Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
1malinka2-mnie ostatnio tez zdenerwował pewien znajomy,mówi pokaz brzuch!o mały,będzie małe dziecko.najsmieszniejsze jest to,ze on ma 160 w kapeluszu i jego syn.moglabym się coś odezwać ale ugryzłam się w język.moja mama miała duzy brzuch,sporo przytyła a ja ważyłam 2350 i nie byłam wcześniakiem,ja już olewam komentarze na temat wielkości brzucha.no ale nic mnie tak nie wkurza: nie głaskaj kota,baaa mój teść to nawet chyba twierdzi ze nie powinnam na nie patrzeć[link=https://www.suwaczki.com/]
[/link]
29.09.2018❤️ -
Malinka ja też tego nie lubie jak ktoś właśnie taki tekst wali ''o jaki mały brzuch pewnie będzie małe dziecko'' albo że jeszcze za mało jem lol..
Przecież równie dobrze ktoś może mieć mały brzuch a urodzić duże dziecko a ktoś może mieć duży brzuch i urodzić małe. Co niektórzy powinni się z 10 razy puknąć w głowę zanim coś powiedzą.
-
Malinka mam to samo z tym brzuchem!! Normalnie to jest na maksa irytujące, ja jestem niska, bo mam tylko 158cm i zawsze byłam chuda, więc jak dla mnie brzuch jest normalny na mój wygląd, ale oczywiście ludzie dookoła: "Jeju, ale Ty masz mały brzuch!", "Oj, wyglądasz jakbyś kebaba zjadła", "Mi tak wybija po jedzeniu, taki malusi" (o ironio, nawet nie mogę go teraz zjeść przy tej cukrzycy
). Staram się mówić, że najważniejsze, że Mała się rozwija prawidłowo, ale denerwuje mnie to strasznie i też powoduje wątpliwości, czy na pewno wszystko jest jednak ok..
Albo też irytują mnie ludzie, zwłaszcza starsze Panie (osobiście nic do nich nie mam), ale że jestem niska i wyglądam młodziej niż moje 27 lat prawie to patrzą na mnie czasami jakbym była 16latką w ciąży
A u Nas dziś chłodnawo i pada!W końcu
1Malinka1 lubi tę wiadomość
-
mała_misia mam dokładnie to samo haha nawet nie wiesz jak mnie to irytuje. Ja może jestem trochę wyższa ,bo mam 164cm ale mam taka dziwną urodę na buzi że dużo osób nie dało by mi w zyciu 24 lat tylko 17/18.. I mam takie dziwne wrażenie jak czasami pewne osoby patrzą na mnie i biorą mnie jako dużo młodszą
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 10:41
-
mala_misia wrote:Malinka mam to samo z tym brzuchem!! Normalnie to jest na maksa irytujące, ja jestem niska, bo mam tylko 158cm i zawsze byłam chuda, więc jak dla mnie brzuch jest normalny na mój wygląd, ale oczywiście ludzie dookoła: "Jeju, ale Ty masz mały brzuch!", "Oj, wyglądasz jakbyś kebaba zjadła", "Mi tak wybija po jedzeniu, taki malusi" (o ironio, nawet nie mogę go teraz zjeść przy tej cukrzycy
). Staram się mówić, że najważniejsze, że Mała się rozwija prawidłowo, ale denerwuje mnie to strasznie i też powoduje wątpliwości, czy na pewno wszystko jest jednak ok..
Albo też irytują mnie ludzie, zwłaszcza starsze Panie (osobiście nic do nich nie mam), ale że jestem niska i wyglądam młodziej niż moje 27 lat prawie to patrzą na mnie czasami jakbym była 16latką w ciąży
A u Nas dziś chłodnawo i pada!W końcu
. Śmieję się i mówię do M. "idziemy tatusiu".
mala_misia lubi tę wiadomość
-
Mnie też strasznie, ja co prawda staram się nie patrzeć na te osoby, ale mój Mąż jak przejdą mówi mi często "gdybyś Ty widziała, jak ona na Ciebie patrzyła"
Raz mi się zdarzyło nawet, że poszłam do marketu, by kupić alkohol na prezent, bo nie było komu nawet. Wzięłam go i torebkę prezentową, podchodzę do kasy, a Pani do mnie: "dowód poproszę". Szczęka mi opadła i mówię do niej, że chyba sobie ze mnie żartuje teraz i pokazuje jej brzuszek ciążowy, a ona, że nie zauważyła, ale i tak poprosi dowód. Wiele osób mi mówi, że mam się cieszyć, że mam taką młodzieńcza urodę, ale to nie jest fajnie jak nawet ludzie nie biorą Cię na poważnie i w pierwszym wrażeniu uważają za nastolatkę
-
Dziewczyny
a ja odbieram stwierdzenie o małym brzuchu jako komplement
i szczerze mówiąc cieszę się , ze jest mały
Jestem przez to mimo wysokiej już ciąży bardziej sprawna i mobilnaa gadanie , ze mały brzuch to małe dziecko jest totalna bzdura moja bratowa w pierwszej ciąży miała w 8 miesiącu tak mały brzuszek , ze dentystka jej nie chciała wierzyć , ze jest w ciąży
a bratanica urodziła się z waga 3500 i 55 cm
już te nasze maluchy sobie znajda miejsce żeby urosnąć do takiego rozmiaru jaki jest nam w genach zapisany
nie ma się co przejmować gadaniem ludzi
tym_janek lubi tę wiadomość
-
Malinka, u mnie podobny problem- brzuch mam dalej mały, to 11 kg to mi poszło w uda (pierwszy raz w życiu czuję jak się obcierają o siebie, ale dziwnie!), pupę, boczki, plecy, ręce i twarz. W brzuch chyba tyle, co waży dziecko, bo i stopy widzę i pedicure jestem w stanie sama sobie zrobić, a nawet depilowałam sobie wczoraj "podwozie" bez problemu.
I nasłuchuję od rodziny męża, że taki mały ten brzuszek, że wcale nie widać, że to już 7 miesiąc leci... Więc czekam na to dzisiejsze badanie jak na zbawienie, bo jeszcze trochę i zaczęłabym wmawiać sobie hipotrofię i małowodzie.
Wszyscy zapominają, że mam 174cm wzrostu i długi tułów, więc w sumie dziecko w tej chwili może stać w macicy na baczność i dalej mieć miejsce -
Megsss zależy jak kto mówi, bo jak ktoś mi powie "Ale masz mały, słodki brzusio" to można odebrać jako komplement jak najbardziej, ale jak ktoś mówi do mnie, że mam mały brzuch i widzę w jego oczach pytanie, czy to na pewno dobrze to już nie jest miłe. Wczoraj nawet zdarzyło mi się, że jedna dziewczyna przytoczyła mi historię, że podobno jakaś inna dziewczyna miała w 8 miesiącu ciąży też tak mały brzuch i urodziła dziecko ledwo kilogramowe.
Dla mnie osobiście sam fakt posiadania takiego brzucha nie przeszkadza, mi on jak najbardziej pasuje, zwłaszcza jeśli wiem, że z Polusią wszystko jest ok. Też jestem sprawniejsza przez to, nie jest mi tak ciężko i łatwo mi się poruszać -
A propos. Na weselu kolezanki siedzialam sobie przy stole i nagle podchodzi pani w srednim wieku ktorej w zyciu nie widzialam i zaczyna mi brzuch ugniatac... no do ch... troche przesada. Zapytalam co pani robi a ona na to ze chce sobie dziecko podotykac, moj maz na szczescie ja splawil bo ja juz bylam na skraju wytrzymalosci.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Lunitari dobrze ze o tym wspominałaś. Wiele dziewczyn zanim zaszłam w ciaze mówiło że głaskanie po brzuchu jest irytujące. Nie rozumiałam tego, ale oczywiście nie dotykalam brzuszka koleżanek bez pytania. Teraz rozumiem, co jest w tym takie irytujące. Normalnie choruje na to jak ktoś mi mało bliski podchodzi i dotyka za brzuch. Juz sie nauczyłam i wtedy ja ta druga osobę też łapie za brzuch i wtedy dopiero robi się niezręcznie. Często pada w moim kierunku wówczas pytanie przez śmiech "co robisz?", a ja odpowiadam bezczelnie "To co Ty" i szybko temat się skraca. Mam z tego duża satysfakcję wówczas.
Dzięki dziewczyny za propozycje toreb, musze przejrzeć Internety zatem.
Karo powodzenia na wizycie, daj znać ile waży babel:) ja tez przytylam już 11 kg, a jestem mała bo mam 158 cm. Za to mam wielki brzuch, ludzie pytają czy bliźniaki, a ja odpowiadam czasami już ze złości że się objadlam. Mam wrażenie że jak się nie zripostuje tych głupich pytań to ludzie nie zakumaja że te pytania porostu z lekka irytują.
Z drugiej strony jak ktoś nigdy nie był w ciazy może sobie nie zdawać sprawy co jest dla nas denerwujące, tak jak w moim przypadku z tym głaskaniem brzucha, jak nie bylam jeszcze w ciazy.tym_janek lubi tę wiadomość
-
W ogole, to komentarze ludzi typu "ale masz maly brzuch" lub "ale masz duzy brzuch" sa irytujace, brzuch jak brzuch, taki jest i koniec, ja mam 160 cm to brzuch mam nieduzy, i za kazdym razem slysze jakies komentarze. No co mam zrobic, nie powieksze go.
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Matko, dziewczyny może klub założymy - ja też 157cm, 27 lat i bez dowodu się z domu nie ruszam
ludzie się dziwnie patrzą czasem na brzuch, już widzę co im się tam roi w głowach, że taka młoda w ciąży
Wróciłam od lekarza właśnie, byłam sprawdzić szyjkę po tym jak mnie nastraszył lekarz w szpitalu w niedzielę. Od niedzieli z 28mm zmniejszyła się do 25mm. Lekarz powiedział, że nie ma się co przejmować, ale żebym więcej odpoczywała i się nie przemęczała i żeby z aktywnością się wstrzymać do 34tc czyli 2 tygodnie jeszcze. A na dziś planowałam 2 pralki wyprać i coś poprasować...
www.zcukremalbowcale.com -
nick nieaktualnyTo ja niedawno usłyszałam w ciągu 15 minut od dwóch osób, najpierw: ale masz duży brzuch, ja takiego nie miałam na tym etapie, a następnie od drugie osoby: ale masz maly brzuszek. I bądź tu człowieku mądry. Wydaje mi się, że mam normalny brzuch jak na ten etap, ale przy moim wzroście (takim jak większości z nas tutaj czyli 158 cm) i tym, że schudłam w pozostałych częściach ciała i tylko brzuch mi rośnie, to musi się odznaczać. A i tak ostatnio mój mąż usłyszał, że mam duży brzuch więc pewnie będzie duże dziecko.
Co do dotykania brzucha u mnie większość osób pyta czy może, a to i tak wydaje mi się dziwne, bo ja nigdy w życiu żadnego ciążowe brzucha nie dotykalam. I w tym przypadku najbardziej denerwowal mnie mój mąż, który zamiast delikatnie mię pogłaskać po brzuchu, to próbował mn laskotac, a ja to odczuwalam jako drapanie, przestal dopiero jak zaczęłam robić mu to samo. I jeszcze się dziwił, że mnie to denerwuje, bo przecież on laskocze mała, a nie mnie, tak więc mój brzuch uzyskał autonomię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 sierpnia 2018, 12:44
Zuuziaaaa lubi tę wiadomość
-
Mnie tez strasznie irytuje to dotykanie brzucha. Jedynie mojemu pozwalam na dotykanie brzucha- bo on to głaszcze i gada do dziecka- nawiązuje z nią kontakt. Ale inni to mam wrażenie pogłupieli i zapominają ze to MOj brzuch !
-
Dotykanie to jedno, wkurza niesamowicie, a co dopiero mietoszenie, bylam w takim szoku ze zdebialam, normalnie bezczelne babsko, co ja jestem inkubator???
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :* -
Haha, ja sobie kompletnie nie wyobrażam dotykania czyjegoś brzucha. Szczególnie obcej osoby. Przyjaciółki zawsze pytałam, czy mogę, ale dotknęłam, żeby tylko przywitać się z malutkim i żeby powiedzieć jej, że super wygląda. Mi bliskie osoby nie przeszkadzają, chociaż siostry czasami zapominają, że takie ciagle trzymanie mnie za brzuch może lekko irytować. I to mówienie do brzucha
. U mnie sprawę rozwiązuje twardnienie brzucha, wiec tez nie pozwalam na żadne „masaże”, głaskanie itp.
U mnie w większości obce osoby mówią, ze mam mały brzuch, i to mi nie przeszkadza, gorzej jak ktoś twierdzi ze będzie małe dziecko, ktoś nawet powiedział ze mikrus. Nieładnie to brzmi. Natomiast moje siostry jak mnie widzą to przeżywają jaki to ja mam duży brzuch, ale one doskonale wiedza, ze zawsze miałam płaski i trudno się im przyzwyczaić.
Nie mam wagi, wiec nie wiem ile przytyłam. Ostatnio było 6,3 kg.
-
Cukiereczka,imprezka baby shower super się udała. Miałam za zadanie odgadywanie kto jest kim z dzieciństwa,wiadomo ploteczki itp. Dostałam piekny prezent kolyske z pościelą i bransoletkę z zawieszką w postaci stopki z napisem "Kacper"
zdjęcia zrobione. Będę miała super pamiątke
1Malinka1, Cukierniczka lubią tę wiadomość