Październikowe Szczęścia 2016
-
WIADOMOŚĆ
-
Kojarzysz ile brałaś ? Mówisz o urufuraginie a mnie lekarz przepisał furagine ona jest mocniejsza chyba i na receptę (chyba ze sie cos zmieniło, ale kiedys była). Cholera w przychodni nie maja czasu żebym wpadła do lekarza. Co za porażka...mizzelka wrote:Marti też brałam urofurahine w pierwszym trymestrze. mała cała i zdrowa:)
lepiej zapobiec większej infekcji i szybko działać niż to miałoby wejść ci na nerki... jeszcze gorsze antybiotyki itd. nie martw się:)o
Fuck każdy lekarz co innego jak można tak gadać...
Narazie pije bardzo dużo żurawiny i pokrzywy, po 3 herbatki z każdej i dużo wody. Moze to jakoś sie wypłucze.
24 cykle starań i sukces
-
anulka1978 wrote:Zamawiam kosmetyki dla brzuszka
Postawilam na naturalne, moje ulubione
Masło Shea nierafinowane, surowe i kokosowe, tez nierafinowane ... tylko takie cudownie pachnie kokosem
I maluszka po urodzeniu zamiast traktowac balsamami to masłem shea planuję w ogole bardzo polecam to masełko
Kokos zamowilam taki:
http://allegro.pl/olej-kokosowy-nierafinowany-organiczny-100ml-i5943999376.html
a Shea 200g wzielam bo brzuszek rozwojowy wiec lepiej wiecej niz mniej
http://allegro.pl/maslo-shea-nierafinowane-200g-ghana-i5921041411.html
U jednego sprzedawcy to za 1 przesylke tylko zapłace
Zakupilam sobie juz tuniki dresowa (tak to sie chyba zwie) bo idealnie brzuszek się w nich bedzie miescil a wygladac bede jak czlowiek
Dzien dobry kochane
Spalam do 9
I jeszcze w łózku jestem
Oooo
Anulka u kogo zamawialas te cuda bo wstawilas dwóch różnych sprzedawców a ja chętnie skorzystam lecz za bardzo się na tym nie znam proszę o linki
-
Jeju co sie dzieje???? Nic nie mowilas!!! Kochana a planujesz wizyte u gina???Anoolka wrote:Lilamy cud to będzie jak się dziecko urodzi z tej ciąży A tak serio to cały czas plamię z rozciągliwym śluzem, takim jak przed owulką i tak jakoś jestem pesymistycznie nastawiona, jestem prawie pewna że nic z tej ciąży nie będzie, jakoś takie mam przeświadczenie od samego poczatku. Na dodatek nie mogę brać acardu ani luteiny bo karmię malucha a nie mam siły go odstawić bo jestem tak chora że ledwo żyje.Moi
-
Kochana az sprawdzilamEwelinaaKa wrote:Anulka u kogo zamawialas te cuda bo wstawilas dwóch różnych sprzedawców a ja chętnie skorzystam lecz za bardzo się na tym nie znam proszę o linki zamowilam u 1 osoby
http://allegro.pl/maslo-shea-nierafinowane-200g-ghana-i5921041411.html
http://allegro.pl/olej-kokosowy-nierafinowany-organiczny-100ml-i5943999376.html
Sprzedający Lonaen, taki sam w obu przypadkach
EwelinaaKa, LillaMy lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoi bo ja się tak źle czuje przez to przeziębienie że nawet mi się nie chciało pisaćMOI wrote:Jeju co sie dzieje???? Nic nie mowilas!!! Kochana a planujesz wizyte u gina??? Te plamienie są maleńkie ale jednak są. Do gina idę za jakiś tydzień bo teraz i tak przez te karmienie malucha nic mi nie przepisze. Jak sobie pomyślę że mam go odstawić to mnie ciarki przechodzą, boję się że będzie mi płakał przez kilka nocy
-
nick nieaktualny
-
Miałam dzisiaj wizytę u ginki w Luxmedzie i jestem bardzo zadowolona. Bardzo ciepło i konkretnie podeszła do mojej ciąży Potwierdziła wszystkie leki zalecone przez hematolog i dorzuciła luteinę i duphaston. Kazała pojawić mi się za 2-3 tygodnie, tylko w taki dzień, kiedy ma gabinet z USG, bo sama chce maleństwo podejrzeć. Udało mi się zapisać na 14.03.
Czyli teraz mam najbliższą wizytę prywatną z USG 2.03. i potem w Luxmedzie 14.03. Bardzo mi to odpowiada, bo to będą dla mnie nerwowe tygodnie... No nic, staram się myśleć pozytywnie
Ginka w Luxmedzie proponowała mi już dzisiaj zwolnienie jeśli chcę, ale ja na razie wolałabym nie. Nie chcę jeszcze mówić nikomu w pracy, a moja obecna praca jest znacznie lżejsza niż poprzednia i daje mi więcej swobody, więc o ile wszystko będzie w porządku z ciążą, wolałabym popracować parę miesięcy. Zwłaszcza, że bardzo mi się w tej pracy podoba i chciałabym móc wrócić po macierzyńskim, a wiadomo, trochę pewnie krzywo będą patrzeć na to, że zaszłam w ciążę tak szybko
Ale wiadomo, jeżeli tylko nie daj Boże coś się będzie działo to lecę na zwolnienie, bo jednak pracę inną zawsze znajdę, a dziecko jest teraz priorytetem.
Gorzej, że ginka odradziła kontynuowanie ćwiczeń na razie, przynajmniej póki nie zobaczymy jak się ciąża rozwija. Wiedziałam, że jak kupię karnet na siłownię na 3 miesiące to od razu zajdę w ciążę. Pewnie nie uda mi się go zawiesić, cholera. No nic, dobrze, że nie kupiłam karnetu na rok!
mizzelka, Rutelka, LillaMy lubią tę wiadomość
5tc [*] 04.2015
10tc [*] 01.2015 -
a moze idz prywatnie do gabinetu do lekarza ktory pracuje w szpitalu wezmie cie pozniej do siebie i czesc badan zrobisz w szpitalu ja tak robie czesc chodze do niego prywatnie a na badania bierze mnie do siebie do szpitalaRutelka wrote:Krwiak jest powyżej pęcherzyka płodowego, ale na tyle blisko, że odkleja pęcherzyk płodowy od ścianki macicy przez co pęcherzyk się bardzo wydłużył (jest cienki i długi). Pani doktor mówi, że wszystko będzie dobrze, że twardziel z tego zarodka i skoro do tej pory się utrzymał to da radę i dalej jak już jest z dnia na dzień coraz większy. Mam nadzieję.
No spę biorę przez krwiaka, bo ciągle mnie brzuch boli, a to nie wskazane, bo macica się kurczy, a nie powinna.
Byłam dziś u gin na NFZ lokalnie. Wyobraźcie sobie, że odmówił prowadzenie tej ciąży, bo to ciąża zagrożona i podobno on zwykły gin w przychodni w pipidówku dolnym nie może prowadzić ciąży zagrożonej i obciążonej mutacją genu. Kazał mi się zapisać do patologa ciąży. To mówię mu, że zapisana jestem do patologa na Karową, ale pierwsza wizyta na 19 kwietnia, a to będzie już 15tc (trochę późno jak na pierwszą wizytę na NFZ ciążową). Rozłożył ręce. Masakra jakaś.
Obdzwoniłam dziś pół Warszawy.
Udało mi się zapisać na pierwszą wizytę w ciąży do lekarza w szpitalu na Inflanckiej na 3.marca. Eh z tym NFZ-em.
-
1 doba =4 razy urofuraginum na dobemarti_88 wrote:Kojarzysz ile brałaś ? Mówisz o urufuraginie a mnie lekarz przepisał furagine ona jest mocniejsza chyba i na receptę (chyba ze sie cos zmieniło, ale kiedys była). Cholera w przychodni nie maja czasu żebym wpadła do lekarza. Co za porażka...
Fuck każdy lekarz co innego jak można tak gadać...
Narazie pije bardzo dużo żurawiny i pokrzywy, po 3 herbatki z każdej i dużo wody. Moze to jakoś sie wypłucze.
2 doba = 3 tabsy
3 doba juz nie pamietam szczerze mowiac ale chyba 3 lub 2
4 doba 2 chyba
do tego żuravit jakiś i podjadałam żurawinę i popijałam sok z cytryny, woda... rumianek.. aby duzo płynów było.
LillaMy lubi tę wiadomość
-
dzis zakupilam syrop sol baby dla małej, zobaczymy czy pomoże.. oby!
bo ten kaszel jest okropny.
mam nadzieje ze przespimy noc
a pro po.. spelnilam swoje marzenie
zrobilam na obiad pieczone zmieniaczki z kebabem, sałatką z oliwkami
o wyglad brzucha nie pytajcie.. ciężaróweczka z 6m ciazy to przy mnie pikuś
EwelinaaKa, LillaMy lubią tę wiadomość
-
neofuraginum brałam
2 razy (po poludniu dopiero o 18 i o 23 po 2 tab)
nastepny dzien o 6 rano i o 12 (chyba tez po 2 tab)
i trzecia doba tez 2 dawki (6 dni leczenia)
i urosept włączyłam (bezpieczny w ciąży) do tego żuravit.
musisz zobaczyć ulotkę jak tam zalecają, jezeli mocno ci to nie dokucza to lepiej wziąć "delikatną furaginę", ale nie lekceważ tego żeby nie zmienić w gorszy stan zapalny.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 lutego 2016, 16:14
