X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • Tinnera Autorytet
    Postów: 382 189

    Wysłany: 9 maja 2019, 15:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Tinnera Ja też jak Ty mam aniołka w niebie nie myślałam że kiedykolwiek może mnie to spotkać , to był 9 tc jak serduszko przestało bić z początku nie było mi łatwo zaczęła się obwiniać nawet seksić nie chciałam miałam taki paraliż psychiczny , jakoś mimo tego podniosłam się i zaledwie po miesiącu od zabiegu byłam już w ciąży ❤❤ , ale nie potrafiłam nią się cieszyć żyłam od wizyty do wizyty od USG do USG dopieto odetchnęłam jak Ania się urodziła byłam taka szczęśliwa ❤❤❤ .

    pawojoszka Może jak będziesz na wizycie to poproś o wydrug USG poszukaj małych bucików lub skarpeteczek i w ten taki sposob poinformuj męża o kolejnym waszym szczęściu ❤❤ . Mój to taki pesymista jak zaszłam w ciążę z Anią , to jak sobie poradzimy a jak teraz jestem w mojej 6 ciąży a to mój 5 poród SN to też że będzie trudno , jak sobie to wyobrażam no wiem że nie bedzie latwo ale dzieci trochę odchowane wiadomo że zacznie się szkoła i nauka syn do wyższej szkoły idzie , sam nam oznajmił żeby nam trochę pomóc to jak będzie pełnoletni to poszuka sobie pracy i może pokoju do wynajęcia 😱😱 , ja sobie tego nie wyobrażam że moje dziecko lat 18 i będzie samo mieszkało .

    Ja to Tym się nie przejmuję co kto mówi mam taką znajomą , co tak jak my mają 5 dzieci i też nie raz mi mówi abym miała to w du ** co inni sobie mówią . Moje życie moja sprawa .

    Mówię Wam że już mam dość tego czekania ,
    wczoraj wieczorem tak trochę ćmił mnie brzuch jak na @, ale nic się nie działo mój mąż sobie przypomniał że Dominika trzeba wyganiać 😝 , tak na tego naszego uparciucha nic nie działa może czeka do terminu 🙊🙉🙈😝 .[/QUOTE

    U nas w 11 tc serduszko przestało bić.. Podejrzewam ze teraz bede miala tak samo jak Ty ale strach jest niestety silniejszy.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość



    "Troszkę Nas Jest.."
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 9 maja 2019, 16:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa żeby pójść do lekarza to muszę to zorganizować on musi mieć na tą okazję wolne bo dzieci w domu nie da się tak poprostu pójść niezauważenie zwłaszcza że u nas do lekarza czasem 3 godziny się czeka. Pozatym tak niespodziewanie i z zaskoczenia to by mógł na zawał zejść 😁. Narazie naszykowalam grunt trochę go nakierowałam że może być coś na rzeczy więc ostatecznie tylko potwierdzić pozostaje.
    Każdy ma inaczej ale chłopcy raczej są leniwsi i częściej się ich można przenosić bynajmniej z mojego doświadczenia.

    Tinnera będzie dobrze jedno niepowodzenie nie oznacza że znów cię to spotka

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 9 maja 2019, 18:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pawojoszka a ja Ciebie rozumiem. Moje wszystkie trzy ciaze to "wpadki", ani jednej z mezem na serio nie planowalismy. A czemu tak sie stalo? Z wielu indywidualnych powodow, ktore kazdy czlowiek ma. Moj maz nie moze gumek (ktore mi nijak nie przeszkadzaja), ja zawsze bylam przeciwko hormonalnej anty, ale jej sprobowalam po drugiej corce. Kilka roznych metod i kazda fatalnie sie na mnie odbila - dla mojego organizmu zdecydowanie NIE. Wiec jak powyzej agjot napisala, organizm/cykl kobiety to nie komputer i nie zawsze sie udalo uniknac.
    Dlatego ja tym bardziej patrze na to jak na dar. Widocznie tak mialo byc.

    Ale wiesz co? My kobiety (mamy) jestesmy silne! Dasz rade! Ja slyszalam opinie, ze po trzecim czy czwartym to juz nie ma roznicy, ale to chyba na wyrost i przesada takie gadanie. Zmeczenie kazdej mamie sie daje we znaki. Zwlaszcza, ze gromadka dzieci juz starsza a tu znowu zaczynaj czlowieku od poczatku pieluchy, karmienia, bezsenne noce...

    agjot1979, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 9 maja 2019, 22:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka u nas to nie jest od nowa my jesteśmy w ciągu Ula za kilka dni kończy rok , Patryk ma 2,5 ,jedyne co to że nasze dzieci grzeczne są ,ładnie śpią,przesypiają całe noce ,zabkuja prawie bezobjawowo. Mimo tego że już mamy sześcioro to zawsze było zaplanowane,mimo moich rozjechany CH cykli ,które nigdy nie były regularne odkąd zaczęłam miesiączkować, to zawsze wiedziałam kiedy jest owulacja ,przez te starania człowiek poznał naprawdę dobrze swój organizm i teraz też paliła się lampka żeby uważać tylko mi coś odwaliło i to zlekceważyłam . Wiem że to dar ile razy patrzę na te moje szkraby ,widzę jakie są niesamowite. No nic trzeba będzie prawko na autobus robić 😂

    agjot1979, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • agjot1979 Autorytet
    Postów: 881 790

    Wysłany: 9 maja 2019, 22:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka, pawojoszka troche wam zazdroszcze tego latwego zaciazania, bo my o kazda z ciaz musielismy sie dlugo starac, udawalo sie po ponad roku i leczeniu. Zawsze chcielismy miec 3 dzieci ale nie bylo pewnosci ze sie uda, dlatego tez tyle to trwalo, pierwsze na trzydziestke a ostatnie na czterdziestke 😜
    Ł

    f2w3vcqgcqrsk8cl.png
    Mati 16.07.2009
    74dik6nl44edfunt.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 9 maja 2019, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pawajoszka no to gratulacje :)

    Dziewczyny jak was tak czytam to trochę nie rozumiem podejścia. Jak można się nie zabezpieczyć jeśli się wyklucza ciąże? Jesteśmy chyba dorosłymi odpowiedzialnymi kobietami, matkami, tak zostawić a będzie co będzie?? Wybaczcie ale nie mogę pojąć.
    My teraz debatujemy nad 4 dzieckiem, ale nie jesteśmy zdecydowani. I dopóki zdecydowani na 100 proc nie będziemy nie pójdę sobie na żywioł. To by było ostatnie i tak sie zabezpiecze żeby wpadek nie było. W 21 wieku to serio można...

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 10 maja 2019, 02:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lavendova a powiedz mi jakie to zabezpieczenie sugerujesz parze, ktora nie moze stosowac anty hormonalnej i kondomow (stosunek przerywany umowmy sie nie jest antykoncepcja)? Bo wybor nie jest az tak szeroki jak by sie moglo wydawac...

    Swoja droga nadmienie,ze obecnie w pracy pomagam mlodej kobiecie, ktora po urodzeniu 2 dzieci nie planowala kolejnego. Zdecydowala sie na superskuteczna metode antykoncepcyjna polegajaca na wszczepieniu implantu w ramie. Powiedziano jej, ze bedzie miala swiety spokoj na 3 lata! Tak wiec jak zaszla znowu w ciaze nie zdawala sobie z tego sprawy przez kilka miesiecy, a ze sama cierpi na jakas odmiane epilepsji, to leki ktore przyjmowala na swoje zaburzenie zniszczyly dziecku nerki. Takie to sa wlasnie rozwiazania 21. wieku!

    Prawda jest taka, ze jedyna 100% metoda anty to abstynencja. A jesli nie ma abstynencji i do stosunku dochodzi, to czy sie czegos uzywa czy nie, sprawy sie moga roznie potoczyc. Dowodow jest mnostwo naokolo.

    Ja mysle, ze to forum jest po to, zeby sie wspierac wzajemnie dobrym slowem a takie pewne osady to lepiej zachowac dla siebie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 02:34

    Tinnera, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka Witam Cie wśród nas 😉😁.

    pawojoszka Mnie troche to irytuje ze np moja druga siostra porównuje mnie do swojej drugiej ciąży ona synka na dwa tygodnie przed terminem urodziła, jej taka koleżanka zarówno pierwszy jaki drugi poród tez miała na dwa tygodnie przed a mają dwóch synków i ze jak ona wczesniej urodziła i ta jej koleżanką to ze i ja tez tak mogę mieć 🙊🙉🙈. Grzesia urodziłam w 38 tc na tydzień przed mój ostatni poród był po terminie w 40 i 5 tc Anię urodziłam.

    Mi to już obojętne kiedy najważniejsze ,
    aby szybko poszło a tu siedzi uparciuch.


    No i jutro już wizyta na pewno dam Wam jak coś znać , ale miałam sen śniło mi się że byłam sama w domu z Anią dziewczynki były już zaprowadzone , i wody mi odeszły ja dzwonię i piszę do męża a on że za wcześnie i że jaja sobie robię , ja mu mówię że nie żeby szybko przyjechał , a on nie chciał aż się obudziłam z tego wszystkiego to było takie realne .

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 10 maja 2019, 09:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa ta końcówka zawsze jest nerwowa , człowiek się stresuje ciągłym czekaniem i pytaniami kiedy w końcu rodzisz ? Mi przed porodem się zawsze śniło że urodziłam i nie pamiętałam kiedy i jak poprostu dziecko się pojawiało . Fajnie by było jakby to mogło być w rzeczywistości że zasypiasz ,budzisz się i masz dzieciątko ze sobą nie musieć przechodzić przez ten cały poród.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 09:53

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Nulka Autorytet
    Postów: 1046 1122

    Wysłany: 10 maja 2019, 10:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    U mnie z Cysią jak wkurzenie sięgnęło zenitu (no bo ile razy możesz słyszeć „kiedy w końcu urodzisz” tak jakby to ode mnie zależało 🤷🏻‍♀️) i sobie odpuściłam kilkugodzinne spacery, wielkie pranie i latanie po schodach to się ruszyło 😂

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    k0kd2n0ahvnns25k.png
    zpbn2n0ac5l0ttai.png
    7u22flw18pgbzvrz.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 10:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka Masz dużo racji moja droga 😘😊.

    Nulka Ja też już sobie odpuściłam , bo to walka z wiatrakami na seksy nie mam już sił , a dzień w dzień też chodzę i z górki i pod górkę itp i nic może samo w końcu kiedyś coś się ruszy .

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka serio?! Fuck, a ja chciałam za pół roku implant wszczepiać 😒 Słyszałam, że właśnie najskuteczniejsza metoda, 3 lata spokoju... Rany, nie spodziewałam się.

    Pawojoszka to gratuluję 😚

    Co prawda wpaść z 1, 2 czy 3 to nie to samo co z siódmym, więc nie ma co porównywać, ale u nas było podobnie z trzecią ciążą (a w zasadzie czwartą gdyby liczyć biochema).
    3 miesiące starań i nic. W końcu ustaliliśmy plan - zawieszamy starania na rok, w tym czasie kredyt i budowa, ja nowa praca plus robię dokładne badania co z moim sercem.
    Od kilku lat prowadziłam wykresy temp, obserwację szyjki i śluzu, więc wszystko było cacy, aż w po 3 miesiącach nie postanowiłam odstawić syna od piersi, żeby zrobić te badania serca.
    Normalnie miałam owu w 17-25dc (zazwyczaj jest to 20dc), jeden seks bez kondoma w 9dc, a po 3 dniach szyjka otwarta, śluz płodny... Przez tydzień się łudziłam, że to tylko takie pezygotowanie do owu, ale temp nie pozostawiły złudzeń 😌
    I tak w 22dc, kiedy normlanie dopiero miałam owulację wyszedł mi pozytywny test ciążowy 😏
    Ja w skowronkach, bo i tak chciałam trzecie, ale M foch. Usłyszałam nawet, że to moja wina, że zrobiłam to specjalnie, że liczyć do 20 nie potrafię.
    Był tydzień ciszy i Focha. A po tygodniu chyba zrozumiał, że głupio się zachował, bo do ciąży potrzeba też plemnika 😅 Zaczął wszystkim się chwalić, że ciąża itd.
    Z pracą, kredytem i wszystkim się ułożyło, a aktualnie Basia jest oczkiem w głowie tatusia. Razem naparawiają auta i motor, jako jedyna jest podobna do tatusia, wymarzona wnuczka teściowej, bo tylko wnkieckach chodzi i jako jedyna ma niebieskie oczy "po niej" 😉

    Wiadome, będzie ciężko, ale to nie Twoja pierwsza ciąża, skoro macie 6tke, to znaczy, że jesteś super mamą i ze wszystkim sobie dasz radę! 😊

    Laurka, Szczęśliwa Mamusia, pawojoszka, inessa lubią tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 15:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ostatnie 2 miesiące były starsznie zabiegane, od tygodnia powoli wracam na forum i do żywych, a od przyszłego tygodnia wszystkie formalności konczymy i powinnam mieć trochę luzu ☺

    15.04 usłyszeliśmy, że krwiaka praktycznie nie ma i, że będziemy mieć drugiego chłopca 😉 We środę połówkowe, jeżeli po raz drugi usłyszę chłopiec to muszę zacząć kompletować wyprawkę ☺

    Szczęśliwa Mamusia, Jagah, inessa lubią tę wiadomość

  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa Mamusia a sama juz bys chciala teraz urodzic? Gotowa jestes? Na mnie w pierwszej ciazy podzialalo chyba umycie wszystkich podlog w domu na kolanach xD Na koniec tegoz dnia o polnocy odeszly mi wody. To byl 38 + 5.

    W drugiej ciazy to pamietam jak mi sie wlaczyl syndrom wicia gniazda to o 22:00 poszlam samochod czyscic i odkurzac. Wszystkie dywaniki wytrzepalam, wszystko odkurzylam i w srodku umylam hahaha.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark zakamuflowany na maksa wrote:
    Laurka serio?! Fuck, a ja chciałam za pół roku implant wszczepiać 😒 Słyszałam, że właśnie najskuteczniejsza metoda, 3 lata spokoju... Rany, nie spodziewałam się.

    Bardzo serio :/

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Laurka wrote:
    Szczesliwa Mamusia a sama juz bys chciala teraz urodzic? Gotowa jestes? Na mnie w pierwszej ciazy podzialalo chyba umycie wszystkich podlog w domu na kolanach xD Na koniec tegoz dnia o polnocy odeszly mi wody. To byl 38 + 5.

    W drugiej ciazy to pamietam jak mi sie wlaczyl syndrom wicia gniazda to o 22:00 poszlam samochod czyscic i odkurzac. Wszystkie dywaniki wytrzepalam, wszystko odkurzylam i w srodku umylam hahaha.


    Nawet nie masz pojęcia jak bardzo chciałabym juz urodzić, mi to juz tak ciężko a mały wazy juz 3400 gram w domu mam 2 letnia córeczkę walizka juz w samochodzie czeka i wszystko juz mam gotowe ciuszki czekają , nosidełko juz leży od tygodni każdy czeka , a mały się zaparł i siedzi w zaparte ta końcówka już daje tak mi się we znaki nie wiem jak mam spać , w nocy budzę się po ileś tam razy siku choć mam 32 lata , to mi to bokiem wychodzi ciąża wspaniały dar , cud ale to już nie na moje siły oby jakoś jeszcze wytrwać poród .

  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczesliwa Mamusia moja jedna przyjaciolka bliska kiedys tak skwitowala, ze koncowka ciazy chyba wlasnie po to jest taka ciezka, zeby kobieta miala serdecznie dosyc i przestala sie bac samego porodu, bo wieksza motywacja w tym momencie jest juz wypchniecie tego bobo na swiat! hahahaha

    Szczęśliwa Mamusia, inessa lubią tę wiadomość

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kark jesteś, już się bałam że coś złego się stało jak tak zniknelas. Gratuluję chłopca ,chłopcy są fajni ,choć ja po cichu liczę na kolejną corcie.

    Wysłałam mojemu wiadomość bo jest w pracy z informacją o ciąży. Wiem znowu podpisałam się dojrzałością ale inaczej to bym mu chyba nigdy nie powiedziała. Mam nadzieję że mnie po powrocie nie zamorduje. Co będzie to będzie najważniejsze że już wie

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Laurka Autorytet
    Postów: 4122 2290

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    Kark jesteś, już się bałam że coś złego się stało jak tak zniknelas. Gratuluję chłopca ,chłopcy są fajni ,choć ja po cichu liczę na kolejną corcie.

    Wysłałam mojemu wiadomość bo jest w pracy z informacją o ciąży. Wiem znowu podpisałam się dojrzałością ale inaczej to bym mu chyba nigdy nie powiedziała. Mam nadzieję że mnie po powrocie nie zamorduje. Co będzie to będzie najważniejsze że już wie


    Kurcze a moze trzeba bylo w tym wypadku cos kreatywnego/humorystycznego wymyslic? Internet jeste pelen ciekawych sposobow na obwieszczenie ciazy...

    08.02.2015 Luna
    28.07.2017 Gaja
    21.09.2019 Enya
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 maja 2019, 16:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark Gratuluję kolejnego synka ❤❤ , a to już byłaś z nami dobrze kojarzę 😝😝😊 .

    pawojoszka Ja to mężowi dopiero powiedziałam jak dwa razy betę potwierdziłam , i jedynie co od niego uslyszakam ze będzie mała Madzia i tak jest do dziś 😞🙊🙉🙈 może odmieni mu się jak mały się urodzi raczej w to wątpię , i córeczki i synowie są super ❤❤ najważniejsze abyście zdrowo rośli ❤❤ .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 maja 2019, 17:00

    pawojoszka lubi tę wiadomość

‹‹ 177 178 179 180 181 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Zespół Policystycznych Jajników (PCOS) – dieta dla płodności

Zespół policystycznych jajników (PCOS, Policystyczne Jajniki) to jedno z najczęściej występujących zaburzeń endokrynologicznych u kobiet. Dotyczy 5-10% kobiet w wieku rozrodczym i jest najczęstszą przyczyną zaburzeń owulacji i problemów z zajściem w ciążę. Przeczytaj jakie są objawy PCOS, jak wpływa ono na starania o dziecko oraz w jaki sposób możesz pomóc sobie dietą.   

CZYTAJ WIĘCEJ

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Płodność i zdrowie w posiłkach - co jeść w okresie przesilenia zimowego?

Wiadomo nie od dziś, że to co jemy ma ogromny wpływ na nasze zdrowie i płodność. Co jednak zrobić, kiedy dostępność świeżych i sezonowych produktów jest ograniczona? Po jakie produkty sięgać zimą, aby dostarczać organizmowi kluczowych składników dla zdrowia i płodności? 

CZYTAJ WIĘCEJ