X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • Tinnera Autorytet
    Postów: 382 189

    Wysłany: 21 czerwca 2019, 17:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    kark zakamuflowany na maksa wrote:
    Niecierpliwa, ale cuda 😍 Jak starszaki podchodzą do dziewczynek? Przyjęły bez sprzeciwu, że musisz teraz malutkim więcej czasu i uwagi poświęcić?

    Tinnera, a badalas u siebie np mutacje? Bo po 2gim poronieniu masz prawo nawet na nfz do badań wszystkich, a z tego co ostatnio czytam na forum to dużo dziewczyn ma mutacje i np heparyna czy acard ratują im ciąże.

    Szczęśliwa przy Kajtusiu mi pomagał prysznic. Brałam go do łazienki w leżaczku, ja szłam pod prysznic, on na patrzył, słuchał i zasypiał 😅
    A Basię niestety tylko bujanie przez pierwsze 6 miesiący lub zasypianie przy cycu 😒

    Nie badałam a to chodzi o ten kariotyp?
    Ja już raczej i tak nie będę chciała..
    Dziś wyszłam ze szpitala..



    "Troszkę Nas Jest.."
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 11:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Eh Ci faceci są gorsi niż dzieci :-(
    Fajny wakacyjny avatarek :-)
    Pojechałam sobie na takie wczasy...

    A żebyś wiedziała :-).

    Pan mąż ujął się honorem i mnie przeprosił ech Ci mężczyźni..
    Dziękuję a zmieniłam na coś nowego też chciałabym gdzieś pojechać niestety w tym roku nigdzie nie pojedziemy, tu remont kuchni pokój dzieci i ganek , w dodatku mamy już starego psa i nie mamy z kim jej zostawić choć stara to nie pewna i może ugryźć .

    Rene lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 11:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tinnera 😞 I jak się czujesz?
    Ja też w tej ciąży jak miałam te krwotoki to powiedzialam mężowi, że nie ważne czy poronię czy nie to na 100% jest to moja ostatnia ciąża, zbyt ciężko je przechodzę i za dużo problemów/komplikacji, żeby znowu to przechodzić.

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 12:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej
    Mój synek po raz pierwszy postawił kilka samodzielnych kroków jestem z niego dumna :-)
    Z tych gorszych wiadomości to znów mamy duszność i odrzucili nam mierzenie saturacji

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 13:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene wrote:
    Hej
    Mój synek po raz pierwszy postawił kilka samodzielnych kroków jestem z niego dumna :-)
    Z tych gorszych wiadomości to znów mamy duszność i odrzucili nam mierzenie saturacji


    Ale super ❤❤❤❤, ja już chciałabym aby Dominik miał rok 🙂.

    Tinnera Przytulam Cię do serca , teraz potrzebujesz czasu.

    Rene lubi tę wiadomość

  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 13:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa Mamusia wrote:
    Ale super ❤❤❤❤, ja już chciałabym aby Dominik miał rok 🙂.

    Tinnera Przytulam Cię do serca , teraz potrzebujesz czasu.
    Nim się obejrzysz a suknie mu rok ,nam tak szybko zkecialo

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 13:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia05 wrote:
    Szczęśliwa mamusia czyli mąż się nareszcie ogarnął? Noo! Na całe szczęście dla niego! 😄

    Tinnera przykro mi... Nie wiem czy robiliście jakieś badania, można zrobić u ciebie badania na krzepliwosc i zespół antyfosfolipidowy, mutacje i kariotypy, później ew immunologia (może na przeciwciala przeciw otoczce łożyska itd). Najlepiej jakbys trafila do dobrego lekarza bo te badania są dosc drogie i jest ich dużo, ale jakas przyczyna strat musi być :( Jeśli sie jeszcze zdecydujesz to koniecznie leki pod okiem lekarza i napewno uda sie jeszcze donosic zdrowa ciąże. U męża można zbadac jeszcze np fragmentacje dna plemnika, tez moga z tego wynikać poronienia.

    Rene gratki dla synka za pierwsze kroczki ☺️ A jak u was z zabkami? Pojawily sie? Moja ma 10 miesięcy i tez jeszcze żadnego zabka, martwię się. Coś tam niby widzę na dolnych dziaslach ale nie przebija sie. U mnie na sierpniu to juz z 8 zebow dzieci mają 🤔
    My nadal bezzebni :-(mamy skierowanie do instytutu stomatologii tam mają mu zrobić prześwietlenie całej szczęki i żuchwy żeby sprawdzić czy ma zawiazki zębów jeśli ma to czy wszystkie
    Zrobiłam tez badania które mogą dać odpowiedz jaka jest przyczyna tego braku zębów ale wyniki wyszły w normie także pozostało to prześwietlenie

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 14:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Natalia05 wrote:
    Jakie to badania są możesz napisać?
    A dziaselka jak wyglądają? Dzieje się tam coś, napuchniete czerwone? Kurde z tymi zębami od początku problemy... Moje starsze dziewczyny nie mają związków dolnych piątek. Także też mleczne do wyrwania i aparat żeby poprzesuwac...
    Hormony tarczycowe wit d poziom wapnia gospodarka fosforowo -potasowa i jesCze coś tam było tylko nie pamiętam co.ogólnie nie są ani czerwone ani opuchnięte ale nie są te dziąsła gładkie tylko jak się z przodu na nie patrzy to nie są gładkie tylko takie wybrzuszone nie wiem czy w miarę obrazowo to opidalam

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 16:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tinnera bardzo mi przykro :( może faktycznie trzeba jakieś badania, bo jakiś powód musi być.

    Szczęśliwa a myślałaś może o chuście do noszenia? Ja dużo razy się spotkałam tu na forum, że dziewczyny malucha w chuście noszą, bo inaczej dzieci nie chciały spać. A przynajmniej miałabyś ręce wolne. Jedynie z pomysłów do usypiania to mi przychodzi bujanie w wózku, czasem mojego usupialam na rękach miałam tetrowa położona w zgieciu łokciowym mały był odwrócony w moją stronę i buzke miał wtulona w tą tetrową i tak zasypiał. Znowu Wiktor musiał trzymać mnie za rękę i się do niej tulił i zasypiał.

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 16:38

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa dobrze że się ogarnął i przeprosił,a pozatym wynikło coś konkretnego z tych przeprosin ? Doszliscie do jakichś konkretów? Czy poprostu przeprosił a problemy nadal te same?

    Tinnera dziwne jest to że to nie jest pierwsze dziecko żeby szukać w jakichś wadach wyszłoby to już wcześniej. Ale badania na pewno trzeba by zrobić.

    Rene gratulacje pierwszych kroczków ,Ula narazie tylko przy meblach pomyka

    Rene, Szczęśliwa Mamusia lubią tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 19:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Pawojoszka a jak u was z ząbkami? Ile już macie?

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 20:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene dawno nie zaglądałam więc chyba 7 jak ostatnio sprawdzałam to ósmy się jeszcze nie przebił. Ula ząbkuje raczej bezobjawowo więc znajduje ząbki przy okazji przeważnie

    Rene lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
  • Rene Autorytet
    Postów: 3906 1756

    Wysłany: 22 czerwca 2019, 22:42

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    pawojoszka wrote:
    Rene dawno nie zaglądałam więc chyba 7 jak ostatnio sprawdzałam to ósmy się jeszcze nie przebił. Ula ząbkuje raczej bezobjawowo więc znajduje ząbki przy okazji przeważnie
    To szczęściara z Twojej córki :-)tez bym chciała żeby u Patryka tak było :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 czerwca 2019, 22:43

    Patryk
    17u9anlieh0fpken.png
  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 23 czerwca 2019, 10:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Rene nie ma co chwalić jeszcze jej nie wyszły te tzw oczne ,te kiełki one zazwyczaj lubią zamieszania narobić. Moje dzieci ząbkowany wszystkie dość późno bo w10 miesiącu i może dlatego tak bezobjawowo, podobno jak wcześniej to bardziej boleśnie to dziecko przechodzi.

    cf409fc7e7.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 10:50

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 Już miałam kiedyś taka tulę nosidło i nie użyłam tego ani razu Ania nie chciała wcale w tym być, a mały też swoje waży więc w takiej huście czy tuli też było by mi ciężko funkcjonować .

    pawojoszka Ogólnie czasami tak jest ze jak mój mąż Bóg wie o co się obrazi przeprosi a potem jest znów tak samo, ostatnio żniw z nim tak szczerze rozmawiałam i chyba to jest taki nasz złoty środek.

    Natalia Mój mąż to ciężki przypadek czasami uzna swój błąd, ale żadko co to się zdarza.


    Hej hej moje drogie 😊😊.

    Wczoraj wreszcie poszliśmy na spacer, a to za gorąco, a to coś innego i zawsze wychodziły kwiatki. Mały grzeczny był trochę marudził, mąż mnie zaskakuje i bardzo pomaga mi przy małym coś tam powie zainteresuje się, wczoraj bardzo mi pomógł mały cały czas płakał i bujałam nosiłam i nic ciągle się darł, w końcu mąż mój go wziął na taki leżaczek i tak leżał może to drastyczne ale nadal tak się mały darł wypłakał swoje cały czas tam patrzyłam i się uspokoił i zasnął, bujnie nie pomaga nic a nic jedynie to dobrze mi w wózku zasypia, a tak ciągle nie będę przecież z nim chodzić po dworze w domu mam trochę miejsca więc jakoś damy radę . Jutro będzie pogrzeb naszego proboszcza naszej parafii , tak mi go szkoda miał 61 lat zmarł na białaczkę 😔😢 , na domiar złego po 10 latach odeszła nasza sunia Aza 😢 miała 10 lat, bardzo do niej się przywiązałam to był dobry pies , choć czasem coś jej strzeliło i dziury wszędzie kopała . Widać było po miej już starość nadal nie mogę uwierzyć że odeszła 😔😔 .

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 czerwca 2019, 14:35

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 11:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa ja z młodym w chuście często chodzę. A to do przedszkola, a to do miasta autobusem z plecakiem na zakupy, a waży ponad 7 kg i nie czuć tego. Wiesz spróbować można a chustę zawsze można sprzedać
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/126bf4c8adda.jpg

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 wrote:
    Szczęśliwa ja z młodym w chuście często chodzę. A to do przedszkola, a to do miasta autobusem z plecakiem na zakupy, a waży ponad 7 kg i nie czuć tego. Wiesz spróbować można a chustę zawsze można sprzedać
    https://naforum.zapodaj.net/thumbs/126bf4c8adda.jpg


    Nie raczej to nie dla mnie mam trochę rekę chora i nie chce ryzykować że coś mi się stanie już od lat mam z tą ręką problem nie to że jakoś okropnie mnie boli nadwyrezylam sobie ją bardzo to jest moja prawa ręka więc wolę ja oszczędzać.
    Ps Bardzo pięknie wyglądasz 😘macie cudne cudeńko ❤❤

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 16:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa no to faktycznie lepiej nie ryzykować. Nam jeszcze dupe ratowała huśtawka lub mata. Na macie kladlam młodego a nad nim pałąk z zabawkami i tez się potrafił się zająć. A jak już na brzuszku potrafił leżeć to porozkladalam wokół niego książeczki kontrastowe i tez lubił się nim przyglądać teraz to pełznie do nich i chce je jeść :D E tam pięknie :P

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

  • nick nieaktualny

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 16:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aga9090 wrote:
    Szczęśliwa no to faktycznie lepiej nie ryzykować. Nam jeszcze dupe ratowała huśtawka lub mata. Na macie kladlam młodego a nad nim pałąk z zabawkami i tez się potrafił się zająć. A jak już na brzuszku potrafił leżeć to porozkladalam wokół niego książeczki kontrastowe i tez lubił się nim przyglądać teraz to pełznie do nich i chce je jeść :D E tam pięknie :P

    Mnie ratuje na razie tylko wózek, wyszłam przed dom 5 minut i śpi przynajmniej coś zjadłam i obiad zrobiłam.

    Aga9090 lubi tę wiadomość

  • pawojoszka Autorytet
    Postów: 4069 3821

    Wysłany: 24 czerwca 2019, 22:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Szczęśliwa czasem trzeba wziąć dziecko na przetrzymanie jak nie ma innej opcji. Moja mama zawsze mówiła że jak dziecko najedzone i przewinięte to powinno spac ewentualnie leżeć sobie,ja staram się nie nosić jeśli muszę to właśnie wózek i z czasem dziecko się nauczy że nie ma co chisteryzowac . Co innego jak dziecko chore czy coś boli . U nas na grupie jedną mama tak spać uczyła w łóżeczku ,mówiła że to jakaś metoda o której czytała ,że zostawiała dziecko w łóżeczku i pozwalała się wypłakać ,po kilku dniach dziecko nauczyło się zasypiać u siebie bez histerii. Choć z takim maleństwem to tak różnie bo przecież nigdy nie wiadomo czy go brzuszek nie boli np.

    Szczęśliwa Mamusia lubi tę wiadomość

    cf409fc7e7.png
‹‹ 201 202 203 204 205 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

4 składniki diety wspierające owulację!

Problemy z owulacją są bardzo częstą przyczyną trudności z zajściem w ciążę. Dowiedz się, jak za pomocą diety możesz wesprzeć jajeczkowanie! Poznaj, które składniki diety mogą pozytywnie wpływać na owulację, a które mogą przyczyniać się do niepłodności owulacyjnej. Poznaj propozycje propłodnościowych posiłków od Ani i Zosi z Akademii Płodności! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Test Panorama – jeszcze dokładniejszy dzięki sztucznej inteligencji!

Jeszcze do niedawna wykonywanie dokładnych badań prenatalnych, takich jak amniopunkcja, wiązało się z ryzykiem dla rozwijającego się maleństwa. Rozwój technologii i medycyny przyczynił się powstania nieinwazyjnych testów prenatalnych nowej generacji (NIPT). Jednym z nich jest test Panorama, który jako jedyny wykorzystuje sztuczną inteligencję. Jak wykonuje się test? Na czym polega jego skuteczność? Jakie choroby i schorzenia mogą zostać dzięki niemu wykryte? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Comiesięczne rozczarowanie... Jak radzić sobie z emocjami, gdy kolejny raz pojawia się jedna kreska?

Dla wielu par każdy kolejny miesiąc bez ciąży jest jak utracona szansa. Trudne emocje kłębią się w pierwszych dniach cyklu. Najczęściej jest to żal, smutek, bezsilność, rozczarowanie... Dlaczego kolejny miesiąc się nie udało? Jak sobie radzić z tymi trudnymi emocjami? Podpowiada Psycholog Niepłodności - Anna Wietrzykowska.

CZYTAJ WIĘCEJ