Pierwsze fasolki po długich staraniach
-
WIADOMOŚĆ
-
Urocza dzięki za info o usg! Jak tylko będę miała z kim to się wybiorę. Myślę że kolejkę to trzeba zająć od otwarcia galerii.
Ja pierwsze ruchy poczułam w pierwszym dniu 16tc czyli skończone 15tc. Długo jednak nie wiedziałam że to właśnie dzidziuś. Miałam wrażenie że drżą mi mięśnie brzucha teraz za to czasami proszę małą żeby przestała bo niektóre jej ruchy są bardzo bolesne biorąc pod uwagę fakt że jest bardzo nisko...
Jutro zabieram piesia na operację usunięcia macicy bo zachorowała na ropomacicze. Bidulka. Całe szczęście w porę się zorientowalismy i pożyje dzięki zabiegowi jeszcze kilka latek. -
Kochane spokojnie jadę z mężem pp prostu chce być przy niej jak będą usypiać na zabieg i jak się wybudzi... Ona sama chyba coś czuje bo od wczoraj jest baaaardzo spokojna. Trzymajcie kciuki żeby wszystko poszło jak należy, bardzo się martwię dla mnie pies to członek rodziny nie wyobrażam sobie żeby mogło jej zabraknąć...
-
Masz rację, korzystaj póki możesz! mój mąż by mnie tylko na horrory ciągał do kina hehe, nie powiem że nie lubię, bo lubię bardzo ale przed porodem to ryzykowne dość na szczęście nic nie wyszło nowego i wartego uwagi.
Za to jak mała będzie już troszkę odchowana to planujemy wrócić na siłownię, basen i saunę. Doczekać się nie mogę. Mam nadzieję że mama chętnie będzie zostawać z wnusią -
Witajcie, mogę dołączyć? Od wczoraj Was podczytuję i widzę, że dla większości z Was to już końcówka. Ale Wam zazdroszczę! U nas historia jest taka, że staraliśmy się z mężem o dziecko ponad rok, gdy się okazało, że głównym winowajcą jest niedoczynność tarczycy u udało się zbić TSH zaskoczył nas dodatni test ciążowy. Tylko teraz jestem w ciągłym stresie
Test ciążowy wyszedł mi bladziudki 08.09.16, a ostatni okres miałam 04.08.16. Owulacja była ok. 22.08 (nieregularne cykle 32-36 dni - niedoczynność tarczycy). 9 września (ok.18 dpo) zrobiłam betę wyszła 158, 3 dni później 565, 2 dni później 853 i po 40 godzinach 1123. Nie muszę Wam mówić w jaką panikę wpadłam Przepłakałam prawie cały weekend, wczoraj miałam wizytę u gin. Dowiedziałam się tyle, że pęcherzyk jest w macicy wielkości 6mm, i że ewidentnego echa zarodka nie uwidoczniono CRL 2mm? (po prostu pani dr mówiła, że na siłe można tam coś zauważyć, ale pewności nie ma). Wg OM wiek ciąży to 6t4d, wg USG 5t5d. I tyle. Mam czekać teraz strasznie długie 2 tygodnie na następną wizytę, żeby zobaczyć czy ciąża się rozwija i mam zakaz robienia Bety. Co o tym myślicie? Czy jak na 5t5d ten pęcherzyk nie jest za mały? Datę porodu mam 11 maja (wg OM) lub 17 maja (wg USG). Tak bardzo bym chciała, żeby wszystko było dobrze...
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
Witaj Olis87
Moja kolezanka z hashimoto ( czyli tez zaburzone TSH) miała identyczną sytuacje. Wyszła jej bladziutka kreska zaczeła plamic i poszła do lekarza. Tam ten jej powiedział ze pecherzyk jest o tydzien za mały i nie ma jeszcze zarodka. Biedna przepłakała dwa tygodnie a na nastepnej wizycie zobaczyła zarodek i serduszko. U Ciebie tez pewnie tak bedzie Nie przejmuj sie- kazda ciąża rozwija się w swoim tempie. Trzyma kciuki :*olis87 lubi tę wiadomość
Tosiu czekamy na Ciebie
30 tc - 1430g 34tc- 2182g -
milagro wrote:Witaj Olis87
Moja kolezanka z hashimoto ( czyli tez zaburzone TSH) miała identyczną sytuacje. Wyszła jej bladziutka kreska zaczeła plamic i poszła do lekarza. Tam ten jej powiedział ze pecherzyk jest o tydzien za mały i nie ma jeszcze zarodka. Biedna przepłakała dwa tygodnie a na nastepnej wizycie zobaczyła zarodek i serduszko. U Ciebie tez pewnie tak bedzie Nie przejmuj sie- kazda ciąża rozwija się w swoim tempie. Trzyma kciuki :*
Zosia 10.01.2019
Adaś 20.08.2017
[*]29. 09.2016
Niedoczynność tarczycy: Letrox 100 -
Oliś witamy, rozgość się!
Co do wielkości pęcherzyka to nie znam się bo mi gin telefonicznie wyznaczyła wizytę w 8tc żebym się nie stresowala wcześniej jak nie będzie nic widać. Jestem jednak pewna że wszystko u Ciebie będzie dobrze i niedługo fasolka się pokaże na ekranie musisz tylko być spokojna i dobrej myśli, choć wiem że ciężko!
Moją koleżankę już na oddzial kładli i chcieli łyzeczkowanie robić bo nie było zarodka długo widać aż w końcu się pokazał cały i zdrowy z bijącym serduszkiem także głowa do góry
Dziewczyny piesek już po zabiegu, dzwonili że wszystko z nią ok. Widok jak zasypiala po lekach straszny cały czas byłam przy niej i glaskalam żeby była spokojna i czuła się bezpiecznie. Mam nadzieję że teraz szybko dojdzie do siebie.
urocza, olis87 lubią tę wiadomość
-
Witaj Olis!
Nie martw się na zapas! Czekaj spokojnie na kolejne usg i tak jak mówi lekarka daruj sobie bety.
U mnie na pierwszym usg dokładnie ta sama sytuacja, wielkość pęcherzyka wskazywała na ciąże młodszą o 5 dni niż z wyliczeń kalendarza, na jednym usg nie było widać zarodka, a na innym, lepszym sprzęcie parę dni później był już zarodek i serduszko.
Dopiero na usg genetycznym w 12 tyg maluch dogonił rozmiarami do terminu wynikającego z obliczeń.
Ważne, że pęcherzyk w macicy a na resztę musisz cierpliwie poczekać, powodzenia!!!olis87 lubi tę wiadomość
-
Oliś widzisz my nie takie straszne
Urocza oj tak. Odetchnelam z ulgą bo ten widok był straszny. Jak wyszliśmy z lecznicy to ja płakałam jak szalona a wcześniej jeszcze w środku mój mąż się nawet popłakał, tak biednie wyglądała... Na szczęście mam nadzieję że szybko o tym zapomnimy. Dostała w gratisie czyszczenie ząbków -
Witaj olis, ja tez miałam taka sytuacje z tym ze mój lekarz po samej becie 1700 nie chciał zrobić usg i zaprosił na wizytę za dwa tygodnie. Powiedział ze za wcześnie ( może to i dobrze bo stresowalabym się tak jak ty ) inpo dwóch tygodniach był już zarodek i serduszko
Dziewczyny, chyba nie doczekam się 10.10 i synek będzie szybciej. Na ktg wyszły skurcze. Lekarz kazał leżeć i łykać tabletki rozkurczowe żeby wytrzymać chociaż do 05.10. Mam tez coraz mniej wód płodowych. Mam nosić wkładki i obserwować. Jak będą się sączyć to do niego a potem do szpitala.olis87 lubi tę wiadomość
-
adrenalina wrote:Witaj olis, ja tez miałam taka sytuacje z tym ze mój lekarz po samej becie 1700 nie chciał zrobić usg i zaprosił na wizytę za dwa tygodnie. Powiedział ze za wcześnie ( może to i dobrze bo stresowalabym się tak jak ty ) inpo dwóch tygodniach był już zarodek i serduszko
Dziewczyny, chyba nie doczekam się 10.10 i synek będzie szybciej. Na ktg wyszły skurcze. Lekarz kazał leżeć i łykać tabletki rozkurczowe żeby wytrzymać chociaż do 05.10. Mam tez coraz mniej wód płodowych. Mam nosić wkładki i obserwować. Jak będą się sączyć to do niego a potem do szpitala.
Adrenalina zaciskaj nogi już niewiele zostało. Sylwia też miała od dawna skurcze i zobacz jak się trzyma
Dobrze, że masz plan, a torba spakowana?Sylwia91 lubi tę wiadomość