Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja dziś miałam te wątpliwa przyjemność stania w kolejce przed biedronka. Wpuszczali tylko po kilka osób, ze 20 minut mi zeszło zanim mnie wpuścili. To jest jakaś paranoja, samo stanie pod sklepem zajmuje więcej czasu niż zrobienie zakupów!
Ogólnie u mnie słabo ostatnio, duzo się ponakladalo na siebie i nie wyrabiam. I jeszcze moja mama zakończyła leczenie onkologiczne, nic więcej nie można dla niej zrobić 😞, w piatek idzie do szpitala i niewiem czy jeszcze ja zobaczę, jutro jadę się z nią pozegnac...do dupy to wszystko...to siedzenie w domu i ta atmosfera wirusa zaczyna powoli rypac wszystkim glowe, mam wrażenie ze tkwię w jakimś cholernym koszmarze z którego nie moge się obudzić!Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 kwietnia 2020, 21:56
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
nick nieaktualnyTo u was wydluzaja godziny otwarcia a u nas skracaja. Od wczoraj mamy uzywac maseczek w sklepach, za tydzien to juz obowiazkowo. I u nas malo ludzi w sklepach, a tak to kazdy sie trzyma odstepu conajmniej 2 metry, w kolejkach tez zachowuja odleglosc. Nasze dzieci juz do szkol nie wroca w tym roku, oby od wrzesnia chociaz. No niestety trzeba przetrwac. Dopoki nie bedzie lekow albo szczepionki to bedziemy tak siedziec w izolacji. W liczbach to wyglada tak ze conajmniej 10 proc zainfekowanych ma ciezki przebieg wymagajacy hospitalizacji, a 10 procent z nich umrze. U nas choruje 300 dzieci takze coraz bardziej nieciekawie.
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
-
Jagodzianka19 wrote:Szczęśliwa udało Ci się dodzwonić? Masz wyniki Dominika?
Udało się za którymś razem z morfologią wszystko oki mały na zapalenie dróg moczowych umyłam mu zwykłą wodą tam jego przyrodzenie ma antybiotyk i tak przez 4 dni od dziś i w Poniedziałek mam znów zadzwonić i jej powiedzieć jak tam mały .
agajot Bardzo Ci kochana współczuję , a to Twoja mama będzie mieć leczenie w szpitalu wiem kochana przez co przechodzisz , jak moja mama poszła do szpitala bo miała zawroty głowy wymiotowała ☹️ no i co guz mózgu nic nie mogli dla niej zrobić wdały się już przeżuty ☹️😢 . Życzę dla Was dużo sił ❤️.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 2 kwietnia 2020, 13:03
Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
Kończyna moja mama ma nowotwór dna jamy ustnej. W największym skrócie idzie do szpitala na założenie peg, to jest taka sada do żołądka bo nie może samodzielnie jeść. Pytanie czy jej to założą bo jest naprawdę bardzo słaba 😞 i czekamy na miejsce w hospicjum. Wiem dxis być może zobaczę ja poraz ostatni...
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
agjot1979 wrote:Kończyna moja mama ma nowotwór dna jamy ustnej. W największym skrócie idzie do szpitala na założenie peg, to jest taka sada do żołądka bo nie może samodzielnie jeść. Pytanie czy jej to założą bo jest naprawdę bardzo słaba 😞 i czekamy na miejsce w hospicjum. Wiem dxis być może zobaczę ja poraz ostatni...
Kochana nie wiem co napisać jedynie co mogę dodać żebyście byli silni ❤️.
Jagodzianka Tak tylko raz konsultowałam to z dwiena Paniami pediatrami nie kazały mi powtarzać tego badania może po antybiotyku i myciu pomoże .
Ale skąd u niego to się wzięło to zapalenie dróg moczowych 🤔🤔🤔 . Nie siedział na zimnym ostatnio i tak z domu z nim nie wychodziłam bo był po antybiotyku ( miał żółto zielony katar ).Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
Agjot masakra dużo siły dla was .
Szczęśliwa zdrowia dla maluszka.
Jutro piątek ,hura! Jedyne dobre w tym nauczaniu to że panie nie pracują w weekend więc i my mamy wolne ( teoretycznie przynajmniej ) bo tak to nawet weekend nie był wolny bo zawsze przynosiły dzieci masę lekcji.
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
-
pawojoszka wrote:Agjot masakra dużo siły dla was .
Szczęśliwa zdrowia dla maluszka.
Jutro piątek ,hura! Jedyne dobre w tym nauczaniu to że panie nie pracują w weekend więc i my mamy wolne ( teoretycznie przynajmniej ) bo tak to nawet weekend nie był wolny bo zawsze przynosiły dzieci masę lekcji.
Moje mają pracę domową na weekend a pisały że nie będą nic zadawać 😠😠😠😠, ja mam już tego dosyć od syna ze szkoły przysyłają tyle że głowa mała więcej niż w szkole , z angielskiego przysłała połowę po polsku połowę po angielsku i jeszcze szukaj perdylion jakiś platform 😠😠😠 , niech mnie w du*** pocałują przesadzają z tym zadawaniem , a jeszcze wychowawczyni dziewczynek mi przysłała że jest duże prawdopodobieństwo że nie wrócą po tej przerwie świątecznej do szkoły 😢☹️ , mam także do szkoły pojechać 7 Kwietnia po ich takie nowe książki , a to trzeba zadzwonić wcześniej żeby wejść i odebrać ze szkoły mam już dość tego wszystkiego .
Podobno Są Komunię przekładają u mojej siostry w parafii przesunęli na Czerwiec a u nas w Lublinie aż do Października przesunęli , dziś dzwoniła do mnie siostra i powiedziała że w pracy jej męża jakiś kolo miał gorączkę i zamknęli cały dział i dezyfenkują , a ten koleś miał niestety kontakt z jej mężem i się modli aby nic on nie złapał ☹️ gdzieś przeczytałam że 1,5 roczne dziecko miało koronawirusa ☹️. Mówiła mi także że szwagier innej takiej naszej siostry ma postój w pracy a niektórzy stracili pracę 😱 boję się o męża pracę muszę się go zapytać jak tam u nich , czy mają co robić , czy są zamówienia , przecież ten wirus i na drzewie się przenosi , a ich pracodawca wcale im nie zapewnił rękawiczek i płynów do dezynfekcji 🤦 .
Nie dziękuję kochana ❤️ już widać że trochę lepiej się czuje .Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2020, 15:05
Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
W Nowym Jorku juz ponad 100 tysiecy potwierdzonych przypadkow, wiec co ja mam powiedziec? Siedze z dziewczynkami w domu i sie nie ruszam. Maz wzial wolny przyszly tydzien - ma z tytulu "tacierzynskiego" jeszcze.
Agjot sciskam Cie wirtualnie. Bardzo mi przykro 😞 Moja tesciowa tez walczy z rakiem. Po raz 3. czy 4. w zyciu. Miala przeszczep komorek T w szpitalu w NYC tuz przed tym jak sie zrobilo naprawde zle. Tydzien temu ja wypuscili. A teraz musi codziennie CHODZIC do szpitala na badania.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Dzieki dziewczyny, dziś ja przyjęli do szpitala, założyli peg i zobaczymy co dalej. Mam nadzieje ze choć trochę będzie jej lżej. Wiecie co, 6 lat temu nagle zmarł mój tato, podczas snu dostał rozległego zawału serca i wtedy myślałam sobie ze to straszne tak nagle zniknąć, nie pożegnać się... ale dziś patrząc na moja mamę zrozumiałam ze on jednak był szczęściarzem, nie cierpiał, to my cierpieliśmy po jego odejściu. A mama cierpi, jest świadoma swego stanu i tego ze odchodzi... wczoraj miałam się z nią pożegnać, tylko powiedzcie jak? Co powiedzieć, jak nie ma słów które mógłby dać ukojenie? Skończyło się tylko na przytuleniu i wyszeptaniu kocham cię bo co więcej można? Serce rozrywa a oczy pełne łez... przepraszam ze wam to pisze ale trochę mi lżej.
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Agjot bardzo mi przykro, że przez to przechodzicie. U mnie było podobnie. Z tym , że mama pierwsza zmarła po długim cierpieniu... Później tata odszedł nagle. Najlepsze co możesz zrobić, to być blisko i powiedzieć właśnie, że kochasz. Tak by Twoja mama wiedziała, że jesteś blisko, czuła Twoją obecność. Sił Ci życzę w tym trudnym czasie...
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
-
agjot1979 wrote:Dzieki dziewczyny, dziś ja przyjęli do szpitala, założyli peg i zobaczymy co dalej. Mam nadzieje ze choć trochę będzie jej lżej. Wiecie co, 6 lat temu nagle zmarł mój tato, podczas snu dostał rozległego zawału serca i wtedy myślałam sobie ze to straszne tak nagle zniknąć, nie pożegnać się... ale dziś patrząc na moja mamę zrozumiałam ze on jednak był szczęściarzem, nie cierpiał, to my cierpieliśmy po jego odejściu. A mama cierpi, jest świadoma swego stanu i tego ze odchodzi... wczoraj miałam się z nią pożegnać, tylko powiedzcie jak? Co powiedzieć, jak nie ma słów które mógłby dać ukojenie? Skończyło się tylko na przytuleniu i wyszeptaniu kocham cię bo co więcej można? Serce rozrywa a oczy pełne łez... przepraszam ze wam to pisze ale trochę mi lżej.
Przesyłam Ci dużo wsparcia moja droga ❤️.
U mojej siostry w rodzinie tak było że najpierw teściowa jej umarła miała 55 lat i zaraz po niej jej mąż na Święta Wielkanocne odszedł " szczęście " że w domu to się stało a nie gdzieś na drodze czy gdzieś indziej bardzo współczułam najmłodszej siostrze męża mojej siostry ta dziewczynka ma 16 lat i już została bez rodziców opiekuje się nią jej najstarszy brat , taka młoda i tak dużo wycierpiała przeżyła .
Bądźcie silni ❤️Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
Jagodzianka dziekuje, najgorsze w tym wszystkim jest to ze nie mogę przy niej być osobiście! Mimo ze myśle o niej i dzwonię to jest tam tak naprawdę sama! Nikt nie przytrzyma jej za rękę w tej ostatniej podróży... Straszna jest ta świadomość. Najgorszy możliwy czas...
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
-
Jagodzianka19 wrote:Agjot jak się trzymasz? Teraz kontakt macie dodatkowo utrudnieniony przez sytuację epidemiologiczną...
Podpinam się pod wypowiedź Jagodzianki cały czas myślami jestem przy Tobie ❤️.
Jak tam Wam minął weekend ?.
Mi szybko nie wychodziłam z małym i jeszcze tak z nim posiedzę w domu żeby znowu czego nie złapał , jest po antybiotyku więc lepiej żeby w domu siedzieć co nie jest łatwe bo Ania nic tylko na dwór .
Jutro mam teleporadę w sprawie moich pleców niestety kochane jest nie za dobrze bo cały czas mnie bolą nic mi nie pomaga , bywają takie chwile że mnie nie bolą ale nic absolutnie nie mogę robić wczoraj to tylko przeszłam się koło domu i już mnie bolały , mam wrażenie że jest gorzej nie lepiej a jakby pojawiło się widok operacji to nie wiem czy bym się poddała , bo teraz ten wirus wszędzie jest nawet i z mojego powiatu jaki miejscowości już są zarażone osoby 😢 , było nawet w wiadomościach że taka 8 letnia dziewczynka po przeszczepie zaraziła się tym wirusem ☹️ , coś czuję że i po Świętach Wielkanocnych nie wrócą dzieci do szkoły , u nas Komunie Święte przełożyli na Sierpień a w moich rodzinnych stronach nawet na Październik . Mój mąż wczoraj mi powiedział że u niego w pracy nie ma rękawiczek , ani płynów do dezynfekcji i dezyfenkują się czym wódką 😱😱😱🤦 , jakiś tam koleś kupuje i tak ręce sobie myją 🤦 , mój powiedział że powie temu swojemu pracodawcy od siedmiu boleści że jak nie zorganizuje tego płynu to ma w d*" robotę , i nie przyjeżdża ta ciekawa jestem czy tak rzeczywiście zrobi 🤔🤦 .
No i 13 Kwietnia moja Ania będzie mieć 3 latka ❤️❤️❤️ niestety nadal w pampersa sika ☹️ , i nie wiem co robić gdyż boję się że może pęcherz sobie zaziębić jak się odsika , w majteczkach w domu cały dzień chodzi musiała się chyba zrazić bo , jak sama z siebie idzie do WC do łazienki sadzam ją na wkładkę to zaraz nie a nawet ucieka nie wiem co robić jak ją oduczyć wszystkiego już próbowałam , a do 4 lat nie będzie mi w pampersie chodzić może coś robię źle , może za często ją sadzałam nie wiem jak ją nauczyć w końcu .Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 kwietnia 2020, 16:18
Jagodzianka19 lubi tę wiadomość
Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
Szczęśliwa oj dalej biedna męczysz się z tym bólem pleców... Wiesz moje dzieci szybko odpieluchowane byly, ale jak zaczynali przedszkole, to zawsze było kilkoro 3latkow sikających w gatki. Więc może to jeszcze nie jej czas? Czytacie książeczki dla dzieci o siusianiu na nocnik? Z resztą co ja Ci tu pisać będę, jak Ty masz więcej dzieci ode mniei większe doswiadczenie 😁
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
-
Jagodzianka19 wrote:Szczęśliwa oj dalej biedna męczysz się z tym bólem pleców... Wiesz moje dzieci szybko odpieluchowane byly, ale jak zaczynali przedszkole, to zawsze było kilkoro 3latkow sikających w gatki. Więc może to jeszcze nie jej czas? Czytacie książeczki dla dzieci o siusianiu na nocnik? Z resztą co ja Ci tu pisać będę, jak Ty masz więcej dzieci ode mniei większe doswiadczenie 😁
Każda rada się przyda ponoć i najmądrzejszy nie wszystko wie , czytam i bawię się z nią że o misio idzie siusiu , że misio siada itp cały dzień biega w samych majteczkach pampers tylko na noc , nie pamiętam już jak uczyłam Marysię ale długo ją oduczałam jak miała 2 lata to jeszcze chodziła w pampersie Grześ też do 2 roku życia prawie w pampersie chodził , Gabrysia jakoś szybko się nauczyła nie pamiętam już jak , no 8 lat robi swoje moja siostra powiedziała mi żebym zrobiła jak jej śp teściowa że jak moja siostra pracowała to zostawiała swoją córeczkę u teściowej i ona w ciągu paru dni nauczyła swoją wnuczkę a córeczkę właśnie mojej siostry siku robić , powiedziała żebym po dworzu ją puściła i żeby tak biegała ona tak codziennie chodzi , z sika się zrobi 💩💩💩 w majteczki i nic nie zawoła nic nie pokaże , z wędzidełkiem wszystko oki nawet mocz jej badałam i nie ma bakterii itp , i nie wiem w czym problem może rzeczywiście nie jest jeszcze gotowa ale no ile będzie mi chodzić do 6 lat .Mama 5 dzieci 🧒👩🦱👩🦱👩🦱🧒
04.06.2016.r 9 tc [*] Aniołek 😇💔 Pamiętamy 💔
Ślub cywilny 28.09.2013r ❤️❤️
Ślub kościelny 💒 26.11.2017r
Na ovufriend i bbf od 2016 r.
" Jeszcze będzie pięknie , mimo wszystko.
Tylko załóż wygodne buty , bo masz do przejścia całe życie ".
Jan Paweł II -
Dzieki dziewczyny za pamięć. Mama nadal w szpitalu, ale jutro albo pojutrze ja wypiszą. Caly czas czekamy na miejsce w hospicjum. A kiedy sie zwolni nikt nie wie. Załatwiliśmy jej opiekę pielęgniarki, jej sąsiadka zgodziła się jej pomoc ogarnąć tego pega i zaglądać do niej 2,3 razy w ciągu dnia. Ja i brat niestety nie jesteśmy w stanie zapewnić jej opieki, brat mieszka w innym mieście a ja nie mam z kim dzieciaków zostawić, a żeby ja wziasc do siebie tez nie mam miejsca .Będę do niej jeździć 2,3 razy w tygodniu po południu jak mąż skonczy prace ale ogólnie to słabo. Powiem wam ze to nie koronowirus nas wykończy tylko ludzka znieczulica i brak serca. Obdzwonilismy wszystkie oddziały paliatywne w mieście i wszędzie umywają ręce! Wiec trzymajcie za mnie kciuki żebym nie oszalała w tym kołowrotku.
Zielona koniczyna lubi tę wiadomość
Mati 16.07.2009
