X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • edka85 Autorytet
    Postów: 6146 7658

    Wysłany: 25 lutego 2018, 21:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    sald wrote:
    Moje drogie, a może coś poradzicie.... Boli mnie brzuch wysoko z lewej strony (żołądek?) oraz najbardziej między żebrami. Aż jestem taka wzdęta i dotknąć się aż nie mogę :(
    I jeszcze jedno pytanie... jutro idę zrobić badanie moczu itd. czy powinnam pominąć wieczorną dawkę luteiny?
    Ja nie pomijałam i nie wpłynęło to na wynik.
    Wygląda na to, że masz niestrawność. To się zdarza przy wysokim progesteronie. Koper włoski, mięta i powinno pomóc.

    sald lubi tę wiadomość

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 25 lutego 2018, 21:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia1991 wrote:
    Gin mowi ze moge szczepic spokojnie, jednak boje się bo wiem ze istnieje jakies malusie ryzyko, ale istnieje... ;/

    No też slyszałam, że podobno mozna zarażać po szczepieniu. Jak masz wątpliwości to odłóż w czasie i po sprawie.

  • Marsylia Autorytet
    Postów: 718 1623

    Wysłany: 25 lutego 2018, 21:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    gosia zawsze można odłożyć w czasie szczepienie jak się ma wątpliwości.
    Ja szczepiłam dlatego, że zaczynały się mrozy oraz dlatego, że jak się urodzi młodsze to tym bardziej będę się bała przez parę miesięcy szczepić. Mieliśmy dać Wiki do żłobka od września na jakieś 4h dziennie, teraz plany się zmieniły i będzie ze mną w domu cały czas.

    Eliza Barbara <3 wcześniak 35/36tc
    d69cj48ax1acv9cd.png

    Wiktoria Klara <3 wcześniak 27tc, ZD
    bhyw9vvjj54cn9n5.png
  • Domi-mazurka Koleżanka
    Postów: 38 55

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Flavia wrote:
    Ja będę miała już trzecie prenatalne, bo lubię wiedzieć zawczasu i być przygotowaną na ewentualne problemy. Poza tym chodzę prywatnie i zamierzam rodzić w klinice, więc lepiej mieć komplet zalecanych badań.
    W pierwszej ciąży zapytałam lekarki czy warto zrobić te badania, odpowiedziała mi, że jeżeli zamierzam usunąć ciążę jak dziecko bedzie chore, to tak. To była ostatnia wizyta u tego głupiego babsztyla haha.


    Flavia, uważam ze każda z nas ma prawo do decydowania co zrobi, gdy dowie się ze jej dziecko jest nieuleczalnie chore. Ja jestem w grupie kobiet, która nie wyobraża sobie i NIE CHCĘ, świadomie na ten moment urodzić definitywnie chorego dziecka. Więc nazywanie lekarza który po prostu powiedział Ci po co się robi te badanie (choć dla mnie np jest to oczywiste) "głupim babsztylem" jest troszkę nie na miejscu... każda z nas może mieć odmienne zdanie, nie jesteśmy tu raczej żeby kogoś oceniać, a wspierać.

    NatkaZ, Mamusia_Ksawusia lubią tę wiadomość

    jzh4n7t.png
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Chichibi wrote:
    Martwi mnie tylko ze jem tak duzo :( w pierwszej ciazy przytylam 30kg.. Ale to z.mojej winy bo jadlam i jadlam.. Teraz nie chce do tego dopusic wiec sie pilnuje ale ciezko to idzie..

    A jak jest u was? Zaczelyscie cos tyc? Ja jak zaszlam to mialam 55kg teraz na razie tylko 1 kg na plusie...

    Ja mam na tą chwile -2kg przez częste wymioty i brak apetytu :( Ba! Wręcz odrzuca mnie od jedzenia. Ale z córą miałm podobnie. Do 16tc schudłam łącznie 8kg, a potem przytyłam 10kg :P

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Flavia Autorytet
    Postów: 805 324

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi-mazurka wrote:
    Flavia, uważam ze każda z nas ma prawo do decydowania co zrobi, gdy dowie się ze jej dziecko jest nieuleczalnie chore. Ja jestem w grupie kobiet, która nie wyobraża sobie i NIE CHCĘ, świadomie na ten moment urodzić definitywnie chorego dziecka. Więc nazywanie lekarza który po prostu powiedział Ci po co się robi te badanie (choć dla mnie np jest to oczywiste) "głupim babsztylem" jest troszkę nie na miejscu... każda z nas może mieć odmienne zdanie, nie jesteśmy tu raczej żeby kogoś oceniać, a wspierać.

    Dziewczyny, nie ma co brać do siebie i tak każda z nas zrobi co chce. Ja opisałam tylko swoje odczucia.

  • Basia82 Przyjaciółka
    Postów: 93 50

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    a ja zjadlam ciasto i teraz umieram. Nigdy wiecej slodyczy bleeeeeeeeeeeee

    Basia
  • tym_janek Autorytet
    Postów: 2584 2703

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja od początku lutego schudłam 3kg, nie przez wymioty, tak jakoś sama waga spada. Ale od wczoraj mam straszne mdłości, głowa boli, czuję się jakbym była na kacu stulecia :/ Więc jak ten stan rzeczy się utrzyma to przewiduje szybszy spadek wagi, bo na jedzenie nawet patrzeć nie mogę.

    NatkaZ lubi tę wiadomość

    👧🏼 wrzesień 2018
    🧒🏼 sierpień 2020
  • Marsylia Autorytet
    Postów: 718 1623

    Wysłany: 25 lutego 2018, 22:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie dopadła zgaga ;( Coś czuję, że skończy się tak samo jak w poprzedniej ciąży na specjalnych lekach. Midgały, renie, mleczka itd. nie dawały rady

    Eliza Barbara <3 wcześniak 35/36tc
    d69cj48ax1acv9cd.png

    Wiktoria Klara <3 wcześniak 27tc, ZD
    bhyw9vvjj54cn9n5.png
  • Mamusia_Ksawusia Autorytet
    Postów: 803 489

    Wysłany: 25 lutego 2018, 23:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Amelia wrote:
    A mnie dzisiaj wieczorem tak naprawdę cycki zaczęły boleć ...Ale tak nieźle ze musiałam zdjąć stanik heh...

    Jutro koniec laby i znowu kolomyja bo ferie sie skończyły

    ja z kolei mam hardcore jak ściągam stanik! grrr

    tym_janek lubi tę wiadomość

    74dip07wq093hfek.png

    860ip07wa0euhgkg.png


    20161001650123.png

  • Mamusia_Ksawusia Autorytet
    Postów: 803 489

    Wysłany: 25 lutego 2018, 23:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ja do porodu planuję zrzucić jeszcze 9kg ;) narazie lece z wagą w dół, ale to dlatego że odchudzałam się od lipca, od stycznia zmieniłam dietę, ucze się zdrowo odżywiać i tak tez teraz robię, choć miewam zachcianki choć znikome, ale jednak (np ostatnio pozwoliłam sobie na kawałek kremówki mmmm pycha <3 )

    74dip07wq093hfek.png

    860ip07wa0euhgkg.png


    20161001650123.png

  • Pikapik Autorytet
    Postów: 462 359

    Wysłany: 26 lutego 2018, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej, ale miałam nadrabiania w czytaniu. Cieszę się ze nie ma kolejnych złych wieści. Powiem Wam ze trochę celowo zrobiłam sobie detoks od forum bo zaczęłam wewnętrznie świrować.

    Na dniach idę na badania krwi a wizyta w przyszły wtorek :) boje się ze zaczęła mi się rozwijać cukrzyca ciążowa, dzisiaj cukier na czczo 104 :O nigdy nie miałam takiego wyniku, No ale tez nie ukrywam ze weekend był troszkę wypełniony niedozwolonymi produktami



    A jeszcze takie pytanie, czy któraś z Was tez meczy się z tzw. Katarem ciążowym ? U mnie najgorzej jest na ranem, od 5:00 już nie śpię :/

    NatkaZ lubi tę wiadomość

    201809291774.png



    OM: 17.05


    Insulinoopornosc
  • Kolorowapani Ekspertka
    Postów: 178 172

    Wysłany: 26 lutego 2018, 06:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam ciagle zatkany nos. Ale nie wiem czy to katar ciazowy:p


    f2w390bvbt1an0rs.png
    Aniołek. 14tc. Lipiec 2017. Tęsknię
  • Basia82 Przyjaciółka
    Postów: 93 50

    Wysłany: 26 lutego 2018, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Też mam katar nad ranem i wieczorem.Mordenga.

    Basia
  • Domi-mazurka Koleżanka
    Postów: 38 55

    Wysłany: 26 lutego 2018, 07:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jak czytam te posty to odnoszę wrażenie że nie jestem w ciazy... nie męczą mnie żadne mdlosci, nie mam żadnej zgagi, nic. Jestem po prostu bardziej senna niż zwykle i chodzę wczesnie spać i śpię dość niespokojnie, budzę się w ciągu nocy. Robię również detoks od forum, bo stres mi nic dobrego nie przyniesie :)

    Cukierniczka, czekając_na_cud lubią tę wiadomość

    jzh4n7t.png
  • 1Malinka1 Autorytet
    Postów: 1392 809

    Wysłany: 26 lutego 2018, 07:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mnie coś bierze, bo gardło wczoraj bolało i kaszle, mam nadzieje, ze nie rozłoży mnie na dobre.
    Kaszlu nie mam, ale cierpię ciężko śpię w nocy, jakies, sny, wiercę się, boje ze uciskam, przewracam się. W efekcie wstaje przed 7 i chodzę jak zombie. :D

    Domi witaj w klubie. Nie myśl ze coś jest nie tak. Ja tez nie mam objawow i staram się myśleć pozytywnie, czekam cierpliwie do środy. Co ma być to będzie :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 07:36

    Domi-mazurka lubi tę wiadomość

    f2wlpx9ishio9eby.png
    tb738ribmbqosoos.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2018, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    zaczynam 10 tydzień :)

    1Malinka1, Mamusia_Ksawusia, Basia82, Domi-mazurka, PAPAVER, Bajka111, Flavia, tym_janek, Lunitari, Blu, Kolorowapani lubią tę wiadomość

  • aria40 Autorytet
    Postów: 1180 652

    Wysłany: 26 lutego 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    witajcie

    Ja też nie widzę ewidentnych objawów ciążowych. Piersi bolą mnie dyskretnie, nawet senna specjalnie nie jestem. Dziś powtarzam betę.

    p19udqk3fe2fd0qp.png
    Maja 15
    Julia 12
    Emilia 7
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 26 lutego 2018, 08:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Domi-mazurka wrote:
    Flavia, uważam ze każda z nas ma prawo do decydowania co zrobi, gdy dowie się ze jej dziecko jest nieuleczalnie chore. Ja jestem w grupie kobiet, która nie wyobraża sobie i NIE CHCĘ, świadomie na ten moment urodzić definitywnie chorego dziecka. Więc nazywanie lekarza który po prostu powiedział Ci po co się robi te badanie (choć dla mnie np jest to oczywiste) "głupim babsztylem" jest troszkę nie na miejscu... każda z nas może mieć odmienne zdanie, nie jesteśmy tu raczej żeby kogoś oceniać, a wspierać.

    Dziewczyny to są tylko puste słowa nie znaczące nic kompletnie nic też tak kiedyś mówiłam aż wydarzyła się tragedia z synem i tom jest indywidualną sprawą kobiety i powiem wam tylko ze podjęcie takiej decyzji jak taka sytuacja następuje łatwa nie jest ....zwłaszcza gdy maluszek w tobie żyje wiąże się to z tym ze musisz go zwyczajnie zabić ja nie podjęłam decyzji o wcześniejszej terminami ciazy wlasnie dlatego bo czulabym się jak morderczyni .może to co teraz napisała dla niektórych brzmi głupio egoistyczne ale prawda jest taka ze po czymś takim zostajesz sama ze swoim sumieniem na dalsze lata bez dziecka i czasem jest tak ze źle podjęta kończy się psychiatra lekami bądź szpitalem psychiatrycznym

    edka85, PAPAVER, Flavia, Taliana85 lubią tę wiadomość

  • Mamusia_Ksawusia Autorytet
    Postów: 803 489

    Wysłany: 26 lutego 2018, 08:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    aria40 wrote:
    witajcie

    Ja też nie widzę ewidentnych objawów ciążowych. Piersi bolą mnie dyskretnie, nawet senna specjalnie nie jestem. Dziś powtarzam betę.

    nie panikuj, będzie dobrze, ja w pierwszej ciąży w ogóle nie wiedziałam że jestem w ciąży, a jak się już dowiedziałam to zero objawów ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 26 lutego 2018, 08:46

    74dip07wq093hfek.png

    860ip07wa0euhgkg.png


    20161001650123.png

‹‹ 179 180 181 182 183 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

USG, test PAPP-A. Nieprawidłowe wyniki badań w ciąży – co dalej?

W badaniu USG lekarz wykrył jakieś nieprawidłowości? A może wyniki testu PAPP-A są niezadowalające? Co dalej? Jakie kroki podjąć? Czy w takiej sytuacji nieinwazyjny test genetyczny może okazać się pomocny? Jakich informacji może dostarczyć test NIPT?

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niechęć do seksu - czy to możliwe? Co zrobić, by staranie się o maluszka znów było przyjemnością?

Znasz ten stan, kiedy od miesięcy lub lat staracie się o wymarzonego potomka? Wasze życie biegnie tak naprawdę od pierwszego dnia cyklu do owulacji, od owulacji do testu ciążowego, od wizyty w laboratorium do wizyty u lekarza - często kolejnego z kolei? Czas biegnie nieubłaganie, a starania nie przynoszą skutku. Mimo chęci coraz częściej pojawia się blokada i niechęć do współżycia. Skąd się to bierze i jak temu zaradzić? Co zrobić, by seks cieszył jak dawniej?

CZYTAJ WIĘCEJ