Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyA czy Wasze dzieci jakoś inaczej się zachowuje w czasie karmienia? bo czytałam, że w czasie @ lub kilka dni przed dziecko może być niespokojne przy karmieniu i zachowywać się jakby mu nie smakowało mleko.
U mnie póki co nie ma @. Jakis miesiąc temu myślałam że się zaczyna, ale minęło i od tego czasu cisza (smutno mi było, bo już zapomniałam co to znaczy ). Co do kp jako antykoncepcji, to w szkole rodzenia polozna mówiła, że trzeba by było karmić co do minuty co 3 godziny żeby to tak działało. -
Mi lekarz powedzial żeby w to ze laktacja jest antykoncepcja nie wierzyć, ja jeszcze nie dostałam @ ale coś mi sie wydaje ze lada dzień może się pojawić bo coś się dziwnie czuje wyglądam tez nie za ciekawie,a właśnie dokładanie rok temu miałam ostatnia @. Zaraz minie rok od poczęcia naszych skarbów
-
Powiem Wam dziewczyny, że zrobiłam sobie dzisiaj maseczkę i jakoś tak wyszło, że mały chciał jeść. Jak mnie zobaczył to tak mu się to nie podobało, że nawet nie chciał dać się przystawić i zaczął płakać jak przy szczepieniach. Jak mi się w końcu udało to cały czas patrzył z dużą dozą nieufnoaci;)
edka85 lubi tę wiadomość
-
Megsss wrote:Tak powiem wam szczerze , ze ja się nie mogę doczekać tego rozszerzenia diety mały ładnie zbiera z łyżeczki bo już dawna podaje mu na niej witaminy wiec zapowiada się kolejny fajny etap .. byleby nie było problemów z brzuszkiem
Naprawdę aż miło patrzeć jak dziecko zjada wszystko co mu podsuniesz hehe
-
Ewel. wrote:Powiem Wam dziewczyny, że zrobiłam sobie dzisiaj maseczkę i jakoś tak wyszło, że mały chciał jeść. Jak mnie zobaczył to tak mu się to nie podobało, że nawet nie chciał dać się przystawić i zaczął płakać jak przy szczepieniach. Jak mi się w końcu udało to cały czas patrzył z dużą dozą nieufnoaci;)
Mój raz zareagował płaczem na mój widok z ręcznikiem na głowie
-
Megsss wrote:Flavia nie boisz się zaczynać od owoców?
Ponoć jak dziecko zasmakuje słodkiego to potem ciężko mu włączyć warzywa
Jak miałam turbo zastoje po odstawieniu to lekarz zabronił używać laktatora żeby jeszcze nie pobudzić. Odessać musiał mąż. Powiedział "fuuu, jakie to słodkie! Masakra"
Także nasze dzieci słodki smak znają od początku
-
akilegna♥ wrote:Mój raz zareagował płaczem na mój widok z ręcznikiem na głowie
akilegna♥ lubi tę wiadomość
-
Meggs, ja celowo zacznę od owoców. Gdy syn był mały, nie było jeszcze zaleceń żeby zaczynać od warzyw. Miałam wtedy jabłka papierówki naprawdę eko i wyciskałam znich soczek, potem robiłam musy. Dodam, że je uwielbiał, miał skończone 4 miesiące. Potem rozszerzałam dietę dalej, ale od marchewki miał zaparcia, więc nie dawałam samej. Od początku życia syn miał problemy z brzuszkiem i nietolerancję laktozy, a po tych jabłuszkach przeszło wszystko jak ręką odjął. Syn je wszystko, zarówno owoce, warzywa, a najbardziej mięsko, wiadomo chłop.
Następnie u córki zaczęłam od warzyw, dopiero w 6 miesiącu. Szło bardzo opornie, nie chciała jeść i miała zaparcia po marchewce i ziemniaku. Do brokuła i pietruszki nie otwierała ust. Tylko dynia jeszcze podchodziła. Zaczęłam dawać owocki, jabłuszka, morele to szło ok. Potem nie chciała jeść obiadków, więc około roku jadła już obiady z nami. Dodam tylko, że nie miała ani jednego zęba, wcinała i wogóle się nie krztusiła. Teraz je wszystko, jednak gotowanej marchwi i brokuła nie tknie.
Moje dzieci nie mają problemów z jedzeniem . Wiadomo każde ma swoje preferencje, ale dzieci nie jedzą wszystkiego. Nie ma co się łudzić.
Mleko kobiece jest mega słodkie, więc dzieciaki lubią i znają ten smak.
Ja osobiście nie zauważyłam zmiany w zachowaniu dziecka podczas karmienia w czasie @. Nawet mi do głowy nie przyszło, że coś może być na rzeczy.Megsss lubi tę wiadomość
-
Kurcze rodzina męża zasypuje nas strasznie niepraktycznymi ubrankami, pytali się jaki rozmiar to podałam większy a i tak dostaje takie na styk i do tego takie sztywne welurowe, ładne ale nie będę dziecka wciskać w ciasne sztywne ubranka. Zawsze ubieram w body z 100 proc bawełny lub pajaca a takich jeszcze nie dostałam, ok raz dostałam ale za male. Nie wiem co powiedzieć jak będą pytać czy dobrze się noszą? Nie chce ich urazić ale chyba zasugeruje że najlepiej jak ubranka są mięciutkie i rozciągliwe z bawełny albo powiem że ubranek już nie potrzeba bo mam ich już za duzo. Niepotrzebnie kupują te ubranka bo ja ich i tak nie ubieram. Też tak macie z nietrafionymi prezentami?
-
Moll, ja też miałam taki przypadek z nietrafiony ubrankami. Chrzestna starszej córki, chciała zrobić jej prezent na urodziny, więc zasugerowała jej sukienki do przedszkola z długim rękawem. Sama oczekiwałam, że może kupi dwupak np z h&m i będzie ok, ale tego nie powiedziałam. No i kupiła kilka sukienek z internetu, które nie dość, że nie trzymały rozmiaru, wszystkie były letnie, z krótkim rękawem, w złym guście. Już nigdy jej nie powiem, że potrzebuję ubranek
-
orchidea33 wrote:Justynuszek przestała już całkowicie karmić piersią?
A jak Kubuś? Wszystko już dobrze?
Obecnie mamy nutramigen puramino.
Jesteśmy w szpitalu ale jak wyniki krwi będą ok to może wypuszcza dzisiaj.
Zdjęcia skóry z wtorku rana, środy rana i dzisiaj: https://drive.google.com/folderview?id=1NKXqMFSLUyBOj5evnAj_HM6fEnaUD4smWiadomość wyedytowana przez autora: 18 stycznia 2019, 09:48
-
Moll, to wygląda jakby kupowali po prostu to, co jest najtańsze. Bo takie dobre jakościowo ubrania (z dobrej bawełny) nie są tanie. Nawet te w pepco niby są z bawełny, ale daleko im do tych z pinokio. I niestety, gorsze ubrania często podrażniają skórę dziecka i powodują alergie. Dlatego lepiej nic nie kupować niż kupować cokolwiek.
-
Moll ja dostałam dużo takich ubranek najpierw od teściowej, a potem od jednej cioci mojego męża. Niepraktyczne są o tyle, że to prawie same śpiochy i kaftaniki, których ja w ogóle nie używam. Poza tym teraz jest tyle pięknych ubranek, a większość z nich to wygląda jak z mojego dzieciństwa. Uprałam wszystkie i leżą w szufladzie, może je kiedyś założę, bo jakościowo nie są złe, ale tak jak napisałam, dla mnie niepraktyczne i po prostu mi się nie podobają.
www.zcukremalbowcale.com -
Ja też mam ulubione ciuchy, które zakładam małemu. A są to body z długim i półśpiochy albo spodenki z szeroką gumą i skarpety, albo rajstopy. W domu tak najwygodniej. Mi na szczęście mało kto prezentuje ciuchy bo wiedzą że do tej pory dostawalam po kuzynki dziecku i miałam dużo za dużo. Teraz mój syn nosi ten sam rozmiar co jego rok starszy kuzyn. Ale za to teściowa najczęściej nie trafia z ciuchami. Np kupiła bluzę w 100% polyester. Albo ten sam materiał czapka szalik(!) I rękawiczki z palcami! Czapka i rękawiczki są za małe A szalik niepraktyczny. No i przecież jak ja bym to w coś takiego ubrala to by się biedny zapocil. Już raz zwróciłam uwagę że tylko bawełna, no cóż, chyba nie dotarło
-
Dziewczyny, jeśli dostaniecie takie niepraktyczne/nieładne ubranka później albo w większym rozmiarze- to wykorzystajcie je przy rozszerzaniu diety, np ubierzcie tylko do posiłku. Pewnie się mocno pobrudzą, ciężko je będzie doprać i nie szkoda będzie ich wyrzucić
Akilegna, dla mnie z kolei niepraktyczne są półśpiochy czy rajstopki. Raz, że śpiochy do dodatkowa warstwa ocieplająca plecy i klatkę piersiową, a dwa- rozpinam w kroku i zmieniam pampersa, nie muszę całości ściągać. Przy zakładaniu spodenek a raczej półśpiochów najpierw zakładam jedną nogawkę, a przy zakładaniu drugiej ta pierwsza zjeżdża ze stópki itd. Body z długim rękawem i śpiochy to mój ulubiony zestaw. Ja akurat zwracam uwagę na dogrzewanie, bo Kinga ma zawrotne 5130 gramów... -
nick nieaktualnyMój ulubiony zestaw to też polspiochy i body z długim rękawem.
Dziewczyny, ile razy dziennie Wasze dzieci mają drzemke? Agatka ostatnio jest krócej aktywna, bo karmienie i zabawa zajmują jej około godziny i już widać po niej, że chce spać, usypiam, a jej drzemka trwa 30 minut przez to takich drzemek mamy w ciągu dnia około 6 (dziś wstała o 5.30, więc do tej pory drzemala 4 razy... A to dopiero 14.20), a ja mam wrażenie, że tylko karmie albo usypiam. W ogóle jeszcze niedawno mogłam ja położyć na macie albo pod karuzela i się zajęła sama sobą, a ja tylko zerkalam na nią, a teraz po kilku minutach zaczyna płakać i domaga się uwagi wyłącznie dla niej.