Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja robiłam na początku pierwszego i wyszło że kiedyś przechodziłam toxo ale aktywnej nie mam. Teraz 2.07 mam znowu toxo razem z krzywa , moczem i morfologią. Mam nadzieję że wszystkie badania w normie wyjdą.. Co do obwodu brzucha to z ciekawości zmierzyłam i mam 86cm a na plusie 5kg. Wydaje mi się że w brzuch i biust mi to wszystko poszło chociaż ciągle wmawiam sobie że moje uda też są wieksze
Ale ja zawsze miałam głupawkę na punkcie moich ud więc nic nowego hehe
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 16:23
-
nick nieaktualnyJa robiłam toxo przed ivf więc na początku ciąży nie powtarzałam bo wynik był dość swiezy, a drugi raz robiłam w 21 tc. Dziś dr znowu chciała mi dać, ale jak powiedziałam, że zlecila mi w maju to się wycofała z tego pomysłu. W karcie ciąży mam miejsce na 2 badania toxo, więc już może nie będę robić.
-
Ja miałam w I tr. no i będę robić teraz w piątek z zalecenia. Nie przechodziłam więc mam nadzieje że wynik będzie ujmeny.
Wybaczcie za długi link, który wkleję na dole ale chciałam się Was zapytać czy widzieliście takie puzzle gdzieś na polskich stronach. Chcę to zamówić bo będzie idealne do pokoju malutkiej a zawsze mogę przenieść je do salonu czy wziąć ze sobą do dziadków. Co myślicie w ogóle o tym? No i czy widziałyście gdzieś na polskich stronach?
https://pl.aliexpress.com/item/Children-Carpet-EVA-Foam-Shu-Velveteen-Mat-Puzzle-Baby-Play-Mat-Interlock-Exercise-Floor-Mat-for/32886095312.html?spm=a2g17.search0104.3.152.423d2813vFMJcx&ws_ab_test=searchweb0_0,searchweb201602_5_10152_5722917_10151_10065_10344_10068_10342_5723117_10343_5722817_10340_10341_5722617_10696_10084_10083_10618_10304_10307_10820_10301_10821_5722717_10843_10059_100031_10103_5722517_10624_10623_10622_10621_10620,searchweb201603_50,ppcSwitch_7&algo_expid=274ede0a-735f-493c-a434-3cab62096dd1-20&algo_pvid=274ede0a-735f-493c-a434-3cab62096dd1&priceBeautifyAB=0Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 16:46
-
Cześć Wam,
wracając do powrotu do pracy po macierzyńskim, też miałam na początku ambitne plany, że może powrót po 6ciu miesiącach, ale teraz myślę, że to bezsensu. To jedyny i niepowtarzalny czas, który nigdy więcej mi się nie przytrafi, więc nie wiem w sumie czemu chciałam się tak poświęcać. No chyba, że faktycznie finansowo byłoby ciężko.
Chciałam Was niedawno pytać, czy też macie gorsze dni. U mnie jakoś ostatnio, tak na chłodno do wszystkiego podchodzę, radość gdzieś zniknęła, myślę za dużo i pewnie niepotrzebnie, ale myślę, że to normalne mieć obawy przed taką nowością. Nie mam tak ciągle, ale staram się nastawić, że wszystko będzie dobrze.
Jestem po wizycie u gin, malutka waży 660 g, przybrała ładnie. Mamy zdjęcie 3D i po nim wygląda jak czysty tatuś- usta, nosAle zobaczymy jak będzie w rzeczywistości. Wszytkie pomiary też idealnie w normie, więc jestem szczęśliwa. Szyjka też ok.
Karo_Wi, Cukierniczka lubią tę wiadomość
-
Hej, nie udzielam się zbyt często, ale podczytuję Was na bieżąco.
Ja w sobotę robiłam obciążenie glukozą i byłam zdziwiona, bo nawet smakował mi ten roztwór
Miałam zakupioną, własną glukozę nie smakową, ale na miejscu okazało się, że jest niepotrzebna i dostałam do wypicia cytrynową.
Moja kluseczka w poniedziałek ważyła już ponad 770g, więc spora dziewczyna (pewnie po tacie;) ) Szyjka dzięki, luteinie póki co dalej się nie skraca, ale kontrole mam co 2tyg.
Co do gorszych dni, miewam takie czasami. Zastanawiam się, czy podołam i ogarnę to wszystko. Do tego dochodzą dziwne sny, w których uczę się karmić piersią, czy jestem na sali porodowej.
Ostatnio mam dziwną przypadłość, leżąc na prawym boku cierpnie mi lewe biodro. Być może spowodowane jest to przepływem krwi. Czy któraś z Was ma taką dolegliwość? -
No i po wizycie u prywatnego gina okazało się, że syn dopiero teraz waży ok. 800 gr. Czyli nie jest takim wielkim klockiem !!!
Podobno pomiary zrobione w tamtym tyg przez lekarkę z nfz są obarczone błędem, bo źle zaznaczyła na zdjęciu obrys brzucha i przez to wyszedł taki duży i tym samym zawyżył wagę dziecka. Tak więc trzeba z dużą rezerwą podchodzić do tych pomiarów z usg, bo wystarczy jeden błąd lekarza i stres zagwarantowany.
A oto mój mały szkrabek:
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 20:01
monika30, Odeta, NiecierpliwaKarolina, Pikapik, Blu, Lunitari, 1Malinka1, Buko, _magda87_, Patka0205, Avarred, Kathrine, Milano, OlinkowA, *SmoczycA*, ChicChic, akilegna♥, katberry, Mamusia_Ksawusia, Cukierniczka, mala_misia, tym_janek lubią tę wiadomość
-
edka85 wrote:No i po wizycie u prywatnego gina okazało się, że syn dopiero teraz waży ok. 800 gr. Czyli nie jest takim wielkim klockiem !!!
Podobno pomiary zrobione w tamtym tyg przez lekarkę z nfz są obarczone błędem, bo źle zaznaczyła na zdjęciu obrys brzucha i przez to wyszedł taki duży i tym samym zawyżył wagę dziecka. Tak więc trzeba z dużą rezerwą podchodzić do tych pomiarów z usg, bo wystarczy jeden błąd lekarza i stres zagwarantowany.
Piękne zdjęcie - jakie wyraźne.
Ja miałam we wtorek wizytę, ale nie miałam czasu się pochwalić, bo zdecydowałam się jednak popracować do końca miesiąca.
Moja Kinga ważyła też 800 g, ale to był 25+0, więc 3 dni starszaMartwiłam się, że za mało przybierze, bo ja mam tylko 1 kg na plusie, ale jest dobrze na szczęście. A nawet bardziej niż dobrze, bo termin mam na 2 października, a maszyna wyliczyła, że teraz wypada na 28 września, więc jest pierwszy raz większa niż wskazuje pierwotnie ustalona data (a jest na pewno dobry termin na 2go - tak wychodzi z owulacji i obydwu usg prenatalnych).
Jedyne co martwi lekarkę to skurcze. Mam je czasami zbyt często (10 na godzinę się zdarza czasami), a macica napina mi się po posiłkach, przy pełnym pęcherzu, jak Kinga się mocno rusza itd... I mam dalej skurcze łydek i stóp. Szyjka długa i piękna, ale i tak dostałam luteinę 2x100, mam dalej brać duphaston i zwiększyć dawkę magnezu do 4x2. Mam ponownie zbadać poziom magnezu i potasu i dopiero za 2 tygodnie będę robić krzywą. Mam już też skierowanie na immunoglobulinę na 10 lipca.Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 czerwca 2018, 22:37
edka85, Lunitari lubią tę wiadomość
-
Odeta wrote:Ostatnio mam dziwną przypadłość, leżąc na prawym boku cierpnie mi lewe biodro. Być może spowodowane jest to przepływem krwi. Czy któraś z Was ma taką dolegliwość?
Mi cierpną uda jak za długo siedzę lub stoję. Do tego dretwienie rąk i bóle nadgarstków. Dziś mam termin u ortopedy z tego powodu. Mam nadzieję, że coś na to poradzi, bo to jest strasznie męczące.
Normalnie lekarze mówią, że to macica uciska na jakieś nerwy i po porodzie przejdzie. Ze to często się zdarza ale widzę, że dziewczyny rzadko tu się skarżą na te dolegliwości -
Cześć dziewczyny!
Pamiętacie mnie jeszcze? Mało się udzielam bo dużo się dzieje w okół mnie, co chwilę rodzina przyjeżdża z NL różne sprawy załatwiać i właśnie wróciliśmy z urlopu właśnie w NL
edka ja miałam sytuację że na NFZ lekarz mi zrobił swoje połówkowe w 20+5 i waga wyszła jedyne 186 gramów (USG trwało 2 minuty), przetrzepałam internet, wielki stres, prawie płakałam, na szczęście w tym samym dniu miałam połówkowe u swojego lekarza prywatnie (lekarz z certyfikatem na takie badania) pomierzył dokładnie dziecko i waga wyszła 403gramy!!!! no i chłopakUSG trwało ponad pół godziny, niestety nie mam zdjęć bo w LuxMedzie nie dają
korci mnie by iść do innego chociaż raz by mieć jeszcze pamiątkę
edka85, Lunitari lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja właśnie siedzę na obciążeniu glukoza. To jest straszne! Nigdzie nie udało mi się kupić o smaku cytrynowym więc kupiłam zwykłą.
Rozrobili mi to w takiej ilości wody że było tego prawie pół litra!
Wypilam Ale teraz ledwo powstrzymuje się od wymiotow, a mały szaleje, nie wiem z czego on się tak cieszy... -
Mamusia_Ksawusia wrote:edka ja miałam sytuację że na NFZ lekarz mi zrobił swoje połówkowe w 20+5 i waga wyszła jedyne 186 gramów (USG trwało 2 minuty), przetrzepałam internet, wielki stres, prawie płakałam, na szczęście w tym samym dniu miałam połówkowe u swojego lekarza prywatnie (lekarz z certyfikatem na takie badania) pomierzył dokładnie dziecko i waga wyszła 403gramy!!!!
Mamusia_Ksawusia lubi tę wiadomość
-
akilegna♥ wrote:Czemu na kawę nie wpadłaś?
Akurat w sobotę miałam 3h dla siebie bo reszta firmy poszła na wycieczkę segwayami a ja wiadomoNatomiast kompletnie zakochałam się w tym dużym parku!
I w ubrankach z DrogerieMarkt - kupiłam 1 body, piłeczkę i pluszową grzechotę-trzymaczka. Super jakość
W ogóle wczoraj się wkurzyłam. Postanowiłam kupić ze 4 body 56 i troche więcej 62.
Więc mam 2 body z Lidla 50/56 i 2 z pepco 62. Po przymierzeniu są... takie same. A nawet te 50/56 są dłuższe od pepcowego 62
I jak tu być mądrym???NatkaZ lubi tę wiadomość
-
Justynuszek ja też już zgłupiałam z tymi rozmiarami, nie wiem jakich ubranek mam wystarczająco, a jakich brakuje, bo po samych rozmiarach na metce nie wiem czy to można stwierdzić.
Co do wagi dzieci to ja się zaczynam przejmować, że mój to taka chudzinka jest. Miałam usg w 24+1 i miał tylko 600g. A lekarz jest naprawdę dobry i ma bardzo dobry sprzęt. Teraz muszę czekać do 13 lipca na wizytę, oby urósł ten mój mały smyk!
Edka - cudne zdjęciamój leży z noskiem przy samej ścianie macicy i nie da się takiego wyraźnego W 3D zrobić... A jak na złość akurat u lekarza się uspokoił jak cały dzień fika
Mam tylko jedno zdjęcie i wygląda na nim trochę jak kosmita
www.zcukremalbowcale.com -
Cukierniczka wrote:Miałam usg w 24+1 i miał tylko 600g. A lekarz jest naprawdę dobry i ma bardzo dobry sprzęt. Teraz muszę czekać do 13 lipca na wizytę, oby urósł ten mój mały smyk!
A ze zdjęciem to jest niestety tak, że nie zawsze w danym momencie da się fajne zrobić. U mnie wczoraj lekarz - jak tylko przyłożył głowicę - podskoczył i mówi, że "fajnie się ułożył, pstrykamy fotki". Ja też mam kolekcję takich niewyraźnych, zniekształconych fotek, większość jest taka.