Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
ola.321 wrote:No i chyba spina mi się brzuch czy jak to się tam nazywa, twardnieje mi czasem
. Dziwne uczucie... widziałam że pisałyście żeby brać magnez i wzięłam rano tylko nie wiem ile go brać i czy można ten Asmag forte?
ola.321, a mi mówiła gina, że po 20 tyg napinający się brzuch to skurcze Braxtona-Hicksa, czyli macica zaczyna ćwiczyć do porodu i żeby tym się nie przejmować, bo to nie jest groźneWiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 20:34
ola.321 lubi tę wiadomość
-
Aleksandra90 - tak chyba zrobię. Umówię się na wizytę z NFZ w Krakowie i na razie pochodzę do mojego ginekologa w Warszawie. Tak naprawdę nie chcę od niego odchodzić, bo jestem bardzo zadowolona, ale odległość chyba mnie jednak pokona...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 20:36
-
Ja dzis właśnie po raz pierwszy poczułam mam nadzieję, że właśnie te skurcze a nie coś innego.takie kilka sekund kłucia w podbrzuszu kilkakrotnie Na wszelki wypadek wzięłam aspargin, może przejdzie...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 20:38
IviQ lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnylinka220 wrote:ola.321, a mi mówiła gina, że po 20 tyg napinający się brzuch to skurcze Braxtona-Hicksa, czyli macica zaczyna ćwiczyć do porodu i żeby tym się nie przejmować, bo to nie jest groźne
A ja wlasnie bylam na to w szpitalu i bralam silny lek fenoterol co 4 godziny cala dobe.. bo przez to mi grozil porod przedwczesny.
te skurcze nie sa grozne dopuki nie rozwiera sie szyjka.. a ja wlasnie od 6 miesiaca chodzilam z rozwarciem na 3 palce przez to cholerne stawianie sie brzucha. -
Kasia82 wrote:Oj, bardzo mi przykro!
Tym bardziej dbaj o siebie i maleństwo! Całe szczęście, że medycyna jest już tak zaawansowana, że pomaga w tylu przypadkach. Nasze babcie nie miały takiego komfortu. O szpital też musisz zadbać. Żelazna to dobra decyzja, też ją rozważałam, ale nie lubię zmian. Z porodu na Inflanckiej byłam zadowolona, więc jeśli nic się nie zmieni, to tam wrócę.
Kasiu racja medycyna jest teraz bardzo zaawansowana. Generalnie miałam wszystkie badania idealne, a ronilam...kto kiedyś w ogóle badał jakieś mutacje....a teraz wlasnie często kieruje sie kobiety do hematolog na krew i wychodzą rożne schorzenia....dzięki temu mogę sie teraz cieszyć synalkiemjest to niesamowite!!!!
nenka2, Kasia82 lubią tę wiadomość
-
Kasia82 wrote:To nie jestem osamotniona. Ja jestem na zwolnieniu i staram się sporo leżeć, ale kończę staż i też sporo siedzę nad papierologią, choć na pewno nie tyle, co Ty w pracy. A nie myślałaś o zwolnieniu?
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
11 ide na połówkowe i czytając Was sama jestem ciekawa jak pomiary mi wyjda.
a co myślicie o imieniu Oliwier? moj zobaczył na jakimś ręczniku i mu się spodobało. Mi się podoba ale takie jest nie polskie a chciałam polskie i sam nie wiem...nenka2, madu, lili_madlen lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Jaroszka, całe szczęście, że teraz się wszystko układa. Moja sąsiadka z klatki też miała problemy podobne problemy z krwią. Nie mówiła mi nic o zastrzykach, ale w szczegóły się nie zagłębiałyśmy. Wiem tylko, że przyjmowała jakieś leki i musiała iść na zwolnienie, ale wszystko się udało. Ma teraz zdrowego i ślicznego synka. Tobie też życzę jak najmniej zmartwień. Dobrze, że jesteś pod stałą kontrolą lekarza. Oby już żadne przykrości Cię nie czekały, ciesz się swoim stanem i leniuchuj do woli.
jaroszka lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny chciałam się pochwalić kupiłam dziś wózek taki ale 2 w 1
http://archiwum.allegro.pl/oferta/grander-alu-tutek-fotelik-recaro-young-profi-plu-i3815438787.htmlIviQ, Kasia82, ola.321, madu, onka, linka220, Blondik, lili_madlen lubią tę wiadomość
-
IviQ, rozumiem. To prawda, przy swojej firmie jest dużo więcej pracy i samemu trzeba o wszystko zadbać. Ja pracuję w budżetówce, więc u mnie inaczej to wygląda, ale mój mąż jest zatrudniony w niewielkiej firmie i często opowiada o tym, ile godzin jego szef przesiaduje w pracy.
Hmmm, w takim razie pozostaje sobie robić przerwy na odpoczynek. Nie przemęczaj się za bardzo, dbaj o siebie i maluszka, a jak już będziesz mogła, to "pryskaj" do domu i resztę spraw załatwiaj z kanapy.IviQ lubi tę wiadomość
-
jaroszka wrote:Dzięki dziewczyny
Ola podobno nie ma wskazania do cesarki, raczej poród naturalny, bo cesarka to operacja i co za tym idzie ryzyko krwotoku, który przy lekach rozrzedzajacych krew jest bardzo prawdopodobny. Po za tym pewnie będę musiała wcześniej znaleźć sie juz w szpitalu, bo na dobę przed porodem muszę odstawić heparyne...
No właśnie, pytam bo też biorę clexane 80 bo też mam trombofilię, dodatkowo sterydy na przeciwciała. Jestem po 2 poronieniach i moja gin zdecydowanie radzi cesarkę. Przed cesarką odstawia się heparynę na tyle wcześnie żeby nie było problemu z krwotokiem a zastanawiałam się jak można ją odstawić przy porodzie sn jak nie wiadomo kiedy będzie? Myślałam że będę rodzić normalnie, moja gin mówi że w sumie to nie jest wskazanie do cc ale ze względu na moją historię itd. woli szybko rozwiązać ciążę. Więc pewnie zdania są podzielone.
-
nick nieaktualnysoraya wrote:Dziewczyny chciałam się pochwalić kupiłam dziś wózek taki ale 2 w 1
http://archiwum.allegro.pl/oferta/grander-alu-tutek-fotelik-recaro-young-profi-plu-i3815438787.htmlsoraya lubi tę wiadomość
-
jaroszka wrote:Dzięki dziewczyny
Ola podobno nie ma wskazania do cesarki, raczej poród naturalny, bo cesarka to operacja i co za tym idzie ryzyko krwotoku, który przy lekach rozrzedzajacych krew jest bardzo prawdopodobny. Po za tym pewnie będę musiała wcześniej znaleźć sie juz w szpitalu, bo na dobę przed porodem muszę odstawić heparyne...
Co do opieki po, to niestety dziewczyny trzeba zdać sie ma siebie. Ja wybrałam karowa, bo będę miec cc, chodzę tam do lekarza i opieka dla dzidzisuis i mamy, ale ta lekarska jest bardzo dobra. Mojej córce zrobili echo serca i poziom przeciwciał, nie sadze aby tak drogie badania profilaktycznie zrobili jej na inflanckiej -
Olu, pewnie pierwsza byla cc, na porodówce przy pierwszym porodzie, okazalo sie, ze mam zwężenie miednicy i Sn bedzie ryzykowny. W mojej rodzinie to chyba rodzinne, babcia stracila dziecko, bo nie mogla go urodzić przez 3dni, a moja mama bardzo popekala z wypadnienieciem szyjki, ale wówczas byly inne czas.
-
aagatkaa - rozumiem, to dobrze że teraz już są inne czasy. Faktycznie lepiej dmuchać na zimne!
jaroszka - niczym się nie martw jeszcze mamy dużo czasu, wskazania do cc przy heparynie nie ma - a cc to indywidualna sprawa i moja gin takie rozwiązanie widzi dla mnie więc ja zawsze ją słucham
jaroszka lubi tę wiadomość