Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny przeczytajcie artykuł https://www.mamaginekolog.pl/kobieta-w-ciazy-a-zwierzeta-domowe/
wiele kwestii wyjaśnia.
tym_janek mam tak samo, dopiero co mówiłam mojemu M ze mogłabym mieć usg co tydzień, żeby tylko zerknąć ze jest ok.tez wyczekuje ruchów
Ja nadal pociągam nosem, ale jest znacznie lepiej.póki co leczę się po domowemu, bo powiem szczerze przeczytałam skład tego syropu prenalen (czy jakoś tak) i syrop gluk.-frukt. na czele mnie nie przekonuje.
A na majówkę planujemy wyjazd i mam nadzieje, ze nie okaże się że mam chorobę morska, bo płyniemy promemWiadomość wyedytowana przez autora: 28 kwietnia 2018, 19:44
Milano, tym_janek lubią tę wiadomość
-
monika30 wrote:Lunitari, to dlaczego mówią że koty przenoszą toksoplazmoze ? Chodzi bardziej o kontakt z odchodami kota już samym kotem. Dobrze rozumiem ?
Prędzej zatrujesz się toksoplazmoza od pomidora czy jabłka niż od domowego kota.. chyba zemialas styczność z odchodami bezdomnego mega zaniedbanego kotapoczytaj w internecie lub artykuł u mamyginekolog który był przytoczony przez Malinke
tym_janek, monika30 lubią tę wiadomość
-
My mamy 2 koty i w pierwszej ciąży sprzątałam sama kuwetę przez całą ciążę. Koty niewychodzące nie mają nawet szans złapać toksoplazmozy. A pierwszym pytaniem paru osób, które dowiedziały się o ciąży było kiedy oddamy koty... Moja córka kocha nasze koty. "Kicia" (brzmiące bardziej jak "cia") to było jej pierwsze słowo
"Mama" była dużo później.
Te ruchy wiadomo, że są fajne, ale nie czuć ich na początku codziennie. I czasami jest tak, że nic się nie czuje przez pół dnia albo cały dzień (albo 3 dni). Więc przychodzą takie myśli, czy wszystko jest ok. A na początku te ruchy nie mają znaczenia diagnostycznego, liczy się je w późniejszej ciąży. Więc trzeba znaleźć inny sposób na uspokojenie głupich myślitym_janek, Milano lubią tę wiadomość
-
Ja mam 2 koty swoje, u rodziców kolejne 2, całe moje życie był kot w domu i to nie jeden, bo przewijało się mnóstwo schorowanych bezdomniaczków do leczenia. Opiekowałam się, sprzątałam i w życiu nie miałam toksoplazmozy (tak wynika z badań)
Najłatwiej toxo zarazić się można jedząc surowe lub niedogotowane mięso (nie bez powodu największe zachorowanie na toxo jest we francji i krajach azjatyckich) lub niemyte owoce i warzywa.👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja toxo przeszłam, nie wiem nawet kiedy. Jako dziecko zjadałam marchewki wyciągnięte z ziemi - razem z tą ziemią
Tylko lekko otrzepywałam. Z kolei koleżanka, która mieszkała na wsi do dorosłości przeszła toxo po zamieszkaniu w wielkim mieście i przez to czekała z ciążą, aż to wyleczy. Kotów nie mają.
-
Avarred wrote:My mamy 2 koty i w pierwszej ciąży sprzątałam sama kuwetę przez całą ciążę. Koty niewychodzące nie mają nawet szans złapać toksoplazmozy. A pierwszym pytaniem paru osób, które dowiedziały się o ciąży było kiedy oddamy koty... Moja córka kocha nasze koty. "Kicia" (brzmiące bardziej jak "cia") to było jej pierwsze słowo
"Mama" była dużo później.
Te ruchy wiadomo, że są fajne, ale nie czuć ich na początku codziennie. I czasami jest tak, że nic się nie czuje przez pół dnia albo cały dzień (albo 3 dni). Więc przychodzą takie myśli, czy wszystko jest ok. A na początku te ruchy nie mają znaczenia diagnostycznego, liczy się je w późniejszej ciąży. Więc trzeba znaleźć inny sposób na uspokojenie głupich myśli
Ojej to u mnie to samo.. że moja kotka do rodziców na wieś pojedzie. No powiedziałam, że nie mowy!
U rodziców mam kotki wiejskie, u siebie w mieście mam kotkę i też nie chorowałam nigdy na toxo. A kuwetę sprzatam regularnie i kitki całowane i tulone były przez całe życie przeze mnie. -
Dziewczyny, które robią zastrzyki - czy ktoraś z Was kiedyś pominęła dawkę? Miałam wczoraj zrobić wieczorem, zapomniałam i nie wiem czy czekać do wieczora czy zrobić teraz i jeszcze raz późnym wieczorem? Bo ginekolog zalecił branie na wieczór.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 06:27
2011_Synek
24 stycznia_beta HCG 221, 29 stycznia_ betaHCG 2600____Bądż z nami -
W pierwszej ciąży miałam toxo dodatnie jedno i drugie . Konsultowałam się z jedyna lekarka ginekolog prowadzącą ciążę u kobiet z chorobami zakaźnymi i odzwierzęcymi. Bardzo dokładnie wszystko mi wytłumaczyła co i jak i oczywiście zaznaczyła że 80 % zakazem to nieumyte warzywa i owoce. Koty to może 3%
Po moich przejściach mogłabym wykładać temat toxo w ciąży a niestety większość lekarzy ginekologów ma bardzo mało wiedzę w tym zakresie.
-
Ja wczoraj wylądowałam wieczorem w szpitalu z piekielnym bólem podbrzusza
pierwszy raz się wystraszyłam
Na szczęście bez żadnych plamien ... lekarz zbadał zrobił usg ... mówi ze to normalne zalecił nospe i odpoczynek ...a do tego luteinę .. która zastanawiam się czy brać skoro nie ma żadnych plamien .. -
Megsss, ja nie miałam żadnych plamień całą ciążę, a brałam luteinę, a teraz dostałam duphaston. I skoro lekarz przepisał, to biorę, mimo że nie mam nawet bóli brzucha. Wolisz czekać z braniem luteiny, aż wystąpią plamienia? Chyba lepiej dmuchać na zimne.
-
W tym wypadku ... robiąc na bieżąco wyniki badań i będąc dopiero co po wizycie u lekarza prowadzacego wole się wstrzymać ... wydaje mi się ze żeby podać sztuczny hormon to wypada najpierw zbadać jego poziom we krwi ..a nie przepisywać na oko.. zwłaszcza w 16 tygodniu , gdzie ryzyko poronień znacznie spada ..a on sam najpierw mówił tylko o nospie i ze wszystko jest dobrze
i sprawiał wrażenie jakbym spadła z księżyca ze jestem zdziwiona bólem brzuchw w ciazy ..także wole to skonsultować ze swoim lekarzem .. tym bardziej ze dzisiaj wszystko jest okej .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2018, 15:01
-
Ja od dwóch dni mam bóle brzucha. Wczoraj były to takie ciągnięcia mocne ze trzy razy w podbrzuszu dosyc mocne wzięłam nospe i przestało a teraz mam takie bóle jak siadam lub przyciągam nogi ale lecę wtedy siusiu i przechodzi ale za jakiś czas wraca to znowu idę siusiu i tak ciagle - myślicie ze młody już naciska na pęcherz i stad te bóle?
Megss na pewno się przestraszylasz braniem luteiny nie pomogę niestety. Kiedy masz wizytę u ginekologa?
-
Milano wrote:Ja od dwóch dni mam bóle brzucha. Wczoraj były to takie ciągnięcia mocne ze trzy razy w podbrzuszu dosyc mocne wzięłam nospe i przestało a teraz mam takie bóle jak siadam lub przyciągam nogi ale lecę wtedy siusiu i przechodzi ale za jakiś czas wraca to znowu idę siusiu i tak ciagle - myślicie ze młody już naciska na pęcherz i stad te bóle?
Megss na pewno się przestraszylasz braniem luteiny nie pomogę niestety. Kiedy masz wizytę u ginekologa?
Dokładnie takie same bóle miałam wczoraj ..on mówił ze macica się rozciąga .. wiec pewnie naciska na pęcherz
Wizytę planowałam po majowce .. ale jutro będę dzwonić i pytać może każe przyjechać szybciej