Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ale za pierwszym razem są mega emocje i ekscytacja każdą najmniejszą rzeczą
teraz wiadomo też się przeżywa, ale to już nie ten level
Do pępka też używałam octeniseptu, zresztą do pielęgnacji siebie również. Za pierwszym razem pępek trzymał się długo, ale córka miała bardzo gruba pępowinę. Przy synku to było kilka dni i po sprawie. Kąpałam również codziennie, dzieciaki szybko łapały rytm ido teraz kąpiel jest takim rytuałem przed pójściem spać na wyciszenie. -
OlinkowA wrote:Dziewczyny, lekarka przepisała mi antybiotyk AMOTAKS - czy któraś z Was brała? Niby czytałam że jest bezpieczny w ciąży a mimo to obawiam się
Po badaniu stwierdziła że zaczerwienione i przekrwione gardło, po pobraniu krwi i wynikach stwierdziła że włączamy antybiotyk bo wyniki krwi wskazują na infekcję bakteryjną w organiźmie
Pieknie się urządziłam
Ja też brałam ten antybiotyk, nawet dwa opakowania bo jak na złość pierwszy raz w życiu dopadło mnie zapalenie płucmiałam również obawy ale lekarz mnie zapewnił że ten antybiotyk jest bezpieczny w ciąży i trzeba wybrać mniejsze zło. Z dzidzią chyba wszystko OK, czuję dobrze ruchy ale dokładnie dowiem się we wtorek na połówkowych
-
OlinkowA wrote:Flavia ja rodząc dziecko 9 lat temu uczona byłam na szkole rodzenia że właśnie pępek traktować spirytusem, patyczkiem do uszu aby było precyzyjnie nie dotykając skory tylko właśnie kikutka. Córce odpadł pępek po 5 dniach od urodzenia, tym razem również zamierzam stosować spirytus.
Co chwilę coś się zmienia, nowe mody, trendy, kosmetyki.
Ja byłam uczona kąpać dziecko codziennie, aby nadać rytm i poczucie bezpieczeństwa przed snem, teraz się od tego odchodzi, ale ja nie zamierzam bo przy córce idealnie się sprawdzało.
Nie kąpałam w żadnych emolientach czy innych płynach tylko mydełkiem bambino i to wszystko, ale jak widać co roku coś innego.
Za chwilę jeszcze będą mówić żeby owijać ciasno dzieci (tak jak nasze Babcie to robiły, żeby dzieci rosły proste i długie- moja Babcia mówiła że takim poowijanym dzieckiem po ścianach można było rzucać i nic się nie działo - kto wie może za kilka lat tego będą uczyć w szkołach rodzenia)
U mnie dokładnie ta sama szkoła pielęgnacji noworodka jak piszesz u siebie -
Blu, u mnie też u syna była maga gruba pepowina, która długi czas się utrzymywała no i syn ma szeroki pępek. U córci była już cieńsza i po 7 dniach też się jej pozbyłam, ale jeszcze nadal trochę ranki było.
Ja też kapię codziennie, bo moje dzieci lubią. Jednak po wyjściu ze szpitala też na początku z tydzień nie kąpałam.
Każda mama jest inna i dziecko też, więc nic dziwnego, że stosujemy różne metody i kosmetyki. U nas np. olej kokosowy wcale się nie sprawdził, miał za słabe działanie.
Dziewczyny wszystko wyjdzie "w praniu" -
Tez brałam amotaks,nie miałam żadnych skutków ubocznych.
Jezu przeraża mnie ta pielęgnacja takiego maleństwa,mam nadzieje ze instynkt macierzyński mnie pokieruje we wszystkim.
Coraz częściej mysle o porodzie,czy któraś z Was decyduje się na cesarkę tzw na życzenie?ja chyba zostawię ten wybór losowi...[link=https://www.suwaczki.com/][/link]
29.09.2018❤️ -
Ja też wolę pozostawixmć wszystko losowi, choć nie ukrywam, że wolę poród sn. Panicznie boję się cesarki.
A tak z innej beczki. Orientujecie się czy w szpitalu w którym chcecie rodzić również jest kangurowanie noworodków przez tatusiówNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
Zuuziaaaa, poradzisz sobie
Mnie łapie poczucie, że mnie wszystko przerasta tak z 2-4 razy w tygodniu od połówkowego, kiedy wszystko stało się już super realne i w sumie połowa a zleciało nie wiem kiedy... i potem sobie myślę, że nasze mamy i babcie sobie radziły świetnie, wszyscy znajomi, nawet ci co siebie nie ogarniaja, swoje dzieciaki ogarniaja bardzo dobrze. Teraz wszystkiego jest duzo, a potem w praniu wszystko przychodzi po kolei, krok po kroku i bedzie ok
👧🏼 wrzesień 2018
🧒🏼 sierpień 2020 -
Co do pielęgnacji dziecka to mam wrażenie, że nie ma słusznej metody. Zauważcie, że opisałyście różne i każda się u Was sprawdziła. Co do kikuta moja przyjaciółka za radą starszej cioci też używała do przemywania spirytusu, czy słusznie? Nie wiem, ale szybko kikut odpadł, a synek ma się dobrze. Do pupci używa kartoflanki, ale nie za każdym razem. Najważniejsze to obserwacja maleństwa. Nie zrobi się dziecku krzywdy, a już na pewno nie, umyślnie.
Też jestem już pomału skołowana informacjami zewsząd. Lekarze też nie mają jednego frontu w tej kwestii, więc ciężko nawet opierać się o jakiś specjalistów. Zobaczę co powiedzą mi na szkole rodzenia i może tam się coś rozjaśni. Póki co jestem za tym, żeby sprowadzić pielęgnację do minimum i ewentualnie jak coś będzie się działo typu sucha skóra to wprowadzać coś nowego.
Brzuszek mam, ale nadal mogę go zakryć. I jeszcze nikt mnie nigdzie nie przepuścił
Też mam ostatnio takie uczucie przytłoczenia, wczoraj weszłam do Smyka i autentycznie zachciało mi się płakać. Wyszłam z niczym.
Wczoraj miałam połówkowe i trwało bardzo szybko, według mnie za szybko, ile wasze trwały? Co prawda malutka ma się dobrze. Biometria ok, jakieś minimalne odchylenia są ale to kwestia 2-3 dni, waży 410 g, więc przybiera pannica i serduszko ładnie bije. Ale zakrywała się i niestety nie mam zdjęcia. Cały dzień była spokojna, a pod wieczór tak dała czadu, łożysko na przedniej ścianie wcale tego nie amortyzuje. M. tylko przeżywa "O jaaaa ale uderzyła" zafascynowany.Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2018, 08:36
-
Kochane nic sie nie stresujcie, kazda z Was sobie poradzi z wszystkim. Jak.urodzilam syna to wszystko bylo tez dla mnie czarna magia. Balam sie 1x przebrac pampersa, obciecie tych miniaturowych paznokci po wyjsciu ze szpitala bylo wyczynem na miare wejscia na month everest. A jak polozna przyszla nas odwiedzic i pokazywala jak prawidlowo kapac maluszka i pielegnowac pepek na dodatek sciaganie tej skorki z siusiorka to wyłam bardziej niz moj Mikolaj , jak teraz to wspominam to smiac mi sie chce z tego wszystkiego.
Ja uzywalam emolium do kapieli i krem emolium bo Miki mial taka sucha skorke ze az biale.platy odchodzily. Do pepka uzywalam tylko.fioletu, do przemuwania oczek gazikow z sola fizjologiczna i do odciagania wydzieliny z noska aspiratora katarek. Buzke dziasla podniebienie i jezyk myje sie gazikiem z letnia woda.
Z przedmiotow obowiazkowych jak dla mnie to; laktator(po cc dopiero po tygodniu mialam laktacje odpowiednio rozkrecona) oslonki na sutki(Miki na poczatku nie mogl zlapac sutka) alantal na bolace sutki i moja kochana cebuszka do karmienia piersia. Przy 1nporodzie nie mialam nic z tych z tych rzeczy i maz biegal i kupowal na bierzaco, teraz juz napewno sie zaopatrze w wszystko i zabiore do szpitala.1Malinka1, Kathrine lubią tę wiadomość
-
To prawda że instykt przychodzi i ppoznaje się dziecko ze wie się co ma się robić przy dziecku
Co do porodu to ja znowu się bardzo boję naturalnie wole cesarke chociaż naprawdę ciężko się po niej do siebie dochodzi
Blondinteliagencja mi lekarz położna zabronila ściągania skórki ostatnio byłam na bilansie 3 latka i lekarka ściągnęła skorke na siłę Ale urolog absolutnie zakaz ściągać bo do 3-4 roku życia to jest fizjologiczna stulejka i to normalne ze każde dziecko ma.człowiek naprawdę już sam nie wie co dobre a co złe.. -
Wszystko przychodzi samo. Ja też przy Filipku byłam przerażona, że nie dam sobie rady, że jakoś nieumyślnie zrobię mu krzywdę, zwłaszcza, że w moim otoczeniu nie było takiego maluszka, żeby móc coś "podejrzeć". Przez długi czas to mąż trzymał syna do kąpania, a ja go myłam, przynosił go do karmienia w nocy, itp. Razem daliśmy radę, syn żyje, ma prawie 4 lata i ma się dobrze
Co do porodu- z Fifim miałam cesarkę i mocno się zastanawiam, czy nie chciałabym jej jeszcze raz... Lekko nie było, ale wiem co mnie czeka. -
Hej dziewczyny. Ja trochę z innej beczki czy można stosować jakaś florę bakteryjna dopochwowo ? Czuje że coś mnie swędzi i nie wiem z czego. We wtorek byłam u gin i nie miałam żadnej infekcji. Może odbuduje florę i będzie ok tylko nie wiem czy można stosować ?
-
Można można, ja brałam lactovaginal. Tyle że mi nie pomógł, ale moje infekcja pewnie była już bardziej rozwinięta
Co do kąpieli po szpitalu to ja czytałam że lepiej wykąpać dziecko po wyjściu ze szpitala z tych wszystkich bakterii szpitalnych... Nie chodzi tu o jakias wielką kąpiel, ale poprzemywac wodą, pochlapujac dziecko.monika30 lubi tę wiadomość
-
Witam się po urlopie
To był mój ostatni wyjazd autem tak daleko. Upał i długa jazda dały mi nieźle w kość. Stopy mi tak spuchły, że przez tydzień nie widziałam swoich kostek. Jedyny plus, to taki, że prawie wszystko kupiłam dla malucha i dużo rzeczy dostałam od rodziny i znajomych. Na koniec została mi drobnica a z większych rzeczy to fotelik do auta, Babyphone, termometr.
Mały dokazuje ostro aż się zastanawiam czy on kiedyś śpi
Trochę nadrobilam forum i nie dopatrzylam się złych wieści, więc cieszę się bardzo, że naszym forumowym maluszkom dobrze się wiedzie. Oby tak dalej do szczęśliwego rozwiązania
Moja położna do pielęgnacji ciała dziecka poleca emolienty a ja nie jestem za bardzo przekonana. Jedna z Mam pisała, że ona do wody dodaje trochę swojego mleka i poleca bardzo na ten czas pierwszych kąpieli. Ja stawiam na metodę prób i błędów. Dopiero jak sama sprawdzę, to się przekonam co będzie odpowiednie dla mojego synka. Wszystkie wiemy, że co "doradca", to opinia i metoda, więc lepiej polegać na własnej opinii
Miłego dzionkaWiadomość wyedytowana przez autora: 9 czerwca 2018, 13:31
Agatwa, Moll lubią tę wiadomość
-
Orchidea33 ja tez nie wiedzialam czy sciagac czy nie bo kazdy mowil co innego. Ale bylam u naprawde dobrego pediatry w miesci na wizycie i powiedzial wtedy ze w kapieli delikatnie odciagac tyle ile sie da nic na sile, ze tam zbiera sie brud i trzeba przemyc itd. Robilam tak od urodzenia, dzisiaj Mikołaj ma 2 latka i skorka bardzo ladnie mu schodzi prawie cala juz. Kolezanka ma synkow,2 latka i 4 gdzie 4latek.jest juz po zabiegu bo mial straszne zapalenie i opuchlizne ze az siku nie.mogl zronic a 2latek dostal masc z kortzolem i ma sciagac 3x dziennie jak za 2 mce nie bedzie poprawy to tez czeka go.zabieg.
Nie wiem czy to poprostu taka ich natura i mieli pecha ze ich to spotkalo, czy wina tefo ze nie sciagala... ja w kazdym badz razie robilam i drugiemu synkowi tez bede robic.
Ale tak naprawde to kazdy musi robic wedlug swojego uznania.