Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
W sklepie nam mierzyli gondole - okazało się że jest węższa tylko o 2 cm od standardowych polskich wielkich wózków, poza tym stwierdziliśmy że głównie będzie nam potrzebna spacerówka po zimie, więc na tym się skupialiśmy. Jeżeli chodzi o baliosa M to jest bardzo ładny Ale amortyzacji brak i siedzisko kubełkowe. Fajnego bloga ma matka dentystka , która testuje większość wózków na polskim rynku, byla dla nas wsparciem przy wyborze
drugi fajny blog to bociek.eu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 18:35
-
Co do wagi to ja przed ciąża ważyłam 62 przy 170 cm .. schudłam do 59.. na połówkowych wyszło mi ze ważne 60 czyli nadal 2 kg na minusie .. ale jem normalnie ...mały tez wazy prawidłowo .. także nie martwię się tym .. lekarka trochę kręciła nosem ze za
mało przybieram ..ale co ja moge ..taka przemiana materii
Wracając do tematu facetów ... mój mąż na początku był w szokuwiec jak się dowiedział to przez dwa tygidnie prawie o tym nie gadaliśmy ... nawet było mi przykro bo liczyłam na euforię ... ale teraz nie mogę mu nic zarzucić ... pomaga , stara się , dba , gada do brzucha czasami
doradza ... mam w nim ogromne wsparcie . Ma fajne podejście do tego .. luźne ale nie do przesady , to powoduje , ze ja tez nie panikuje w wielu rzeczach .
Szkole rodzenia zaczynam za miesiąc i będzie to 26 tydzień ciąży .. tak już zaklepałam dużo szybciej mysle ze będzie okej
Ja od dwóch dni cierpię bo wyskoczyła mi afta na językui każdy posiłek sprawia mi ból ..mam nadzieje ze zaraz zniknie bo oszaleje .
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 19:57
-
Mój najwięcej gada do brzucha, gdy jestem na niego wkurzona
wtedy klęczy i mówi "Pola, powiedz Mamie, by nie była zła na Tatę" hahaha
i jak tu być wtedy na niego złym?
Dziś zamówiłam pierwsze ciuszki - wyprawka let's start!tym_janek lubi tę wiadomość
-
Czy Was też boli trochę dół brzucha? Kurczę czułam wcześniej czasem więzadła ale od środy mam taki "ból". Nie boli cały czas ale czuję to jako dyskomfort albo taki lekki tępy ból. Bardziej kiedy chce mi się siku i jak nacisnę na dół podbrzusza. Coś jak przeciągniesz się i poczujesz że nadwyrężyłaś mięśnie. Tylko ten ból jest umiejscowiony gdzieś przy pęcherzu. Ale pęcherz to nie jest. Skurczy też nie mam a Maleńka dalej radośnie fika.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 czerwca 2018, 22:41
-
Megsss wrote:Ja od dwóch dni cierpię bo wyskoczyła mi afta na języku
i każdy posiłek sprawia mi ból ..mam nadzieje ze zaraz zniknie bo oszaleje .
Miałam niedawno takie białe ranki na całym dziąśle na dole po prawej stronie - chyba 5 cm ranek. To chyba właśnie też te afty były. Wkurzało strasznie, ale zniknęły po 2 dniach. Możesz spróbować płukania Dentoseptem. -
KateHawke wrote:Czy Was też boli trochę dół brzucha? Kurczę czułam wcześniej czasem więzadła ale od środy mam taki "ból". Nie boli cały czas ale czuję to jako dyskomfort albo taki lekki tępy ból. Bardziej kiedy chce mi się siku i jak nacisnę na dół podbrzusza. Coś jak przeciągniesz się i poczujesz że nadwyrężyłaś mięśnie. Tylko ten ból jest umiejscowiony gdzieś przy pęcherzu. Ale pęcherz to nie jest. Skurczy też nie mam a Maleńka dalej radośnie fika.
Może spojenie łonowe cię boli? Ono też jest więzadłem, ale jest dość głęboko pośrodku. Mnie boli przy każdym ruchu prawie i jak się przekręcam na łóżku. Przy uciskaniu też by bolało, ale nie uciskamPrzy pełnym pęcherzu też mnie coś tam boli.
-
Avarred wrote:Może spojenie łonowe cię boli? Ono też jest więzadłem, ale jest dość głęboko pośrodku. Mnie boli przy każdym ruchu prawie i jak się przekręcam na łóżku. Przy uciskaniu też by bolało, ale nie uciskam
Przy pełnym pęcherzu też mnie coś tam boli.
-
Jeśli to faktycznie by było spojenie, to powiedz o tym ginekologowi. Trzeba uważać, czy nie rozwija się rozejście spojenia łonowego, bo ono jest problemem jeśli się chce mieć poród naturalny i jest problematyczne po porodzie. Tylko chyba przy rozejściu ból jest bardzo silny. Mnie momentami boli mocno, ale ja w pierwszej ciąży miałam zapalenie spojenia, nie rozejście i pewnie mam to samo teraz. Z tym i tak nic nie da się zrobić.
-
Avarred wrote:Jeśli to faktycznie by było spojenie, to powiedz o tym ginekologowi. Trzeba uważać, czy nie rozwija się rozejście spojenia łonowego, bo ono jest problemem jeśli się chce mieć poród naturalny i jest problematyczne po porodzie. Tylko chyba przy rozejściu ból jest bardzo silny. Mnie momentami boli mocno, ale ja w pierwszej ciąży miałam zapalenie spojenia, nie rozejście i pewnie mam to samo teraz. Z tym i tak nic nie da się zrobić.
poczytałam też trochę i na pewno wspomnę o tym lekarzowi. Wizyta dopiero 19czerwca ale jak nie będzie bardziej boleć to poczekam do wizyty na spokojnie. Teraz staram się oszczędzać żeby nie kusić losu
-
Ale zrobilam sie nerwowa ostatnio. Normalnie jakby ktos odpalił zaplon, albo zapalnik od dynamitu i jak hukne to klekajcie narody. Po chwili ciszy sie uspokajam, ale meza to mam ochote zabic chwilami, jednoczesnie myslac o tym jak bardzo go kocham
Okropna sie zrobilam, musze znalezc na to sposob.
Ps. Chcialam ruchy to mam, o 1 w nocy krecimy fikolajki, matka nie ma spania!
-
To ja pogadałam z moim mężem i okazało się, że on czekał na 22 tc, bo wtedy już mała słyszy, a wcześniej to by było bez sensu, bo on by chciał jej czytać, aby dobrze znała nie tylko mój ale i jego głos jak już się urodzi. I czyta jej... Wiedźmina
Ale chwycił mnie tym za serce
Widać przeżywa ale się dobrze z tym ukrywa
Co do wagi to ja mam zasadniczo PCOS, więc startowałam z nadwagą 80 kg przy wzroście 170 cm. Równomiernie, reguralnie chudłam do 17 tc, schudłam 9 kg. Potem waga stała, a teraz przytyłam 1 kg, więc mój wynik to zasadniczo -8 kg. Ginekolog mi powiedziała, że jak mama startuje z BMI w normie lub z nadwagą lub otyłością, to dopóki dziecko rośnie prawidłowo i wyniki krwi i moczu są ok, to się nie przejmujemy nawet jak mama chudnie znacząco. Jak mama na starcie ma niedowagę lub coś w wynikach jest nie tak, to dopiero szuka się przyczyn chudnięcia i stara się to zmienić.Kitkat, mala_misia lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
My wybraliśmy i już zamówiliśmy baby jogger city mini gt + gondola , ale nam nie zależało na typowym wózku głębokim 2w1 z
opcja spacerówki tylko odwrotnie , na dobrej spacerowce z możliwością używania gondoli na start wiec nie jest to typowy wybór wozkowymy dużo podróżujemy ... i zakładamy ze przy młodym to się nie zmieni dlatego ten wózek będzie dla nas idealny
-
My już mamy Espiro Next Manhattan. U nas Anex Sport był w top3, w zasadzie to już byliśmy na niego zdecydowani. Sprzedawca nam powiedział (ale nie odradzał), że mają często reklamację gondoli, a konkretnie pokrętła do wentylacji, bo ludzie często je łamią. Za to całkowicie na NIE była nasza sąsiadka- twierdzi, że gondola ok, ale spacerówka masakra- płytka i wywrotowa na maksa. Nawet mój mąż testował i przyznał jej rację. U mnie w mieście co 3 kobietę widzę z Anexem, są bardzo ładne i popularne.
-
ChicChic wrote:A wracajac do wozkow to jakie macie upatrzone lub juz kupione...?
Ja sporo dobrego czytalam o Anex Sport. Chyba na niego sie zdecyduje.
Anexy są piekne ostatnio oglądalam, bo koleżanka go kupuje, dla mnie za duży i za ciężki przy trójce dzieci. Ja kupuję valco snap trend lub oyster zero. Jednak muszę jeszcze ten drugi obejrzeć w sklepie i wtedy zdecyduję. -
mnie anex podobal sie,dopoki nie zobaczylam go na zywo.Nie podoba mi sie gondola,jest za duza jak dla mnie.Caly czas mysle o mutsy Igo ale cena mnie zniecheca,podoba mi sie tez Espiro Next Manhattan i x lander xpulse.Mamy juz fotelik cybex cloud q.Wczoraj ogladalam koszeule do szpitala,chyba poczynie w przyszlym tyg jakies zakupy pierdol zeby miec z glowy,typu koszule,wklady,japonki,szlafrok i inne rzeczy dla mnie zeby staly awaryjjnie,mini kosmetyki itp.Na allegro u okularki_com jest sporo tez rzeczy co mozna zamowic za jednym razem.
Ale bym zjadla papierowke...u mojej cioci w sadzie byly kiedys takie pyszne jablka jak bylam mala...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Dziewczyny, ja Was nie nadążam czytać!
A wczorajszy dzień dziecka zaczęłam od wizyty na SORze, bo w nocy się potknęłam o próg tak pechowo, że straciłam paznokieć w dużym palcu u nogi...na szczęście ciężarną przepuścili bez kolejki i nie musiałam tam kwitnąć pół dnia.
Nadrabiając tematy - mój mąż od samego początku jest bardzo zaangażowany w ciążę, czytał na początku książki, szukał informacji w Internecie, chodzi ze mną na wizyty i zawsze je przeżywa i nie może się doczekać. Mam w nim ogromne oparcie, wiem, że będzie wspaniałym tatą.
Ze względu na remont nowego mieszkania, ja mam zadanie pt wyprawka, mąż się zajmuje remontem
Do szkoły rodzenia będę dzwonić w poniedziałek, zobaczymy na kiedy są terminy. A ile trwają u Was zajęcia? Bo w tej co ja bym chciała zajęcia są 4 razy w tygodniu przez 4 tygodnie.
www.zcukremalbowcale.com