Październikowe szczęścia 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Justynuszek ale przykro się na to patrzy, biedne maleństwo. Duuuużo zdrówka dla maleństwa!
Ja też z drżeniem otwieram wszelkie prezenty w postaci ciuszków, najczęściej na szczęście są w miarę bezpieczne, bo body z długim rękawem i bawełniane. Zdarzają się też rzeczy, które kompletnie mi nie pasują i niestety w większości zrobiła je przyszła teściowa, trudno po prostu ich nie ubiorę. Moja najbliższa rodzina już wie co potrzebuję, co mi pasuje, jaki materiał, a teściowej powiedziałam, że mam wystarczająco ciuszków i nie potrzeba więcej.
U nas też drzemki krótkie- max 30 min. Jak śpi dłużej zaczynam panikować. O dziwo potrafi chwilę się sobą zająć, bo wcześniej kompletnie nic. Teraz poznaje swoje łapki i dzisiaj włożyłam jej do rączki grzechotkę to włożyła ją do buźki, z dnia na dzień uczy się czegoś nowego. Jestem w szoku czasem.
-
nick nieaktualny
-
Teoretycznie przerwy przy mm powinny wynosić minimum 3 godziny. Ale jeżeli nie ma problemów z brzuszkiem to podawaj tak jak dziecko chce i potrzebuje. Mój je średnio 200ml co 4-5 godzin.
Karo jak założę Beniemu o jedną warstwę za dużo to się przegrzewa strasznie i poci, mimo że w domu temperatura to max 22 stopnie. A rajstopki czy półśpiochy to kwestia wprawy, chociaż mój lubi ubieranie, nie wierzga jakoś specjalnie
Buko u nas normalnie są dwie drzemki w ciągu dnia po około 2-3 godziny każda. Oczywiście o ile nie ma jakiegoś skoku czy humorków. Widzę że okresy przytomności mu się wydłużają A drzemki trochę skracają -
Ja mojemu często zakładam rajstopy. Są wygodne i nie ograniczają swobody ruchów nogami.
Moll, ja w sylwestra wypiłam dwa bezalko. -
Moll, ja piłam Karmi, Warkę Radler w innych smakach niż cytrynowa (mniam), wino „zwykle” i musujące bez alkoholu. Dlaczego nie?
Buko, moja Kinga np dzisiaj miała 4 drzemki: pierwsza 40 minut, druga tyle samo, trzecia prawie 2 godziny- ale mam wrażenie, ze dlatego, ze spała na mnie- bo inaczej to tez by było pewnie 40 minut. No i na spacerze z prababcią pewnie 20 minut pospała. -
Ja pije często karmi żurawinowe nawet teraz popijam, w sylwestra to szczerze jak mała poszła spać piłam proseco myśle ze wypiłam prawie cała butelkę sama bo w główce mi już szumiało piersią karmiłam dopiero następnego dnia koło południa, wcześniej dostała mm,
No to moja Jagoda ma zazwyczaj w ciągu dnia 3 drzemki tak miedzy 30 a 50 min, ale dziś zaskoczyła mnie strasznie bo spała od 13 do 17.30 szok i niedowierzanie -
Moll, tak, Karmi nie jest piwem bezalkoholowym i zupełnie nie wiem, dlaczego taką nazwę nosi. Jednak Hafija, chyba internetowe guru KP, dozwala wypicie jednego kieliszka wina (alkoholowego) tuż po KP- pod warunkiem, że następne karmienie piersią odbędzie się za około 3 godziny. Myślę, że tak tez można pic Karmi i nawet godzinę po spożyciu nic się nie powinno dziecku stać. A co do konserwantów... ja jestem właśnie na 2 antybiotyku podczas KP, to konserwanty to pikus
Karmi teoretycznie ma za mało słodu jęczmiennego, żeby moc wspierać laktację. -
nick nieaktualny