Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Te skurcze to podobno tak wyglądają jak lżejsze bóle miesiączkoweBajka111 wrote:Ja na szczęście nie mam tych skurczów o których piszecie tak mi się wydaje. Ale za to często mam bóle jak na miesiączkę - tylko wiadomo lżejsze znacznie, niż stricte miesiączkowe.
tez objawiają mi się w ten sposób.
Ale najbardziej cieszą ruchy dzidziutka od dwóch dni młoda daje mi o sobie prawie regularnie znać
OM: 17.05
Insulinoopornosc -
Ja będę prać i prasować miesiac przed terminem najwcześniej, bo chcę by rzeczy były świeże. Na razie nie mam miejsca żeby je przechowywać wiec leżą w torbach już posortowane na rozmiary.
Ja skurczy nie czuję, chciaż zapewne je mam. Wydaje mi się, że jak się nie ma dolegliwości okołomiesiączkowych to trudno jakieś skurcze poczuć.
No to dziewczyny stroimy się w lato, bedziemy sexi mamcie
-
Ja też jestem dziś po drugich połówkowych Byłam u tego guru od USG i opinie o jego zachowaniu nie były najlepsze. Ogólnie dziewczyny piszą, że to burak, buc, zadziera bardzo nosa, inni lekarze/ludzie uważają go za "boga" i on siebie też tak traktuje. Znajoma, u której dziecka potwierdził ARSA, z całego serca odradzała mi wizytę u niego- powiedziała, że jeszcze bardziej mnie zdołuje. Tak się tym wszystkim zestresowałam, że przed wejściem do gabinetu rozbolał mnie brzuch, a w środku zachowywałam się jak nienormalna
Lekarz okazał się bardzo miły i bardzo opiekuńczy. Przyjrzał się w pierwszej kolejności sercu i powiedział, że jest zdrowe, ma prawidłową budowę. ARSA oczywiście potwierdził, ale długo się tej tętnicy przyglądał, bo przebiega w jakiś nietypowy sposób. Pomierzył jeszcze raz całego dzieciaczka i stwierdził, że jest zdrowa Wytłumaczył, co ARSA może oznaczać i wszystkie możliwości u mnie odrzucił. Po prostu tak dziecko ma i tyle. Na tą chwilę nie jest to wskazanie do porodu w szpitalu z 3 stopniem referencyjności. Po porodzie mam obserwować dziecko- jeśli nie będzie miała świszczącego oddechu i problemów z przełykaniem pokarmów stałych, to mogę o tym zapomnieć całkowicie
Bardzo podniósł mnie na duchu- na tyle, że podobnie jak Wy pojechałam do centrum handlowego i obkupiłam się w ciuchy ciążowe
A bardzo tego potrzebowałam, bo odebrałam posiew ze szpitala i biopsję. W posiewie wyszła jakaś bakteria, więc czeka mnie leczenie u lekarza prowadzącego. A w biopsji wyszedł gruczolak wielopostaciowy, więc tragedii nie ma, ale po porodzie czeka mnie operacja.
Asiaf, edka85, Bajka111, Lunitari, Kathrine, katberry lubią tę wiadomość
-
Ja tez byłam u lekarza,stwierdził ze mam nisko położone łożysko i mam się oszczędzać,kurde nie zapytałam czy to znaczy ze przodujące ???dlaczego po wyjściu z gabinetu mam jakieś pytania a jak jestem w środku to gapa nie odezwę się :(mam nadzieje ze się trochę podniesie:([link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
29.09.2018❤️ -
Nisko to nie znaczy jeszcze, że będzie przodujące. Macica cały czas rośnie i pewnie łożysko pójdzie do góry. Na tym etapie ciąży wiele z nas ma je nisko Pamiętaj aby spytać o to na USG 3 trym. A na razie ze spokojem.
Tematy widzę wracają jak bumerang... MOZEMY SPAC W DOWOLNEJ POZYCJI W JAKIEJ NAM WYGODNIE Jakby nasza pozycja snu szkodziła dziecku to byłoby nam niewygodnie, albo maluch dałby nam o tym wyraźnie znać Gdyby spanie na lewym boku było jedynym prawidłowym to jako gatunek dawno byśmy wymarli Ja na przykład po moim wypadku mogę spać w dowolnej pozycji tylko nie na lewym boku, bo mam cały w siniakach Nawet na brzuchu mi czasem jeszcze najwygodniej się zasypia i małej to pasuje, w nocy zaczyna się wiercić to się wtedy przekręcam i tyle
_magda87_, Karo_Wi, Kathrine lubią tę wiadomość
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Ja na brzuchu niestety nie dam rady spać- zawsze to była moja ulubiona pozycja Ale mały się tak strasznie wierci i kopie więc jest mu pewnie ciasno ale teraz bardzo lubię spać na lewym " przednim" boku opierając się o brzuch. Jeżeli chodzi o skurcze , ostatnio lekarce prowadzącej mówiłam o chwilowych uczuciach rozciągania, ściskania z góry do dołu brzucha bądź z lewej strony na prawa i stwierdziła ze to są właśnie skurcze przepowiadajace. A może to synek się tak strasznie naciąga ?
-
Rety, dobrze, że piszecie o tych skurczach, bo jakby mi się to przytrafiło to bym pewnie wpadła w panikę, a tak będę wiedziała o co chodzi
Jedyne skurcze na razie jakie mam to skurcze łydek... Nie chcę brać dodatkowo magnezu, nie cierpię tabletek, a i tak już ich trochę muszę brać, ale jak tak dalej pójdzie to nie będę miała wyjścia.
www.zcukremalbowcale.com -
Cześć Wam
Ja skurczy nie mam, a jak mam to ich nie czuję i nie potrafię rozpoznać. Dzisiaj złapał mnie skurcz nogi w nocy, a myślałam, że mnie to ominie, zobaczę co będzie dalej i kupię magnez- przypomnijcie mi proszę jaki kupujecie ?
Karo_Wi jeżeli mogę zapytać biopsję miałaś w tym samym miejscu co ostatnio? w sensie, że odrosło Ci coś? Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze i przykro mi, że musisz przechodzić stresy. Cieszę się, że z malutką w porządku, kamień z serca. Co do lekarza to pewnie należy od tych, którzy w zależności od dnia są albo bardzo mili albo bardzo gburowaci. Dobrze, że trafiłaś na lepszy dzień.
Co do spania ja nie przywiązuję do tego większej wagi, bo w nocy tak się kręcę, że nawet nie jestem w stanie czasem tego kontrolować. Aczkolwiek intuicyjnie unikam spania na brzuchu.
Jutro połówkowe, mimo że się stresuję to i tak bardzo się cieszę. Wczoraj mała tak fikała, że aż byłam w szoku. Zauważyłam, że zaczyna mieć określone pory dnia w których do robi.
Miałyście tak, że zamawiając w smyku otrzymałyście inny kolor jak na zdjęciu ? Nie było wyboru kolory tylko było napisane różnokolorowe, a przyszło tak odmiennie kolorystycznie, że aż się zdziwiłam. Zdjęcie po lewej ze stronki, po prawej co przyszło.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 czerwca 2018, 08:43
-
Gdyby tak było, to nie mówiłoby się o tym lewym boku tak często i nie zalecałoby się cybuszek. Wiadomo, jedna będzie spać jak chce i nic się nie stanie, a u innej to może zaszkodzić. Ja nie będę ryzykować.tym_janek wrote:MOZEMY SPAC W DOWOLNEJ POZYCJI W JAKIEJ NAM WYGODNIE
Pierwszy z rzędu artykuł:
"Spanie na plecach w ostatnim trymestrze ciąży aż dwukrotnie podwyższa ryzyko poronienia - ostrzega prof. Peter Stone z Uniwersytetu Auckland w Nowej Zelandii.
Leżenie na plecach ma bezpośredni wpływ na spowolnienie pracy serca ciężarnych, przez co osłabia się przepływ krwi przez łożysko do organizmu dziecka przebywającego w łonie matki. Wiele maluchów potrafi sobie doskonale poradzić z tą sytuacją, niektóre z nich w ostatnim trymestrze ciąży są jeszcze na tyle słabe, że nie jest w stanie uruchomić mechanizmów kompensacyjnych i powstrzymać reakcji poronnej.
Po zebraniu danych na temat nawyków związanych ze snem wśród 155 kobiet, które poroniły w 28. tygodniu ciąży lub później i porównaniu ich do 310 kobiet, którym udało się urodzić zdrowe dzieci naukowcy z Nowej Zelandii ustalili, że wpływ na płód może mieć nawet to, z której strony układamy się na bok podczas nocnego odpoczynku.
Okazuje się, że wśród pań, które spały na plecach lub na prawym boku, aż dwukrotnie częściej dochodziło do poronienia niż w przypadku matek układających się na lewy bok".Piąte w drodze! 😁
4️⃣Córka 06.2023
3️⃣Synek 04.2022
2️⃣Córka 08.2020
1️⃣Synek 09.2018
"Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139) -
Powiem Wam że nie rozumie lekarzy którzy robią z igły widły. Ja też z prenatalnych wyszlam z płaczem,bo powiedział że mały ma serce po środkui plamke biała na serduszku. W domu i tej plamce naczytalam się okropnych rzeczy,że jest to jeden z objawów zespołu Downa itp. A na echo serca super Pani Dr od razu powiedziała że ta plamka sama znika w 30 tc A serduszko jest tak jak powinno być. To pytam czemu tamten lekarz nie powiedział od razu że ta plamka zniknie ? Tylko nie przespałam pół nocy bo tak się martwilam. Podobno 10 lat temu uważano to za wskaźnik zespołu Downa ale odrzucili ta tezę bo się nie sprawdzała i teraz do końca nie wiadomo co to jest ale lekarka nas zapewniła że to ma co 4 dziecko i samo znika,więc jestem spokojniejsza. Cieszę się Karo wi że z dzidziusiem wszystko dobrze i wiem co przezywalas bo miałam podobnie.
-
Pikapik fakt - póki co te ruchy bardzo cieszą. W takim razie mi trochę rozjaśniłaś, że może to te skurcze są. To ja sobie żartowałam, żeby porodowe skurcze były takie same to by życie było piękne.
Edka85 - tym_janek może pisze o postach u mamyginekolog. Z tego co pamiętam ona pisała, że można w ciąży spać jak się chce. Tylko po prostu słuchać swojego organizmu i malucha. Jak nagle zaczyna kopać, znaczy niewygodnie mu. Albo jak byśmy miały problem z oddechem.
Ja nie wiem. Osobiście śpię w każdej możliwej pozycji. Na brzuchu coraz rzadziej, bo najczęściej wtedy syn mi jasno daje do zrozumienia, że chyba sobie żartuję. A szkoda, bo to moja ulubiona pozycja.
1Malinka1 - ja biorę Aspargin i chyba z tego co kojarzę to niektóre dziewczyny z wątku też go biorą.
-
Moze ja sie nie znam ale mam wrazenie ze lekarze teraz najmniejsza nieprawidlowosc podciagaja pod zespoly, wady genetyczne. Z kazdym "czyms" co maja nawet zdrowi ludzie kaza robic amniponkcje itd. Nie uspokajaja pacjentki ze taka pojedyncza wada najczesciej niczego nie oznacza i sama znika albo jest niegrozna, tylko tym bardziej sieja panike.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
nick nieaktualnyZ drugiej strony może lepiej jeśli podchodzą do każdej malej nieprawidłowości ostrożnie i zalecają dalszą diagnostykę, już mieliby to zignorować i po porodzie by się okazało, że trzeba było się tym zająć.
Co do skurczow to ja ich nie odczuwam, ale to pewnie dlatego że biorę magnez 2*2. I ja biorę magnelle. -
To prawda ale mogliby powiedziec ok, jest to i to, najprawdopodobniej to nie jest nic groznego, ale na wszelki wypadek zalecamy dalsza diagnostyke. Z empatia podejsc do pacjentki i starac sie uspokoic.Buko wrote:Z drugiej strony może lepiej jeśli podchodzą do każdej malej nieprawidłowości ostrożnie i zalecają dalszą diagnostykę, już mieliby to zignorować i po porodzie by się okazało, że trzeba było się tym zająć.
Co do skurczow to ja ich nie odczuwam, ale to pewnie dlatego że biorę magnez 2*2. I ja biorę magnelle.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Dziewczyny wiem ze temat juz sie przewijal ale co na bolace gardło? Słyszałam o wodzie utlenionej z wodą Ale w jakich proporcjach? Od wczoraj strasznie boli mnie gardło do tego stopnia że mam kłopot z przelykaniem:(
Co do magnezu ja biorę chela mag b6 mama,bardzo mi pasują.
