Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Iwona, wszystko idzie w dobry kierunku. Tak trzymaj!
A ja odebrałam wyniki wczorajszej bety 1916 ml, przyrost 94,9%. Niby w normie, ale poprzedni był wyższy 129%...
Najgorsze jest jednak to, że dziś mnie mocno rozłożyło. Mam grypę ze wszystkimi możliwymi objawami. Czuję się fatalnie. Lekarz rodzinny kazał mi brać antybiotyk (podobno nie szkodzi w ciąży), ale wolę się skonsultować z moim gin. Wieczorem jadę do niego.
Jestem załamana, boję się, że to chróbsko negatywnie wpływa na dzidzię, a antybiotyk dodatkowo pogorszy sytuację -
edka85 wrote:Iwona, wszystko idzie w dobry kierunku. Tak trzymaj!
A ja odebrałam wyniki wczorajszej bety 1916 ml, przyrost 94,9%. Niby w normie, ale poprzedni był wyższy 129%...
Najgorsze jest jednak to, że dziś mnie mocno rozłożyło. Mam grypę ze wszystkimi możliwymi objawami. Czuję się fatalnie. Lekarz rodzinny kazał mi brać antybiotyk (podobno nie szkodzi w ciąży), ale wolę się skonsultować z moim gin. Wieczorem jadę do niego.
Jestem załamana, boję się, że to chróbsko negatywnie wpływa na dzidzię, a antybiotyk dodatkowo pogorszy sytuację
Ale gdzies czytalam (nie wiadomo co ma na to wplyw) ale przyrost bety w.normie i granicach normu ma tendencję do meskiej ciąży. A te gdzie jest przyrost ponad normie to żeńskie.
Przeciez rosnie, a z kazdym dniem tyg bedzie mniej przepraszam wolnej rosło.
Trzymaj się edka i daj znać po wizycie. :*
edka85 lubi tę wiadomość
-
Witam, dołączam się do was ☺ Dzisiaj test pozytywny. Niby z okresu termin wychodzi na 24.09 ale sądzę że jednak ciąża wcześniejsza. To będzie moja 3 ciąża . Pierwsza była biochemiczna a z drugiej mam 20 miesięczna córkę ☺
Miru, Pikapik, Bajka111, Du-Dulia lubią tę wiadomość
-
Wizyta po godz. 21 dopiero. Właśnie sobie uświadomiłam, że piersi mnie nie bolą i nie czuję zgagi. Jeszcze wczoraj to było, a dziś nie ma. Nie dość, że choroba, to jeszcze zanik objawów. Jestem kłębkiem nerwów.
-
edka85 wrote:Wizyta po godz. 21 dopiero. Właśnie sobie uświadomiłam, że piersi mnie nie bolą i nie czuję zgagi. Jeszcze wczoraj to było, a dziś nie ma. Nie dość, że choroba, to jeszcze zanik objawów. Jestem kłębkiem nerwów.
Powiem ci ze u mnie tez tak, jednego dnia zanikają po jakimś czasie wracają, albo pojawiają się nowe
Mój facet się śmieje ze wiemy o ciąży od Ok 2 tygodni a ja już przeszłam chyba wszystkie stany kobiety ciężarnej
Zwalam wszystko na to ze to moja pierwsza ciąża i mam prawo
Daj znać po wizycie -
Hej Eda94 Gratulacje
Edka85 nie denerwuj się tylko. Wiem, że niektóre kobiety tak po prostu mają - ja sama fiksuję, że na pewno beta nie urośnie, że to, że tamto. A stres tylko pogarsza sytuację. Choć to trudne odpręż się i staraj się nie zamartwiać aż tyle. Będzie dobrze! Koniecznie napisz co i jak.
Iwona super! Mam nadzieję, że lekarz tylko potwierdzi, że jest wszystko w porządku.
-
Staram się nie stresować. Wmawiałam sobie, że będzie ok mimo tej choroby, ale jak dotarło do mnie, że objawy zniknęły, to już trudno nad tym zapanować.
-
Edka dolegliwości ciążowe nie są codziennie i z kazdym dniem coraz mocniejsze. Raz są raz znikają. Czasami a kilka godzin, czasami nawet na 2-3 dni.
Mnie np piersi przez cały dzień nie bolą, a w nocy i rano masakra. -
edka85 wrote:Staram się nie stresować. Wmawiałam sobie, że będzie ok mimo tej choroby, ale jak dotarło do mnie, że objawy zniknęły, to już trudno nad tym zapanować.
Miru ma rację. Czytałam kiedyś właśnie jak dziewczyny się tak stresowały, że objawy znikały własnie tak na samym początku, ale wszystko było ok i dzieciaczki donoszone. -
To jest normalne. Zgaga pojawia się zazwyczaj po jedzeniu lub jak jesteś głodna. Piersi nie bolą? Dotknij pod pacha, dotknij sutki.
Brzuch nie musi boleć. A wymioty na to jeszcze czas, a jeszcze będziesz wspominać ten błogi stan bez calowania porcelany. A poza tym stres powoduje, że progesteron się obniża, więc po prostu zakłóca odczuwanie Twoich dolegliwosci. -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 13:40
Bajka111, Aaeemm, Miru, edka85, Pikapik, Du-Dulia, NiecierpliwaKarolina, Taliana85 lubią tę wiadomość
03.2018 naturalny cud [*] 8 tydz. pjp
1 IVF 03.2019 [*] 8 tydz.
2 IVF 08.2019 beta 0
3 IVF 12.2019 brak zarodków
4 IVF 02.2020 beta 0
5 IVF 07.2020 cb
09.2020 naturalny cud cb
Leczenie u prof. Malinowskiego w Łodzi
02.2021 naturalny cud- szczęśliwie urodzony synek
04.2024 czekamy na drugiego synka -
Iwonka kochana tak się cieszę :* musisz wierzyć bo wiara w nowe życie czyni cuda.
Odpuść sobie przytulaski z mężem az do kolejnej wizyty to tez Wam pomoze.
Tak jak mowi lekarz co ma być to będzie, cuda wianki nie pomogą. Ale czuję, że u Ciebie waleczny chłop będzie :* -
.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 czerwca 2020, 13:40
Miru, Bajka111 lubią tę wiadomość
03.2018 naturalny cud [*] 8 tydz. pjp
1 IVF 03.2019 [*] 8 tydz.
2 IVF 08.2019 beta 0
3 IVF 12.2019 brak zarodków
4 IVF 02.2020 beta 0
5 IVF 07.2020 cb
09.2020 naturalny cud cb
Leczenie u prof. Malinowskiego w Łodzi
02.2021 naturalny cud- szczęśliwie urodzony synek
04.2024 czekamy na drugiego synka -
Iwona to super wiadomość rzadko sie udzielam ale codziennie patrze co tu u was słychac ja wizyte mam 6 lutego, to bedzie 6tydz6dzien i mam nadzieje ze zobaczr juz serduszko
W pracy powiedzialam juz ze w najblizszym czasie bede szla na l4 i zle nie bylo
U mnie na razie zero objawów. Aczkolwiek pare razy dziennie mam takie a'la lekkie bóle podobne do miesiaczkowych. W czwartek pojde na bete bo ostatnio to bylam na samym poczatku jak mialam 11 a po 48h beta byla 50 :p i sporo czasu juz minelo