Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
ChicChic, zamień każdy posiłek na KP i wyjdzie na to samo, co je noworodek to nie jest dużo jedzenia, nie zjada niewiadomo jakich ilości. Dla mnie trochę za często, bo nie mam gdzie wcisnąć kolejnego wyjścia na dłuższy spacer. Chyba będę brać słoiczek z owocami na spacer..
-
Przełamałam się dostała właśnie jogurty bakoma bio z jabłkiem
Powiedzcie mi czy tak małe dziecko może tęsknić ? Moj chłop szlaja się po Szwajcarii i mam wrażenie ze koło godziny 16 jak on przychodził Jagoda zaczęła być taka niespokojna tak jak by czekała na niego ? Nie wiem sobie nie dorabiam czy faktycznie zauważa jego nieobecność? -
Po Kindze nie widzę, żeby tęskniła, jak mąż nie wróci o tej godzinie co zawsze do domu czy nocujemy gdzieś poza domem. Natomiast jak już wróci, to widać, że się stęskniła i cieszy z jego powrotu- chodzi za nim, zagaduje, wyciąga do niego rączki. Fajnie na nich popatrzeć wtedy
-
Katiusza jak moj przychodzi z pracy to zazwyczaj widze wielkiego rogala na ustach malej. Ostatnio nie widzieli sie 5 dni i jak on wrocil to starych rytualow typu kapiel to mala jakby go zapomniała i byl straszny ryk. Na szczescie na następny dzien wszystko wrocilo do normy. mysle ze dziecko moze czuć cos w stylu tesknoty.
-
Dziewczyny a ja właśnie siedze i pije lampke prosseco. Mmmm ale smakuje,chociaz na poczatku czulam jakies wyrzuty sumienia. Nie wiem czemu
Kurde Kacpi od urodzenia ma takie "guzki" na potylicy. Ciagle mowie o tym lekarzom ale ono ze to nic takiego. Chyba zrobie mu krew z rozmazem i CRP bo jakos nie daje mi to spokoju. Czy ktoras z Was zauważyła u dziecka takie wezly z tylu glowy ? -
Haha Monia jak napisałaś post ze kończysz przygode z karmieniem to miałam Ci napisać ze wieczorem możesz napić się prosseco ... po takim czasie fajnie smakuje
Katiusza wrzucam jako ciekawostkę
https://www.poradnikzdrowie.pl/psychologia/rozwoj-osobisty/czy0niemowle-odczuwa-nieobecnosc-rodzica-aa-6iaN-LgWq-CeZ3.htmlWiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 22:21
monika30 lubi tę wiadomość
-
Oooo dzięki, czyli jednak może odczuwać jego nieobecność. To pierwszy jego wyjazd dłuższy niż jedna noc, zobaczymy jaka będzie reakcja jak w piątek wróci bo codziennie jak tylko wraca z pracy to ona aż piszczy ze szczęścia.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 maja 2019, 23:28
-
My bylismy z kinie a Ewa zostala z moja mamą. Tez sie balam, ze bedzie plakac, bo ostatnio tak wlasnie bylo. Na szczescie szybko zasnela, bo nie spala po poludniu, ale mama mówiła, ze sie bardzo rozgladala na boki jak ja chwilke nosila. Potem sie przebudzila i zrobila podkowke jak ją zobaczyla, ale obylo sie bez histerii.
-
Nie zauważyłam, żeby Julka tesknila, ale na pewno zawsze się cieszy jak tata wraca z pracy.
To ja tez jestem w tyle z rozszarzaniem diety. Ogólnie staram się żeby rano była kaszka +owoc, popołudniu jakieś warzywo, kilka razy dostała kurczaka. Wczoraj zrobilam jej kostki z kaszy kukurydzianej z przepisu alantkowe BLW, włożyłam ja do krzesełka i byłam ciekawa jak się tym zajmie. Rozwaliła to po całej tacce, ale tez wkładała rączki do buzi. Spróbowałam dać jej kawałek gruszki i ugryzła za duży kawałek i starała się go wypchnąć, musiałam jej to wyjąc. Nie no ja nie jestem gotowa na to całe BLW, a już na pewno nie na twardsze kawałki. Może to niemądre ale dla własnego komfortu psychicznego BLW narazie odpuszczę tzn gęstsze kaszki ok.
Okropna noc, znowu płakała dość często, ale pewnie przez ząbki.
-
Malinka u nas to samo.. jak podaje np jablko to mala pieknie gryzie, ale nie potrafi przełknąć i musze wszystko wyciągać. A jak odgryza kawalki to siedze jak na szpilkach cala zestresowana czy przypadkiem cos nie wpadnie jej do gardla.
Bede probowac co jakis czas, ale teraz raczej bede dawac gladkie albo z miekkimi grudkami.
U nas tez noc okropna. zaczelismy dawac malej na noc kaszke i przez pare dni lepiej spala a od 2 dni nie chce jej jesc i od razu noce sa do d. Ale u nas z posilkami raz zje a raz wybrzydza. -
To u nas może faktycznie przez zęby jest ten płacz w nocy 🤔 W sumie zęby wychodzą jeden po drugim .jest ich juz 7 szt .8 sie przebija.
A odnośnie tych mniejszych ilości wypijanego mleka to u nas zawsze były mniejsze porcje a częstsze.
Monika ,Kuba ma jeden guzek za uchem .U nas jest to od urodzenia .Twardy , wielkości malego groszku. Trzy lekarki powiedziały że jest to kość .Główka się nie uformowala do końca. Mam sie nie martwic .
U nas to chyba cos innego niż Wasze guzki na potylicy ale też siedzi mi gdzieś z tylu glowy mimo ze lekarze nie widzą w tym nic złego. Ale ja się nie rozpędzam z racji swoich skłonności do histerii i staram się wierzyć w słowa lekarzy 😉Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 maja 2019, 07:46
-
Ja nie docenilam swojego dziecka. Wcześniej jak mu dawalam coś do łapki to nie bardzo sobie radził. Oczywiście poza chrupkiem i biszkoptem
Wczoraj dałam mu plasterek mozzarelli i najpierw ssał aż mu się kawałek odłamał. Ja oczywiście serce w gardle a moje dziecko spokojnie ten kawałek pogryzlo i chciało więcej. Kawałki twarde, tak jak u Was, nie przejdą. Większe kawałki w obiadku nie ma problemu
Dziewczyny czy używacie gotowego przecieru pomidorowego? Ten od mojej mamy zaraz mi się skończy A widzę jak mały lubi obiadki z pomidorami
A i jeszcze jedno pytanie, chleb. Jaki podajecie? Ja jem pełnoziarnisty i ten raczej się nie nadaje dla Bena bo ma całe ziarna w sobie. To samo z ryżem, też kupuję pełnoziarnisty, mam mu dac czy lepiej zwykły biały? -
nick nieaktualnyNie wiem czy moja mała tęskni, mam wrażenie, że tak mało widzi mojego m, że jest to dla niej normalne, ale cieszy się jak go widzi. Mi się wydaje, że to bardziej dla niej nowa twarz czyli nowa atrakcja.
Ja dzisiaj pierwszy raz wychodzę bez małej na dłużej niż 3 godziny, bo już wyszłam z domu, a wroce pewnie ok. 16. Ciekawe kto gorzej zniesie rozlake czy ja czy mała. I jak sobie poradzi tatuś?
Monika, Agatka ma powiększony węzeł chlonny właśnie na potylicy, wcześniej miała też jeden pod pachą. Robiłam crp i wyszło poniżej 1, pediatra stwierdziła, że pewnie jakaś drobna infekcje miała miesiąc wcześniej ((a faktycznie miała) i powiększony węzeł może się długo utrzymywać. -
Akilegna, tez dalam wczoraj kawalek mozzarelli. Zjadla. Ale ja sie boje dawac kawalki, siedze jak na szpilkach. W zupie zje czy marchewke czy inne warzywa jak sa miekkie, ta samo ryz i makaron nitki. Owoce suszone namoczone tez, ale jakos inne rzeczy twarde, np kawalek jablka wiekszy to sie jakos boje..
-
Dziewczyny, przy BLW na początku nie powinno się podawać twardych jabłek w kawałkach, gruszek czy np marchewek surowych. Można upiec jabłko i takie podać. Kawałki maja być na tyle miękkie, żebyście same je potrafiły rozmiazdzyc wargami. Inaczej dziecko może się zadławić.
-
Ja w kawałku daje jabłko i banana. Bardziej to dla niego zabawa i ssanie niż jedzenie.
Dziewczyny, mały mi pełza odpychają się z jednej nogi. Lewa jest zgięta w gorze. Ma wzmożone napięcie w kończynach. Kiedy powinnam się zaniepokoić? Czy poprostu dać mu czas?