Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Minie Black wrote:Dziewczyny, cieszcie się ile da, Lunitari dobrze gada - polać jej! Ja właśnie pije wasze zdrowie, mam nadzieję, że zakończyłem serię złych wiadomości w tym wątku.
Ja od początku starałam się chłodno podchodzić do tej ciąży, w końcu już 3 straty za mną. Pękłam, gdy zobaczyłam serduszko, choć dalej "bałam się cieszyć". Nie da się przygotować do straty, więc spijajcie szczęście z gwinta, a nie małymi łykami! -
nick nieaktualnyKolorowapani wrote:A co teraz? Lyzeczkowanie czy kazali czekac narazie?
W pierwszej ciąży (wpadka przy tabletkach anty) miałam cc i ostatnio dwóch lekarzy uznało (i nawet widziałam to na monitorze), że w bliźnie jest zmiana hipoechogenna (dziura, cieńsze miejsce). To jeden z dwóch moich powodów, dlaczego boję się zabiegu... Drugi powód, to oczywiście powrót do gry o kolejne maleństwoWiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2018, 21:33
-
Mama ksawcia oczywiście że żart,tez bym się tak "zemscila"
Basia oczywiście, że tylko zabieg ale ja nie mialam takiej ciąży.
Po 5 stratach, kiedy test pokazal 2 kreski, pobieglam do gina, prywatnego bo tylko on byl.
Cykl byl 55 dniowy, i nie do końca bylam pewna owu, na pewno pozna.
Kiedy na usg nic nie było widać, to lekarz stwierdził że to 6 tydz wg om i powinno być widac juz pecherzyk. Na tłumaczenie że owu byla pozniej powiedzial że nie spotkal się żeby owu bylo w 40 dc. Kazal przyjsc za tydz ale dal skierowanie na zabieg do szpitala gdyby cos zaczęło boleć.
Nie poszlam nigdzie, odczekalam dwa tyg i moja "ciąża pozamaciczna" dzis ma 2,5'roku.Mamusia_Ksawusia, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
PAPAVER wrote:Mi ginekolog, do której specjalnie pojechałam do Warszawy spojrzała na wynik badania genetycznego i powiedziala, że przy tej mutacji bierze się to, to i to... heparyna, acard, witamina B6, witamina b12 (witaminy obniżają chyba homocysteinę) no i ten kwas foliowy. A ciekawostka taka, że genetyk powiedziala, że przy tej mutacji wysatrczy suplementacja metylowanym kwasem foliowym. Jestem po trzech poronieniach, więc nastawiłam się na całą artylerię leków i czuję sie teraz trochę pewniej - przynajmniej wiem, że robię wszystko co mogę. Moli, ale to chyba zależy jaką kto ma mutację.
A hematolog powiedziala mi że nie muszę nic brać, ale powiedzialam jej o planie heparynowym, to powiedziała, że nie widzi przeciwskazań, że to że mam dobre wyniki nie znaczy, że nie mam jakiejś mutacji, która jeszcze nie jest badana przez medycynę, nie wyklucza to tendencji zakrzepowych. Więc dostałam od niej też zielone światło.
Moli dobrze, że bierzesz przynajmniej Acard, Ty z tego co widzę nie jesteś w grupie większego ryzyka.
Na wyniki PAI czekam
Mam obie mutacje MTFHR hetero i PAI hetero. Podobno połączenie obu tych mutacji może wpływać na poronienia.
Jestem po jednej utracie maluszka i się boję o tego dzidziusia.
Dzisiaj jestem w 8 tyg i 2 dniu ciąży
W czwartek mam wizytę u gina i będę prosiła o to clexane na wszelki wypadek.
A mam pytanie czy za każdym razem serduszko Twojego maleństwa przestało bić.
Ogromnie trzymam kciuki aby wszystko było.dobrze -
Dziewczyny różnie to bywa z tymi ginami. Mój jest już starszej daty, ale może to powoduje, że zawsze jest spokojny i nie wysnuwa pochopnych wniosków. Wszystkie jego słowa są wyważone i mnie nie denerwuje na zapas.
Ja natomiast jestem czepliwa w ciaży. Na wizycie zapytałam się, jak to możliwe, że zaliczyłam wpadkę w tym wieku. Odpowiedział, że to genetyka hehe.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 lutego 2018, 22:01
-
Basia82 wrote:ja tez mam termin na 27tego.Bedzie to moja pierwsza wizyta. Tym razem chyba zaciagne meza.
Miru, ja myslalam, ze ciaza pozamciczna usuwa sie zabiegiem? Czy moze sa rozne przypadki?
Co do lekarza, ktory pomylil sie co do ciazy u Mamusi Ksawusia. Nie wiem ,jak wygladala sytuacja, ale doktor to tez czlowiek i moze sie pomylic. Mamy prawo zasiegnac drugiej opinii, jezeli sa jakies watpliwosci. Moze mial zly dzien. Zona wreczyla jemu papiery rozwodowe,albo salo sie cos innego, co nie pozwolio mu na skupieniu sie na swojej pracy...
on się nie pomylił, on wykluczył ciążę na wstępnie na 100% tylko z interpretacji wyników bety HCG (która wowczas wynosiła 188 -
Karo_Wi wrote:Ja mam wizytę już jutro o 9! I trochę się stresuję, bo nie wiem, co mnie czeka...
Ja oczywiście w gorącej wodzie kąpana nie mogę bezczynnie czekać tygodnia, więc umówiłam się do innego gina, ktory ma zupełnie nowy sprzet usg i liczę, że cokolwiek się dzieje to będzie lepiej widać. Także też mam jutro wizytę, ale na 10:30Daj znać po swojej co i jak, bo zdaje się, że jesteśmy w tym samym tygodniu i dniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 00:03
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
nick nieaktualnyHej dziewczyny, muszę Was jednak opuścić
w nocy dostałam mocnego krwawienia i nadal sie ono utrzymuje, już troche mniej ale jednak. Nie chce się łudzić, że wszystko jest okej. Najgorsze, że tu gdzie mieszkam (Norwegia) nawet nie mam jak tego sprawdzić u lekarza. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw.
NatkaZ lubi tę wiadomość
-
Kamila0689 wrote:Hej dziewczyny, muszę Was jednak opuścić
w nocy dostałam mocnego krwawienia i nadal sie ono utrzymuje, już troche mniej ale jednak. Nie chce się łudzić, że wszystko jest okej. Najgorsze, że tu gdzie mieszkam (Norwegia) nawet nie mam jak tego sprawdzić u lekarza. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw.
ale to przecież nic nie znaczy! moja koleżanka miała identyczną sytuację (mieszka w Holandii) okazało się że pękł krwiak, a nastawiła się na najgorsze, dziś jest w 12tc, szukaj prywatnie jakiejś wizyty, na pewno kogoś znajdziesz!1Malinka1, NatkaZ lubią tę wiadomość
-
Minie jesteś silną kobietą, naprawdę, podziwiam i życzę dużo zdrowia.
tym_janek przez te wpisy też miałam ochotę zapisać się na wcześniejszą wizytę, ale muszę się ogarnąć i czekać tydzień. Dziś próbuję na NFZ.
Kamila0689 przykro mi. Naprawdę nie masz opcji, żeby zbadał Cię lekarz? Może to krwiak i dziecko ma się dobrze.
-
Karo_Wi wrote:Ja mam wizytę już jutro o 9! I trochę się stresuję, bo nie wiem, co mnie czeka...
jestem ciekawa bo mamy ten sam termin porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 07:35
tym_janek lubi tę wiadomość
-
tym_janek wrote:Ja oczywiście w gorącej wodzie kąpana nie mogę bezczynnie czekać tygodnia, więc umówiłam się do innego gina, ktory ma zupełnie nowy sprzet usg i liczę, że cokolwiek się dzieje to będzie lepiej widać. Także też mam jutro wizytę, ale na 10:30
Daj znać po swojej co i jak, bo zdaje się, że jesteśmy w tym samym tygodniu i dniu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 lutego 2018, 07:37
tym_janek lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
moli5 wrote:Papaver dzisiaj byłam u hematologa i dostałam zalecenie aby rozważyć clexane. Sama lekarka nie chciała mi dać ,ma zadecydować lekarz prowadzący.
Mam obie mutacje MTFHR hetero i PAI hetero. Podobno połączenie obu tych mutacji może wpływać na poronienia.
Jestem po jednej utracie maluszka i się boję o tego dzidziusia.
Dzisiaj jestem w 8 tyg i 2 dniu ciąży
W czwartek mam wizytę u gina i będę prosiła o to clexane na wszelki wypadek.
A mam pytanie czy za każdym razem serduszko Twojego maleństwa przestało bić.
Ogromnie trzymam kciuki aby wszystko było.dobrze
Moli, myślę, że to dobry pomysł z Clexane. Mi ginekolog (nie chodzę juz do niego) po drugim poronieniu powiedział, że przy kolejnej próbie wdrożymy clexane na wszelki wypadek ( bez badań byłam wtedy), bo taką praktykę się stosuje. Ale po drugim niepowodzeniu, które najgorzej przeżyłam, zrobiłam badania, które wyszły ok i przy kolejnej ciàży lekarz stwierdził, ze ni ma potrzeby brania heparyny przy dobrych wynikach ( a sam wczesniej proponował na wszelki wypadek- bez badań). Nie wiem czy wtedy na wizycie juz podejrzewał, że było coś nie tak z pęcherzykiem i chyba nawet nie był pewien czy to pęcherzyk ciążowy.
Serduszko widziałam 2,3 razy w trzeciej ciąży czyli w drugim niepowodzeniu.
2011 - pierwsza ciąża bezproblemowa-synek
2015 - samoistne poronienie, ale wiem ze był pęcherzyk, bo widziałam na własne oczy
2016 - ciaza obumarła, w 11 tygodniu sie dowiedziałam, serduszko przestało bić w 7 tyg, to była dziewczynka
2016 - zatrzymane poronienie, na USG tylko pęcherzyk, to było w 7 tygodniu
Daj znać Moli co na Clexane Twoj lekarz prowadzący, jeśliby przepisał, to na pewno czułabyś się pewniejBedzie dobrze ❤️
2011_Synek
24 stycznia_beta HCG 221, 29 stycznia_ betaHCG 2600____Bądż z nami -
Kamila0689 wrote:Hej dziewczyny, muszę Was jednak opuścić
w nocy dostałam mocnego krwawienia i nadal sie ono utrzymuje, już troche mniej ale jednak. Nie chce się łudzić, że wszystko jest okej. Najgorsze, że tu gdzie mieszkam (Norwegia) nawet nie mam jak tego sprawdzić u lekarza. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw.
Może uda Ci się znaleźć jakiegoś lekarza prywatnie. Ja w pierwszej ciąży również miałam dość obfite krwawienie, acmimo to córa w zeszłym miesiącu skończyła osiem latNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
nick nieaktualnyKamila0689 wrote:Hej dziewczyny, muszę Was jednak opuścić
w nocy dostałam mocnego krwawienia i nadal sie ono utrzymuje, już troche mniej ale jednak. Nie chce się łudzić, że wszystko jest okej. Najgorsze, że tu gdzie mieszkam (Norwegia) nawet nie mam jak tego sprawdzić u lekarza. Pozdrawiam i dużo zdrówka dla Was i Waszych maleństw.
Dziewczyny przepraszam że wcinam się nie w swój wątek ale chcę pocieszyć koleżankę. Kochana walcz, szukaj lekarza. Ja z krwotokiem w 7 tyg pojechałam na izbę, oczywiście z najgorszymi myślami. Dziecko żyło, serce biło, krwiak pękł. Teraz od 3 tyg plamie, krwawie. Dziecko ma się dobrze i rośnie. Walcz kochana walcz
Pozdrawiam wrześniówkaNatkaZ, Cukierniczka lubią tę wiadomość