Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJusstin wrote:Anoolka a ile ma twój maly? Ja też odstawiam córkę od piersi od soboty! Psychicznoe strasznie to znioslam, ale mała lepiej ode mnie. Niestety przez krwawienie nie mialam wyboru i wyszło to u mnoe z dnia na dzień. Trzy noce był płacz na pierwszej pobudce, a teraz już nie płacze nawet, tylko niestety budzi się co godzinę, ale wierzę, że i to wkrotce minie. Jeśli nawet zajdzie taka konieczność, to nie będzie tak źle, glowa do góry!
A mnie zlapalo jakieś przeziebienie, kicham i nos caly zatkany, sól morska poszła w ruch i tyle, czekam aż odpusci. A jakby tego było mało to zachciało mi się lodów! -
Rutelko, a było jakieś konkretne wskazanie do wykonania badania na mutację MTHFR? Czy robiłaś to dla siebie sama?
Przez to jedno poronienie nie umiem cieszyć się ciążą i świruję Znalazłam pakiet badań, w dość przystępnej cenie, które potwierdzają/wykluczają mutacje: V Leiden, protrombiny, MTHFR (C677T i A1289C), w genie PAI-a, czynnik VR2.
Link: http://www.testdna.pl/pakiet-badan-po-poronieniu/
I chyba się skuszę, jak w poniedziałek będzie ok.
-
nick nieaktualnyok kkkaaarrr to czekam
Visenna robiłam to badanie, ponieważ nie mogłam zajść w ciążę i szukałam przyczyny. To badanie zasugerowała mi moja prywatna gin. I to był strzał w dziesiątkę, bo spośród wszystkich badań jakie robiłam, to jedynie ewidentnie wyszło mi nie tak. Reszta wzorowo, a w ciążę przez 2 lata zajść nie mogłam.Visenna lubi tę wiadomość
-
Rutelka wrote:Visenna robiłam to badanie, ponieważ nie mogłam zajść w ciążę i szukałam przyczyny. To badanie zasugerowała mi moja prywatna gin. I to był strzał w dziesiątkę, bo spośród wszystkich badań jakie robiłam, to jedynie ewidentnie wyszło mi nie tak. Reszta wzorowo, a w ciążę przez 2 lata zajść nie mogłam.
Rozumiem i dziękuję za odpowiedź Mądry lekarz. Zastrzyki nie są najmilsze pewnie, ale dzięki temu możesz spać spokojniej teraz, gdy się udało. Dobrze mieć taką wiedzę. Robiłaś test na mutację MTHFR - C677T i A1289C, czy jeszcze jakieś "wariacje" ?
-
nick nieaktualny
-
kasia_1988 wrote:Dziewczyny dzięki za wsparcie. Okazało się że to moje tylo-zgiecie macicy daje mi tak popalić dużo wcześniej niż w poprzedniej ciąży. W poprzedniej ciąży ok 12 tyg wylądowałam w szpitalu z podejrzeniem wyrostka. Podobno mam wyjątkowo mocny nachyl- tak to określił lekarz.
Pecherzyk pięknie urósł a w nim zarodek 5 mm z bijacym serduszkiem.
Muszę Was doczytac wieczorem. Pozdrawiam -
adrenalina wprawdzie pyt nie do mnie, ale ja też mam tyłozgięcie a nie miałam żadnych poważnych bóli w ciąży z Jasiem. A teraz też jakoś nie specjalnie jakieś bolączki brzuszka mi dolegają także to nie reguła
adrenalina lubi tę wiadomość
-
Rutelka, ja tez chciałam nosić córkę w chuście! Naczytałam się co i jak, kupiłam chustę, kilka razy się zachustowałam w domu i nigdy tak nie wyszłam na dwór Chusta leży w szafie Może z drugim nabiorę odwagi.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 19:02
Rutelka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Anoolka wrote:Lilamy cud to będzie jak się dziecko urodzi z tej ciąży A tak serio to cały czas plamię z rozciągliwym śluzem, takim jak przed owulką i tak jakoś jestem pesymistycznie nastawiona, jestem prawie pewna że nic z tej ciąży nie będzie, jakoś takie mam przeświadczenie od samego poczatku. Na dodatek nie mogę brać acardu ani luteiny bo karmię malucha a nie mam siły go odstawić bo jestem tak chora że ledwo żyje.
Anoolka będę trzymała mocno kciuki aby wszystko było w porządku
Życzę dużo ZdrówkaAnoolka lubi tę wiadomość
-
adrenalina wrote:Tez mam tyłozgięcie duze, jest sie czym martwić ?
Rok temu miałam piękne przodo, wcześniej tyło teraz znowu tyłozgięcie.adrenalina lubi tę wiadomość
-
pielegniarka_w_mundurze wrote:Brzuch mnie pobolewa cały dzień, z przerwami na nospe. Jutro z rana kontrolne usg. Boję się strasznie
Trzymaj się dzielnie. Trzymam kciuki za wizytę. Będzie dobrze! -
Anoolka wrote:16 miesięcy, kurcze mi też będzie ciężko go odstawić. Niby już mam dosyć karmienia ale on to tak lubi Justin a ile Twoja ma?
A ile razy karmisz twojego synka?Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 19:11
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJusstin wrote:Anoolka moja ma 8,5 miesiaca. Chcialam pociągnąć to karmienie minimum do skonczenia przez nią roku, czyli do maja, ale niestety fasolka zdecydowala inaczej.
A ile razy karmisz twojego synka?