X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)
Odpowiedz

Rodzinka wielodzietna, w oczekiwaniu na kolejne szczescie:)

Oceń ten wątek:
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2017, 13:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia też byłam pewna, że już syn z Tobą, bo dawno nie pisałaś, a tu niespodzianka.
    Moja córka ma jutro urodziny, z 16 lutego jest ;)

    A z takich urodzinowych zbieżności to mój tata urodził się 13.11, w urodziny swojego taty, a mój brat 23.06, w dzień taty :)

    Dziewczyny, a jak wam się rodziły dzieci gdy rodziłyście sn albo zaczynało się normalnie, a potem musiała być cesarka?
    U mnie córka (wywoływana) 40+0tc, pewnie gdyby nie wywoływanie to by jeszcze z tydzień posiedziała.
    Z synem miałam cc na zimno.
    A teraz byłam pewna, że znowu przenoszę albo przynajmniej w okolicach terminu urodzę, a tu skurcze już mnie łapią mocne i regularne, czopa kawałek odszedł kilka dni temu...

  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 15 lutego 2017, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia jest myślami z Wami..Trzymam kciuki i czekam na wiadomości :)

    Ja tam jeszcze nie na wylocie ..przynajmniej taka mm nadzieje:)

    Kark a Ty się trzymaj jesżyczę trochę Ci zostało, niech Basienka rośnie.
    Ja pierwszy poród miałam po terminie po naturalnym przyspieszeniu :)praktycznie odrazu dostałam skurczy urodziłam następnego dnia.A za drugim razem tydzień po terminie rodzilam, lekarz mój dwa dni wcześniej zrobił mi dwa razy masaż szyjki bo tak to bym tak do 42 tyg pewnie chodziła. Za każdym razem czop odszedł mi kilka godzin przed porodem.

    kark lubi tę wiadomość


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 15 lutego 2017, 15:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Lilia, czyli raczej tak samo się porody zaczęły, w sensie oba raczej po terminie?
    Dlatego mnie to dziwi, że tak wcześnie, byłam pewna, że pierwsze skurcze i czop to za 2-3 tygodnie dopiero się pojawią, skoro pierwszą córkę po terminie bym urodziła, gdyby nie wspomaganie...

  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 15 lutego 2017, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Trudno powiedzieć czy same się zaczęły, być może sex przyspieszył napewno za pierwszym razem:)A kiedy masz wizyte? Ja chodziłam dość długo z rozwarciem w drugiej ciąży a w pieresze byłam na wizycie dzień przed porodem i nic się nie działo nawet kazała mi przyjść za 5 dni bo była pewna że nie urodze..
    Skurczy dostałam w nocy o 2 były tak co 10-12 minut jak taka bolesna miesiączka spać się nie dało, o 9 były co 8 minut spakowalósmy się i pojechaliśmy n IP a tam 1cm..wzięlinie na obserwuje skurcze trochę ustąpiły ale wieczorem zaczęły dawać w kość tzn szły po krzyżu a na ktg nic, o 22 były tak co 6 minut wzięli mnie na badanie i były 4cm i na porodowkę. Większość niestety leżałam potem kąpiel podali oksytocyne i 8cm zaczęło się piekło. .
    Miałam wszystko gdzieś, ból był tak ogromny jak by ktoś mi siekierą po plecach rabal jeszcze na boku kazali mi się położyć żeby mała się wstawila w kanał, dałam się na cały szpital nic nie pomagało na ból żadne oddychanie, masowanie.Jak przyszły parę skurcze nie były tak bolesne, ale trochę to trwało pewnie z pół godziny.Urodziłam po 4 parę minut.Nie było łatwo ale było warto.Dobrze ze drugi poród tak miło mnie zaskoczył, spodziewałam się podobnych przebojów a poszło raz dwa .Na porodowce o 24 a urodziłam 20 minut później. ..ale za to cięcie ogromne.

    kark lubi tę wiadomość


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2202

    Wysłany: 15 lutego 2017, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Patulla, zleci szybciej, niż Ci się wydaje ;)

    Kark, ja chyba nie pomogę. Pierwszy poród sn w dniu tp ;) Drugi cc w 34tc na zimno. Trzeci cc kilka dni przed tp, ale od kilku dni miałam już skurcze, a te porodowe pojawiły się akurat w dniu cc ;) Teraz nie mam pojęcia, jak będzie, ale obstawiam, że młody wyjdzie trochę wcześniej, bo to dopiero 27/28 tc, a ja już się czuję, jak po 35tc :/

    kark, patulla lubią tę wiadomość

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 15 lutego 2017, 20:59

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FelicceGatto a Ty dlaczego miałaś CC w 34 tygodniu? Coś się działo?
    Ciekawe jak tam Livia się czuje, pewnie dochodzi do siebie jeszcze, oby wszystko sprawnie przebiegło i bez komplikacji.


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 15 lutego 2017, 21:25

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    O godz. 18.04 urodzil sie Oluś :-) 4240g i 56cm. Cc bez komplikacji. Maluch 10 punktow. Juz jade na prochach bo znieczulenie puszcza :-P

    FeliceGatto, Liliaczerwcowa, kark, patulla, jenny88 lubią tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 15 lutego 2017, 21:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia Gratulacje!Kawał chłopa z Twojego Olusia, niech się zdrowo chowa.
    A Tobie życzę szybkiego dojścia do siebie :)Przy czasie pisz jak tam u was!


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • FeliceGatto Autorytet
    Postów: 1209 2202

    Wysłany: 15 lutego 2017, 22:05

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia!!!!!! Aaaaaaaaaa!!!! Super!!!!!!
    Mega gratulacje!!!!! :)

    Lilia, miałam łożysko centralnie przodujące. Od 30 tc leżałam na patologii ciąży z krwawieniami. W 34tc pojawił się krwotok i trzeba było ciąć. Dodam, że idiota anestezjolog dał źle znieczulenie i cięcie było na żywca. Dopiero, jak wyjęli mi małą, dostałam strzał w wenflon i znieczulenie ogólne. Strasznie to wspominam. Za to pobyt na patologii pozytywny ;)

    http://szogunowmatka.blogspot.com/
  • jenny88 Autorytet
    Postów: 626 734

    Wysłany: 16 lutego 2017, 22:28

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cześć :)
    Chciałam się pochwalić, że 12.02.2017 o godz. 14:02 w 36t+5d poprzez cesarskie cięcie przyszedł na świat nasz syn Antoni Ignacy 3230g, 52cm <3 <3 <3
    Od wczorajszego popołudnia jesteśmy już w domu <3 Po 3 cc czuję się dobrze i wszystko ok :)

    kark, FeliceGatto, Liliaczerwcowa, patulla lubią tę wiadomość

    km5sdf9hw9lfjofs.png
    f2wlanliuanju9mz.png
    km5svcqgwvlx6b9m.png
    f2wlanlibk6qka1b.png

    --

    Mateusz <3 23.08.2018 [*] 9t+4d :(
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 17 lutego 2017, 12:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Jenny gratulacje!Co tak Atos się pospieszyl? Były jakieś komplikacje? Jak sobie radzisz z taką ekipą :)?Życzymy zdrówka!


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 17 lutego 2017, 12:27

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dziewczyny a ja się melduję po wczorajszej wizycie, u mnie jednak 3 dziewczynka, kawał baby z niej waży juz 524g wyprzedza o 3 tygodnie wymiarami

    FeliceGatto, livia30, kark lubią tę wiadomość


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 17 lutego 2017, 16:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    FeliceGatto wrote:
    Patulla, zleci szybciej, niż Ci się wydaje ;)

    Na razie to nie chce mi się w to wierzyć:P
    Oby wszystko chciało być dobrze do końca...

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 17 lutego 2017, 16:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gratulacje dla Nowych - Starych Mamuś, zdrówka dla Was i Waszych Maluszków :)

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 21 lutego 2017, 10:30

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Od soboty wieczór jesteśmy w domu (przytrzymali nas trochę bo bilirubinę Oluś miał wysoką ale po popołudniowych badaniach zaczęła spadać więc nas puścili ufff). Szpitale działają na mnie depresyjnie :P Chociaż wychodziłam z niego z lekkim smutkiem. Po porodzie Tomka wiedziałam, że jeszcze tam wrócę a teraz, no cóż - nie ma opcji :D Chyba, ze w odwiedziny do kogoś :D

    Oluś jest kochany! Praktycznie śpi ciągle, budzi się na jedzenie i śpi dalej. Żółtaczka schodzi bo rączki i stópki już ma normalne więc pewnie niedługo zacznie dokazywać :D

    Z wyglądu jest prawie identyczny jak Tomek. Nawet tak samo płaczą :D Mały klonik ;-)

    Piersią już nie karmię. W niedzielę wzięłam leki na zatrzymanie laktacji i powoli odpuszcza. Rana po cięciu idealnie, prawie jej nie czuję a jeszcze szwy nie zdjęte nawet. Ogólnie to połóg mam lepszy niż ciąże :D Tylko kg full do zrzucenia :P

    Ogarniamy się powoli w domu, na razie rozpierducha ale nie jest źle. Trzeba wypracować jakiś plan dnia. Najważniejsze, że Tomek super do Olka podchodzi. Jak zapłakał to podał mu smoczek, zrobił cacy. Siada koło nas jak go trzymam i zagląda do niego. Bałam się, że będzie zazdrosny więc ulżyło mi bardzo :)

    Liliaczerwcowa lubi tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • Liliaczerwcowa Autorytet
    Postów: 379 132

    Wysłany: 21 lutego 2017, 20:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia to świetnie! Widzę ze masz to samo podejście co ja też po porodzie się będę uzalac ze to ostatni raz...
    Super ze polog znośny, też będę chyba nalegac na cc..
    Choć tydzień temu cisnienie mi skoczył do 150 /95 i lekarz zwiększył mi dawkę dopegytu, zapowiedział też ze skoro już są teraz takie skoki to będzie trzeba zakończyć ciążę szybciej. . byle jakoś dotrwać chociaż do 35 tygodni, strasznie dużo jeszcze przede mną. .
    Kark a jak tam u Ciebie?


    klz99vvjpbtggrf6.png
    3jvzclb14qr40z6d.png
    3jvzzbmhucm4qdvi.png
    p19uyx8d68ddm54u.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 24 lutego 2017, 14:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Livia, a mogę zapytać dlaczego nie karmisz piersią?

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 24 lutego 2017, 16:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bo nie lubię - to tak najprościej mówiąc. Nie nadaję się do tego, ostatnie karmienie starszego syna prawie przypłaciłam depresją. To nie dla mnie a chcę cieszyć się macierzyństwem a nie płakać razem z dzieckiem ;-)

    iNso87, jenny88 lubią tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
  • patulla Autorytet
    Postów: 2533 2103

    Wysłany: 24 lutego 2017, 20:23

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mi jako "matce polce" ciężko to zrozumieć. Jednak mamy mleko najlepsze dla dzidziusia :) Ale nie będę pouczać matki trójki dzieci ;) Pozdrawiam :)

    dqprj44jb8yg6zfw.png9f7jx1hpfxfexs93.png
    l22ne6ydz3bwmwg9.png
  • livia30 Autorytet
    Postów: 7923 4598

    Wysłany: 24 lutego 2017, 20:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Cóż, żadne moje dziecko nigdy nie było głodne. Rozwijają się prawidłowo, nie chorują wcale. To, że ich nie karmiłam nie oznacza, że jestem złą matką. Kocham swoje dzieci nad życie. Gdyby laktacja i samo karmienie przebiegało u mnie bez komplikacji to pewnie bym karmiła ale jak miałam wybór karmić piersią dla "dobra dzieci" i wyniszczać się psychicznie a karmić butelką i cieszyć się macierzyństwem patrząc na zadowolone dziecko to wybór jest dla mnie prosty.

    Już nie raz słyszałam, że jestem wyrodna matką, przestałam się przejmować ;-)
    Ten cały terror laktacyjny jakoś do mnie nie przemawia.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 lutego 2017, 20:43

    patulla, iNso87, jenny88 lubią tę wiadomość

    atdci09krcni3vrx.png
    dqpranlijgjzfr8g.png
    l22nvcqg03ccs7pi.png
‹‹ 7 8 9 10 11 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Znaczenie jakości męskiego nasienia

Jest wiele czynników, które wpływają na szanse na zajście w ciążę u pary, która marzy o rodzicielstwie. Jednak niewątpliwie wśród najważniejszych jest odpowiednia jakość komórki jajowej i plemników. Wyjaśniamy, dlaczego jakościowe komórki jajowe czasami nie gwarantują sukcesu. Jakie znaczenie odgrywa jakość męskiego nasienia? Jak wygląda diagnostyka i leczenie?

CZYTAJ WIĘCEJ

Zespół PCOS – czym jest i jak z nim walczyć?

PCOS to jedno z najczęstszych zaburzeń endokrynologicznych. Jak się objawa? Jakie są metody leczenia? Czy Zespół Policystycznych Jajników może utrudniać zajście w ciążę? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Plamienie i krwawienie międzymiesiączkowe - najczęstsze przyczyny

Czym najczęściej jest spowodowane plamienie lub krwawienie międzymiesiączkowe? Jak odróżnić plamienie od krwawienia z pochwy? Czy brązowe plamienie przed okresem to niepokojący objaw? Kiedy warto skonsultować się z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ