Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć dziewczyny ja zaczęłam was podczytywać bo na wrzesniowkach wszystkie praktycznie rozpakowane i tematy główne to karmienie i kupki. Wczoraj minął mi termin. Na ktg zero skurczy. Lekarz na wizycie zmierzył mała i ma 3750, niby jest 2 cm rozwarcia ale lekarz twierdzi ze jeszcze trochę pochodzę. Symptomów brak;) jestem po cc teraz będę próbowała naturalnie jeśli będzie mi dane:)
Asiaf lubi tę wiadomość
-
Tak na prawdę to dopiero wyzwanie przed nami. Mała wciąż uczy się oddychać naszym powietrzem.łapie bezdechy. Jedzenie to wyzwanie. Zapomina oddychać, przez co się krztusi. Trzeba mega uważać, nauczyć się jej, musimy mieć monitor oddechu podpięty na pieluszek 24/7.
To prawda lekarze są zszokowani bo od nich dzieci zawsze na patologie trafiały do innego miasta a nam dali szansę do domu. Ale wiemy że może być różnie. -
Miru cudowne wiadomości. Cieszę się bardzo i gratuluje. Dzielne maleństwo ❤️
Witam się w ciąży donoszonej. Jakoś mi lepiej teraz, mimo że wolałabym, żeby jeszcze ciut się wstrzymała. Ale jak tak czytam to forum to wszystko jest możliwe, co mnie przeraża.
Wizyte mam za tydzień 3.10 i pewnie będzie to ostatnia wizyta, choć gin mowila, że do niej mogę się nie doczekać. O GBS mowila, że nawet jak mam dodatnie to jej nie muszę zgłaszać bo i tak zajmą się tym w szpitalu i nie leczy się tego wczesniej. U mnie na szczęście ujemne wyniki.
Dzisiaj odczuwam lekki dyskomfort tam na dole tak jak przy dłuższym spacerze, a w ogóle już nie chodzę, może mała sie już układa i uciska.
A ciuszków mniejszych jak 56 tez nie mam, wiec jakby miała być mniejsza to będziemy podwijaćWiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 08:00
Katiuszaaaa, Asiaf lubią tę wiadomość
-
Cześć wrześniowe dziewczyny
ja z kolei Was podczytywałam, bo terminem mi bliżej do września niż np końca października, ale widzę, że tam szał u Was już jest, większość się rozpakowała
Ja już straciłam nadzieję, że urodzę przed terminem, a wg lekarza już miałam tydzień temu rodzić
Miru mówiłam, że babki są silne! Cudownie, że możecie być już w domu. Trzymam mocno kciuki, teraz będzie tylko lepiej!Asiaf lubi tę wiadomość
www.zcukremalbowcale.com -
Ja wczoraj byłam na ktg, skurcze się pisały przez cały czas, mały miał spadki tętna więc musiałam mieć dokończone badanie na siedząco. Miałam wziąć prysznic i do szpitala. Jednak znów się uspokoiło, więc czekam dalej. Pocieszające jest ze jak nie dziś to jutro Adaś będzie już z nami
A jak tam dziewczyny po masazach szyjek? Ruszyło się coś u którejś ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 08:59
Katiuszaaaa lubi tę wiadomość
-
A jednak Karo!
Ale jak to nie ma w ogóle wód? Przecież byś chyba czuła jakby odpłynęły...
Czekam na wieści od Moniki. Przedwczoraj zgłosiła się na powtórny masaż i cisza. Czyli pewnie urodziła! Monika, odezwij się. Bo ja jutro idę do gina i też liczę na to, że coś się u mnie ruszy. Daj mi nadzieję
-
Milano, ja też mam straszny ból nóg w nocy, niby noc przesypiam normalnie, ale czuje je w podświadomości. W dzień teraz też nie jest lepiej, zwłaszcza noga prawa.. Chodzę jak taka pokraka.
Muszę często siadać, a jazda samochodem to już tylko tutaj blisko, bo noga boli od razu.
Ja też właśnie ostatnio zaczęłam zastanawiać się, czy mam na 56 odpowiednią ilość ubranek.. Stwierdziłam, że jak będę układać je w komodzie to zobaczę wielkościowo, czego ile mam i najwyżej dokupię jeszcze coś po 10, ale na 56 tylko - najwyżej będę podwijać -
Miru wspaniałe wieści! Mam nadzieje, że u Was już będzie z górki.
Karo ale jaja, wiem że wolałaś czekać jeszcze a ja Ci zazdroszczę, że będziesz miała już malucha przy sobie. JA czuje że jeszcze sobie poczekam..
Edka tego masażu też Ci zazdroszczę, bo moja nic takiego mi nie zaproponowała, po prostu mam czekać. No trudno. Ale faktycznie ciekawe co u Moniki.
Witam Dziewczyny z WrześniaAsiaf lubi tę wiadomość
-
Karo trzymaj się ciepło. Nie daj się tylko przetrzymać zbyt długo z małą ilością wód. Ze mną na sali leżała dziewczyna, której wody odeszły o 12 w nocy a jakiś doktorek niedojda położył ją na ginekologię zamiast na porodówkę. Urodziła dopiero o 18, ale mały miał przez to pościeraną całą główkę
Miru cudowne wiadomości! ❤
Co do ubranek, to muszę powiedzieć, że my narazie korzystamy właśnie z tych na 50, chociaż Tosia miała ponad 3kg i 54cm. Co prawda większość tych ubranek jest ze smyka i mam wrażenie, że oni mają zupełnie inną tą rozmiarówkę. Bo na przykład pajacyki z pepco na 56 są za małe. Z przodu niby wszystko dobrze, ale z tyłu kołnierzyk jest gdzieś pod łopatkamiNadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016 -
mala_misia wrote:Milano, ja też mam straszny ból nóg w nocy, niby noc przesypiam normalnie, ale czuje je w podświadomości. W dzień teraz też nie jest lepiej, zwłaszcza noga prawa.. Chodzę jak taka pokraka.
Muszę często siadać, a jazda samochodem to już tylko tutaj blisko, bo noga boli od razu.
Ja też właśnie ostatnio zaczęłam zastanawiać się, czy mam na 56 odpowiednią ilość ubranek.. Stwierdziłam, że jak będę układać je w komodzie to zobaczę wielkościowo, czego ile mam i najwyżej dokupię jeszcze coś po 10, ale na 56 tylko - najwyżej będę podwijać
No właśnie mam to samo.. Czuję się jakbym niezły miała trening dzień wcześniej. Wieczorem jestem mega śpiąca ale jak mam iść spać to jestem zła i już mi się odechciewa bo tylko się kręce z boku na bok, wstaje, podkładam poduszki, odrzucam je po prostu masakra...
JA co do ciuszków mniejsze mam ale troche tylko, to co znalazłam w lumpeksie -
Karo_Wi powodzenia. Nic tu nie da się przewidzieć. U mnie wczoraj od południa skurcze. Byly momentami nawet regularne co ok 7 min. Mąż już chciał jechać do szpitala a ja czułam że trzeba jeszcze poczekać i że te skurcze są za słabe i za mało bolesne. Nie umiałam zaakceptować że to mogłoby być już. W nocy padłam ze zmęczenia i miałam dziwaczne sny o porodzie. A dziś sama nie wiem co myśleć. Mała bardzo się wypina. Skurcze zelżały. Nie umiem wyczuć o co chodzi. Zakładam że na razie akcji nie ma skoro nie narastają ale będę dziś siedzieć jak na szpilkach. Dodam że jutro rano mam się stawić do szpitala na cc.
-
Karo trzymamy kciuki! Dobrze ze jednak wybralas sie do tego szpitala.
U mnie nuda, nic sie nie dzieje, ale fajnie na takim oddziale, ogladan sobie noworodki, sa takie maciupkie!
Daja mi tylko clexane i magnez. W porownaniu w innymi mam sanatorium. Spi mi sie fajnie, ale lekarka stwierdzila ze raczej wypuszcza a mnie przed porodem. Ale jak bedzie to sie okaze..Kijuki lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKaro, oby szybko poszło i trochę Ci zazdroszczę, bo już bym chciała żeby się zaczęło i pewnie przez to doczekam do terminu przyjęcia na oddział.
Ja kupiłam i spakowałem do torby szpitalnej 2 zestawy na 50 cm. I myślę, że ich użyje, bo moja córcia zapowiada się na nieduże dziecko, tak jak patrzyłam na wagi Waszych dzieci z usg. -
Z tymi wodami to chyba jest tak że ich ilość wskazuje na pracę łożyska. Troszkę da się odrobić nawadnianiem się, ale jeżeli łożysko na prawdę źle pracuje to nic to nie da. Tak mi kiedyś lekarz tłumaczył, mam nadzieję że nic nie pochrzanilam...?
PCOS, Hashimoto, insulinooporność, niedobór białka S
10.2017 Aniołek 9 tc
19.01.2018 II
03.10.2018 Szymek :*