Październikowe Szczęścia 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
madu - ja też
ale co będzie za pół roku to jeszcze zobaczymy
Co do szpitala to ja chyba jestem tym cięższym przypadkiem, ale moja gin mimo wszystko poleca Ujastek. No i ja raczej będę mieć CC więc już się psychicznie nastawiłam
.
To może ja też kupię magne b6 albo napiszę do mojej gin - dzięki za infomadu lubi tę wiadomość
-
Ola, Madu, dzięki:)
Myślę, że wybiorę się na dzień otwarty. Znajoma mojego męża rodziła na Ujastku i w Żeromskim i bardziej podobał jej się Żeromski, a w odniesieniu do Ujastka też użyła określenia "poród taśmowy". Z drugiej strony mają ten oddział dla maluszków, a to duży plus... Dobrze, że do porodu zostało jeszcze kilka miesięcy;)
ola.321, madu lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Domika, ja zmieniałam lekarza. Na dwóch pierwszych wizytach byłam prywatnie ze względu na to, że czas oczekiwania na NFZ był jakiś kosmicznie długi :-o Pani doktor założyła mi kartę ciąży, zleciła podstawowe badania, łącznie z USG genetycznym. W międzyczasie umówiłam się na NFZ do Instytutu Matki i Dziecka. Jedyny minus jest taki, że na wizytę czeka się półtora miesiąca, natomiast nowa Pani doktor bardzo w porządku, zapytała tylko czemu zmieniłam lekarza i wzięła pod uwagę wszystkie wcześniejsze wyniki i badania, teraz pozostaję pod jej opieką
Gratuluję ślubów, synków i córeczek oraz udanych wizytBardzo trudno za Wami nadążyć, zanim zdążę się jakoś ustosunkować do tematu to już dawno poruszacie inny
madu, nenka2, Lexie, Domika, Nynusia lubią tę wiadomość
-
Agatka, ja wracam na "stare śmieci", ale w nowej odsłonie, czyli na Inflancką.
Mój lekarz tam pracuje, dzięki czemu czuję się spokojniejsza.
Jaroszka, a co Ci dolega? Mam nadzieję, że to nic poważnego.
Moja sąsiadka rodziła na Żelaznej. Poród odbierała jej koleżanka położna. Super mieć takie znajomości. Jaki to spokój dla ducha.Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 19:42
-
Kasiu dziękuje za troskę ;*
Mam trombofilie, muszę codziennie robić zastrzyki z heparyna na rozrzedzenie krwi żeby nie zrobił sie skrzep....zwłaszcza w łożysku....przez to nie mogłam zajść w ciaze i dwa razy poronilam....Ale udało sie dzieki zastrzykom i teraz dalej je przyjmuje, wiec napewno bedzie dobrze
Nie jest to,wiec typowa ciaza, ale ciaza podwyższonego ryzyka. -
Oj, bardzo mi przykro!
Tym bardziej dbaj o siebie i maleństwo! Całe szczęście, że medycyna jest już tak zaawansowana, że pomaga w tylu przypadkach. Nasze babcie nie miały takiego komfortu. O szpital też musisz zadbać. Żelazna to dobra decyzja, też ją rozważałam, ale nie lubię zmian. Z porodu na Inflanckiej byłam zadowolona, więc jeśli nic się nie zmieni, to tam wrócę.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 19:53
jaroszka lubi tę wiadomość
-
Kasia82 wrote:Mnie plecy nie bolą, ale czasami odczuwam ciągnące bóle pachwin i podobne w okolicy krocza, że brzuszku nie wspomnę - też czasem takie ciągnące. Zwłaszcza po całym dniu, bo rano tego nie mam. Wy też tak macie? Będę musiała zapytać lekarza czy to normalne.
Kasia82 lubi tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
ola.321 wrote:No i chyba spina mi się brzuch czy jak to się tam nazywa, twardnieje mi czasem
. Dziwne uczucie... widziałam że pisałyście żeby brać magnez i wzięłam rano tylko nie wiem ile go brać i czy można ten Asmag forte?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 20:05
ola.321, ss, madu lubią tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
Ech, bo to trudny wybór, Polkosiu. Ja z porodu na Inflanckiej byłam bardzo zadowolona, gorzej z opieką po. Położne były super, ale pomoc laktacyjna była "w teorii" i nie można było na nią liczyć. W ubiegłym miesiącu moja koleżanka miała tam cc i była bardzo zadowolona. Mówiła, że bardzo o nią dbali, ciągle pytali czy czegoś nie potrzebuje i wspominała, że smaczne obiady dostosowane do diety (ona ma cukrzycę). Także trochę znów się do nich przekonałam. W sumie poród jest najważniejszy, od niego tyle zależy. Aż wolę o tym nie myśleć, bo trochę się boję.
Oby te nasze wybory były dobre dla nas i dzieciaczków. -
Kuki wowGratuluję bliźniaków i zazdroszczę
aanaa doskonale Cię rozumiem. Też mi na początku wszyscy wciskali to co lubię a że teraz nie wszytsko lubię to sukcesywnie ich zniechęciłam. Nadopiekuńczość bywa wkurzająca:/
jaroszka ja tam bym wolala żeby z siusiaka cie dziurka zrobiła ale niestety u mnie się na 100% nic nie zmieni bo wynik potwierdzony przez test DNA nifty
co do fotelików nonowo jakbym speca słyszała. Aż się zaczęłam martwić czy te co dostanę po bratanicach się będą nadawać
co do filmiku też się popłakałam….
No proszę czyli lekko nie masz z tymi zastrzykami ale czego się nie robi dla dziecka)))) gratuluję jeszcze bardziej ze się udalo
dodinka cieszę się ze ok. no i gratuluję synka
zetaaa ale Cię maleństwo przetrzymuje w niepewności. Lubi robić niespodzianki
onka Niepotrzebnie się zadręczasz, jeśli lekarze nie widza powodów do paniki to sama sobie ich nie stwarzaj. Każde dziecko rozwija się inaczej. Nie tylko wo łonie matki ale i poza nim więc jak lekarz mówi ze ok. to znaczy ze ok.!!
Pola ja też czytałam ze bóle jak na okres są normą. Jeśli nie ma krwawienia nie ma się czym martwić
annggela super brzusio synuś powiadasz gratki
Domika ja zmieniałam lekarza. Jakoś nie miałam zaufania do gin do jakiej chodziłam normalnie
Niestety nie jestem z Krakowa więc na pozostałe pytania Ci nie odp ale wiem ze w Bydzi po prostu można podjechac do szpitali i obejzec. Nie potrzeba zadnych dni otwartych
jaroszka lubi tę wiadomość
[/link]
NT=1,0, 2,995 MoM B-HCG 0,620 Pappa T21 1 :98 Wynik po Nifty 1:238000000 Kornelek)))
-
IviQ wrote:mam odentycznie. Lekarka powiedziała ze wieczorami bóle sie nasilają i to normalne. Kazała więcej leże c w ciagu dnia 4-5 h. Tylko za kompewm w pracy to raczej nie wykonalne...
To nie jestem osamotniona. Ja jestem na zwolnieniu i staram się sporo leżeć, ale kończę staż i też sporo siedzę nad papierologią, choć na pewno nie tyle, co Ty w pracy. A nie myślałaś o zwolnieniu?
-
Dzięki dziewczyny
Ola podobno nie ma wskazania do cesarki, raczej poród naturalny, bo cesarka to operacja i co za tym idzie ryzyko krwotoku, który przy lekach rozrzedzajacych krew jest bardzo prawdopodobny. Po za tym pewnie będę musiała wcześniej znaleźć sie juz w szpitalu, bo na dobę przed porodem muszę odstawić heparyne...Wiadomość wyedytowana przez autora: 27 maja 2015, 20:35
Kasia82, ola.321 lubią tę wiadomość