Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyJagah wrote:Hejka
Postanowiłam się ładnie wbić na ten wątek, chociaż w pakiecie mam tylko dwie córki i Męża
Ostatnio uaktywniło się duzo zaciążonych mamusiekgratuluje Wam i zycze spokojnych ciąż
Obecnie jestem na etapie rozmyślania nad trzecim dzieckiemMąż ciągle mnie namawia, marzy o synu
Ehh, faceci
Mieszkamy za granicą i jesteśmy zdani sami na siebie. Nie ma babci w poblizu, która zrobi pierożki ani koleżanki czy sasiadki, by mogła rzucić okiem na dziecko
Najbardziej obawiam się logistyki, czyli porannych wypraw do szkoły. Starsza corka chodzi do szkoły, autem to 5 minut, piechotą 20, więc kawałek trzeba dreptac. Druga córka dopiero po wakacjach pójdzie do grupy zabaw, ale obowiazek szkolny w Holandii jest od 4 roku życia, wiec te wyjscia z domu to będzie na 2-3 razy w tyg. na 4h, za tyle płaci państwo, za wiekszy wymiar czasu i dni muszą doplacic rodzice.
Napiszcie, jak sobie radzicie w wyprawianiu dzieci do szkoły? Dodam, ze dziewczyny mam bardzo charakterneZosia to zodiakalny władczy Lew, a Hania to walczacy Byk. Nieraz w domu lecą iskry w trakcie zabaw. Nie potrafię sobie wyobrazic siebie z kolejnym dzieckiem, chyba mnie strach zbiera i watpliwosci, czy sobie w ogóle poradzę!
Heja moja droga 😘😁.
Jeśli chodzi o szkołę to syn sam np szykuje sobie lekcje robi kanapki itp itd do szkoły zawsze daje mu pieniążki aby sobie coś kupił czy picie czy bułkę itp , dziewczynki też są bardzo samodzielne Marysia i Gabrysia same sobie szykują rzeczy itp itd jak one się ubierają to Ania też bierze buty i kurtkę naśladuje je w pewien sposób .inessa lubi tę wiadomość
-
U nas ktg robią dopiero od terminu porodu nie wcześniej . Szczęśliwa szczerze jeśli nic się złego nie dzieje a ruchy jak piszesz czujesz dobrze i często to nie ma sensu . Szyjka czasem zaczyna się rozwierać już przed porodem i ja np z 2 cm rozwarciem chodziłam już od 36 tyg ,pozatym szyjkę sama możesz sprawdzić.
Takie wyprawy są męczące i czasochłonne a napewno nie nudzi ci się w domu ,zwłaszcza Grześ cię potrzebuje, jeszcze się najezdzisz jak się Dominik uprzeSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnypawojoszka wrote:U nas ktg robią dopiero od terminu porodu nie wcześniej . Szczęśliwa szczerze jeśli nic się złego nie dzieje a ruchy jak piszesz czujesz dobrze i często to nie ma sensu . Szyjka czasem zaczyna się rozwierać już przed porodem i ja np z 2 cm rozwarciem chodziłam już od 36 tyg ,pozatym szyjkę sama możesz sprawdzić.
Takie wyprawy są męczące i czasochłonne a napewno nie nudzi ci się w domu ,zwłaszcza Grześ cię potrzebuje, jeszcze się najezdzisz jak się Dominik uprze
Ja to nawet nie wiem hak się sprawdza wole juz poczekać jak będzie rzeczywiście Dominik gotów to da znać , masz dużo racji moja droga im bliżej bierzmowania tym chyba my obydwoje to przeżywamy chciałabym być przy synku w tak ważnym dniu ale nie wiem czy dam rade wytrzymać 2 h godziny siedzenia jeszcze synkowi kupię jakieś bułki lub kanapki i picie wiem ze cały czas dzieci mnie potrzebują i maz tez chociaż po nim tego nie widać poczekał cierpliwie już do wizyty jak coś z ginem to omówię . -
KARK i ja Ciebie kojarzę, ostatnią ciążunie tez wywróżyłam z wykresu, tylko na tym drugim Twoim koncie (200mm?)
Troche sie zmartwiłam Twoim zniknięciem, bo pamiętam akcje z krwiakiem i myslalam juz o najgorszym... Na szczęscie jesteś(cie). No, teraz mozesz sprzedawać receptę na syna
Z wyprawą do szkoly i spowrotem zawsze są przeboje. Rano dziewczyny chętnie dłuzej zalegają pod kołdrą, czesto rano jest klopot ze sniadaniem. Hania jest jeszcze duuużo za mala, by została w domu na tem czas odwozu starszej córki. Byłaby opcja, żeby starsza jeździla sama rowerem do szkoły, ale nie jestem na to gotowa psychicznie, zwyczajnie martwię się o dziecko. Wiecie, obecnie to takie rozterki co by było gdyby..
Z zajsciem w ciążę u mnie też jest słabo. Mam endometriozę, raz już usunięte torbiele i ogniska przez laparoskopię.Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 12:26
Szczęśliwa Mamusia, kark zakamuflowany na maksa lubią tę wiadomość
-
U nas córka szykuje sobie ubrania wieczorem rano wstaje robie jej śniadanie i kanapkę do szkoły później ja budzę ubiera się je myje zęby potem ją czesze sama ma z tym problem bo ma długie włosy, potem wychodzi na autobus.Następnie szykuje synów do przedszkola z nimi jest więcej roboty ale ogarniamy
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHaha, dokładnie to już chyba nawet 4 moje konto, bo podczas starań w 2013 też miałam inne 😉
Ze mnie się wszyscy w rodzinie śmieją, że niepotrzebnie kasę na usg wydaję, bo przecież w lutym rodzę dziewczyny, a we wrześniu chłopców 😅
Mi odpisali, że termin rejestracji do endo dla Kajtusia 16.09... 😌
Także odpisałam czy można 2-3tyg później, bo na wtedy mam termin porodu 😂
Ale jak zobaczyłam ile jeszcze badań mamy zrobić to nie ma bata, musimy iść po skierowania do pediatry.Szczęśliwa Mamusia, Jagah, Rene, inessa lubią tę wiadomość
-
Co do logistyki to na razie ogarniam sama. Rano zawoze corke do zlobka i jedziemy z synem do szkoly. Po zajeciach najpierw po niego, potem mloda. Jak sie maly urodxi to maz bedzie wozil core do przedszkola, a ja z chlopakami. U nas jest problem tego typu ze syn jest niepelnosprawny, autyzm plus um i jest na tyle nie samodzielny ze ktos musi go odstawic i odebrac ze szkoly. Dodatkowo szkola jest poza nasza gmina, autem to jakies 20 min w jedna strone. Cora od wrzesnia bedzie chodzic do przedszkola w naszej wiosce, wiec bede mogla ja odebrac wczesniej niz maz z pracy. Ale tak naprawde to we wrzesniu sie okaze jak nam to wszystko wyjdzie w praktyce.
Jagah moja cora tez charakterna, rogaty koziorozec wiec wiem z czym sie mierzysz 😀Jagah, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
AGJOT - ja-Byk, Mąż-Koziorezec
mieszanka wybuchowa
We wczesniejszej pracy Mąż rano zawoził córkę do szkoły. Teraz posadę zmienił, na lepiej płatną i spokojniejszą, ale zaczyna o 6! wiec poranny transport spadł na mnie. Niby fajnie mieć taki zorganizowany poranek, czlowiek wpada w swój rytm dnia, wszystko dobrze.. dopóki dzieci współpracują
KARK - Ty masz dwie Rybki w domu, i jakie charakterki?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 13:56
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJagah, u mnie ja Baran, mąż Panna, córka 1 - Wodnik, syn - Panna, córka 2 - Ryba
Najgorzej chyba ze mną wszyscy mają, bo ja baran, więc wszystko na JUŻ! Jak ktoś mi powie za chwilę to mnie coś trafia
A poza tym najmłodsza - rybka - jest ciężka. Jak coś chce to tak ma być i koniec, inaczej awantury i próbuje wymuszać na nas. Nie raz się śmiejemy, że jakby była pierwsza to by jedynaczką byłaJagah, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
-
kark zakamuflowany na maksa wrote:Jagah, u mnie ja Baran, mąż Panna, córka 1 - Wodnik, syn - Panna, córka 2 - Ryba
Najgorzej chyba ze mną wszyscy mają, bo ja baran, więc wszystko na JUŻ! Jak ktoś mi powie za chwilę to mnie coś trafia
A poza tym najmłodsza - rybka - jest ciężka. Jak coś chce to tak ma być i koniec, inaczej awantury i próbuje wymuszać na nas. Nie raz się śmiejemy, że jakby była pierwsza to by jedynaczką byłaWiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 14:46
Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Tak tylko wskakuje sie przywitac w nowym tygodniu i was pozdrowic, bo w poniedzialki duzo roboty w pracy. Ale widze, ze Szczesliwa nadal w dwupaku, takze OK
Widze rozmowa o datach ur. i zodiakach. A co powiecie na taki uklad: ja 27.07. mlodsza 28.07, maz 30.07... i tylko starsza cora z lutegokark zakamuflowany na maksa, Jagah lubią tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka - przynajmniej mozesz zrobić jedną wielką impreze i tort z Waszymi inicjałami
a kwestia dogadania to cóż, byle do przodu, chociaż wszystkie mi znane Lwy chcą rzadzic, moja córka na dodatek Zosia-Samosia
KARK - a jak dogaduje się Twoja najstarsza z synem? tak patrzę na daty Twoich pociech i jesli sie zdecyduje na kolejne dziecko, to rocznikowo miałabym taka sama druzyne
Corka 2012, corka 2017, baby 2020?Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 18:15
-
nick nieaktualnySzczęśliwa Mamusia wrote:Widzę ze mówicie o znakach zodiaku 😝😝, ja tohestem Byk, mój maz Panna , Marysia i Gabrysia Byk Ania jest z 13 Kwietnia to chyba baran syn to z 15 Grudnia to chyba Koziorożec .
15 grudzień to strzelec!
Ja jestem strzelec, mąż koziorożec, córki rak, lew i panna 😆😂😂 Generalnie każdy ma swoje jazdy, nie ma że łatwo 🤣 -
nick nieaktualnyJagah, od tego roku już średnio
Mam wrażenie, że poszła do 4 klasy, nasłuchała się na wdż o robieniu/rodzeniu dzieci i uważa się od tego czasu za bardzo dorosłą. Bawić się z młodymi nie chce, prędzej weźmie książkę i czyta siedząc obok. Na imprezach siada z nami do stołu, a nie siedzi z innymi dziećmi w pokoju. Trochę na siłę chce być dorosła, a przez to młodszemu rodzeństwu matkuje. Do tego to jest taki typu przywódcy i jej strasznie pasuje jak ktoś jej słucha, wykonuje jej polecenia itd.
Ale jeszcze rok temu było super - wspólne zabawy, mimo oddzielnych pokoi razem spali, nie chciała chodzić do koleżanek tylko np z rodzeństwem się bawić -
KARK - jakie to dojrzewanie jest trudne
U nas pierwszym bunt był jak okazało się, że będzie siostra zamiast wymarzonego brata
Na początku była fascynacja, ale z czasem pojawiała się frustracja i zlosc, bo teraz były dwie ksiezniczki, czas był dzielony na dwie, etc. Teraz dogadują się jak maja dobry dzień, jak wspolnie jedzą, ogladaja bajke. Gorzej jest, kiedy obie chcą bawić się tą samą zabawką, wtedy jest dramat na cały dom. Jak kilka razy wspomnieliśmy z Męzem, ze trzeba bedzie w pokojach pozmieniac jakby przyszło trzecie dziecko to Zosia się rozplakała, nagle odechciało się Jej brata, dzidziusiów, wózków
Boże, nie nadazam za mózgiem 6latki, strach pomyśleć co będzie dalej
Lavendova, a Twoje towarzystwo jak się dogaduje? Same dziewczyny, to też musi być wesołoSzczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość
-
Pawojoszka jak poszło?
U nas ja i Kubuś to skorpiony, M.nie wiem19 luty to jeszcze wodnik,czy już rybki? Wojtuś rybka,a Kasia uparta Byczka (jałówka) co do organizacji to się nie wypowiem,bo u nas dopiro przedszkole dwójki,a od września trójki. Do przedszkola 2 min puechotą (plac zabaw sąsiaduje z moim ogrodem). W tym samym budynku jest też szkoła klas 1-3. Poza tym mam całą rodzinę pod ręką. Teraz przy Twixach czasami nie wiem jak się nazywam i mam zdecydowanie mniej czasu dla poxostałych na wspólne zabawy,rozwiązywanie łamigłówek itd i przez to ogromne wyrzuty sumienia
A jeśli chodzi o wspólną zabawę,zazdrość itd,to u nas super sprawdziła się różnica wieku średnio co 2 lata. Dzieciaki lubią się ze sobą bawić,spędzają razem mnóstwo czasu,w ten sposób też uczą się wielu rzeczy od siebie. Młodsze od starszych
A jeśli chodzi o kasę,to jeszcze nie jesteśmy na etapie markowych ciuchówna przyszłość każdemu dziecku zaraz po urodzeniu otworzyliśmy konta oszczędnościowe PKO junior. Pieniądze z chrztu,z roczku wszystko wpłacaliśmy im na konta. Dziadkowie dostali ich nr kont
więc z okazji urodzin czy Mikołajek,czy nawet bez okazji czasami im wpłacą jakąś stówkę i tak się zbiera
Gdzieś kiedyś w przyszłości sobie z tym zrobią,co zechcą. Na studia nie wiadomo,czy w ogóle będą chvieli pójść
ja na swoje utrzymanie na studiach zarabiałam i wcale nie czuję się z tego powodu pokrzywdzona,ani w żaden sposób stratna. Studiowanie wcale nie przeszkadzało mi ani w pracy,ani w nauce
Wiadomość wyedytowana przez autora: 13 maja 2019, 22:11
inessa, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość
Wojtuś 09. 03. 2013
Kasia 20. 05. 2015
Kubuś 13. 11. 2016
Aniołek Bogusia24.01.2018
[*] 10 tc
Tęczowe Dziewczynki 1k1o - Zosia i Oleńka - 15.01.2019 -
Niecierpliwa mediacje ok ,stanęło w sumie na tym co chcielibyśmy,że to ona będzie jeździć do nas nie dzieci do niej ,spotkania będą takie że raz w miesiącu będzie brać dwoje dzieci od 10 do 15 narazie stanęło na tym że będą tylko starsze na zmianę bo maluchy za małe,nawet szybko i bez protestów się zgodziła ,w sumie nie dziwne przecież od takich maluchów nic nie wyciągnie. Zobaczymy ile razy przyjedzie
kark zakamuflowany na maksa, Szczęśliwa Mamusia, inessa lubią tę wiadomość