X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Październikowe szczęścia 2018
Odpowiedz

Październikowe szczęścia 2018

Oceń ten wątek:
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 25 września 2018, 21:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja dostałam zwolnienie aż do 24 października ostatnio ... a za tydzień już powinnam być po ..natomiast zwolnienie już poszło do zusu wiec będę wyliczać pewno do 24 ... tez się zasnawam .. czy będę musiała im potem zwracać , czy sobie potrąca z pierwszej wypłaty urlopu macierzyńskiego ... No bo raczej mi nie podarują :D

  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 25 września 2018, 21:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na pewno nie podaruja, bo z dniem porodu przechodzi sie na macierzyński, ja myślę, ze sobie potraca. Ewentualnie beda nas scigac, ale to juz w ich sprawie :)

    MarBru lubi tę wiadomość

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2018, 21:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Edka, a czy ty że względu na cukrzycę nie masz się zgłosić do szpitala w dniu TP? Ja mam ustalony termin, jakby się wcześniej nie zaczęło na dzień przed TP.

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6155 7671

    Wysłany: 25 września 2018, 21:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tak, mam się podobno zgłosić, ale obawiam się, że jak tak na luzie podjadę to powiedzą, że nie ma miejsc. Niestety, ostatnio jest problem z przyjęciami... No i generalnie w takiej sytuacji nie chcę być odesłana do innej placówki. Wolę wrócić do domu i albo poczekać na wolne łóżko, albo na skurcze i wtedy przyjąć "na gorąco".

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • monika30 Autorytet
    Postów: 1048 440

    Wysłany: 25 września 2018, 21:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo wi się nie odzywa,pewnie rodzi :) odezwij się jak tam sytuacja. Ja jutro jadę na ktg,zobaczymy co pokaże :)

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2018, 21:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj Nie wiem czy mogą Cie nie przyjac. Przy cc wiele dziewczyn kładzie się na oddział tydzień lub dwa przed terminem i to planowo, a w dniu TP to już chyba mają taki obowiązek. Nie dostałaś od swojego lekarza skierowania żeby ustalić sobie termin przyjęcia?

  • edka85 Autorytet
    Postów: 6155 7671

    Wysłany: 25 września 2018, 21:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja mam tylko wypis z tego szpitala (z poradni diab.), że w tp mam zgłosić się "na hospitalizację", czyli innymi słowy - wywołanie. Żadnego innego skierowania od lekarza nie dostanę.

    Piąte w drodze! Będzie dziewczynka 😁
    preg.png

    4️⃣Córka 06.2023
    3️⃣Synek 04.2022
    2️⃣Córka 08.2020
    1️⃣Synek 09.2018
    "Ty utkałeś mnie w łonie mej matki. Dziękuję Ci, że mnie stworzyłeś tak cudownie, godne podziwu są Twoje dzieła" (Ps139)
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 25 września 2018, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Któraś z was jest z Poznania ? Znajoma dzisiaj dzwoniła urodziła w zeszły czwartek .. odeszły jej wody a dopiero w trzecim szpitalu ja przyjęli ... takie przepełnienie na porodówkach ... podejrzewam , ze w większości miast tak jest .. wysyp dzieciaczków :) a mi się to nie mieściło w głowie , ze mogą odesłać kobietę ze szpitala

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2018, 22:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A to ja na ostatniej wizycie dostałam skierowanie do szpitala, odrazu poszłam na izbę przyjęć gdzie lekarz wyznaczył mi termin przyjęcia. Uznał, że ze względu na samą cukrzycę, to przyjmą mnie dzień przed TP, więc pewnie w TP będą wywoływać poród.
    To jestem zaskoczona tym odsyłaniem pacjentek. W Warszawie wiem, że na pewno jest jeden szpital na zelaznej, w którym odsylaja sporo pacjentek, natomiast w moim położna mówiła, że tylko raz w ciągu ostatnich 2 lat zdarzyło im się odsyłać pacjentki, a to tylko dlatego, że rodziły się w tym czasie same bliźniaki i zabrakło wózków dla noworodków, ale opanowali nie sytuację w ciągu 2 dni.

  • Asiaf Autorytet
    Postów: 523 273

    Wysłany: 25 września 2018, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Megsss niestety w Krakowie tez sie tak zdarza. Ja znam 2 takie przypadki z września. Znajomej nie przyjeli, bo nie było juz miejsca. A ze na jaretke czekaliby 2 godz. To pojechali do drugiego sami samochodem. Ale jesli akcja jest już bardzo zaawansowana to nie odesla, musza przyjac poród.

    Antoś
    f2wl20mmd45lxn9f.png
  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 25 września 2018, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    W moim mieście jest tylko jeden szpital i mam nadzieję że nie będzie takiej sytuacji! Kolejny jest 35 km dalej więc na prawdę nie wyobrażam sobie odesłania do innego szpitala ...

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • Eva31 Ekspertka
    Postów: 138 106

    Wysłany: 25 września 2018, 22:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    To prawda Asiaf... mialam okazję miesiac temu sie o tym przekonać. Mialam skierowanie na Rydygiera gdzie mnie odprawili i skierowali na ul. Kopernika gdzie tez pow ze nie mają miejsc po czym trafiłam na ujastek

    Eva31
  • Eva31 Ekspertka
    Postów: 138 106

    Wysłany: 25 września 2018, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Przez te kursy od szpitala do szpitala po całym krk,na oddział zostałam przyjęta uwaga.... O godz 16.30 ! Za to w tym szpitalu juz w mniejszym miescie sa teraz takie luzy ze moze z 10 pacjentek jest tylko:)

    Eva31
  • Megsss Autorytet
    Postów: 1426 656

    Wysłany: 25 września 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja się spotkałam w trojmiscie z tym , ze odsyłają jak nie ma akcji porodowej a jest się po terminie .. wtedy jak nie maja miejsca to kaza jechać do domu i czekać grzecznie na porod .. ale ze wody odeszły i ja odesłali to mnie mega zdziwiło ..

  • Milano Autorytet
    Postów: 969 405

    Wysłany: 25 września 2018, 22:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja z Poznania i tu będę rodzic. Dobrze ze mam ginekologa w szpitalu to może mnie przyjmą. Ale aż tak to nie wiedziałam ze jest. Owszem jak leżałam na patologii to leżały tam mamusie z dziećmi bo nie było miejsc ale żeby nie przyjmowali w tak dużym mieście to szok :/ Są cztery szpitale gdzie można rodzic a jeśli to dalej mało i problem z miejscami to powinni coś z tym zrobić według mnie.

    Ja czekam do terminu porodu jak nie to idę na ostatnia wizytę i dostaje skierowanie na CC i na dyżurze mojej ginekolog cięcie. L4 dostałam do tygodnia po porodzie wiec musi to wystarczyć.

    7 CS i w końcu są dwie kreski! :)

    oar83e3kt53wl0vf.png
  • Karo_Wi Autorytet
    Postów: 1312 537

    Wysłany: 25 września 2018, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Napisałam posta i mi go wcięło.

    W Warszawie jeszcze ze Żwirek odsyłają. To kolejny, nowiuśki szpital na topie :)

    Monika, nie rodzę. Skurcze jakieś tam mam, są nieregularne i trwają jakoś strasznie długo. Brzuch prawie non stop twardy, ale do jutra nie urodzę, jestem raczej tego pewna. Będę miała podaną kroplówkę z oksytocyną, od około 8 do 14- w zależności od tego, czy będzie się coś działo, to albo przedłużą do rozwiązania albo we czwartek podejmą drugą próbę- i wtedy już będę musiała urodzić.

    Kamkam- a jak odczuwałaś te skurcze na KTG? Bo mi do tej pory pisały się takie skurcze po 100, ale to było po prostu mocniejsze twardnienie brzucha. Teraz mam takie po 50 no i je odczuwam dosyć boleśnie w podbrzuszu i kroczu.

    Pikapik, trzymaj się- wiem, co czujesz. Ja przez ostatnie 3 dni w szpitalu zapomniałam już, co to radość z ciąży. Tak się boję tego bólu, że o dziecku w ogóle przestałam myśleć. Nie wiem, jak mogłoby mi wynagrodzić ten koszmar. W ogóle się nie cieszę, że zostanę matką, mam okropne myśli i jest mi z tym źle.

    gg64e6ydj2x1myxr.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 25 września 2018, 23:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, widzę, że Kinga jest twarda i nie chce wychodzić z ciepłego lokum :)

    Mnie dziś boli podbrzusza dość mocno, nawet przeszło mi przez myśl, że się zaczyna, ale to nie są skurcze, tylko ciągły ból i stwierdzam, że to znowu jelita. Odkryłam już, że jak wiecej siedzę niż leżę, to wtedy pojawiają mi się problemy ze wzdeciami.

  • kamkam Autorytet
    Postów: 656 577

    Wysłany: 26 września 2018, 06:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Karo, raz tylko miałam bolesny skurcz na ktg i wyszło wtedy coś koło 80, a reszta to było normalne spinanie brzucha. Mega byłam zdziwiona. Pytałam położnych gdzie ból przy takich skurczach? Stwierdzily że pewnie mam duży próg bólu i łatwo pójdzie przy porodzie. Nie wiem co o tym myśleć.
    Dziś co chwilę meczyly mnie bóle brzucha.... na 8 stawiam się do szpitala, proszę o trzymanie kciuków abym w dwupaku już nie wyszła!!

    Asiaf, Katiuszaaaa, Flavia lubią tę wiadomość

    gg64j48a867cxnry.png
    1usasg18efbg4zod.png
  • ChicChic Autorytet
    Postów: 2220 803

    Wysłany: 26 września 2018, 07:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja teraz leze pod ktg i zapisal sie 1 powazniejszy skurcz, ja odczulam jako mocniejsze stwardnienie brzucha ale zupelnie bezboleśnie. Wtedy wartosc byla 35. Podobno o jak sa ostre gorki to blizej porodu a takie zakola to jeszcze daleko.wiec u mnie chyba daleko, a jt 37 tydzien się zaczyna.

    km5stv739k9pulwh.png
    3i498u69muucg3hi.png

  • eVelina83 Ekspertka
    Postów: 199 63

    Wysłany: 26 września 2018, 07:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kamkam wrote:
    Karo, raz tylko miałam bolesny skurcz na ktg i wyszło wtedy coś koło 80, a reszta to było normalne spinanie brzucha. Mega byłam zdziwiona. Pytałam położnych gdzie ból przy takich skurczach? Stwierdzily że pewnie mam duży próg bólu i łatwo pójdzie przy porodzie. Nie wiem co o tym myśleć.
    Dziś co chwilę meczyly mnie bóle brzucha.... na 8 stawiam się do szpitala, proszę o trzymanie kciuków abym w dwupaku już nie wyszła!!

    Mocno trzymam kciuku! ;)

    Czekamy na Hanie <3
‹‹ 736 737 738 739 740 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę?

W dzisiejszych czasach wiele par zmaga się z problemem niepłodności. Szacuje się, że w krajach rozwiniętych od 10 do 12% kobiet ma problem z zajściem w ciążę. Dane w Polsce także nie napawają optymizmem, gdyż nawet 20% par w wieku rozrodczym cierpi na niepłodność. Powodów takiego stanu rzeczy jest dużo. Przeczytaj jak w naturalny sposób zwiększyć swoje szanse na zajście w ciążę, za pomocą ziól i odpowiedniej diety.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Poronienie - stres, obniżony nastrój i depresja po poronieniu.

Poronienie - bolesna strata, często przeżywana w ukryciu, samotności, niezaopiekowana i nienazwana. Dlaczego jest taka trudna? Czy kobieta, która straciła swoje dziecko jeszcze przed przyjściem jego na świat, ma prawo do żałoby? W jaki sposób sobie z nią poradzić? Jak przetrwać? Co zrobić, kiedy pojawi się depresja po poronieniu? Dowiedz się dlaczego warto pozwolić sobie na przeżycie żałoby i gdzie szukać pomocy. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Starania o dziecko, niepłodność? - jak powiedzieć o tym innym?

Często bywa tak, że temat kłopotów z zajściem w ciążę jest owiany tajemnicą. Jak powiedzieć rodzinie i przyjaciołom o Waszych trudnych doświadczeniach związanych z przedłużającymi się staraniami o dziecko? Doświadczony psycholog, który na co dzień pracuje z parami zmagającymi się z niepłodnością - Justyna Kuczmierowska - proponuje napisanie listu. Sprawdź, co powinno znaleźć się w liście do bliskich osób. 

CZYTAJ WIĘCEJ