#rodzew2026 LUTY❤️🍓
-
WIADOMOŚĆ
-
Joanne wrote:Giosiek ja nie miałam cukrzycy, jestem drobna, w ciąży odżywiałam się bardzo zdrowo, dieta oparta na warzywach. Dosłownie kilka razy zjadłam KFC bo ostre pięknie mi wchodziło🙈 dziecko bylo prognozowane na 4 kg, urodziła się przez cc tydzien przed terminem z wagą 3.85kg. Natomiast moje znajome, jedna ważyła dwa razy tyle co ja, kilka z nich również z dużą różnicą wagi niz moja i wszystkie z cukrzycą ciążową, urodziły dzieci w granicach 3-3,4 kg. Gdzie sprawiedliwość ja się pytam🙈 W Holandii nie przeprowadza się badania glukozy jesli na oko widać że nie trzeba😅 ja bede miala bo Krystę po porodzie od razu wzięli na badanie cukru bo myśleli że ma cukrzycę że taka duża. Ona byla krotka więc byla naprawdę gruba.
Ty nie miałaś cukrzycy i Twoja córka urodziła się tydzień przed czasem z wagą 3,85 kg, a ja miałam cukrzycę i moja córka urodziła się 10 dni po terminie z wagą 3,34 kg.
Dlatego też, ta wczesna indukcja przy cukrzycy ciążowej jest dla mnie głupotą i tyle 🤷♀️
A tak na marginesie, to skoro Twoja córka była mała, ale szacowali jej tak dużą wagę, to znaczy, że miała duży brzuszek lub główkę. Cały czas te wymiary były większe, czy dopiero pod koniec tak ”podkoksowała”? -
Giosiek wrote:Lekarze tak straszą tą makrosomią w przypadku cukrzycy ciążowej, a tak szczerze, to ani z własnego otoczenia, ani z forum, nie spotkałam się z przypadkiem, żeby dziecko było z tego powodu zbyt duże. Sama miałam cukrzycę ciążową, moje obie siostry oraz parę koleżanek.
Za to znam parę przypadków, gdzie dziecko osiągnęło wagę ponad 4 kg, a matka cukrzycy nie miała.
Wydaje mi się, że wynika to z tego, że kobiety z diagnozą, przeważnie bardziej dbają o swoją dietę i jedzą mniej węglowodanów. A te, które cukrzycy nie mają często ulegają zachciankom.
Dlatego denerwuje mnie to podejście lekarzy, że jak cukrzyca ciążowa, to z automatu indukcja 2 tygodnie przed terminem, czy nawet cesarka.
Nie widzę ku temu powodu, gdy cukrzyca jest opanowana, a dziecko rozwija się książkowo.Ladybug lubi tę wiadomość
-
Ja z kolei przez moje doświadczenia najchetniej wyciągnęłabym dziecko z brzucha jakąkolwiek drogą zaraz jak przekroczymy 37tc. Ale nie rozmawialan jeszcze na ten temat z lekarzem. W donoszonej ciąży miałam indukcję w 39tc. Poszłam na ktg z 3 cm rozwarcia, ginekolog prowadząca zdecydowała o indukcji bo strasznie skakały mi cukry i mowila ze to juz dla małego jest niebezpieczne. Finalnie indukcja sie nie udała i skończyło się cc. Ale już w tym 39tc bylan tak zmęczona, ze w sumie z tej indukcji się cieszylam. Nie byl jakiś duzy, 3450g i 57cm
-
Mamatrzechaniołków wrote:Tu nawet nie chodzi o wielkość dziecka. Łożysko w ciazy z cukrzyca szybciej moze stac się niewydolne, bo szybciej się starzeje. Stąd decyzje o indukcji.
Giosiek lubi tę wiadomość
-
Mamatrzechaniołków wrote:Tu nawet nie chodzi o wielkość dziecka. Łożysko w ciazy z cukrzyca szybciej moze stac się niewydolne, bo szybciej się starzeje. Stąd decyzje o indukcji.
Ale jeżeli powikłań nie ma, to nie widzę powodu, żeby indukować poród przed czasem.
To oczywiście moje prywatne zdanie, oparte na moich doświadczeniach. Moja cukrzyca była pod kontrolą. Pod koniec brałam 6 jednostek insuliny na noc. Z dzieckiem ani łożyskiem nie się nie działo, także nie było powodu do paniki i przedterminowej indukcji czy cc. -
Giosiek wrote:A tak na marginesie, to skoro Twoja córka była mała, ale szacowali jej tak dużą wagę, to znaczy, że miała duży brzuszek lub główkę. Cały czas te wymiary były większe, czy dopiero pod koniec tak ”podkoksowała”?
To był bardzo ciekawy przypadek bo początkowe usg zawsze były kilka dni do tyłu. Za każdym razem byla ponizej 50 centyla. Dziewczyny na wątku miały pięknie rozwijające się ciąże a u mnie zawsze w tym samym czasie dziecko bylo duzo mniejsze. Mieszkałam wtedy u matki która doprowadziła mnie do rozstroju nerwowego a nawet może to już były początki depresji. Pamiętam że na usg z końca 6 miesiąca córka ważyła równo kilogram. A jak już wyprowadziłam się od matki to wagę zaczęła nadrabiać w mega tempie. Co miesiąc kilogram. Na usg wychodził jej brzuszek większy o 3 tygodnie ale tego nie sprawdzali dalej tylko mówili że napiła się duzo wody. Nie prawda, brzuszek miala naprawdę spory. Z tą wagą twierdzili że nie ma czego się bać bo dziecko MOŻE BYĆ długie i waga się rozłoży. Podskoczyła do 97 centyla a gdyby go przekroczyła to dopiero miałabym dodatkowe badania. Po porodzie pierwsze co zrobiono to badanie krwi z podejrzeniem cukrzycy. Córka skończyła rok z wagą 12 kg (kp do ukonczenia 2rż). Co się nadzwigalam to moje🙈 -
Joanne wrote:To był bardzo ciekawy przypadek bo początkowe usg zawsze były kilka dni do tyłu. Za każdym razem byla ponizej 50 centyla. Dziewczyny na wątku miały pięknie rozwijające się ciąże a u mnie zawsze w tym samym czasie dziecko bylo duzo mniejsze. Mieszkałam wtedy u matki która doprowadziła mnie do rozstroju nerwowego a nawet może to już były początki depresji. Pamiętam że na usg z końca 6 miesiąca córka ważyła równo kilogram. A jak już wyprowadziłam się od matki to wagę zaczęła nadrabiać w mega tempie. Co miesiąc kilogram. Na usg wychodził jej brzuszek większy o 3 tygodnie ale tego nie sprawdzali dalej tylko mówili że napiła się duzo wody. Nie prawda, brzuszek miala naprawdę spory. Z tą wagą twierdzili że nie ma czego się bać bo dziecko MOŻE BYĆ długie i waga się rozłoży. Podskoczyła do 97 centyla a gdyby go przekroczyła to dopiero miałabym dodatkowe badania. Po porodzie pierwsze co zrobiono to badanie krwi z podejrzeniem cukrzycy. Córka skończyła rok z wagą 12 kg (kp do ukonczenia 2rż). Co się nadzwigalam to moje🙈
Powiem Ci, że wydaje mi się, że trochę lajtowe podejście mieli ci lekarze. Dopiero powyżej 97 centyla uważali za problem 😳
Zapewne przez tę moją nieszczęsną cukrzycę, ale u mnie na każdym USG wymiary brzuszka były dokładnie sprawdzane. Na szczęście córka była ciągle w połowie skali.
Po porodzie dość szybko nadrobiła i roczek skończyła z wagą 11,5 kg. Także wiem, jak to jest nosić kluseczkę 😉
Joanne lubi tę wiadomość
-
Jacy lekarze?😅 Całą ciążę nie byłam u lekarza. W Holandii ciążę prowadzi położna. Do lekarza dostałam skierowanie w końcówce 38tc jak okazało się że dziecko nadal nie zeszło w kanał rodny, brzuch od ciężaru się obniżył, a ja powiedziałam że już nie daję rady. Jeszcze tydzień musiałam poczekać na wizytę bo to nie był nagły przypadek przecież. Ale jak poszłam to na drugi dzien od razu balonik, a kolejnego dnia indukcja zakończona cc.
-
Giosiek wrote:Rozumiem decyzję o szybszym zakończeniu ciąży, jeśli z powodu cukrzycy ciążowej łożysko się szybciej zestarzeje. Tak samo w przypadku makrosomii czy innych powikłań, których przy cukrzycy jest więcej.
Ale jeżeli powikłań nie ma, to nie widzę powodu, żeby indukować poród przed czasem.
To oczywiście moje prywatne zdanie, oparte na moich doświadczeniach. Moja cukrzyca była pod kontrolą. Pod koniec brałam 6 jednostek insuliny na noc. Z dzieckiem ani łożyskiem nie się nie działo, także nie było powodu do paniki i przedterminowej indukcji czy cc. -
Zosia667 wrote:Cześć dziewczyny 🙂
Łapie pierwszy zasięg na działce 😂
Powoli szykuje się do powrotu bo jutro badania.
Wg ostatniego USG będzie równo 13t.
Nie wiem czy dr zleci jeszcze inne badania, ale postanowiłam że będę polegała na tym co powie, bez rozkminy wcześniej.
Asiu Gratuluję chłopca.
My się właśnie spieramy co będzie, ja chciałabym dziewczynkę więc obstawiam że na przekór będzie chłopiec. A chłop jak to chłop chciałby chłopca, więc twierdzi że pewnie będzie dziewczynka.
Słuchaj w pierwszej ciąży z córką wewnętrznie wiedziałam że to dziewczynka ale mówiłam że na złość mi okaże się chłopak 😆 Ale jak widać moje przeczucia mnie nie myliły 😊
A Ty jak czujesz ? Chłopak czy dziewczyna? 😁
A co do badań to np moja lekarka powiedziała że w pierwszej kolejności te na fundusz, jeśli wyszło by coś nie tak to dla niej kolejnym krokiem rozsądnie było by pójść najpierw w testy prywatne typu nifty bądź felia, następnym krokiem dopiero były by bardziej inwazyjne metody sprawdzania typu amniopunkcja.Zosia667 lubi tę wiadomość
-
Nie no jasne, tylko myślę, że warto żeby rzetelnie mówili też o ryzyku i możliwych powikłaniach dla matki i dziecka jakie niesie za sobą indukcja czy przedwczesne cc i czy naprawdę w tym momencie jest taka konieczność.
Ależ mnie dziś boli głowa, pół dnia sie męczę ale nie bardzo chcę brać tabletki 🫤Mamatrzechaniołków, Ladybug lubią tę wiadomość
-
Joanne wrote:Jacy lekarze?😅 Całą ciążę nie byłam u lekarza. W Holandii ciążę prowadzi położna. Do lekarza dostałam skierowanie w końcówce 38tc jak okazało się że dziecko nadal nie zeszło w kanał rodny, brzuch od ciężaru się obniżył, a ja powiedziałam że już nie daję rady. Jeszcze tydzień musiałam poczekać na wizytę bo to nie był nagły przypadek przecież. Ale jak poszłam to na drugi dzien od razu balonik, a kolejnego dnia indukcja zakończona cc.
Bergamotka94 lubi tę wiadomość
-
jo_ana wrote:Pytanie do dziewczyn z NL czy Wasz wynik Nipt też miał tylko opis bez podawania liczb i szans na wystąpienie trisomii ?
U mnie napisali tylko tak (tłumaczenie)
Nieinwazyjny test prenatalny NIPT nie wykazał trisomii 21, 18 ani 13 ani strukturalnej nieprawidłowości chromosomowej. Dalsze badania nie są wymagane.
Hej, wyszukałam Cię na aktywnym wątku, ponieważ zainteresowało mnie coś co masz na sprzedaż i zaprosiłam do przyjaciółek, jeśli możesz to zaakceptuj i wyśle wiadomość 🙏🩷👩❤️👨 31&36
🔸Starania od 03.2023r.
🔸Cykle bezowulacyjne 03.2023-10.2024 (20cs)
🔸Diagnoza: Hashimoto + hipoglikemia reaktywna (letrox + glucophage)
🔸Badanie nasienia + posiew✅
🔸AMH 7,17 (04.25r.)
🔸Podejrzenie PCOS (metaboliczny)
🔸Powrót owulacji 11.2024r.
🔸Cykle długie 38-45 dni
🔸Późne owulacje 25-30dc
✨7cs - przerwa (antybiotyki)
✨8cs - próbujemy dalej
02.25 cb? 💔
03.25 Niepękniety pęcherzyk Graafa (4cs)
07.25 histeroskopia + kolposkopia (usunięte mikropolipy)
🔜 10.25 stymulacja + drożność?
Suplementy: Inozytol, Pregna Start, DHA prenacaps, NAC, witamina D3 -
Heloł w środę!
W poniedziałek wróciłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie i momentalnie cukry na czczo skoczyły z 85 do 95. Chyba muszę pogadać z szefem o przejściu na bardziej hybrydowy tydzień pracy -
Dzyzia wrote:Heloł w środę!
W poniedziałek wróciłam do pracy po 2-tygodniowym urlopie i momentalnie cukry na czczo skoczyły z 85 do 95. Chyba muszę pogadać z szefem o przejściu na bardziej hybrydowy tydzień pracy
Ja już nie mogę doczekać się pracy zdalnej - dojazdy do biura mnie dosłownie wykańczają 😭Ona 30
💊Niedoczynność tarczycy - Euthyrox 75
Prenacaps Multi 1, Wit. D, Cholina, Kwasy DHA,
4cs 📌🍀
26.05 (12 dpo) - ⏸️.
17.06 - bije serduszko ❤️
28.07 - prenatalne 👍 🩵 CRL 6,89 cm
Rośnij dzidziusiu 🥹
💫team #rodzew2026 🪄 -
Bergamotka94 wrote:Ja już nie mogę doczekać się pracy zdalnej - dojazdy do biura mnie dosłownie wykańczają 😭
-
Dzyzia powiem Ci, że miałam identyczny problem jak Ty z cukrem na czczo jak szłam do pracy. Zauważyłam, że jak jestem na HO to cukry mam idealne a jak wstaje do biura to mam powyżej normy. Pójście na L4 bardzo mi pomogło. Ja bym na Twoim miejscu spróbowała najpierw z HO.
-
Dzyzia wrote:No, tylko ja na dobrą sprawę nie jestem pewna na ile mi to pomoże, bo i tak będę musiała rano wstawać, żeby gówniaki do przedszkola zawieźć.
Jak już wspomniałaś o dzieciakach i wożeniu ich do przedszkola to powiedz mi proszę jak widzisz takie podróże z rana w lutym/marcu jak dzidziuś się pojawi ?😅
Moja córka idzie teraz do 4kl i już się zastanawiam jak to zorganizować 😐 będę musiała ją wozić do szkoły bo jest dość daleko aby puścić 10 latke sama autobusem a szanowny tata wychodzi do pracy po 6 😵💫 -
assialbnn wrote:Hej 😊
Jak już wspomniałaś o dzieciakach i wożeniu ich do przedszkola to powiedz mi proszę jak widzisz takie podróże z rana w lutym/marcu jak dzidziuś się pojawi ?😅
Moja córka idzie teraz do 4kl i już się zastanawiam jak to zorganizować 😐 będę musiała ją wozić do szkoły bo jest dość daleko aby puścić 10 latke sama autobusem a szanowny tata wychodzi do pracy po 6 😵💫
Ale ja mam łatwo, mieszkamy w domku, do auta 5 metrów i później z auta do szkoły też raczej niedaleko, w zależności od tego jak uda się zaparkować. W ogóle nie rozpatrywałam tego w kategoriach problemu logistycznego.