POMYŁKI LEKARZY-płeć dziecka wg. USG
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnymoni najważniejsze żeby maleństwo było zdrowe! Choć wiadomo, że każdy chciałby się już jakoś psychicznie nastawić co to będzie dalej
U mnie do 17tyg nie potrafili określić w ogóle płci co Maluszek się kręcił, zasłaniał się przy każdym USG. w 17tyg+ powiedzieli, że w 80% chłopiec, bo coś między nóżkami mu dynda i to nie jest pępowina ale mogą to być obrzęknięte wargi sromowe więc pewności nie miał. Później w 20tyg powiedział, że nadal to podtrzymuje, ale jeszcze jajeczka nie zstąpiły z brzuszka, bo to ok 21-22 tydzień będzie miało miejsce jeśli to chłopiec. Jutro jest 21tydz4dzien i mam badania prenatalne więc mam nadzieje, że będzie coś więcej widać Jakoś na początku ciąży miałam przeczucie na dzieczynkę. Moja babcia mówiła, że mimo, że w naszej stronie rodziny same kobietki to stwierdziła: Będzie chłopiec. Na USG było 80% chłopiec, więc już się przestawiłam. Ale czy będzie to Mikołaj czy Amelka to ważne żeby zdrowa dzidzia byłaLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Ja jeszcze nie wiem, może dowiem się pojutrze ale mama mi opowiadała o swojej znajomej z pracy która ma córkę i w drugiej ciąży była. Na każdym usg potwierdzali chłopca, cieszyła się bo córkę już miała a na porodówce wyskoczyła druga dziewczynka. Niby nic strasznego, jedyny problem taki co zrobić z częścią wyprawki jeśli się kupowało pod płeć
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
A to nie można dziewczynki w śpioszki w autka ubrać? Ja nie rozumiem tego szału z wyprawką, noworodkowi przecież obojętne, czy śpi w różowym czy niebieskim, byle ciepło i wygodnie.
Ja bardzo chciałabym chłopca, na USG genetycznym lekarz powiedział, że nie da się jeszcze powiedzieć na pewno, ale lekko skłaniałby się ku dziewczynce. Ale to było bardzo wcześnie - skończony 12 tydzień. Następne badanie mam w 15 tyg., ale na gorszym sprzęcie. No ciekawe... -
Oczywiście że dla dziecka to nie ma znaczenia ale to dziecko będą oglądać dorośli i to oni różnie mogą reagować na dziewczynkę ubraną w autka czy chłopca w różowym pokoiku albo wózku Najbezpieczniej zatem iść w kolory uniwersalne a jedynie pojedyncze rzeczy wybierać pod płeć jeśli już nie możemy się oprzeć
Suzy Lee lubi tę wiadomość
-
Każdy robi jak uważa
My jeszcze nie znamy płci, ani nie mamy niczego kupionego. Ale bez względu kim okaże się nasze dziecko, to i tak zdecydowaliśmy, że kupujemy wyprawkę tylko na pierwszy miesiąc lub pierwsze dwa i wszystko neutralne, białe, żółte, zielone, kolorowe. Oboje z mężem nie mamy ciśnienia, że jak będzie dziewczynka, to wszystko musimy mieć różowe, jak chłopczyk, to wszystko niebieskie i w autka
Co do pokoiku, jak już wrócimy do siebie do domu, to na razie myślimy o tematyce zwierzątek, a to pasuje do obu płci
Później, jak dzieciaczek wyrośnie z pierwszych zakupionych rzeczy, dopiero w zależności od płci zamierzamy ubierać go w jakieś fajne ciuszki, sukieneczki dla dziewczynki, jeansy i mała męska koszula w kratę dla chłopca, ale bez przesady
Pewnie i tak od babć, ciotek i znajomych nadostaje różowych czy niebieskich ubranekKlaraM, Lissa lubią tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Matylda36 wrote:Każdy robi jak uważa
My jeszcze nie znamy płci, ani nie mamy niczego kupionego. Ale bez względu kim okaże się nasze dziecko, to i tak zdecydowaliśmy, że kupujemy wyprawkę tylko na pierwszy miesiąc lub pierwsze dwa i wszystko neutralne, białe, żółte, zielone, kolorowe. Oboje z mężem nie mamy ciśnienia, że jak będzie dziewczynka, to wszystko musimy mieć różowe, jak chłopczyk, to wszystko niebieskie i w autka
Co do pokoiku, jak już wrócimy do siebie do domu, to na razie myślimy o tematyce zwierzątek, a to pasuje do obu płci
Później, jak dzieciaczek wyrośnie z pierwszych zakupionych rzeczy, dopiero w zależności od płci zamierzamy ubierać go w jakieś fajne ciuszki, sukieneczki dla dziewczynki, jeansy i mała męska koszula w kratę dla chłopca, ale bez przesady
Pewnie i tak od babć, ciotek i znajomych nadostaje różowych czy niebieskich ubranekLula_w, kaaasiaczek_ lubią tę wiadomość
-
To moja mama jest jakąś szczęściarą, bo chodziła po sklepach robiła zdjecia body i pajacyków i mnóstwo tego nacykała, żadne nie miało księżniczek czy autek. Bluzeczki w kolorowe paski, dużo białych body, tylko z napisami, albo w paseczki. Jakiś pajacyk gruby z misiem, gdzieś króliczek. Może to zależy od miasta, albo po prostu moja mama akurat tak trafiła. ja niestety nie wiem co jest w sklepach, bo leżę cały czas, wiec muszę zdać się na nią i na męża, ale po ilości fotek jakoś nie zauważyłam problemu, by na pierwsze tygodnie życia mieć kłopot z ubraniem maleństwa w neutralne rzeczy.
Mi chodzi o ubranka na pierwszy miesiąc lub dwa pierwsze, nie dłużej, te pierwsze tygodnie jak się urodzi. Później to już zupełnie inna sprawa.
Co do jakości, to pewnie sama się przekonam, ale nic więcej od tych ubranek nie potrzebuję tylko by wytrzymały z miesiąc, do czasu, aż sama będę mogła pójść do sklepu i kupić coś dobrego i sprawdzonegoMiriam lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Każda z nas jest z innego miasta pewnie, więc i sklepy i sam asortyment w sklepach może być różny.
Weszłam na pierwszy lepszy sklep internetowy, który ma i polskie i angielskie marki w sprzedaży m.in next, mothercare, marks&spencer. Ja na te pierwsze tygodnie będę chciała mieć body, rampersy i pajace. Gdybym nie mogła polegać na mamie czy mężu, i musiałabym sama robić zakupy to kilka fajnych neutralnych rzeczy mogłabym kupić nawet w tym sklepie. Zobaczcie same:
http://esklep-dla-dzieci.pl/ubranka-dla-niemowlat.htmlLissa lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
nick nieaktualnyJa zawsze polecam jeśli chodzi o jakośc Kapphalowy Kaxs. I materiał i kolory i napy - wszystko trzyma się baaaardzo długo w stanie takim, jakby dziecko zakładało to raz za kiedy, a naprawde syna ubierałam w to co i rusz. Teraz tez kontynuuję część zakupów tam, ostatnio kupiłam mu spodnie dresowe na 3 lata, bo widziałam, że te z których wyrósł były z Kapphalu, dostał je po kimś tam, a dalej wygladaja jak nówka i będą spokojnie jeszcze dla mojego drugiego dziecka (a dwoje dzieci już w tych przechodziło)
Tak czy owak, no tak jak mówi Nienormalna, ciężko znaleźć naprawdę neutralne ubranka, a dla chlopcow nie musi byc cos niebieskie a dla dziewczynek różowe Jest tyle pieknych beżowych, kremowych czy szarych rzeczy, ale sam krój mówi już przeważnie z góry dla jakiej płci został stworzony, albo dodadzą jakąś kokardkę, czy futerko. Nie no znaleźć na pewno się znajdą... W sumie całkiem niegłupie podejśćie z tą neutralnościa na pierwszy rozmiar. Na tej stronie co podałaś sa słodkie białe w kolorowe paski rzeczy, i to jest cos wg mnie neutralnego
http://esklep-dla-dzieci.pl/pl/p/Babaluno-wyprawka-niemowleca-Ranch/728
ale raczej wiekszosc i tak jest z zamysłem podzielona na płeć, jak te ciemnozielone w granatowe pasy pajace... niby neutralne, ale nie do końca... ale to już kwestia uzanania oczywiscie.
ale co do kwestii poruszonej wcześniej, że co to za różńica czy nosi rozowe, czy w auta -> WIadomo, że czasem można założyć coś chłopcu z falbanką w okoł kołnierzyka, czy dziewczynce cos z koparką na bluzce, ale jeśli ktoś ma całą wyprawkę pod jedną płeć i ma codziennie przez dwa czy trzy miesiące ubeirać swojego syna w motylki, kwiatuszki, fiolety, róże i księżniczki, albo córkę w same granaty, niebieski, auta, pociagi i samoloty, to jakoś to jednak ma dla niektórych (wbrew pozorom dla wiekszosci) znaczenie jak pisała KlaraM i ja to rozumiem, zwłaszcza że za tym ida ogromne pieniądze, nawet jeśli tonę rzeczy dostaniemy od rodziny i znajomych to na naszych barkach i tak fortuna do wydania. Bo przyszłą mamę w III trymestrze zwłaszcza ogarnia istny, dyktowany hormonami szał wicia gniazda, z każdym tygodniem inne niż dziecieco-zakupowe sprawy do omówienia stają się bełkotem docierającym do jej uszu i to jest silniejsze niż założenia z poprzednich trymestrów czy sprzed ciąży, stąd może Makcza nie rozumie jeszcze szału na wyprawkę, bo jeszcze ma trochę czasu do zakupów. Kobieta jako przyszła matka, z instynkru, nie z głowy, ale z instynktu wszczepionego przez naturę, stara się jak nalepej przygotować, jest zaangażowana, dopina wszystko na ostatni guzik, czuje sie przygotowana na nadejscie dziecka a jak jest szok z płcią, to nie to że jest niezadowolona, czy zła że kurka wodna ma wszystko w autka, ale zwyczajnie nagle może się poczuć kompletnie nieprzygotowana, zdezorientowana i spanikowana... no i też załamana, chciala dobrze się przygotować, dać dziecku wszystko co naj (chocby to mialy byc same rzeczy uzywane), pieniadze poszly, a skad tu wziac nagle chociaz na kilka rzeczy.... Po porodzie jest nagły spadek hormonów, wiec kolejne wahania, pytania, szok dla organizmu, nowa sytuacja, nowa organizacja, przemeczenie... a tu dodatkowe zmartwienie.. o to chodzi mysle KlarzeM.
A co do kupowania wyprawki tylko na miesiac, to miejcie w takim razie w pogotowiu odłożony budżet na masowe zakupy co kolejne 3-4 tygodnie, bo w takim tempie małe dziecko zmienia rozmiar. Jednego dnia zdejmujemy z niego pajacyka do prania, a zanim zdazymy uprać, wysuszyc i uprasować, już jest za mały. 56 przewaznie stacza tak na 3-4 tygodnie, a jesli dziecko rodzi sie duże to nawet nie wiadomo, czy w ogóle ponosi, czy nei od razu 62. Wiec te dwa rozmiary trzeba miec na pewno na już.Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 października 2013, 14:47
Lula_w, kaaasiaczek_, michaela, blueberry, Makcza, KlaraM, Elle, Zireael lubią tę wiadomość
-
Nie wiedziałam, że KappAhl ma ubranka dziecięce. Cenna informacja. Muszę również i tam wysłać mamę i męża
Suzy Lee dzięki za sugestię odnośnie budżetu, ten mamy zaplanowany na potrzeby dzidziusia już od dawna
A z tymi rozmiarami dopóki dzidziuś się nie urodzi to nigdy nie wiadomo, pewnie, że trzeba mieć i na 56 i 62, a i kilka na 68 może się przydać.
Suzy Lee dawaj więcej takich sprawdzonych rad. Ciebie dobrze się czyta i zawsze czegoś praktycznego można się dowiedzieć.
Suzy Lee lubi tę wiadomość
Mama najcudowniejszych skarbów -
Dokładnie, ja narazie kupiłam jedne śpioszki neutralne, z przodu są białe z kolorowym napisem a z tyłu w kolorowe paseczki, ale fakt że większość jest pod płeć więc wybór tych neutralnych jest nieco ograniczony ale się coś tam znajdzie. W pracy ktoś mi opowiadał że w rodzinie miała być dziewczynka i właśnie wyprawka całkowicie pod dziewczynkę była a na porodówce wyskoczył zonk bo chłopak i dylemat mieli co z tym wszystkim teraz zrobić.
Nie poznaliśmy nadal płci bo na ostatnim usg dzidziol się kręcił i lekarz nawet nie chciał zgadywać więc pokój postanowiliśmy zrobić na zielono Pewnie nawet jak się dowiem płeć to i tak na wszelki wypadek większość będzie neutralna.
I pomyśleć że nasze mamy nie miały wyboru bo wszystkie ciuszki były gładkie i w większości białe, usg nie było więc i takich dylematów też nie hehe -
moni_c wrote:Ja po wizycie u lekarza z inf. że będzie jednak chłopak....
Jednak chłopak, znaczy, że wcześniej miała być dziewczynka?
A już doczytałam, że było chwilowe zachwianie odnośnie płci No ładnie, ja bym się zestresowała nieźle przez takie zmiany co chwile heheWiadomość wyedytowana przez autora: 14 października 2013, 16:48
-
A u mnie w pierwszej ciąży trzy razy usłyszałam, że będzie dziewczynka. Od początku bardzo chciałam chłopca. Łaziłam, jęczałam, aż moja mama wyskoczyła z tekstem, żeby to wypluła, bo jeśli to dziewczynka, a ja jej nie chcę, to coś może się stać. Niby głupie gadanie, ale trochę się przejęłam. W każdym razie w 4-tym, 6-tym i 8-mym miesiącu usłyszałam, ze to na 100% dziewczynka. Nic to. Zaczęłam się z tą myślą oswajać, wybraliśmy imię i pewnego dnia ziuu.... na porodówkę. Poród rodzinny, trzymanie za rękę, wspólne darcie paszczy, doktorek wyjmuje fasolę i poważnym głosem oznajmia "mają państwo pięknego syna". A my, na trzy cztery CO?! Jakby mi wyjął co najmniej ufoludka w żółtych kapciach. Facet popatrzył i powtórzył "no... macie państwo syna". Yes! Finalnie byłam szczęśliwa, ale faktem jest, ze jeśli spodziewasz się dziewuszki, mówisz do niej Alicja, i kupujesz śpioszki w motylki to jednak jest to leciuchny szok. W każdym razie doszliśmy do wniosku, że jeśli nie ma Alicji z krainy czarów będzie Piotruś Pan
Dzisiaj Piotruś Pan ma prawie 13 lat i czeka na rodzeństwo. Ale dłuuuugieee jeszcze tygodnie przed nami. A ja... znów marzę o chłopcu Choć dziewuszkę też będę kochała jak głupia.Lalita2710, Makcza, JEDRNA5, Limerikowo lubią tę wiadomość
http://szogunowmatka.blogspot.com/