Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Pawojoszka... "Każde dziecko na ten świat swój bochenek chleba niesie". Mocniej zepniesz pośladki,zrobisz doktorat z logistyki i do przodu
pawojoszka, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia24.01.2018
[*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
nick nieaktualnyMatko i córko, wy mówicie że naprawdę jest to w Polsce nielegalne?!!!
Ja mieszkam za granicą, tutaj jest to normalny zabieg i każda kobieta może się temu poddać kiedy tylko zechce, czy ma dzieci czy nie ma, a nawet płaci za niego kasa chorych bez problemu. Nie wiem dlaczego to jest polsce nielegalne?! Każdy ma prawo wg mnie decydowac sobie czy ma dzieci czy nie, a jak nie chce to sie normalnie zabezpieczyć. Niedługo to juz chyba wszystkie metody aty będą w polsce zabrobione, nie ma to jak zmuszac do rozrodu. Sorry ale to szczyt zacofania. 😠
Pawajoszka super że nie było tragediiAle za rok znowu będziecie w sytuacji że może zdarzyć sie kolejne, ósme dzidzi i co wtedy zrobicie?
-
Rene narazie idę do mojego na NFZ potem poszukam ewentualnie zobaczę co mi powie położna w poradni k kogo poleci ona jest w temacie na bieżąco. U mnie ciążę raczej przebiegają bez problemów więc nie potrzebuję jakiegoś wybitnego specjalisty ale ten mój to jednak mi nie odpowiada więc trzeba będzie się rozejrzeć.
A czuje się ok na początku mdłości dokuczały ale już trochę odpuszczają,fajnie że ta ciąża przypada na lato- jesień bo w ciąży owoce pochłaniam kilogramami.
Nieciecierpliwa szkoda że logistyka mnie nie interesuje bo doktorat miałabym w kieszeni jak większość z nas tutaj.
Lawendowa nie martw się ,umiem się uczyć na błędach,pozatym jestem osobą wierząca ,staram się kierować wiara na codzien ,co za tym idzie patrzę na świat trochę inaczej.Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2019, 14:52
Szczęśliwa Mamusia, Rene, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
Pawojoszka ciesze sie, ze wiadomosc jest pozytywnie przyjeta
Kark hejka
Co do anty z wlasnego doswiadczenia malo moge sie wypowiedziec bo ja ze wzgledu na starania nie musialam stosowac a po drugie nie moge przyjmowac np.hormonow ze wzgledu na moje choroby.
Co do podwiazania jajowodow sa dwie strony medalu jest to zabezpieczenie oczywiscie ale tez gdy jest to legalne "latwiej"jest wtedy podjac decyzje za kobiete czy ta moze miec wiecej dzieci czy juz nie
w Polsce podwiazuje sie jajowody tylko gdy istnieje zagrozenie dla zycia a w innym przypadku lekarzom grozi do 10 lat wiezienia. Oczywiscie mozna napisac zgode o podwiazanie ale lekarze i tak boja sie podejmowac zabiegu bo anoz jeszcze pacjentka moze zmieni zdanie juz po operacji a ma ona dobrego adwokata i bedzie niezly problem.
Mysle, ze kazdy ma prawo do wyboru co jak i kiedy stosuje ale tez Prawo dotyczace niektorych anty - zwlaszcza podwiazania jajowodow powinno byc odpowiednio skonstruowane aby chronilo i pacjentow i lekarzy no ale tu akurat duzego wplywu my nie mamy.
Ja zawsze chcialam miec duza rodzine i moge powiedziec, ze jakbym policzyla dzieci ktore nosilam pod sercem to ladna gromadke mam w niebie, choc tu na ziemi tylko a zarazem AŻ Cudna dwojeczke i dziekuje za Nie kazdego dnia choc nadal licze jeszcze na jeden Cud.
Ciesze sie gdy widze duze rodziny
Niedawno mojej przyjaciolki kuzynka zaszla w 7 ciaze i b.sie ciesza bo juz wiadomo,ze beda miec coreczke poniewaz maja 5 synow w tym najstarsi to blizniacy maja 16 lat. Mieli jeszcze jedna coreczke ale w 17 tc zmarla.
Widze ze coraz wiecej Par o ile moze decyduje sie na wiecej dzieci niz 2 i superchoc jest tez coraz wiecej Par co walczy o jednego Maluszka i to jest smutne
nawet jest coraz wiekszy problem z adopcja dzieci
Oj jakos tak naszlo mnie na przemyslenia...
Zaczyna sie juz nowy tydzien i zaraz polowa maja czas leci jak szalony zaraz wakacje beda.
Zycze Wam dobrego, spokojnego tygodnia
Rene, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Pawojoszka,a "mamusię" powiadomicie telefonicznie? Jej mina będzie bezcenna
Wiadomość wyedytowana przez autora: 12 maja 2019, 21:39
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia24.01.2018
[*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa no " mamusie" to muszę osobiście powiadomić ,nie odmówiłabym sobie tej przyjemności. No ale jeszcze nie teraz narazie jutro mamy mediacje o widzenia z dziećmi już mam stresa że znowu będę musiała ja oglądać a jak przyznają jej widzenia to potem regularnie co jakiś czas.
Inessa jest mnóstwo dzieci w domach dziecka ,które czekają na dom tylko przepisy są strasznie niekorzystne wymagania straszne . Rodzice którzy chcieliby dać dziecku dom są odrzucani a domy dziecka przepełnione. To jest przykre tak naprawdę.Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPawojoszka niestety wiem jak wyglada proces adopcyjny bo przeszlismy caly i juz jezdzilismy do chlopca i byl juz nam przyznany przez sad ale osrodek zdecydowal, ze chlopiec jednak nie nadaje sie do adopcji
minelo juz kilka lat ale serce nadal boli i myslimy o tamtym chlopczyku ale szczerze nie chcemy wracac myslami do calej sprawy.
Mamy kontakt z rodzinami z naszrj grupy adopcyjnej oraz mam znajomych co maja dzieci z serca no i pracowalam z dxiecmi ktore byly adoptowane czy w rodzinach zastepczych. Polskie prawo jest dziwne i przestarzale
Powodzenia jutro podczas mediacji !!!Szczęśliwa Mamusia, pawojoszka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyInessa u nas jes to zabieg legalny i nie ma to nic wspólnego z tym że lekarz mialby podejmowac decyzje za pacjentke
Jak najbardziej decyzja należy do kobiety, ona musi chcieć i podpisac wszelkie zgody przecież to kasa chorych za to płaci a u nas operacje tanie nie są. Mnie pytano przy 3 cc czy bym takie cos chciała bo mogą przy okazji zrobić, powiedziałam ze nie i juz.
Na youtube jest dziewczyna z Finlandii i ma 10 dzieci 😆 Tylko oni tak planowali od samego początku i są dość majętni więc ich stać nawet na podróże z całą gromada, a mieszkają w wielkiej willi w górach gdzie maja nawet sale kinowa, muzyczna, saunę itd 🤣
Ja mam obawy czy przy 4 dzieci miałyby to wszystko co gdyby została tylko 3. Jednak jest to spory koszt, córka ma 5 lat do matury potem studia. Teraz nastolatka wiec markowe ciuszki, kino, wyjścia a hobby tez sobie znalazla kosztowne. Juz nie mówię o skzole i wyjazdach. Zaraz mlodsza pojdzie do gimnazjum a emi do przedszkola wiec koszty w górę. Jak wy dajecie radę przy tylu domownikach?
Z młodszą muszę sie uczyć pilnować przy lekcjach, juz teraz jest mi ciężko bo Emilka też wtedy wymaga uwagi, to jak to ogarniacie przy większej ilości dzieci?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 08:52
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyinessa wrote:Ps. Szczesliwa a Tobie zycze szybkiego rozwiazania
Nie dziękuje 😘❤.
Ale wczoraj było pięknie , za to dziś okropnie zimno . Jak widzucue nadal nie urodziłam i chyba prędzej małego wyganiać będą niż sam się zdecyduje na cokolwiek . Cały czas czuję ruchy i mały ma czkawki często , mi to siostra radzi abym do szpitala do Lublina na własną rękę jeździła na KTG że już 40 tc prawie że powinnam mieć minimum co dwa dni to KTG , aby monitorować czy skurcze są itp itd , ja trochę się waham gdyż pierwsze co to byśmy musieli i Anię i dziewczynki brać w sumie możemy u tej mojej szwagierki zostawić , Grześ teraz i tak chodzi do kościoła na 17.30 a za nim do domu dojdzie po lekcjach to jest 16.00 , a tu zejść odrobić lekcje i niby nic i czas mija , a KTG się schodzi jak coś to tego samego dnia mnie wpisują , jak nie daj Boże coś tam by wyszło to by mnie już zostawili , i nie wiem mi mój Pan gin mówił że to USG jest pewniejsze ale na USG nie piszą się skurcze , a sam nie bada mnie gin więc skąd ja mam wiedzieć czy np z rozwarciem nie chodzę , i nie wiem co robić jest u nas taka prywatna przychodnia i tam robią KTG tylko że jak coś idę tam na własną odpowiedzialność , gdyż jak coś wyjdzie nie tak to sama muszę kombiniwać aby na szpital jechać . Przy Ani to miałam tylko się zgłaszać na KTG i tak było , tu już ciąża donoszona więc nie muszę do niego już jeździć muszę to jeszcze przemyśleć . -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyU mnie córka też ma hobby, zajęcia pozalekcyjne itd, ale np na jakieś swoje "ja chcę, ja muszę" ma sama sobie płacić. Więc jak chciała grę planszową z Harrego Pottera teraz za 150zl to jej powiedziałam, że ok, ale za jej kasę, ja jej mogę przesyłkę fundnąć. Czy podobnie dostała kom na komunię, my jej płacimy abonament, kupiliśmy jej szkło i gumę, ale jak chciała ostatnio jakieś coś świecące to powiedziałam "nie ma problemu, ale sama płacisz".
Na kino, wycieczki itd zbierają wszyscy naklejki emotki - za grzeczność+czysty pokój+ładne jedzenie jest naklejka, jak nie to nie mają, a jak nas doprowadzają do szału to odbieramy 2 😂 Jak zbiorą ileś tam to jest kino, wycieczka fajna, klukoland albo park trampolin itd.
Jak chcą iść nadprogramowo, bo np jest film na który MUSZĄ iść to jest spoko, ale za bilety i ew jedzenie czy picie w kinie sami płacicie.
Z zadaniami u nas na szczęście tylko córka jest i do tego jest zdolna bardzo 😊 Więc jak potrzebuje krótkiej pomocy to maluchy się same bawią, a ja z nią. Jak długiej, czyli ma trudny sprawdzian i nic nie kuma to albo czekam aż maluchy zasną albo aż tata przyjedzie, żebym mogła być 100% jej przez tą godzinę i dłużej jeśli trzeba.
Jeśli chodzi o kasę to fakt można jechać do markowego sklepu i kupić bluzkę za 149zl, ale można jechać do sieciówki i kupić dobrą jakość za 29zł.
Ew jak np znajoma ma starsze dzieci, markowe ciuchy i wiem, że to jest po jej jednej córce czy synu to odkupuję za np 5zł za sztukę ciuchy z zary czy innych drogich sklepów ☺inessa, coffee2 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyZresztą to samo w zeszłym roku - kupiłam jej białe lakierki na komunię, kupiłam baleriny pod kolor sukienki na wesele mojego brata i kupiłam balerinki jeszcze jedne do chodzenia. Jak te ostatnie po 2 razach rozwaliła, nosy były zdarte totalnie i zapytała czy jej kupię nowe to powiedziałam, że ok, ale za twoją kasę. To już duże dziecko, musi się nauczyć szanować rzeczy, pracę innych i pieniądze.
Aha, u nas najstarsza studia za 8 lat ☺ Mamy to szczęście, że teść ma mieszkanie w Krakowie, więc zakładamy, że koszt mieszkania odpadnie. Pozostałe koszty będą takie jakby w domu mieszkała, jeżeli pójdzie na studia dzienne. Jak będzie chciała zaocznie to musi na nie zarobić - tak mieli wszystko w mojej i M rodzinie i nie czujemy się przez to pokrzywdzeni ☺
Szczęśliwa, ja z pierworodną miałam tak, że poród wywoływany teoretycznie po terminie om (w końcu poszło w idealnie 40+0 z usg).
Z synem byłam pewna, że będzie to samo, a tu szyjka nie wytrzymała w 32tc.
Z najmłodszą jak wcześniej już byłam wyczulona na szyjkę i reagowaliśmy zawczasu to byłam pewna przenoszenia jak przy najstarszej. Ale niespodzianka - urodzona tydzień przed terminem z om, a 40+0 wg usg.
Także teraz z om mam 14.09, pierwsze usg pokazywały 16.09 i na ten termin się nastawiam. Ale i tak chcę mieć torbę przygotowaną w 30tc, żeby nie było niespodzianki jak przy Kajtusiu 😊Szczęśliwa Mamusia, inessa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLavendova wrote:Szczęśliwa mamusia a nie miałaś ani razu ktg jeszcze? Powinno być w sumie bo usg to chwila a ktg podpinaja na dłużej i sprawdzaja jak tam maluch sie miewa czy mu tętno nie skacze.
Nie ani razu mój Pan gin nie ma takiego sprzętu u siebie w gabinecie , i na szpital wysyła a teraz nic mi nie mówił .
Co do ewentualnie nauki itp itd to Grześ sam ze wszystkim sobie radzi jedynie z mamy i angielskiego trochę kiepsko mu idzie w domu dużo czyta słowniki rozwiązuje różne zadania mój mąż mu pomaga , teraz i tak ma aż nad to zaległości przez ten strajk nauczycieli , a 28 Maja już zebranie jest z rodzicami a tu jeszcze pozaliczać przedmioty itp itd jeszcze bierzmowanie i inne sprawy i gdzie tu miejsce na hobby itp ,
wiadomo że staram się jako mama 4 dzieci poświęcać im jak najwięcej czasu najbardziej to w przedszkolu wymyślają różne rzeczy u Marysi w szkole już tak nie wymyślają więc jest oki , wiem że jak zacznie się nauka to już schody się zaczną bo z jedna usiąść z drugą , a tu Ania i Dominik koło nogi łatwo nie będzie ale jakoś damy radę 💪💪💪 .
kark Ja to nie terminowa patrz to mój 5 poród SN i nic cisza i dobrze że tak się nie na stawiam , gdyż przy Ani się nastawiłam a potem byłam rozczarowana , pierwszy to mam termin według USG na 19 Maja potem jest mój termin według ostatniej @ na 21 Maja może mał czeka do terminu 😝😝😝 , bo tak to dwa porody miałam przed terminem w 38 tc , a dwa po terminie ostatni mój poród był po terminie w 40 i 5 tc Anię urodziłam gdyby tętno jej nie skakało to bym do 42 tc się turlała .Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 11:59
-
Hejka
Postanowiłam się ładnie wbić na ten wątek, chociaż w pakiecie mam tylko dwie córki i Męża
Ostatnio uaktywniło się duzo zaciążonych mamusiekgratuluje Wam i zycze spokojnych ciąż
Obecnie jestem na etapie rozmyślania nad trzecim dzieckiemMąż ciągle mnie namawia, marzy o synu
Ehh, faceci
Mieszkamy za granicą i jesteśmy zdani sami na siebie. Nie ma babci w poblizu, która zrobi pierożki ani koleżanki czy sasiadki, by mogła rzucić okiem na dziecko
Najbardziej obawiam się logistyki, czyli porannych wypraw do szkoły. Starsza corka chodzi do szkoły, autem to 5 minut, piechotą 20, więc kawałek trzeba dreptac. Druga córka dopiero po wakacjach pójdzie do grupy zabaw, ale obowiazek szkolny w Holandii jest od 4 roku życia, wiec te wyjscia z domu to będzie na 2-3 razy w tyg. na 4h, za tyle płaci państwo, za wiekszy wymiar czasu i dni muszą doplacic rodzice.
Napiszcie, jak sobie radzicie w wyprawianiu dzieci do szkoły? Dodam, ze dziewczyny mam bardzo charakterneZosia to zodiakalny władczy Lew, a Hania to walczacy Byk. Nieraz w domu lecą iskry w trakcie zabaw. Nie potrafię sobie wyobrazic siebie z kolejnym dzieckiem, chyba mnie strach zbiera i watpliwosci, czy sobie w ogóle poradzę!
Szczęśliwa Mamusia, inessa, Rene lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej.
Lavendowa niestety zdarzaly i zdarzaja sie historie gdzie lekarze robiac CC uznali, ze kobieta ma juz wystarczajaca ilosc dzieci i podwiazali jej jajowody. U nas w Polsce niedaleko Poznania byla niedawno b.glosna sprawa gdzie lekarze stwierdzili, ze rodzina ma juz wg nich wystarczajaco duzo dzieci nie pamietam dokladnie ile ale chyba byla tam 5 a to co urodzilo sie bylo 6. Nie przelewalo sie rodzinie ale jest to kochajaca sie rodzina i dzieci byly itd. Lekarze zostali oskarzeni i chyba jeden z nich trafil do wiezienia.
Zreszta za granica tez byly podobne przypadki.
Jestem za tym oczywiscie aby kazda kobieta miala prawo decydowania o sobie tylko aby prawnie bylo to dobrze rozwiazane i dla pacjentki i dla lekarza.
A co do ktg i usg to mi w szpitalu nie chcieli robic ktg bo prywatnie do lekatza chodzilam wrwr przy synku mialam robione bo lezalam w szpitalu a przy corce mialam czeste USG i sprawdzana szyjke a ktg dopiero przed porodem.
U nas dzis slonce ale b.zimny wiatr jest brbr
Dobrego dnia zyczeSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMoja koleżanka była po 2cc, w 3ciej ciąży pękła jej macica przed terminem, nie było na nic czasu, na stole lekarze stwierdzili, że jest nie do uratowania i wycięli jej. Stąd wiem, że takie sytuacje są możliwe.
Czytalam też na tym forum kiedyś 2ypowiedz kobiety, że była chyba po 5cc i podobno podczas ostatniej sami lekarze proponowali podwiązanie chyba, bo podobno też macica w fatalnym stanie i była możliwość, że nie przeżyje kolejnej ciąży.
Aha, moje ostatnie 3 grosze odnośnie tabletek anty - moja najlepsza przyjaciółka ze studiów jest chrzestną właśnie Julki z tabletek anty 😜 Jej siostra się dowiedziała o tym, że jest w 5mscu ciąży jak poszła po kolejną receptę, a gin się upadła na badanie na fotelu 😏
Jagah, ja Cię kojarzę - wdrożyłaś mi płeć najmłodszej córci 2.5 roku temu ze zdjęć czaszki z usg 😅
U nas póki mieszkaliśmy 15min od szkoły to chodziłam z wózkiem odbierać.
Potem się przeprowadziliśmy do wsi obok i autem jest ok 8min, na nogach chyba koło 1.5h 😜
Także teraz nasz plan dnia to M zawozi Tosie do szkoły i Kajtusia do przedszkola na 8. Potem jedzie do pracy, a Tosia po zajęciach i kółkach wraca autobusem szkolnym do domu (przystanek mamy 50m od domu ☺). Wtedy ona siedzi z Basią, a ja na te 20min jadę po Kajtusia do przedszkola.
Chociaż jak teraz leżałam przez krwiaka albo jak M się uda to jedzie o 15-16 po Kajtka i potem jeszcze na wieczór czasami ma klientów.Szczęśliwa Mamusia, Jagah lubią tę wiadomość