Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
My mamy fotelik maxi cosi city i pasy są trzypunktowe, Wiki jest drobna i wygląda jakby wszędzie te pasy miała. Do września pewnie wyrośnie z tego fotelika więc będzie dla Elizy a Wiki musimy kupić jakiś przodem do kierunku jazdy, niestety tyłem w naszym małym autku się nie da.
Flavia lubi tę wiadomość
-
My mamy dla starszej Joie Stages. Mamy mało miejsca i się zmieścił spokojnie, tylko pas na styk nam wystarczył jak jeszcze był tyłem. Teraz do 25 kg córka w nim siedzi przodem, tyłem był do 18. W starym samochodzie nie mamy isofixa. Teraz będziemy mieć auto z isofixem i chcę z niego korzystać. Wiem że z tych fotelików tyłem mały był, jeśli dobrze pamiętam, Axkid Minikid, ale to większy wydatek.
-
Kawy nie piję bo nie lubię ale gin mówił, ze 2 filiżanki dziennie jest Ok. Lepsze to niż nasze złe samopoczucie.
Co do herbat, pytałam znajoma dietetyk, odp:
„Jeśli chodzi o herbaty to „przeciwwskazania” wynikają głównie z zawartości kofeiny i ograniczania wchłaniania, niektórych związków (np. żelaza jeśli popijemy posiłek herbatą). Jeżeli będzie to z umiarem to nie widzę problemu, nigdy nikomu nie zabraniałam herbat – ewentualnie jak czarna i zielona to nie jakieś super mocne, rooibos, owocowe mogą być. Ziołowe – różnie się mówi, rumianek i mięta czasami są niepolecane ale jeśli to będzie raz na jakiś czas to myślę, że ok. Melisa i pokrzywa ok. Jednak podstawą powinna być woda (albo chociaż pół na pół z innymi napojami).
Zapomniałam o koprze włoskim! Tak naprawdę ani kobiety w ciąży ani dzieci nie powinny go pić. Na szkoleniu to miałam ale to jest nowe zalecenie i jeszcze mi umykaWiadomość wyedytowana przez autora: 3 czerwca 2018, 19:38
-
Dziewczyny, muszę pochwalić się moim odkryciem
Od kiedy jestem w ciąży i nie piję w ogóle alkoholu bardzo tęsknię za winem, szczegolnie za prosecco w takie upały jak teraz mamy. Co dziwne, bo przed ciążą wcale nie wypijałam go dużo- max butelka w ciągu miesiąca. Dziś z okazji rocznicy ślubu (i przy okazji urodzin mojego męża) wybraliśmy się do restauracji i kelner poczęstował nas winem 0%- ale faktycznie 0% a nie 0,05 na przykład. I było pyszne, prawie w ogóle nie odbiegało smakiem od normalnego wina. Nawet wydawało mi się, że mi się po nim delikatnie w głowie zakręciło
wino nazywa się Schloss sommerau, piłam zarówno białe jak i czerwone i oba były dobre. W necie można je kupić za około 30 złotych. W dodatku jeden kieliszek ma tylko 25-50 kcal, a nie jak normalne wino- 180. Polecam!
Pikapik, 1Malinka1, Megsss, Flavia, Cukierniczka, KateHawke lubią tę wiadomość
-
monika30 wrote:Dziewczyny czy można pić zielona herbatę w ciąży ? Mam tak niskie ciśnienie i chce jakoś naturalnie je podnieść. Słyszałam że herbata zielona niby ponosi ale nie wiem czy jest bezpieczna w ciąży ? Jak myślicie ? A kawę pijecie ?
-
Karo_Wi wrote:Dziewczyny, muszę pochwalić się moim odkryciem
Od kiedy jestem w ciąży i nie piję w ogóle alkoholu bardzo tęsknię za winem, szczegolnie za prosecco w takie upały jak teraz mamy. Co dziwne, bo przed ciążą wcale nie wypijałam go dużo- max butelka w ciągu miesiąca. Dziś z okazji rocznicy ślubu (i przy okazji urodzin mojego męża) wybraliśmy się do restauracji i kelner poczęstował nas winem 0%- ale faktycznie 0% a nie 0,05 na przykład. I było pyszne, prawie w ogóle nie odbiegało smakiem od normalnego wina. Nawet wydawało mi się, że mi się po nim delikatnie w głowie zakręciło
wino nazywa się Schloss sommerau, piłam zarówno białe jak i czerwone i oba były dobre. W necie można je kupić za około 30 złotych. W dodatku jeden kieliszek ma tylko 25-50 kcal, a nie jak normalne wino- 180. Polecam!
Szukalam w nnaszym markecie wina 0% ale podobno jiz sprzedali. Bede polowac. Nie pamietam nazwy ale kosztowalo cos ok. 25 zl.
Ale mąż mi mowi: to winogron nie mozesz a wino tak ?! I zaczelam sie zastanawiac..
-
Karo_Wi wrote:Dziewczyny, muszę pochwalić się moim odkryciem
Od kiedy jestem w ciąży i nie piję w ogóle alkoholu bardzo tęsknię za winem, szczegolnie za prosecco w takie upały jak teraz mamy. Co dziwne, bo przed ciążą wcale nie wypijałam go dużo- max butelka w ciągu miesiąca. Dziś z okazji rocznicy ślubu (i przy okazji urodzin mojego męża) wybraliśmy się do restauracji i kelner poczęstował nas winem 0%- ale faktycznie 0% a nie 0,05 na przykład. I było pyszne, prawie w ogóle nie odbiegało smakiem od normalnego wina. Nawet wydawało mi się, że mi się po nim delikatnie w głowie zakręciło
wino nazywa się Schloss sommerau, piłam zarówno białe jak i czerwone i oba były dobre. W necie można je kupić za około 30 złotych. W dodatku jeden kieliszek ma tylko 25-50 kcal, a nie jak normalne wino- 180. Polecam!
Mimo, że wcześniej naprawdę niewiele piłam, tak teraz oczka się świecą jak widzę wino, czy nawet piwko (smakowe)
U mnie mała od kilku dni słabiej się odzywa, raz na jakiś czas kopnie, ale chciałabym żeby częściej.
-
Winogrona nie są wcale zakazane w ciąży wrecz przeciwnie są bardzo zdrowe i dobrze wpływają na układ krwionośny .. uważać powinny tylko te z nas które maja problemy z cukrem /cukrzyca ciążowa bo są bogate w węglowodany .. nie popadajmy w przesadę dziewczyny
Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 czerwca 2018, 07:47
1Malinka1, Ewelka Elka lubią tę wiadomość