Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny na l4. Jaki macie kod- 1 czy 2 ? Ja zawsze dostawałam 2 od mojego lekarza czyli ze mogę chodzić, a teraz lekarka na zastępstwie wypisała mi 1 mimo ze nie ma wskazań żebym musiała leżeć. I mam takiego nerwa na nią teraz. Na zakupy nawet jechać nie mogę przy takim zwolnieniu.
-
Pikapik, można to poprawić. Lekarka skreśla 1 i wpisuje 2, podpis i pieczątka. Zus się nie czepia.
-
Edka tylko ze ona mi to l4 wczoraj wypisywała. A ja zauważyłam to dzisiaj jak zanosilam do pracy. Zreszta ta lekarka wydawała mi się taka niezorientowana. Nigdy w medicover nie spotkałam się z tym żebym musiała pokazywać dowód do wypisania l4 albo żebym musiała podawać NIP pracodawcy(maja to w systemie). Dodatkowo musiałam się upomnieć o to l4 bo ona nawet nie zapytała ( mimo ze w systemie tez widzi ze jestem na l4)
-
Skoro już zaniosłaś do pracodawcy, to faktycznie lipa. Chociaż mi kiedyś kadry zwróciły zwolnienie i mogłam pójść poprawić do lekarza. Generalnie było powiedziane, że mam je oddać do końca miesiąca, żeby mogli rozliczyć składki. Tak więc wszystko jest możliwe.
-
Ja ostatnio słyszę tylko "ale masz duży brzuch! Jesteś pewna, że tam jest tylko jedno dziecko? " to jest dopiero przytyk. Nie dość, że czuję się grubo i mało atrakcyjnie, to oni mnie jeszcze bardziej dołuja.
Poza tym byłam dziś na kontroli w szpitalu i niestety zero poprawy z przepływami. We wtorek znów kontrola w szpitalu i prawdopodobnie zostanę już do porodu. Lekarze będą walczyć, żebyśmy wytrzymali chociaż do końca 34tc . Synek waży 1851 (32+0) ale widać, że zwalnia ze swoim przyrostem wagi. Czas na pakowanie torby dla mnieWiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 16:33
-
Mi lekarz też chciał dać 1 ale go wyblagalam na 2, tłumaczyl, że daje się zwolnienia w ciąży bo jest zagrożona a to oznacza że trzeba lezec, nie ma zwolnień tylko dlatego że jest ciąża tylko dlatego że źle się dzieje z tą ciąża, no ale w końcu dał mi 2 ☺️
-
Orchidea33 we wtorek idę jeszcze raz na kontrolę i jak znów będzie tak samo albo gorzej to mnie położą na oddział i pewnie wtedy sterydy i kontrolowanie. Dziś pobrali mi krew na te wszystkie badania przedporodowe. Lekarz pożegnał mnie dziś ze słowami "Żebyśmy tylko dali radę przynajmniej do 34tc". Całe popołudnie przeryczałam, no bo to za wcześnie przecież
-
Akilegna lepiej być pod stałą opieką w szpitalu ,napewno będzie dobrze .
Może troszkę dodam ci optymizmu że ja w pierwszej ciąży w 28 tyg trafiłam na patologie z złymi przepływami i lekarz mowil ze cesarka może być w każdej chwili bo lepiej będzie odżywiać dziecko no i dotrfalismy do 38 tygodnia .takze trzymam kciuki żebyście jak najdłużej razem byli..akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
akilegna trzymam mocno kciuki żeby maluszek jak najdłuzej mógł zostać u Ciebie w brzuszku. Staraj się jakos zrelaksować, tak aby Twoje troski nie odbiły się na maluszku
To co pisze orchidea jest bardzo budujące
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Akilegna trzymam kciuki za Was! Mam nadzieję, że sytuacja jednak się polepszy. Na pocieszenie dodam że moja koleżanka w połowie czerwca przywitała na świecie córeczkę dwa miesiące przed czasem, również przez to że miała złe przepływy. Wszystko z nimi w porządku, od dwóch tygodni są już w domu
wiadomo małe są jeszcze te nasze dzieci, ale w razie czego dadzą sobie już radę.
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Dziękuję dziewczyny za wsparcie. Już trochę ochłonęłam i zrobimy tak aby synek urodził się zdrowy, nawet jeżeli trzeba będzie wyjąć go wcześniej. Lepiej wcześniej niż za późno. Mimo wszystko boję się cholernie
Pikapik, katberry lubią tę wiadomość