zdrowia synka . Rodzinka to zawsze skora do obwiniania i dawania "dobrych"rad .
Daj znac jaksie czuje maly ?
A co do siusiaka to prawda , ze co lekarz to inna opinia . Ja sie kierowalam wlasnym rozsadkiem i napewno nie bede nic robic z napletkiem . Maz mowil , ze pamieta jak byl maly to sam majstrowal przy siusiaku i wszystko ladnie sie odkleilo
Wiedzmaja caly weekend grzeszylam na calej linni Od dzisiaj znowu poszcze
A i przez ostatni tydzien codziennie jem mozzarelle i maly nie ma zadnej reakcji na laktoze , wiec idzie ku dobremuonka lubi tę wiadomość
Szczesliwa mama dziewiecioletniej Cariny i malego Leonka
[*] 6tc 07.01.2015
-
Dzięki dziewczyny :* Mały dalej kaszle ale na szczęście gorączki nie ma.. Może to antybiotyki. Już mi zapowiedzieli ze tydzień na pewno zostaniemy. Mam tylko nadzieję że wyleczymy to do porządku i nie będzie jakiś nawrotow.
Odezwę się jeszcze ;* -
Max, a to przepraszam, masz w domu siedzieć całą zimę? Niestety maluchy nie umieją dobrze oczyścić noska i tam wszystko stoi i łatwo o stan bakteryjny. Dużo karm piersią oslonowo, a powiedz,dają mu probiotyk jakis?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 08:56
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Onka, nie powinno się nosić przodem do świata. Nie wiem czy BB to nosidło czy wisiado, ale tu masz artykuł http://dziecisawazne.pl/wisiadlo-nosidlo-ergonomiczne/.
Max, zdrowiejcie szybko, a ta piguła jakaś nienormalna jest! I Ty się nie przejmuj! jesteś superową mama i dbasz o swoje maleństwo
Dziewczyny, co do napletka to powiem Wam, że ostatnio byłąm z małym u bardzo dobrego urologa dziecięcego i kazał baaardzo delikatnie ruszać tym napletkiem...sama nie wiem... Obawiam się nic z tym nie robić, bo mąz miał zabieg na stulejkę, a z drugiej strony może z czasem samo się jakoś naprawi??
[/url]
[/url] -
Dokładnie, nie powinno sie nosić przodem do świata, w ogóle na żadnym etapie:)
Co do napletka to w szpitalu i na sr mówili żeby nie ruszac, że w razie czego ok 1 rz coś tam lekarz bedzie kombinował, na razie obserwowac czy się coś nie dziej.21.10.2015 Leon -
madu wrote:Dokładnie, nie powinno sie nosić przodem do świata, w ogóle na żadnym etapie:)
Dlaczego? Kurcze a ja czytałam, że właśnie się powinno! To zgłupiałam teraz...
edit. Dobra, myślałam, że mowa o noszeniu na rękach przodem do świata to prawda, w nosidle czy chuście to absolutnie przodem do świata nie można.Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2016, 10:46