Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Kobietki mam pytanie do tych, które biorą duphaston. Czy wy też macie po nim taki gorzki posmak w buzi?
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
nick nieaktualnyChichibi, będzie dobrze, nie jesteś sama
produkty o niskim ig i damy radę. Eva31 trochę trzeba... dla mnie najgorsze jest to, że nie można jeść wszystkiego (już pal licho te słodycze)- np bananów a do tej pory żeby cokolwiek zjeść musiałam zacząć od banana, działał genialnie na mdłosci
-
nick nieaktualnyNo słodkie odpada smażone tez ale każdemu wywala co innego ja właśnie z mierzylam se cukier po godzinie miałam 160 po obiedziea miałam dwa parki sałatę z jogurteM i pierś z kury smażona wiec pewnie to wywaliloEva31 wrote:Bardzo trzeba sie wystrzegać przy cukrzycy ciążowej? Kurczę to nie jest fajne przy zachciankach kobietki co nie?
Na fb jest fajna grupa cukrzyca ciążowa łaski dają przepisy na żarcie itp J przekaski -
nick nieaktualnyJa ostatanio robiłam że koktail kefir pół szklanki mleko pół szklanki i banan zblenderowany J cynamon i cukier po godzinie 103laylin wrote:Chichibi, będzie dobrze, nie jesteś sama produkty o niskim ig i damy radę. Eva31 trochę trzeba... dla mnie najgorsze jest to, że nie można jeść wszystkiego (już pal licho te słodycze)- np bananów a do tej pory żeby cokolwiek zjeść musiałam zacząć od banana, działał genialnie na mdłosci
-
neska7 wrote:Ja nie biorę tego leku, a też mam taki posmak w buzi.
I jak sobie z tym radzisz?? U mnie nic nie działa A przez to mdłości mam mega męczące
Smoczyca czekamy na wieści
Ja nie wiem jak wytrzymam do przyszłego tygodnia do wizyty
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 15:15
*SmoczycA* lubi tę wiadomość
Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Wchodzę co jakiś czas i Was poczytuje w każdym razie jesteście na tak zaawansowanym etapie wizyt i w ogóle, że nic tylko poczytywać i z racji mojego małego stażu nie mam nic do dodania;).
W każdym razie ja nadal chodzę i schizuje. Pojechałam dziś na betę , bez sensu, nie wiem po co, ale już po fakcie...robiłam tsh głównie no i mnie podkusilo... No i tsh super, ale beta z dzisiaj czyli 40dc 21217 a 1marca czyli 7dni temu była 5988. Czytałam już że przyrost zwalnia zwłaszcza powyżej 6000 ale może u Was było jakoś podobnie i wszystko w porządku... ? Bo oczywiście lekkie nerwy są, zwłaszcza że dziś żadnych objawów ciążowych nie mam na domiar wszystkiego, a wizytę mam umówiona na wtorek dopiero... Ogólnie bardzo żałuję że mnie podkusilo na ta betę...
30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
No z tymi dlugimi terminami od usg to zeswirować można;) ja juz dzisiaj płakałam prawie pod gabinetem;) 2 tyg. Temu beta byla 69000 a dzisiaj tylko 91000 oczywiscie panika,płacz i sraczka! A lekarz mowi ze teraz beta już spada i jak na ten tydzien jest pięknaMilano wrote:Trzymam kciuki, daj znać!
Ja przełożyłam wizytę z czwartku na poniedziałek, niecierpliwa jestem i chce zobaczyć ze u maluszka wszystko dobrze. Zwariować można od tego czekania.
tak wiem juz sie nie powinno robić bety ale to klinika i po in vitro wiec kazali;) Maluch był 2 dni do tylu a teraz nadrobil z dodatkiem;) taki wielkolud całe 34mm lekarz nawet pokazywał górną i dolną szczęke,przytakiwałam ale oczywiście tego nie widzialam;P nasstepna wizyta za miesiąc,ale 21 marca mam prenatalne więc znowu będziemy mieli widzenie z kluskiem
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 15:42
Milano, edka85, Mamusia_Ksawusia, Lunitari, NiecierpliwaKarolina, laylin, Megsss, Bajka111, Cukierniczka, Marsylia, Blu lubią tę wiadomość
-
Ja czasami jak ciut za długo połykam to pozostaje taka właśnie gorycz. Z reguły staram się przyjmować tabletki razem z wodą żeby uniknąć właśnie takiego efektu...NatkaZ wrote:Kobietki mam pytanie do tych, które biorą duphaston. Czy wy też macie po nim taki gorzki posmak w buzi?30 lat; starania od 2015r.
[*] 05.2015 - 5tc; [*] 09.2016 - 5tc;[*] 6.2017 - 6tc; [*] 03.2018 ciąża obumarła w 6tc, [*]
Hashimoto, niedoczynność; ANA+; anty-kardiolipinowe IgA - niejednoznaczne;
Mutacje: V R2, MTHFR*, PAI-1**; HSG, laparoskopia, allo-mlr 11.2018 po szczepieniach 39%, testPCT-negatywny, u męża przeciwciała przecieplemnikowe. -
*SmoczycA* wrote:No z tymi dlugimi terminami od usg to zeswirować można;) ja juz dzisiaj płakałam prawie pod gabinetem;) 2 tyg. Temu beta byla 69000 a dzisiaj tylko 91000 oczywiscie panika,płacz i sraczka! A lekarz mowi ze teraz beta już spada i jak na ten tydzien jest piękna tak wiem juz sie nie powinno robić bety ale to klinika i po in vitro wiec kazali;) Maluch był 2 dni do tylu a teraz nadrobil z dodatkiem;) taki wielkolud całe 34mm lekarz nawet pokazywał górną i dolną szczęke,przytakiwałam ale oczywiście tego nie widzialam;P nasstepna wizyta za miesiąc,ale 21 marca mam prenatalne więc znowu będziemy mieli widzebie z kluskiem
Nooo w końcu!
Ale super wieści! Super ze mały nadrobił te dwa dni! Oby i mojemu udało się nadrobić te 4 dni, zobaczymy gratulacje kochana!!
7 CS i w końcu są dwie kreski!
-
Ojej to faktycznie długo. U mnie 20 minut usg rozmowa z gin i koniec niestety. A u Was tam tak normalnie? Bo w sumie tak wyczerpująco super.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 marca 2018, 15:46
*SmoczycA* lubi tę wiadomość
7 CS i w końcu są dwie kreski!
