X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 25 września 2018, 12:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Polozna w szkole rodzenia mówiła, ze nie przewidzi sie jak będzie wygladal poród. Czasem ktoś mowi, ze nie wyobraza sobie bez zzo a pierwsza faze porodu znosi dobrze i nie ma już sensu. A bywa i tak, ze ktoś zapiera sie, ze nie będzie chcual zzo a przy pierwszych skurczach o nie blaga. Ja po swoich skurczach przepowiadajacych, myślę, ze jednak bym chciała :D

    Kathrine lubi tę wiadomość

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Kathrine Autorytet
    Postów: 299 159

    Wysłany: 25 września 2018, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo trzymaj sie tam :) Z jednej strony troche Ci zazdroszcze ze bedziesz miala to juz za soba bo mnie ta niepewnosc zzera. Juz nawet nie mysle o tym calym bolu.. Wolalabym juz miec Mala przy sobie.

    Asiaf lubi tę wiadomość

    oar89jcgyxqv0eft.png
    syy28ribb69g96nw.png
  • eVelina83 Ekspertka
    Postów: 199 63

    Wysłany: 25 września 2018, 12:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    MarBru wrote:
    Nie wiem ile ma Twoja starsza córka, ale ja tez się bardzo o to bałam jak to będzie. Moj syn ma 3lata. Ale dwa razy trafiłam na patologie ciąży na kilka dni i syn sobie lepiej radził u dziadkow niż ja w szpitalu z tęsknota. Ale zastanawia mnie jak to będzie po porodzie, jak damy radę sobie z nowa rzeczywostoscia i tym ze już nie będzie synka jedynaka którego tak bardzo kocham tylko jeszcze jedna istotka do kochania. Jak będzie z dzieleniem czasu i dbaniem żeby syn nie czuł się odrzucony.
    Zuzka ma 4 lata, ponieważ mąż dużo pracuje a Zuza raczej z tych chorowitych i uczęszczających do przedszkola od wielkiego dzwonu, praktycznie jesteśmy nierozłączne a tu taka sytuacja.. matka się pakuje, wyjeżdża na kilka dni do szpitala (o zgrozo NOCY!) i na koniec wróci z rozdartym bobasem, który będzie zabierał mamie czas. Ehh.. jakoś wcześniej cieszyła się, że będzie siostra, chciała kąpać, pieluszki zmieniać, spacerować a od kilku dni bunt! Nie chce! Jest niezadowolona i mówi, że Hanka będzie spała na podłodze. Z dziadkami jest u nas problem. Raczej nieczęsto się udzielają, córka nigdy u nich nie nocowała i wole żeby tak zostało. Będą Zuzi doglądać „dojezdnie” na zmianę z moja siostrą. Oby wszystko było ok żebym mogła wrócić szybciutko do domu. Mąż weźmie L4 na córkę i kilka dni posiedzi z nami w domu a potem jakoś sobie przemeblujemy i poukładamy życie, a jak się okaże, że jest ciężko i nie ogarniam to poszukam pani do pomocy.. innego rozwiązania nie wiedzę.

    Czekamy na Hanie <3
  • NatkaZ Autorytet
    Postów: 1758 1004

    Wysłany: 25 września 2018, 13:03

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo oby Tobie ten balonik pomógł bardziej niż u mnie :D Trzymaj się ciepło i daj znać co i jak :)

    Nadia 24.01.2010 ❤ 36+4; 2700g i 51 cm ❤
    Antonina 17.09.2018 ❤ 38+0; 3260g i 53 cm ❤
    Mikołaj 14.06.2021 ❤️38+1; 3510g i 53 cm ❤️
    Aniołek [*] 9tc - 18.11.2016
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 25 września 2018, 13:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZUZIA zapomniałam napisać. PRoszę dopisz u mnie 38+2 waga 3280 g

    ja zaczynam wierzyć, że na prawdę przenoszę tą ciąże :( Wiem, że do samego terminu jeszcze trochę ale już po prostu ta końcówka tak mi się dłuży, że mam wrażenie, że już zawsze będę chodzić w ciąży.

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 25 września 2018, 13:47

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natka, a jak to u Ciebie wyglądało? Doczytałam, że z powodu kiepskich ruchów dziecka założyli Ci balonik i co po tym? Sam wypadł czy nie? Po jakim czasie? Pierwsza kroplówka z oksytocyną dała radę?

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 25 września 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    eVelina83 wrote:
    Zuzka ma 4 lata, ponieważ mąż dużo pracuje a Zuza raczej z tych chorowitych i uczęszczających do przedszkola od wielkiego dzwonu, praktycznie jesteśmy nierozłączne a tu taka sytuacja.. matka się pakuje, wyjeżdża na kilka dni do szpitala (o zgrozo NOCY!) i na koniec wróci z rozdartym bobasem, który będzie zabierał mamie czas. Ehh.. jakoś wcześniej cieszyła się, że będzie siostra, chciała kąpać, pieluszki zmieniać, spacerować a od kilku dni bunt! Nie chce! Jest niezadowolona i mówi, że Hanka będzie spała na podłodze. Z dziadkami jest u nas problem. Raczej nieczęsto się udzielają, córka nigdy u nich nie nocowała i wole żeby tak zostało. Będą Zuzi doglądać „dojezdnie” na zmianę z moja siostrą. Oby wszystko było ok żebym mogła wrócić szybciutko do domu. Mąż weźmie L4 na córkę i kilka dni posiedzi z nami w domu a potem jakoś sobie przemeblujemy i poukładamy życie, a jak się okaże, że jest ciężko i nie ogarniam to poszukam pani do pomocy.. innego rozwiązania nie wiedzę.
    Ja tez się boje buntu a nawet odrzucenia przez syna. U nas komfortowa sytuacja bo mieszkamy tymczasowo u teściowej która gotuje, pierze, robi zakupy, no i nie pracuje. po sąsiedzku są moi rodzice, mama jak nikt inny bawi się z moim synem, moj tata tez nie pracuje ale nie jest kompanem do zabawy bo syn nie bardzo chce się z nim bawić. Ja jestem ciekawa jak noce będą wyglądać bo syn śpi na dostawce razem ze mną. Mąż teraz jest ale pracuje za granica wiec za długo z nami nie będzie.
    Nos mam tak zatkany ze nie wiem co to będzie jak się akcja zacznie hehe:P

    eVelina83 lubi tę wiadomość

    nsp8t6l.png
  • orchidea33 Autorytet
    Postów: 967 298

    Wysłany: 25 września 2018, 14:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja po wizycie położnej mam wrażenie że najlepiej to w domu rodzic.
    Za szybko nie jechać do szpitala,nie przejmować się ruchami dziecka,nie robić usg,ktg bo to w sekundzie może się pozmieniac najlepiej nie brać żadnych przeciwbólowych tylko nauczyć się masażu i techniki oddychania itd.
    U mnie nie stosują w szpitalu żadnych masaży szyjki czy baloniki , jedynie na rozwój akcji czeka się No to czekam tyle że u mnie cisza cisza i jeszcze raz cisza ..
    EVelina ja też się boję zostawienie 3 latka bo on ciągle że mną ale myślę że my bardziej przeżywamy niż dziecko .A i mój ostatnio jakiś maruda i nie chce słyszeć o baby także chyba czuje że coś się zbliża..

    eVelina83 lubi tę wiadomość

    201506021662.png
    zem3qtkfuhpcq4xn.png
  • MarBru Ekspertka
    Postów: 142 74

    Wysłany: 25 września 2018, 14:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    orchidea33 wrote:
    Ja po wizycie położnej mam wrażenie że najlepiej to w domu rodzic.
    Za szybko nie jechać do szpitala,nie przejmować się ruchami dziecka,nie robić usg,ktg bo to w sekundzie może się pozmieniac najlepiej nie brać żadnych przeciwbólowych tylko nauczyć się masażu i techniki oddychania itd.
    U mnie nie stosują w szpitalu żadnych masaży szyjki czy baloniki , jedynie na rozwój akcji czeka się No to czekam tyle że u mnie cisza cisza i jeszcze raz cisza ..
    EVelina ja też się boję zostawienie 3 latka bo on ciągle że mną ale myślę że my bardziej przeżywamy niż dziecko .A i mój ostatnio jakiś maruda i nie chce słyszeć o baby także chyba czuje że coś się zbliża..
    Moj syn przechodził już etap dzidziusiowania, teraz do zabawy usypiania i wszystkiego tez chce tylko mnie. Tez się zastanawiam czy nie czuje ze coś się swieci. My dopiero od czerwca spędzamy trochę czasu osobno, bo wcześniej mieszkaliśmy za granica i całymi dniami byłam sama z synem. Od połowy lipca poszedł na pare godzin do przedszkola:)

    nsp8t6l.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 25 września 2018, 14:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Orchidea i ile tak czekają? Jak się nie urodzi w skończonym 42 tygodniu, to co wtedy? Cesarka?

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 25 września 2018, 14:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie w szpiatalu jest przyjete, ze jesli ktg w dniu porodu hest ok, to jeszcze nie zatrzymują. Po 7 dniach po terminie zglasza sie do szpitala i wtedy podejmują decyzję. Najczesciej jeszcze pare dni czekaja, ale monitoruja, jesli tylko coś jest nie tak, to wywołują lub cc. Ale jest tez drugi szpital, gdzie wywoluja zaraz po planowanym tp. Wszystko zalezy od szpitala najwidoczniej. Ale z tego co widze to w standardzie jest czekanie max. 10 dni.
    Ps a na czym polega zalozenie tego baloniks? Bo zielona w tym temacie jestem :D

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 25 września 2018, 14:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lekarz zakłada wzwiernik, bada szyjkę (musi być rozwarcie przynajmniej na centymetr) i umieszcza w niej balonik, z którego wychodzi długa, gumowa rurka z dwoma końcówkami. I przez te końcówki podaje strzykawką sól fizjologiczną do balonika. Czuje się taki ból jak na okres, ucisk przy tym, ale nie jest źle. Potem się z nim chodzi (ta guma zwisa między nogami, u mnie sięga do 3/4 uda, ale włożyłam ją w majtki i nie dynda), wszystko w sumie można robić. I czeka się aż sam wypadnie (przy rozwarciu 4cm) albo po 24h wyjmują i podają oksytocynę.

    Asiaf, 1Malinka1, Kathrine, Lunitari lubią tę wiadomość

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • OlinkowA Autorytet
    Postów: 596 302

    Wysłany: 25 września 2018, 15:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo trzymam kciuki!

    U mnie nic się nie dzieje, mało tego, kupujemy teraz działkę i biegam po mieście po urzędach i czuje się doskonale!

    Ja chyba nie urodzę i bedę w ciąży chodzić 2 lata jak słonie :(

    Katiuszaaaa lubi tę wiadomość

    qdkkk6nllsldr26a.png
  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 25 września 2018, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    OlinkowA dokładnie dzisiaj mam takie same przemyślenia..

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 25 września 2018, 16:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja tez. liczylam, ze urodze przed terminem. Czuje sie dobrze, tyle czekalam na ten tp a pewnie jeszcze troche sie naczekam :/ najgorsze te domysły, kiedy moze sie zaczac, czy maz będzie w domu, czy wytrzymam i najwazniejsze zeby z synkiem wszystko bylo dobrze, ech chce to juz miec za sobą.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 września 2018, 16:16

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • Eva31 Ekspertka
    Postów: 138 106

    Wysłany: 25 września 2018, 16:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć dziewczyny.... stale jestem z wami choc rzadko się udzielam pisemnie ale tym razem mam mega zalamke...jestem obecnie w szpitalu. Mala cos słabo przybiera tzn waży 2250 a to już 36+1...

    Eva31
  • Eva31 Ekspertka
    Postów: 138 106

    Wysłany: 25 września 2018, 16:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    ZUZIA dopisz i mnie proszę. 36+1 Z waga 2250 termin porodu 22.10 i bedzie córeczka Iga.

    Eva31
  • Eva31 Ekspertka
    Postów: 138 106

    Wysłany: 25 września 2018, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dostałam sterydy w razie "w" (cholernie bólach zastrzyk)oprócz tego kroplowek z magnezem i mam miec robiony 3 razy dziennie zapis ktg.

    Eva31
  • Katiuszaaaa Autorytet
    Postów: 852 362

    Wysłany: 25 września 2018, 17:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To ja łącze się z Olinkowa i Milano
    Bardzo bym chciała żeby przyszło z nienacka wtedy kiedy nie będę się spodziewać

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6155 7671

    Wysłany: 25 września 2018, 17:53

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi też chce się już płakać na myśl, że nic nie posuwa się do przodu. Mam już dosyć.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
‹‹ 734 735 736 737 738 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Adaptogeny - Ashwagandha, Korzeń Maca, Shatavari

Każdego dnia przybywa par, które po wieloletnich staraniach o dziecko, osiągają swój cel dzięki unikalnym ziołom - adaptogenom. Powiedzmy sobie otwarcie: kto sprawniej przywróci ład i porządek w świecie sztucznie zdezorganizowanym przez człowieka, jak Matka Natura? Świetnie, że zaczynamy korzystać z jej pomocy. Jeśli to zagadnienie nie jest Ci jeszcze znane, koniecznie przeczytaj artykuł do końca.          

CZYTAJ WIĘCEJ

Droga ku rodzicielstwu - inspirująca historia Danuty i Adama

Dla wielu par starających się o potomstwo, droga do rodzicielstwa często bywa pełna wyzwań i niepewności. Jednak dla Adama i Danusi Dzionków ta droga, choć trudna, okazała się pełna nadziei i wreszcie spełnionych marzeń. Ich historia stanowi inspirujący przykład siły i determinacji w staraniach o dziecko, ukazując jednocześnie istotną rolę męskiej części sukcesu w procesie leczenia niepłodności.

CZYTAJ WIĘCEJ

Jak zwiększyć szansę na ciążę? Poznaj badanie PGT wykorzystywane w leczeniu in vitro.

Starania o dziecko dla wielu par stanowią najważniejszy i najbardziej emocjonalny etap w życiu. Gdy naturalne poczęcie okazuje się trudne lub niemożliwe z pomocą przychodzi medycyna. Dzięki nowoczesnym technologiom i coraz lepszemu zrozumieniu mechanizmów genetycznych specjaliści są w stanie nie tylko wspierać proces zapłodnienia pozaustrojowego, ale także zapobiegać potencjalnym trudnościom. Coraz większą rolę w leczeniu niepłodności odgrywa diagnostyka genetyczna zarodków – a jednym z najbardziej przełomowych narzędzi w tym obszarze jest badanie PGT (Preimplantation Genetic Testing).

CZYTAJ WIĘCEJ